„Łowca nazistów” - E. Zuroff - recenzja


Łowca nazistów opowiada o niezwykle interesującym, złożonym i trudnym przedsięwzięciu schwytania podejrzanych o zbrodnie nazistowskie. Książka odsłania kulisy Operacji Ostatniej Szansy, której dni powoli dobiegają końca. Największymi jej wrogami są upływający czas i kotara obojętności, która ochrania byłych nazistów. Efraim Zuroff, historyk Zagłady, zabiera nas zatem w smutną podróż po świecie w poszukiwaniu sprawiedliwości.

Druga wojna światowa nie jest zamkniętą kartą naszej historii. Ofiary i ich rodziny nie mogą zaznać spokoju, pragną by wyrządzone im krzywdy zostały osądzone. W wielu przypadkach jest to już niemożliwe. Efraim Zuroff solidaryzuje się z ofiarami i podejmuje działania, które wydają się niewykonalne. W jego świadomości nie istnieje pojęcie przedawnienia. Jego działania doprowadziły do sporządzenia listy ponad trzech tysięcy podejrzanych, ukrywających się w dwudziestu dwóch krajach. Największym sukcesem autora było postawienie przed sądem Dinko Šakicia, komendanta chorwackiego obozu w Jasenovacu (zwycięstwo to miało miejsce jeszcze za życia Szymona Wiesenthala).

Ogromna determinacja autora nie jest wystarczająca do pokonania zmowy milczenia i niechęci rządów. Zaangażowanie wielu ludzi i środków finansowych rzadko prowadzi do oczekiwanego rezultatu. Zuroff na kartach tej książki opisuje więc głównie swoje porażki. To, co wciąga czytelnika, to jego siła, która pomaga mu podnieść się po kolejnej klęsce i z wielkim zaangażowaniem rozpocząć prace nad nową sprawą.

Autor otwiera się przed czytelnikiem przedstawiając swoja drogę życiową aż do momentu objęcia funkcji tzw. łowcy nazistów. Szczególnie interesujący jest opis pierwszego spotkania z Szymonem Wiesenthalem. Relacje panów nie były od samego początku usłane różami. Na kartach tej książki nie zabraknie również relacji z Polski, która w oczach autora wciąż nie potrafi rozliczyć się z przeszłością.

Misja, której się podjął Zuroff przez wielu była krytykowana. Najczęściej podawanym argumentem był wiek podejrzanych. Nawet Wiesenthal na łożu śmierci powiedział:

„Moja praca dobiegła końca. Odnalazłem masowych zabójców, których szukałem. Przeżyłem ich. Jeśli są jacyś, których nie szukałem, dziś są za starzy, żeby ich ścigać”1.

Dlaczego zatem autor wciąż ściga nazistów? Czy jego misja należy do bezpiecznych? Odpowiedzi na te pytania znajdziesz na stronach tej książki.

Publikacja ze względu na swoją tematykę jest bardzo interesująca. Ukazuje, że między przeszłością a teraźniejszością nie ma szczelnej granicy. Ofiary wciąż szukają sprawiedliwości, a oprawcy pragną od niej uciec. Plusem jest szczegółowość opisywanych wydarzeń i barwna narracja, która wciąga czytelnika.

Największym zarzutem jaki możemy postawić autorowi książki jest jego zbytnia pewność w ferowaniu wyroków. Podjęcie śledztwa w sprawie danej osoby oznacza dla Zuroffa uznanie jej z góry za winną. Autor doskonale wszedł w rolę łowcy nazistów rozszerzając ją jednocześnie o rolę prokuratora. Zgromadzone dowody przyjmował za pewnik. Co prawda schwytani mieli okazję stanąć przed sądem i zaprezentować swoją wersję wydarzeń korzystając z pomocy prawnej. W oczach Zuroffa byli jednak winni zanim zapadł wyrok.

To, co mnie osobiście raziło, to skoncentrowanie się autora na własnej osobie. We wstępie autor pisze:

„Postawiłem przed sądem Dinko Šakcia, szefa chorwackiego obozu w Jasenovacu, bałkańskiego Auschwitz. W mojej obecności sąd skazał go na dwadzieścia lat więzienia”2.

Šakic został skazany w 1999 roku, Zuroff działał wówczas z ramienia Centrum Wiesenthala i miał współpracowników, o których wspomina dopiero na końcu książki. Czasem pisze w liczbie mnogiej podkreślając, że nie pracował w pojedynkę, ale najczęściej posługuje się liczbą pojedynczą, Czytelnik może odnieść wrażenie, że Efraim Zuroff zbyt często daje ponieść się emocjom i jest całkowicie owładnięty swoją misją. To silne zaangażowanie autora w pracę sprawia, że każdą odmowę ścigania podejrzanych traktuje jako niechęć do wymierzania sprawiedliwości. Biorąc pod uwagę powojenne losy wielu nazistów jego argumenty wydają się przekonywujące, ale czy są prawdziwe w każdym przypadku? Świat Zuroffa jest jednak czarno-biały i nie ma w nim miejsca na inne odcienie.

Myślę że jest to dobra lektura dla każdego, kto interesuje się powojennymi losami nazistów. Zwolennicy Szymona Wiesenthala mają okazję przekonać się w jakim kierunku podąża misja przez niego zapoczątkowana i odpowiedzieć na pytanie: czy Efraim Zuroff jest godnym następcą swojego poprzednika?

Plus minus:
Na plus:
+ interesująca, mało znana tematyka
+ kulisy ścigania podejrzanych o zbrodnie nazistowskie
+ dobre, poręczne wydanie
+ duża, czytelna czcionka
+ przypisy na dole strony
Na minus:
- bezkrytyczne podejście autora do dowodów
- kreowanie czarno-białego świata, w którym istnieje tylko zło i dobro
- nadmierne eksponowanie własnej osoby

Tytuł: Łowca nazistów
Autor: Efraim Zuroff
Wydanie: 2010
Wydawca: Wydanie Dolnośląskie
ISBN: 978-83-245-8935-7
Stron: 197
Oprawa: miękka
Cena: ok 23 zł
Ocena recenzenta: 6.5/10

  1. Efraim Zuroff, Łowca nazistów, Wydawnictwo Dolnośląskie, Wrocław 2010, s. 73. []
  2. Ibidem, s. 11. []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz