„Gasnące ognie” - A. F. Ossendowski - recenzja


Wydawnictwo Zysk i S-ka zabiera nas w kolejną podróż w stylu retro. Podróżować będziemy po Palestynie, Syrii i Mezopotamii w towarzystwie Antoniego Ferdynanda Ossendowskiego, postaci niezwykle barwnej i tajemniczej, której twórczość, po nieprzychylnym mu (nazywany był osobistym wrogiem Lenina) czasie PRL, przeżywa w ostatnich latach swój renesans, między innymi dzięki wydawnictwu p. Tadeusza Zyska.

Mamy koniec lat 20 XX wieku, pan Ossendowski przechadza się po brudnych i zaśmieconych ulicach Warszawy, przytłoczony tym otoczeniem postanawia zażyć więcej słońca. Tak rodzi się koncept podróży do Ziemi Świętej. Podróż ta będzie miała, w przeciwieństwie do wielu poprzednich tegoż globtrotera, charakter wyłącznie turystyczny. Także książka, która jest jej owocem, różni się od chociażby słynnego dzieła Przez kraj ludzi, zwierząt i bogów, tutaj Autor częściej poddaje się refleksjom, popisuje się wspaniałą erudycją, wiedzą z dziedziny historii i mitologii, wreszcie znajomością Pisma Świętego.

Znakomitą część książki stanowi opis podróży Autora po Ziemi Świętej, przede wszystkim Jerozolimie i okolicach. W okresie międzywojennym był to teren mandatowy pod kuratelą Wielkiej Brytanii, do którego już od kilkunastu lat w myśl ideologii Teodora Herzla napływali Żydzi z różnych zakątków świata, szukając miejsca do osiedlenia się. To w tych czasach powstaje od zera osada Tel-Awiw, dziś duże i ważne miasto państwa Izrael. Już wtedy Palestyną wstrząsały spory między Arabami i Żydami (między innymi słynne rozruchy w 1929 roku), tylko że wtedy to ci pierwsi byli w przewadze.

Do takiej Jerozolimy trafia pan Ossendowski, chrześcijanin, który odwiedza najważniejsze dla swojej religii miejsca: Bazylikę Grobu Pańskiego, Via Dolorosa czy Bazylikę Narodzenia Pańskiego w Betlejem. W jego oczach Jerozolima nie wygląda tak, jak powinno wyglądać miasto święte:

„(...) piją kawę i grają w kości w przedsionku bazyliki Grobu Świętego, a kupcy plują, ile razy zechcą, na Drogę Krzyżową”1.

Bardzo ciekawe fragmenty dzieła dotyczą odwiedzin Autora w nowopowstałych żydowskich osadach w Dolinie Jezreel, gdzie natknął się na jedną, z oficjalnie panującym tam komunizmem, ze wspólnotą dóbr, brakiem pieniądza itp. Dla człowieka, który ledwie uszedł z życiem z ogarniętej rewolucją Rosji, był to zaskakujący i zasmucający widok.

Wspomniałem wcześniej, że Autor ukazał swoją rozległą wiedzę historyczną i wykształcenie klasyczne. Pokazały to rozliczne fragmenty dzieła, gdzie cytuje on poszczególne psalmy, czy szafuje opowieściami z przeszłości odwiedzanych miejsc. I tak w Babilonie roztacza przed czytelnikiem opowieść o ostatnim władcy Nabonidzie, w ruinach Palmiry dostrzega ducha królowej Zenobii, zaś w Tyrze widzi wyruszająca na zachód Dydonę, płynąc statkiem po Morzu Egejskim wspomina:

„Jak dziś pamiętam naszego geografa i jeszcze bardziej surowego nauczyciela łaciny i greki. Zmuszali nas biedaków, abyśmy z pamięci recytowali wszystkie wyspy archipelagu, ilustrując je opowiadaniami z mitologii i historii Hellady. [...] Jak się później okazało, starzy nudziarze wiedzieli, że temu i owemu z nas może się to przydać w życiu”2.

To kolejna książka z serii Podróże Retro, którą dane mi jest recenzować. Nie ukrywam, że ta seria jest obecnie jedną z moich ulubionych. Wydawana na znakomitym papierze z dużą dbałością o wygląd zewnętrzny każdej ukazującej się pozycji. Ponad to każdy wolumin okraszony jest porcją lepszych bądź gorszych jakościowo fotografii, ale zawsze są to zdjęcia autora dzieła, albo odpowiednio dobrane z epoki. Warto wreszcie wspomnieć o cenie, która na pewno nie jest wygórowana za tak znakomite jakościowo książki.

Dla miłośnika dobrej książki podróżniczej, ciekawie opowiedzianej historii i wielbiciela elegancko wydanych dzieł niniejsza książka będzie świetną propozycją. Czekając na kolejne pozycje tego znakomitego cyklu, polecam Gasnące ognie A. F. Ossendowskiego, jednego z moich ulubionych mistrzów pióra.

Plus minus:
Na plus:

+ bardzo dobry styl Autora, popis erudycji, liczne cytaty
+ świetne wydanie - papier, szycie, twarda oprawa
+ przydatne i ciekawe fotografie
+ książka niepozbawiona wątków stricte historycznych
+ dobra cena
+ ciekawe spojrzenie na przedwojenne osadnictwo żydowskie w Palestynie
Na minus:
- brak

Tytuł: Gasnące ognie. Podróż po Palestynie, Syrii i Mezopotamii
Autor: Antoni Ferdynand Ossendowski
Wydanie: 2011
Wydawca: Zysk i S-ka Wydawnictwo
ISBN: 978-83-7506-643-2
Stron: 464
Oprawa: twarda
Cena: ok. 45 zł
Ocena recenzenta: 10/10

  1. A. F. Ossendowski, Gasnące ognie, Poznań 2011, s. 140. []
  2. Tamże, s. 31. []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz