„Stalin. Młode lata despoty” - S. S. Montefiore - recenzja


Świat Książki wydając recenzowaną poniżej książkę Simona Sebaga Montefiore spełnił oczekiwania i nadzieje wszystkich, którzy zaczytywali się wDworze czerwonego cara, poprzednim dziele Autora o krwawym dyktatorze radzieckiej Rosji.

Simon Sebag Montefiore jest uznanym angielskim historykiem, absolwentem Gonville and Caius College wchodzącego w skład Uniwersytetu Cambridge. Jego książki były wielokrotnie nagradzane, a recenzowana poniżej pozycja (wydana w 2008 r.)  otrzymała m.in. nagrodę Los Angeles Times w kategorii „Najlepsza biografia”. Ponadto prawa do zrealizowania filmu na podstawie książki wykupiła wytwórnia Miramax Films. Ta krótka laurka właściwie mogłaby wystarczyć jako zachęta, a jeżeli miałbym dodać w tej kwestii coś od siebie to powiedziałbym tylko „kupujcie bez wahania!”. Kto czytał Stalin. Dwór czerwonego cara i był z lektury zadowolony (a prawdopodobnie był, bo ta książka Montefiore - zresztą również wielokrotnie nagradzana - była świetna), ten wie czego się spodziewać.

Stalin. Młode lata despoty to książka napisana barwnie, bardzo rzetelnie, ale też nie bez dozy emocjonalności i krytycyzmu. Właściwie jedyny zarzut, jaki można mieć do książki to fakt, że jest ona niezwykle szczegółowa, wręcz drobiazgowa. Momentami życie przyszłego dyktatora obserwujemy dzień po dniu, godzina po godzinie. Ta drobiazgowość prowadzi w kilku ustępach do pewnych powtórzeń w treści, ale tak naprawdę to błahostka przy praktycznie niekończącej się liście pozytywów. Praca Montefiore opisuje wydarzenia od urodzin Stalina (i tu pojawia się, właściwie na samym początku, pierwsze „śledztwo” Autora) do roku 1917. Co istotne równie ważne jak postać głównego bohatera, jest także tło jakie nakreśla Autor. Czytelnik pozna szczegółowo początki kariery nie tylko Stalina, ale także tak ważnych osobistości jak Lenin, Trocki czy Ordżonikadze. Frapujący jest obraz Lenina, zamożnego szlachcica, który zesłanie traktował jak specyficzne wakacje. Czytelnik zobaczy też, jak zaczynali kariery późniejsi współpracownicy Stalina (np. Mołotow, Woroszyłow czy Wyszynski), którym udało się wyjątkowo długo przetrwać u jego boku. Zaskoczy nas z pewnością także przedstawiona na kartach książki mobilność rewolucjonistów śmiało przemieszczających Europę wzdłuż i wszerz (Paryż, Londyn, Skandynawia czy choćby Kraków). Autor zapoznaje też Czytelnika z sytuacją Kaukazu z początkiem XX wieku, ukazując jak niesamowitą, wybuchową mieszankę w granicach Imperium Rosyjskiego tworzyły Gruzja czy Azerbejdżan.

W czasie lektury nie mogłem uniknąć porównań z recenzowaną ostatnio pracą Pero Simica pt. Tito. Zagadka stulecia1. Nie ukrywam, że w tym zestawieniu wygrywa w mojej ocenie Montefiore. Autor Stalina..., w przeciwieństwie do Pero Simica, jest do bólu konsekwentny - swoją opowieść prowadzi bez zbędnych wstawek, anegdot i nagłych przeskoków. Dodatkowo praktycznie każde twierdzenie jest udokumentowane, oparte na solidnej podstawie źródłowej, często informacje rozwijane są w przypisach dolnych (chociaż niestety większość w przypisach końcowych, co nieco utrudnia płynną lekturę). Co więcej, Autor nie tylko korzysta obficie ze źródeł pisanych, ale także z osobistych rozmów z żyjącymi jeszcze świadkami wydarzeń lub też ich krewnymi czy przyjaciółmi! Jest to bez wątpienia kolejny z walorów tej pracy.

Zagłębiając się więc w karty Młodych lat despoty dowiemy się o trudnych relacjach Stalina z rodzicami, poznamy wątpliwości wokół problemu kto był naprawdę ojcem Josifa, zbadamy dzięki Autorowi także intrygujący fakt pojawienia się rewolucyjnego zapału u młodego Gruzina uczącego się w seminarium. Ciekawy jest też opis życia prywatnego Stalina - jego pierwszego małżeństwa z Jekateriną Swanidze oraz licznych romansów. Oprócz tych wszystkich plusów, niewątpliwie istotnych, najważniejszy w mojej ocenie jest wnikliwy portret psychologiczny Stalina jaki kreśli Simon Montefiore. Praca ta nie raz ułatwia bowiem zrozumienie późniejszych wydarzeń. Czytelnik dowie się więc jaki wpływ na późniejsze rządy Josifa Dżugaszwilego miały m.in. pobyty w carskich więzieniach, które przyszły dyktator uważał za niezwykle łagodne i fatalnie zarządzane oraz jak jego notoryczne ucieczki z zesłań odbiły się na organizacji systemu łagrów. W mojej ocenie praca Montefiore stanowi kapitalny, dogłębny wstęp przed sięgnięciem po biografie koncentrujące się na życiu Stalina od momentu uzyskania przez niego pełni władzy w radzieckiej Rosji.

Publikacja wydana została w ładnej, twardej oprawie, książka jest szyta. Ponadto zawiera wiele bardzo ciekawych ilustracji. Bardzo pomocny jest indeks osób zawarty na końcu opracowania. Jedynym minusem technicznym jaki można by było zauważyć jest skorzystanie z przypisów końcowych. Wydaje się jednak, że wynika to z założeń Autora - przypisy na dole poszczególnych stron stanowią bezpośrednie rozwinięcie pewnych zagadnień opisywanych w tekście, czasami poruszają pewne wątki poboczne. Natomiast przypisy końcowe spełniają swoją podstawową rolę.

Podsumowując polecam niniejszą pozycję w stu procentach. Osoby, które już przeczytały Dwór czerwonego cara, na pewno się nie rozczarują. Natomiast Czytelnicy, dla których będzie to pierwszy kontakt z opisaniem postaci Stalina przez Simona Montefiore, najprawdopodobniej zechcą sięgnąć po kontynuację niniejszej książki.

Plus/minus:
Na plus:

+ bardzo dogłębna, wnikliwa, krytyczna analiza
+ praca nie tylko o młodym Stalinie, ale ukazująca panoramę przedrewolucyjnej Rosji
+ styl Autora
+ estetyka wydawnictwa
+ bardzo rozbudowana bibliografia
+ pomocny indeks osób
+ epilog
+ zdjęcia
Na minus:
- nieliczne powtórzenia
- przypisy na końcu opracowania

Tytuł: Stalin. Młode lata despoty
Autor: Simon Sebag Montefiore
Wydanie: 2011
Wydawca: Świat Książki
ISBN: 978-83-7799-027-8
Stron: 472
Oprawa: twarda
Cena:  44,90 zł
Ocena recenzenta: 9.5/10

  1. Link do recenzji: https://www.historia.org.pl/index.php/recenzje/recenzje/-ii-wojna-wiatowa/2676-tito-zagadka-stulecia-p-simi-recenzja.html []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz