„Zeszyty Smoleńskie Nr 3”- recenzja


Zeszyty Smoleńskie to zbiory publikacji, materiałów i dokumentów poświęconych katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem. Nr 3 Zeszytów... został w całości poświęcony raportowi MAK (Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego). Zeszyty Smoleńskie Nr 3 to publikacja „drugoobiegowa” – wydana: „Gdzieś w Polsce. Publikacja poza cenzurą i wymiarem bezprawia III RP„1 przez nieznane i tajemnicze Wydawnictwo Smoleńsk2.

Kiedy przedstawiono raport Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK) na temat przyczyn katastrofy polskiego Tu-154M w Smoleńsku, teoretycznie wszystko powinno być dla Polaków jasne i proste. Wyniki prezentowane przez Rosjan w raporcie były wręcz porażające dla strony polskiej. Ich główne założenia to:

- brak decyzji polskiej załogi o udaniu się na zapasowe lotnisko, w związku ze złymi warunkami pogodowymi na lotnisku w Smoleńsku. Warunki meteorologiczne były zdecydowanie gorsze niż optymalne, umożliwiające lądowanie;

- zejście poniżej minimalnej wysokości nalotu (100 m) mimo braku kontaktu wzrokowego z ziemią;

- brak reakcji na kolejne ostrzeżenia systemu TAWS (system ostrzegający o przeszkodach terenowych);

- obecność w kokpicie maszyny dowódcy Sił Powietrznych RP – gen. Andrzeja Błasika, co w opinii psychologów i ekspertów lotniczych wywierało presję psychiczną na pilotów i podjęcie przez nich decyzji lądowania „za wszelką cenę”;

- zderzenie z przeszkodą (pojedyncze drzewo), które zapoczątkowało niszczenie konstrukcji maszyny (o godz. 8:41:00 czasu polskiego, ok. 60 m na lewo od osi pasa, samolot stracił część lewego skrzydła o długości ok. 6,5 m w wyniku kolizji z brzozą o średnicy pnia 30–40 cm i po następnych 5–6 sekundach zderzył się z ziemią w położeniu odwróconym).

Jak już wspomniałem, recenzowana książka w głównej mierze odnosi się do przedstawionych w raporcie ustaleń MAK-u. Autorzy Zeszytów... starają się obalić wnioski Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego, przedstawiają własne wyniki badań, doświadczeń, spostrzeżeń. Prezentują swoje hipotezy – bardzo zresztą interesujące.

Na przykład bloger El Ohido Soluro (w kontekście złamania brzozy i jednoczesnego urwania kawałka skrzydła podczas zderzenia), proponuje banalnie proste doświadczenie. Mianowicie, należy wziąć dwie zapałki (po jednej w każdą rękę), skrzyżować je pod kątem prostym, by dotykały się pośrodku swej długości. Następnie „jednym uderzeniem zapałki o zapałkę – ZŁAMAĆ OBYDWIE NARAZ. Otóż mimo wielu prób okazuje się, że nie udaje się złamać wskutek przeciwsobnego uderzenia obu zapałek naraz„3.

Bloger KaNo odrzuca tezę MAK-u o upadku samolotu „do góry nogami„, opisując własną teorię o próbie lądowania z lekkim przechyłem na lewe skrzydło, gdyż ”(...) przednie koła podwozia uderzyły prawie jednocześnie z kołami pod lewym skrzydłem (...)4”.

Autorem jest anonimowy profesor kryjący się pod pseudonimem „Tomasz”, który notabene ostatnio zmarł gwałtownie, jednak nie udało mi się ustalić jego personaliów. Na podstawie ogólnie dostępnych, publikowanych w prasie zdjęć wraku Tu-154M, stara się udowodnić, że widoczne na zdjęciach uszkodzenia samolotu, musiały powstać wskutek wielkiej siły działającej od środka samolotu. Innymi słowy, wskutek wybuchu wewnątrz statku powietrznego. Tę tezę popiera szeregiem własnych rysunków.

W recenzowanej książce upubliczniona została hipoteza zamachu (czyli wybuchu w samolocie, jeszcze przed zderzeniem z ziemią), którą na długo przed innymi postawił prof. „Tomasz”. Jego teoria ukazana w Zeszytach Smoleńskich poprzedzała także raport Zespołu Parlamentarnego ds. Zbadania Przyczyn Katastrofy Tu-154M Antoniego Macierewicza.

Książka została podzielona na trzy rozdziały, a rozpoczyna się wstępem Od Redakcji. Tytuł rozdziału pierwszego to Kłamstwa MAK, rozdziału drugiego – Podsumowanie, natomiast trzeci zatytułowano Tło polityczne. Publikację zamyka dodatek: Załączniki śp. „Tomasza” (pseudonim współpracownika Zeszytów Smoleńskich).

Autorzy wydanych publikacji to m. in.:

- dziennikarze czasopisma Nasz Dziennik: M. Austyn, P. Falkowski, P. Czartoryski-Sziler;

- publicyści Gazety Polskiej: L. Misiak, G. Wierzchołowski, A. Gargas, A. Ścios, D. Kania, W. Potocki;

- blogerzy: Almanzor, Kaczazupa, KaNo, NDB2010, Intheclouds, Free Your Mind, Eye of the Beholder, El Ohido Soluro, Synteza.

Przedstawione w Zeszytach... informacje są zbieżne z ostatnimi upublicznionymi badaniami takich specjalistów jak:

- prof. dr Wiesław Binienda (Wydział Inżynierii Cywilnej w Kolegium Inżynierii University of Akron) – zanegował fakt, iż bezpośrednią przyczyną katastrofy było zderzenie z przeszkodą (zderzenia skrzydła samolotu z brzozą) – przedstawiając wyniki swoich badań dotyczących technicznych aspektów katastrofy smoleńskiej;

- dr Kazimierz Nowaczyk (fizyk z University of Maryland w Baltimore) – przedstawił wyniki badań danych z urządzeń TAWS i FMS zainstalowanych na pokładzie Tu-154M. Poinformował, że według pamięci systemu TAWS, wyprodukowanego przez amerykańską firmę Universal Avionics Systems Corporation (UASC), na wysokości 36 metrów doszło do awarii skrzydła i nastąpiło to 140 metrów za brzozą.

- dr inż. Grzegorz Szuladziński – członek m.in. Institution of Engineers Australia. Według jego analizy w ostatniej fazie lotu doszło do dwóch wybuchów – najpierw z lewej strony, w wyniku którego samolot stracił część skrzydła, a następnie wewnątrz kadłuba.

Zeszyty Nr 3 czyta się bardzo dobrze. Dobry, interesujący styl i sposób przedstawienia własnych badań, spostrzeżeń i hipotez okraszony został całkiem sporą dawką bardzo ciekawych zdjęć, rysunków, wykresów.

Książka została wydana estetycznie, w białej okładce, w dużym formacie A4 (dla mnie zbyt dużym). Nie mam zastrzeżeń do pracy redakcyjnej – nie znalazłem błędów w tekście.

Uwagi

Z pewnością minusem jest fakt, że w gruncie rzeczy wydawca Zeszytów... pozostaje nieznany. Inną sprawą jest nieporęczne wydanie publikacji w formacie A4, z klejonymi kartkami.

Podsumowanie

Zebrane materiały, wydane w formie książki Zeszyty Smoleńskie Nr 3, to moim zdaniem bardzo udana i potrzebna publikacja. Polecam ją osobom zainteresowanym najnowszą historią Polski, pragnącym zgłębić wiedzę na temat Katastrofy Smoleńskiej. Główną zaletą tej książki jest to, że odnosi się ona bezpośrednio do raportu MAK i – w sposób (wydaje się) rzetelny – kwestionuje kolejne punkty tegoż raportu, który z tej perspektywy wydaje się coraz mniej wiarygodny.

O prawdę historyczną będzie się upominać i wrak Tupolewa w Smoleńsku (wcześniej niszczony, zaś ostatnio „wypucowany” przez Rosjan), i brak krzyża przed Pałacem Prezydenckim spontanicznie ustawionego przez harcerzy, i mogiły wszystkich ofiar katastrofy (gdziekolwiek by się znajdowały: Wawel, Powązki, etc.), i poszarpany w katastrofie płaszcz generała Błasika znajdujący się na Jasnej Górze.

Ale spokojnie. Jak mawia Waldemar Łysiak: „Cierpliwości – trawa z czasem zamienia się w mleko„. Kłamstwo katyńskie funkcjonowało w sowieckiej Rosji, i w PRL około 46 lat. Ciekaw jestem, jaką próbę czasu wytrzyma ”kłamstwo smoleńskie” – bo takie określenie już funkcjonuje w Polsce...

Plus minus:
Na plus:
+ temat opracowania
+ duży zasób informacji dotyczących katastrofy
+ duża liczba zdjęć, rysunków, wykresów
+ przedstawienie przez autorów własnych badań i hipotez
+ konfrontacja z raportem MAK
+ dobry styl i interesujący sposób przekazu
Na minus:
- nieporęczny format książki

Tytuł: Zeszyty Smoleńskie Nr 3
Autor: wielu
Wydawca: Wydawnictwo Smoleńsk (dystrybucja m. in. Wyd. Antyk)
Data wydania: 2011
ISBN: brak
Strony: 236
Oprawa: miękka
Cena: ok. 40 zł
Ocena recenzenta: 8/10

  1. Zeszyty Smoleńskie Nr 3, sine loco 2011, s. 1. []
  2. Tamże, okładka. []
  3. Tamże, s.138. []
  4. Tamże, s.74. []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz