Okres amarneński – historia monoteizmu w starożytnym Egipcie


W Egipcie w czasach XVIII dynastii, podobnie jak w Europie w XVI wieku, doszło do reformacji i kontrreformacji, i oba te wydarzenia odcisnęły swoje piętno na dalszych losach historii. A wszystko za sprawą młodego faraona, którego imię współcześni mu kapłani wymazali z kart historii Egiptu.

Amenhotep IV - Echnaton / Ten plik udostępniony jest na licencji CC Uznanie autorstwa – Na tych samych warunkach 1.0.

1984 r. amerykański kompozytor Philip Glass skomponował niezwykle widowiskową operę Akhnaten, w której postać Amenhotepa IV przedstawił na równi z Einsteinem i Gandhim. Młody władca jawi się w niej jako wielki rewolucjonista, reformator oraz wizjoner, który dla swojej radykalnej wizji poświęcił wszystko co posiadał. Życie pokazało jednak, iż to w co tak głęboko wierzył nie przyjęło się w praktyce. Zaś reformy, które wprowadzał podczas całego swojego panowania zostały całkowicie cofnięte po jego śmierci.

Kim jednak był Amenhotep IV zapamiętany przez historię jako Echnaton? Władcą heretykiem czy może wielkim rewolucjonistą, największym w swoich czasach? Otóż odpowiedź w tym momencie jest nie tyle trudna co niemożliwa, gdyż Echnaton to postać niejednoznaczna, wywołująca w równej mierze ogromny zachwyt i szacunek jak i szaloną niechęć oraz nienawiść. Należy podkreślić, iż panował stosunkowo krótko bo zaledwie siedemnaście lat, jednakże w tym okresie zdołał wprowadzić radykalne reformy, które całkowicie odmieniły losy Egiptu. Zaś gdyby się ostały po śmierci faraona, z całą pewnością zmieniłyby również bieg historii wszystkich państw Bliskiego Wschodu.

Pierwsze lata rządów

Amenhotep IV zasiada na tronie w 1353 r. p.n.e. po śmierci swojego ojca Amenhotepa III otrzymując tym samym najwspanialsze i najpotężniejsze ówczesne państwo. Jego stolicą są Teby, miasto opływające w wszelkie możliwe bogactwa materialne jak i duchowe, którego tak zaciekle bronili kapłani Amona. Od wczesnego dzieciństwa Amenhotep IV był świadkiem zdumiewających obrzędów religijnych ku czci tebańskiego boga, które z pewnością odcisnęły piętno w umyśle młodego człowieka. Jednak nie ma dowodów jakoby w pierwszych latach panowania Amenhotep chciał przeprowadzić rewolucję religijną. Początkowo nowy faraon robił to czego od niego oczekiwano. Wykończył dekoracje wielkiego pylonu ojca w Ipetsut, uzupełniając go swoimi reliefami. W Nubii założył nowe miasto ze świątynią ku czci Amona – Ra.

Jednakże już rok po koronacji Amenhotep IV zaczął wprowadzać w czyn koncepcje radykalnej teologii. W Ipetsut wzniósł osiem nowych budowli poświęconych nie Amonowi lecz Atonowi, widzialnej tarczy słońca, która była symbolem jego ojca. Takie poczynania z pewnością przysporzyły my wrogów w postaci tebańskich kapłanów całkowicie oddanych Amonowi.

Należy pamiętać, iż nazywać się Amenhotep oznaczało całkowite poświęcenie życia dla Amona. Nie podobało się to nowemu władcy, który działalność tebańskich kapłanów odbierał jako dążenie do zaspokojenia swoich własnych pragnień. Sam zaś czuł się tylko narzędziem w ich rękach, a przecież w funkcji faraona dostrzegał coś wznioślejszego i wspanialszego. Dlatego zrobił coś na co jego ojciec nigdy się nie odważył.

W piątym roku swego panowania zmienia imię z Amenhotepa IV na Echnatona. Wybór tego imienia zrywa z linią Amenhotepów, którzy wiernie służyli Amonowi, patronowi Teb. Trzeba podkreślić, iż już sama zmiana imienia u współczesnych Egipcjan zostaje odebrana jako rewolucja religijna. Jednak Echnaton nie bardzo się tym przejmował. Mało tego w samym sercu Karnaku, czyli ziem poświęconych Amonowi postawił przepiękną świątynię ku czci Atona. Siebie zaś nakazał przedstawiać w postaci łączącej cechy zarówno kobiece jak i męskie, tym samym podkreślając jedność ze stwórcą.

Egipski kanon w sztuce

Mówiąc o okresie amarneńskim należy również wspomnieć o sztuce tego okresu, która nie wątpliwie przekazywała i umacniała wierzenia religijne. Religia i ustrój w Egipcie były nienaruszalnym związkiem wierzeń oraz władzy połączonych ściśle z osobą faraona. To sztuka właśnie stanowiła niejako odbicie tego co działo się w tamtym okresie, odzwierciedlała całokształt stosunków w państwie. Jednym z najstarszych kanonów w sztuce był właśnie kanon sztuki starożytnego Egiptu. Regulował on wszelkie zasady malarstwa, rzeźby oraz architektury. Kanon egipski na przestrzeni trzech tysięcy lat nie wiele zmienił w swoich założeniach. Za panowania Amenhotepa IV nastąpił chwilowy zwrot w sztuce i odstąpiono od panującego powszechnie egipskiego kanonu. Zrezygnowano ze stylu hieratycznego. Wyobrażenia osób były zgodne z rzeczywistością, naturalistycznie ukazywały nawet wszystkie niedoskonałości postaci. Faraon zabronił rzeźbienia w profilu a postacie przedstawiane miały być w realistycznych wymiarach oraz proporcjach. Charakterystycznej budowy ciała faraona naukowcy upatrują w stanie zdrowia władcy, podejrzewając iż chorował na zespół Marfana. Teoria ta tłumaczyłaby charakterystycznie wydłużoną twarz, szerokie biodra oraz długie palce u nóg i u rąk. Należy jednak pamiętać, iż są to przedstawienia o charakterze symbolicznym. Ciekawym jest również fakt iż faraon jako osoba boska dotychczas przedstawiany był właśnie jako takowa postać natomiast Amenhotep IV zrewolucjonizował ten pogląd i był uwieczniany w towarzystwie swojej rodziny, podczas codziennych czynności. Interesujące jest również to, iż w późniejszym okresie władania Echnatona jego najbliżsi również przedstawiani byli z uwydatnieniem charakterystycznych cech budowy władcy.

Wcześniej faraonowie przedstawiani byli w sposób idealny, artyści starali się uwydatnić ich siłę. Nowy styl niejako wprowadza odbiorcę na nowy poziom; ukazuje faraona zniekształconego, uderza niespotykany dotąd w Egipcie realizm. Pierwszy raz można dostrzec intymność przedstawionej sceny. Niemalże na każdej płaskorzeźbie z udziałem faraona u jego boku towarzyszy mu rodzina. We wcześniejszych przedstawieniach rodzinnych, żona czy córka ukazywane były jako znacznie niższe, nie czyniono odstępstw od typowego egipskiego kanonu. Jednym z bardziej znanych dzieł owego okresu należy popiersie królowej Nefertiti, żony Echnatona. Obecnie portret królowej znajduje się w Muzeum Egipskim w Berlinie. Jest to idealne studium portretowe, doskonale zachowana polichromia świadczy o ekspresyjności dzieła.

Równie ciekawą teorią jest iż faraon posiadał cechy androgeniczne, co być może mogło oznaczać, że jest on ojcem i matką całego narodu. Następstwem wprowadzenia nowego kultu było zniszczenie dotychczasowych budowli i posągów nie zgodnych z nowymi wierzeniami i wybudowaniem nowych, co świadczy o tym iż sztuka po raz kolejny została wykorzystana w służbie polityki oraz religii. Okres amarneński był krótkim aczkolwiek ważnym epizodem w dziejach sztuki starożytnego Egiptu.

Tell el - Amarna – nowa stolica państwa

Aleksander von Humboldt nakłonił króla pruskiego Fryderyka Wilhelma IV do sponsorowania ekspedycji badawczej w Egipcie. Na jej kierownika mianowano Richarda Lepsiusa. Ową wyprawę obliczono na lata 1843–1845, a więc planowano pracę badawcze przeprowadzić dokładnie i bez pośpiechu. W Tell el – Amarna (Achetaton) ukazała się pierwsza w zarysach postać Amenhotepa IV - „odszczepieńca”, który zmienił dotychczasowy panteon bogów. Choć pracę w mieście do łatwych nie należały, gdyż prawie całkowicie zostało ono zrównane z ziemią a i imienia władcy próżno było szukać na zachowanych zabytkach. Czym jednak właściwie było Tell el – Amarna, niezwykłe miasto Słońca?

Po przeprowadzeniu wielu reform do Echnatona zaczyna docierać, iż tak naprawdę Aton w Karnaku jest tylko gościem, w dodatku niemile widzianym. Poza tym kapłani, którzy na pozór kłaniają się Atonowi, między sobą spiskują przeciw władcy. Z tego powodu faraon by umocnić pozycję swego boga ofiarowuje mu nowe święte miejsca jako jego szczególną własność. Po podjęciu tej jakże ważnej decyzji Echnaton udaje się na północ i w nomie hermoplitańskim zakłada nową stolice – Achetaton czyli „Horyzont Atona.” Trzeba przyznać, iż wybudowanie całkiem nowego miasta oraz uczynieniem go nową stolicą państwa było krokiem nie tyle odważnym co szalonym. Dla Egipcjan, którzy przywiązani byli do tradycji przodków kolejne następstwa radykalnej polityki władcy musiały niewątpliwie szokować. Echnaton mógł jednak liczyć na poparcie administracji państwowej kierowanej przez wezyra Ramesa, oddanego idei Atona i wykorzystał je w najlepszy z możliwych sposobów. Ofiarował poddanym jedno z najwspanialszych miast jakie kiedykolwiek powstały.

W szóstym roku panowania prace nad nową stolicą były tak zaawansowane, iż Echnaton wraz z żoną Nefertari i córkami mógł zamieszkać w pałacu. Cztery lata po inauguracji budowy stolicę zamieszkuje spora liczba ludności, która chwali sobie Miasto Światłości, jego szerokie ulice i liczne parki, pełne najróżniejszej roślinności.

Rządzenie Echnatona nie interesuje, owszem nadal pełni rolę przywódcy politycznego państwa, jednak najważniejsze funkcje administracyjne przekazuje osobą, od których oczekuje, iż gorliwie będą czciły Atona. Tłumaczy to wiele nominacji na najważniejsze stanowiska w państwie wśród osób nisko urodzonych.

W nowej stolicy Echnaton bez reszty oddaje się wielbieniu Atona. To jemu poświęca każdą wolną chwilę, każdą myśl. Celem staje się uczynienie z Achetaton najwspanialszego miasta w Egipcie. Jego najważniejszym ośrodkiem została Wielka Świątynia Atona, w murach której Echnaton osobiście odprawiał liturgię. Było to miejsce inne od tych, które znali Egipcjanie. Pełne słonecznego światła i czystego powietrza, gdyż ceremonie odbywały się pod gołym niebem. Istotny w tych rozważaniach jest fakt, iż ci którzy zarzucali władcy rewolucję w rzeczywistości niewiele rozumieli. Wielka Świątynia Atona nie była żadnym innowacyjnym przedsięwzięciem. W znacznym stopniu odwzorowywała pierwotny plan świątyni w Karnaku, jeszcze z czasów sprzed przebudowy zespołu świątynnego przez Hatszepsut i Thotmesa III. Zatem Echnaton jedynie podtrzymuje i odradza tradycje przodków oddając je na służbę Atona.

Pomimo ogromnych obowiązków przewodnika duchowego faraon nie zamykał się na swoich poddanych. Przeciwnie pragnął aby stale mieć z nimi kontakt. Z tego powodu codziennie rano wraz z Nefertari odbywał ulicami miasta przejażdżkę rydwanem, aby ludność widząc ich miłość mogła dostrzec błogosławieństwa jakie na miasto zsyła Aton.

Fundamenty nowej religii

W znacznym stopniu fundamentalistyczna teologia Echnatona została zapoczątkowana przez jego ojca Amenhotepa III, gdyż to właśnie on opiewał słoneczną potęga. Dlatego krok który wykonał jego syn – wyłączne oddawanie czci Słońcu – to krok uzasadniony i logiczny. Nie zmienia to jednak faktu, iż doktryna którą głosił Echnaton była bezprecedensowa, ponieważ zrywała z siedemnastowiecznymi tradycjami przodków. Zmieniła diametralnie oblicze Egiptu nie tylko na podłożu religijnym ale również politycznym. Za życia Echnatona kraj przeżywał rozkwit z dala od wojen.

Jednakże boska życzliwość dla rodziny faraona nie trwała długo. Druga córka władcy umiera niedługo po swojej ukochanej babci, królowej Teji. Obie zostały pochowane, zgodnie z wolą Echnatona w królewskim grobowcu wykutym w stoku odludnego wąwozu w głębi pustyni, trzynaście kilometrów na wschód od miasta. Sam zaś Echnaton umiera w 1336 roku po jesiennym winobraniu po siedemnastu latach rządów.

Łatwo się domyśleć, iż jego śmierć wywołała w kraju falę chaosu i niepokoju. Państwo podzieliło się na dwa obozy. Z jednej strony byli ci, którzy dzięki nowej religii zawdzięczali swój wysoki status społeczny i głęboko wierzyli, że śmierć Echnatona niczego nie zmieni, gdyż reformacja będzie kontynuowana przez jego następce. Z drugiej znajdowali się oczywiście kapłani Amona, którzy nareszcie doczekali czasów kiedy fanatyzm religijny dobiegnie końca.

Zaledwie kilka miesięcy później kult Amona powrócił a Egipt znów znajdował się na właściwej drodze. Za ich namową Tutanchaton zmienił imię tym samym stając się Tutenchamonem. W pierwszej kolejności odbudowano też świątynie Amona, a do łask powróciły osoby, które przed rewolucją sprawowały urzędy państwowe.

Achetaton zostało całkowicie zrównane z ziemią. Co prawda jeszcze dziś jest możliwe odczytanie jego planów, jednak nie ocalała żadna z jego imponujących budowli. Po śmierci Echnatona, mieszkańcy stolicy opuścili miasto i powrócili do Teb. Po faraonie zostały tylko pełne niezwykłej mocy teksty, które do dziś są badane przez egiptologów z całego świata. Skłaniają one do chwili przemyśleń nad tym co prawda krótkim epizodem, ale również jednym z najbardziej tajemniczych i fascynujących okresów Egiptu.

Nieoczekiwanie w roku 1323 umiera Tutenchamon. Śmierć przyszła zbyt wcześnie, gdyż młody władca nie dożył nawet lat dwudziestu. Można się domyślać, iż potajemnie żywił plany przywrócenia reputacji Echnatona, gdy tylko samodzielnie będzie w stanie rządzić. Jego żona Anchesenamon, młoda kobieta bardzo kochająca swojego męża i bez reszty mu oddana pragnęła jednego – przedłużenia jego linii rodowej. Niestety dwukrotnie poroniła. W ten sposób wygasła XVIII dynastia, jedna z najwspanialszych jakie rządziły w Egipcie.

Monoteizm, a jego konsekwencje

Rewolucję jaką zapoczątkował Echnaton ciężko jednoznacznie ocenić. Wynika to z faktu, iż nie chodziło o zastąpienie jednego boga drugim. Echnaton chciał czegoś więcej. Pragnął wprowadzić w Egipcie - kraju o mocno zakorzenionych tradycjachpoliteistycznych – monoteizm. W ówczesnym świecie istniała tylko jedna taka religia – Judaizm. Dla Izraelitów istniał tylko jeden Bóg Jahwe i to jemu należało się całkowite oddanie. W wielu poczynaniach Echnatona można doszukać się zapożyczeń od Hebrajczyków. Dlatego Frank W. Abagnale wysuwa równie odważną co szaloną tezę jakoby Mojżesz i Echnaton byli historycznie jedną postacią. Wynika to z najnowszych odkryć archeologicznych, które niejako mają poświadczać związek ludu Izraelskiego z Egiptem. Jednak pomimo owych zbieżności należy wziąć pod uwagę fakt, iż religia którą wyznawał biblijny Mojżesz bardzo odbiegała zasadami, które wprowadził Echnaton.

Konsekwencje jakie niosły radykalne reformacje w skutkach mogły okazać się o wiele bardziej brzemienne niż mógł przypuszczać sam Echnaton. Egipski monoteizm mógł żywo oddziaływać na państwa ościenne, doprowadzając i u nich do rewolucji. Jednak za sprawą tebańskich kapłanów dziś można snuć tylko domysły.

Bibliografia:

  1. B. Osińska, Sztuka i czas od prehistorii do rokoka, wyd. Szkolne i pedagogiczne, Warszawa 2004.
  2. Ch. Jacq, Echnaton i Nefertiti , wyd. Świat Książki, Warszawa 2004.
  3. T. Wilkinson, Powstanie i upadek starożytnego Egiptu, wyd. Rebis, Poznań 2011.
  4. W.C. Ceram, Bogowie, groby i uczeni, wyd. PIW, Warszawa 1996.
  5. W. H. Boulton, Wieczność piramid i tragedia Pompei, wyd. Wiedza Powszechna, Warszawa 1974.
  6. http://www.ancient-egypt.co.uk/cairo%20museum/cm,%20akhenaten/pages/akhenaten.htm

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

14 komentarzy

  1. sta pisze:

    W ówczesnym świecie istniała tylko jedna taka religia – Judaizm

    Jest to duża nieścisłość, powstanie judaizmu należy datować po 70r (po zburzeniu drugiej Świątyni Jerozolimskiej). To co było wcześniej nazywa się zazwyczaj religią Izraela (ale proszę to jeszcze prześledzić)

  2. Adrian Woś pisze:

    Samo datowanie religii należy upatrywać II tys. p.n.e. i łączy się z osobą Abrahama oraz jego wnuka Jakuba (Izraela). Zaś w I w. n.e. judaizm w swych różnych formach nie opierał się wyłącznie na Pismach Hebrajskich. Saduceusze, stanowiący jeden z jego głównych odłamów, odrzucili biblijną naukę o zmartwychwstaniu i nie wierzyli w istnienie aniołów. Faryzeusze, którzy tworzyli inne ważne ugrupowanie, co prawda w tych kwestiach byli przeciwnego zdania, ale za to unieważniali Słowo Boże swymi niebiblijnymi tradycjami. Dlatego ok. 70 roku kiedy wojska rzymskie zniszczyły Jerozolimę ciężko mówić o Judaizmie takim jak z czasów Mojżesza.

    • sta pisze:

      Jeszcze raz wrócę do tematu judaizmu. Powołam się przy tym na autorytet Waldemara Chrostowskiego, który zauważa istotną różnicę między okresem przed i po zburzeniu świątyni. Z jednej strony mamy kult ofiarniczy, kapłanów i ścisły związek z określonym rejonem geograficznym, z drugiej rezygnację z tych rzeczy i postawienie głównego akcentu na instytucje rabina i synagogi. Z tych i jeszcze innych względów zasadne wydaje się odnoszenie nazwy judaizm wyłącznie do judaizmu rabinicznego.
      W dalszym ciągu mogę się jednak mylić, zwracam tylko uwagę na potencjalne źródło późniejszych problemów

      • Adrian Woś pisze:

        Owszem, jak najbardziej się zgadzam, jak starałem się wyjaśnić w poście wyżej w I wieku n.e. judaizm przeszedł wiele przemian i powstało kilka odłamów. Nawet Saduceusze i Faryzeusze nie byli zgodni ze sobą co do praktyk religijnych. Dla wielu zaś wyznawców judaizm przestał obowiązywać jako religia w czasach pojawienia się Jezusa i przeszło na chrześcijaństwo.

  3. krzysztof pisze:

    „Należy pamiętać, iż nazywać się Amenhotep oznaczało całkowite poświęcenie życia dla Amona.”

    Absolutna bzdura. Wielowiekową tradycją w starożytnym Egipcie był zwyczaj odwołania się przez władców w swoim imieniu koronacyjnym do jednego z bogów. Amenhotep - Amon, Ramzes - Ra, Totmes - Tot, Seti - Set. Tyle, że nic z tego nie wynikało. Każdy faraon był wprawdzie najwyższym kapłanem, ale jedynie tytularnie. Twierdzenie, że Amenhotep IV musiał poświęcić swoje życie dla kultu Amona, może świadczyć jedynie o tym, że autor nie ma najmniejszego pojęcia o realiach staroegipskich i nie wie o czym napisał.

    „Pomimo ogromnych obowiązków przewodnika duchowego...”

    Cóż to za egzaltacja? Skoro Amenhotep IV podjął się zerwania z wielowiekową tradycją religijną, bez wątpienia z tej racji miał dodatkowe obowiązki. Przewodnikiem duchowym zapewne określali go jedynie sprzymierzeńcy. Dla reszty starożytnych Egipcjan był obrazoburcą i heretykiem.

    Pomimo powoływania się na pozycje bibliograficzne, cały tekst jest mocno jednostronny. Słabo skrywana sympatia do Echnatona, przebijająca się w niektórych partiach tekstu, całkowicie przesłania autorowi bardzo dramatyczne konsekwencje rewolucji amarneńskiej i nic o nich nie wspomina.
    A miała ona również wymiar gospodarczy i polityczny. Niezwykle dramatyczny dla Egiptu. Zamknięcie świątyń innych bogów powiązane z odebraniem majątków świątynnych, spowodowało upadek wypracowanego przez stulecia systemu gospodarczego.
    Czasy Amenhotepa IV to wzrost korupcji i upadek znaczenia lokalnej administracji, gdyż niszczenie dawnych struktur państwowych nie było połączone z tworzeniem nowych.
    W sferze politycznej Egipt poniósł również znaczące straty. Tereny w Środkowej Syrii, bardzo istotne ze strategicznego punktu widzenia, zostały utracone przez Egipt na rzecz Hetytów i nigdy nie zostały odzyskane.

  4. Siti pisze:

    Panie Krzysztofie przecież można wytknąc błędy, albo przedstawić swoję opinię ze znacznie większym taktem. Nie z pozycji „autor nie wie o czym pisze” ja wiem wszystko. Dyskusje byłby wtedy w Internecie znacznie lepsze!

    Pozdrawiam,
    czytelnik

    • krzysztof pisze:

      Za brak taktu przepraszam. Zapewne mogłem to sformułować delikatniej. Autor popełnił jednak błąd o dużym ciężarze gatunkowym.
      Stwierdzenie, że faraon musiał całkowicie podporządkować swoje życie dla Amona (cokolwiek miałoby to znaczyć) z racji swojego imienia, jest kompletnym nieporozumieniem i brakiem znajomości roli jaką odgrywał władca w starożytnym Egipcie.

      • Adrian Woś pisze:

        Jeszcze raz Panie Krzysztofie owe całkowite podporządkowanie nie oznaczało całkowitego spędzania czasu w świątyni Amona, jednak Echnatona ograniczało w ten sposób, iż pragnął kultu jednego bóstwa - Atona. A na to jak wiemy nie mogli i nie chcieli się zgodzić kapłani Amona, którzy temu bóstwu zawdzięczali swoją pozycję.

        • krzysztof pisze:

          Ośrodek tebański był tylko jednym z centrów religijnych. Bez wątpienia bardzo silnym w tamtym czasie.
          Jednak niechęć do kapłanów Amona w żadnym przypadku nie usprawiedliwia urzędowego nakazu likwidacji kultu wszystkich bogów, zakorzenionych od dawna w wierzeniach Egipcjan. Jak i likwidacji wszelkich świątyń, które odgrywały bardzo ważną rolę w gospodarce Egiptu oraz - jak byśmy dzisiaj powiedzieli - w nauce i szkolnictwie.

          • Adrian Woś pisze:

            Tak naprawdę chyba nic nie jest w stanie tego usprawiedliwić. Echnaton pragnął stworzyć religię od podstaw, całkiem nową. Jednak aby tego dokonać musiał całkowicie zniszczyć starą. Stąd owe liczne likwidacje świątyń i ośrodków kultu.

  5. Adrian Woś pisze:

    Panie Krzysztofie Pan również jednostronnie ocenia Echnatona, jako tego który zrujnował Egipt. Proszę jednak pamiętać, iż w ówczesnej stolicy panował kult Amona, gdzie realną władzę mieli jego kapłani, stąd wynikało owe podporządkowanie faraona. Z tego samego powodu Echnaton przeniósł stolicę i założył nowe miasto. Poza tym zachęcam do zapoznania się z pozycjami bibliograficznymi.

    • krzysztof pisze:

      Panie Adrianie znam część pozycji, które Pan przytoczył. Za brak delikatności w krytyce tekstu przepraszam.
      Oczywiście ja się zgadzam ze stwierdzeniem o sile politycznej ośrodka tebańskiego, która nota bene trwała kilkanaście wieków. Musiał się z nią liczyć każdy władca, niezależnie od swojego imienia. Nawet jeszcze grecka dynastia Ptolemeuszy. Jednak to pozostaje bez związku z imieniem koronacyjnym Echnatona.

      Najlepszym powiedzeniem kryzysu jaki ogarnął kraj podczas rządów Amenhotepa IV, są badania prowadzone przez egiptologa Barry Kempa i antropologa Jerrego Rose z University of Arkansas, nad szkieletami budowniczych Amarny. 74% dzieci i nastolatków oraz 44% dorosłych cierpiało na anemię.
      Dwie trzecie robotników umarło w wieku około 20 lat, lub przed osiągnięciem tego wieku. Nigdy w całej historii starożytnego Egiptu robotnicy nie umierali tak młodo.

      • Adrian Woś pisze:

        Ciężko z tym polemizować, gdyż niewątpliwie w znacznej części ma Pan rację. Proszę jednak pamiętać, iż jak się czyta o Echnatonie można zauważyć, iż co badacz to inna opinia. Artykuł ten miał przybliżyć nie tyle postać faraona ile jego rewolucję równie odważną co fanatyczną. Innych faraonów mimo, iż byli najwyższymi kapłanami, aż tak bardzo nie obchodziło życie religijne jak Echnatona. Do szaleństwa pragnął wyłącznego kultu Atona, dlatego przeszkadzało mu oddawanie czci innym bóstwom, których w Egipcie było co nie miara. Np. wspomniani przez Pana Ptolemeusze z racji swego greckiego pochodzenia czcili nie tylko bóstwa egipskie ale również i rzymskie. Nie odgrywało to, aż takiej roli. Postać Echnatona odbieramy przez pryzmat mistycyzmu, który wokół siebie stworzył. Z jednej strony mamy do czynienia z wielkim reformatorem, z drugiej zaś z faraonem, który doprowadził kraj do upadku, któremu musiała zaradzić XIX dynastia (Ramzes I i Seti I).

        • krzysztof pisze:

          Bez wątpienia Amenhotep IV jest postacią kontrowersyjną i zdania wśród badaczy na jego temat są podzielone. Jednak nie da się dyskutować z faktami. Choroby i wielka śmiertelność wśród budowniczych Amarny, jak i bardzo podobne symptomy wśród jej późniejszych mieszkańców, mówią same za siebie. A proszę pamiętać, że to była ówczesna stolica gromadząca elitę i zwolenników Echnatona. Jak nędzny musiał być wówczas poziom życia pozostałych mieszkańców Egiptu?
          Do tego dochodzi utrata egipskich wpływów w Środkowej Syrii i spadek znaczenia Egiptu jako militarnej potęgi.
          Dodając do tego powołane przez władcę specjalne ekipy, których zadaniem był świątynny wandalizm polegający na skuwaniu ze wszelkich obiektów imienia i podobizn Amona, jak i dopilnowanie aby każdy mieszkaniec Egiptu noszący w swoim imieniu nazwę tego boga musiał swoje imię zmienić, to mamy tu do czynienia z działaniami niepokojąco przypominającymi w niektórych aspektach, rewolucję kulturalną w Chinach.
          I właśnie tego zabrakło w Pana pracy. Podsumowania efektów reformy religijnej Echnatona. Jej wpływu na losy szeregowych mieszkańców, jak i całego kraju. Bez wątpienia wykonał Pan solidny kawałek pracy. Trudno zaprzeczyć podanym przez Pana faktom. Jednak bez opisania towarzyszących reformie kontrowersji i jej dramatycznych efektów, tekst jawi się trochę jednowymiarowo i przez to jest wyrwany z kontekstu historycznego.
          Pozdrawiam.

Odpowiedz