„Arystokracja. Polskie rody” - M. K. Schirmer - recenzja


Na tle ogólnych dziejów arystokracji europejskiej historia jej polskich przedstawicieli charakteryzuje się daleko idącą specyfiką. Wynika ona z kilku przyczyn. Jedną z nich jest ustrój I Rzeczypospolitej - nie znający pojęcia arystokracji, de iure cały stan szlachecki był sobie równy. Ogromne piętno pozostawiły po sobie także lata rozbiorów, które jednak nie mogą równać się z tym czego dopuściły się władze Związku Sowieckiego i PRL, praktycznie wymazały one z powszechnej świadomości pamięć o arystokracji.

Dopiero w ostatnich latach wiele się w ten materii zmienia. Znaczna część potomków wielkich polskich rodów żyje poza granicami Polski. Jednakże coraz częściej przyjeżdżają do kraju przodków, domagając się przynajmniej częściowej rekompensaty za skradzione i zniszczone dobra. Fakty te zaczynają docierać do powszechnej świadomości, teraz także za pośrednictwem książki pana Marcina Konrada Schirmera Arystokracja. Polskie rody.

Ambicją Autora nie było stworzenie wyczerpującej pracy historycznej podejmującej całościowo temat polskiej arystokracji (Niniejsza publikacja nie jest opracowaniem naukowym i nie próbuje omawiać całości zagadnienia, stara się jedynie w interesujący sposób wprowadzić w świat polskiej elity władzy...[1]). Przy tak jasno postawionej sprawie, porzucić trzeba, rzecz prosta, wszelkie pretensje jakie mielibyśmy w stosunku do dzieła o charakterze naukowym. Oznacza to, że pracy nie znajdziemy przypisów, indeksów, naukowej terminologii, jest natomiast bibliografia, niezbyt obszerna, jednak pomocna.

Książka dzieli się na dwie części,  pierwsza przybliżą pokrótce dzieje polskiej arystokracji, druga zaś omawia historię wybranych rodów, skupiając się na najwybitniejszych jednostkach, także na pochodzeniu danej rodziny oraz jej poszczególnych liniach, jeżeli takowe się wytworzyły. Autor opisał następujące rodziny: Braniccy, Czartoryscy, Czetwertyńscy, Dzieduszyccy, Krasiccy, Krasińscy, Lubomirscy, Platerowie, Potoccy, Radziwiłłowie, Rzewuscy, Sanguszkowie, Sapiehowie, Tarnowscy, Tyszkiewiczowie, Zamoyscy. Nie są to, jak widać, wszystkie polskie rody magnackie, niektóre wymarły dość wcześnie, inne straciły na znaczeniu jeszcze przed rozbiorami, natomiast wszystkie wymienione wyżej przetrwały do XX i XXI wieku i zostawiły swój niezmywalny ślad w dziejach polskiej kultury, nauki, polityki, gospodarki i w wielu innych dziedzinach.

 

W swojej książce pan Schirmer unika naukowego języka, posługuje się bardzo przystępnym, gawędziarskim stylem, często wtrącając anegdoty, ciekawe cytaty, itp., które mają na celu zaciekawienie, zadziwienie, a często rozbawienie czytelnika. Dlatego czyta się niezwykle szybko, wystarczy jeden wieczór aby pochłonąć (to dobre słowo) książkę od deski do deski.

Czyta się szybko także dlatego, a może przede wszystkim, że Arystokracja. Polskie rody to niemalże album ze zdjęciami. Wspaniałymi - trzeba powiedzieć. Prawie na każdej karcie znajdują się fotografie przedstawiające przeróżne rzeczy dotyczące polskiej arystokracji. Oprócz portretów członków rodzin, znajdziemy na nich także pałace i dwory magnackie, wystrój ich wnętrz, dzieła malarstwa i rzeźby, przedmioty użytkowe, stroje i wiele, wiele XIX i XX-wiecznych zdjęć przedstawiających różne sceny z życia arystokracji - polowania, bankiety, rozrywki itp. Większość fotografii pochodzi ze zbiorów Archiwum PWN oraz Narodowego Archiwum Cyfrowego, i są one naprawdę bardzo interesujące, już samo ich obejrzenie może wystarczyć do pogratulowania sobie zakupu świetnej książki. Owe fotografie to bezsprzecznie największy atut recenzowanej książki.

Wydawca powinien postarać się, aby wygląd zewnętrzny książki dorównywał ekskluzywnością tematowi. Wydaje mi się, że także i to się udało. Książka szyta, drukowana na papierze kredowym, oprawiona w twardą okładkę ze złoconymi literami, może robić jak najlepsze wrażenie. Jednak, jak to zwykle bywa, trzeba dołożyć (niedużą) łyżkę dziegciu, żeby nie było za słodko. Otóż natknąłem się na kilka błędów edytorskich, takich jak literówki - s. 93, 118, 189 - pomylono się także na s. 209 przy zastosowaniu żywej paginy, gdzie zamiast Platerowie herbu własnego, jestLubomirscy herbu Śreniawa. Wymienione niedogodności nie psują jednak całościowego obrazu książki.

Na tylnej okładce wydawca napisał: Lektura obowiązkowa dla zainteresowanych genealogią, historią i kulturą polski. Sądzę, że to lekka przesada, ale jako przyczynek do bardziej szczegółowych prac książka pana Schirmera na pewno będzie znakomita dla każdego. Warto polecić ją także z powodu, o którym już wspomniałem, czyli ogromnej ilości świetnych fotografii. Arystokracja. Polskie rody to pozycja, która można się zachwycić, rzecz godna uwagi na polskim rynku księgarskim.

Plus minus:
Na plus:

+ efektowne wydanie
+ wiele ciekawych, unikatowych fotografii
+ przystępny język, częste anegdoty i cytaty
Na minus:
- zawiera raczej ogólniki, temat jest tylko zarysowany
- kilka błędów edytorskich

Tytuł: Arystokracja. Polskie rody
Autor: Marcin K. Schirmer
Wydanie: 2012
Wydawca: Wydawnictwo Naukowe PWN
ISBN: 978-83-01-16955-8
Stron: 318
Oprawa: twarda
Cena: ok. 75 zł
Ocena recenzenta: 9/10

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz