„Alfabet szwedzki” – J. Kubitsky – recenzja


„Kraj ten dostarcza wiele pouczających przykładów rozwiązywania różnych problemów społecznych. Nie wszystkie propozycje można – i należy – przyswajać, ale warto się z nimi przynajmniej zapoznać”. 

Autor książki jest z wykształcenia filologiem (ukończył romanistykę, iberystykę), językoznawcą, filmologiem i psychologiem. Obecnie pracuje jako psychoterapeuta i psychoanalityk. Spod pióra Jacka Kubitsky’ego wyszło wiele publikacji dotyczących psychologii i filologii (m.in. Psychologia migracji; Słownik polsko-szwedzki; Słownik szwedzko-polski ((J. Kubitsky, Psychologia migracji, Warszawa 2012; idem, Słownik polsko-szwedzki, Warszawa 1998; idem, Słownik szwedzko-polski, Warszawa 2007.))). Dokonał on również kilku przekładów z języka szwedzkiego
(m. in. Psychoanalityczna metoda leczenia. Zasady i pojęcia ((B. Killingmo, Psychoanalityczna metoda leczenia. Zasady i pojęcia, tłum. Jacek Kubitsky, Gdańsk 1995.))). Jak sam pisze, od 45 lat mieszka w Szwecji (dokładnie w Sztokholmie), gdzie skończył studia i nadal pracuje zawodowo.

Przeżycie niemal pół wieku na dalekiej północy, wykształcenie i praktyka psychologa uczyniły z Kubitsky’ego idealnego kandydata do książki o charakterze swoistego kompendium wiedzy o Szwecji dla czytelników znad Wisły, i nie tylko. Zwłaszcza że już 25 lat temu wydał on pracę na podobny temat (Szwecja od środka)1. Przez to ćwierćwiecze wiele mogło się w Szwecji zmienić. Zmianie uległo również spojrzenie autora na niektóre problemy. Ani razu bowiem nie wspomina on o swojej wcześniejszej książce (co wydaje się trochę dziwne, by nie powiedzieć – podejrzane).

Najprawdopodobniej te dwa czynniki wpłynęły na decyzję o ponownym przyjrzeniu się Szwecji z bliska, czego efektem jest recenzowana praca. Wydawca reklamujący ją na swojej stronie pisze, że: Alfabet szwedzki jest próbą zwięzłej prezentacji północnego sąsiada Polski «od środka»”2. Według samego autora: „niniejsza praca nie jest przewodnikiem, ani przyczynkiem do etnografii skandynawskiej, lecz zbiorem spostrzeżeń i osobistych relacji” (s. 8). Spróbujmy zatem przyjrzeć się temu zbiorowi.

Autor podczas pisania książki korzystał przede wszystkim z własnych bogatych doświadczeń. Przytaczanie przezeń dokładnych liczb, danych osobowych i cytatów wskazuje na dodatkowe źródła informacji. Niestety, brak bibliografii i przypisów uniemożliwia szybką ich lokalizację, co byłoby pomocne w weryfikacji podawanych faktów. Stanowi to duży mankament książki. Zwłaszcza że opisywana w niej tematyka wzbudza wiele kontrowersji i skłania do ożywionej dyskusji.

Omawiana książka została podzielona na hasła, tak jak w słowniku. Liczba i tytuły tych haseł odpowiadają literom w szwedzkim alfabecie, których jest 293. Do tego dochodzą jeszcze wstęp, zakończenie oraz Kilka słów o Szwecji pełniące rolę notki informacyjnej o kraju (powierzchnia, ukształtowanie terenu, klimat, ludność itd.).

Kubitsky, próbując przedstawić obraz współczesnej Szwecji, starał się opisać pokrótce niemal wszystkie aspekty życia w kraju. Dzięki temu czytelnik może dowiedzieć się o religijności, seksualności, a nawet stosunku Szwedów do starości. Na przykład nie każdy zdaje sobie sprawę z minusów świetnej znajomości języka angielskiego w Szwecji. Doprowadza to bowiem do zaniku języka ojczystego (sam byłem świadkiem sytuacji, w której lekko zdziwiona para Szwedów musiała posłużyć się językiem angielskim, aby zrobić zakupy w cukierni w centrum Sztokholmu).

Interesująca jest również wizja funkcjonowania szwedzkich mediów, pełnych politycznej poprawności i cenzury. Jak sam autor pisze, „Szwecji bardzo przydałaby się niezależna radiostacja„ (s. 145), taka w rodzaju ”Radia Wolnej Europy” (s. 145).

Niewątpliwym plusem książki Kubitsky’ego jest analiza psychologiczna szwedzkiego społeczeństwa, ujęta na uboczu pozostałych zagadnień, w osobnych hasłach (na przykład „temperament„ czy ”konformizm”). Pozytywnie należy również ocenić przedstawienie Alfreda Nobla – jednego z najbardziej znanych na świecie Szwedów, oraz niemal nieznanego szerszemu gronu Zenona Przybyszewskiego, którego skomplikowane, i ciekawe, losy związane były z Polską i Szwecją.

Podjęta przez Kubitsky’ego tematyka jest interesująca i kontrowersyjna zarazem, co można różnie ocenić. Sam autor, jak pamiętamy, już we wstępie zaznaczył, że jego książka jest „zbiorem spostrzeżeń i osobistych relacji”. Przykładem może być chociażby powszechnie znany stosunek Szwedów do wychowania dzieci.

Czytelnikowi podnosi się ciśnienie podczas lektury treści odnoszących się do imigrantów i prawa. Trudno chwilami oprzeć się wrażeniu, że autor, chcąc zwiększyć atrakcyjność swojej pracy, przywołuje jedynie skrajne przykłady. Przedstawiana przez Kubitsky’ego Szwecja jawi się czytelnikowi jako ucieleśnienie albo ideału, albo absurdu.

Poważniejszym problemem od popadania w skrajności jest przemilczenie w książce niektórych istotnych faktów. Przykładem takiego podejścia może być pominięcie, przy wychwalaniu etosu pracy w Szwecji, specyfiki związanej z funkcjonowaniem tamtejszych związków zawodowych, które wzbudzają wiele kontrowersji4. Dodanie tej informacji z pewnością urozmaiciłoby krystaliczny wizerunek szwedzkiej organizacji pracy, jaki roztacza autor przed czytelnikiem.

Trudno przejść obojętnie również obok bezkrytycznego opisu służby zdrowia w Szwecji. Kubitsky pisze o niej w samych superlatywach, co nie zawsze znajduje odzwierciedlenie w innych opiniach5. Bądź co bądź osoba związana z opieką zdrowotną powinna znać wystarczająco tamtejszą sytuację. Autor jako praktykujący psychoterapeuta i psychoanalityk powinien również wiedzieć o statusie osób psychicznie chorych w szwedzkim prawie. Chodzi tutaj o znany i kontrowersyjny problem odpowiedzialności karnej takich osób, który wyróżnia Szwecję na tle reszty świata6.

Szwecja, jako kraj dobrobytu, bardzo długo była (i nadal jest) prawdziwym rajem dla imigrantów. Jednak napływ cudzoziemców to zarówno plusy, jak i minusy. Dyskusja o prawach i statusie imigrantów jest niezwykle trudna. Dlatego dziwi trochę jednostronne podejście autora, który pisze o nadużywaniu przywilejów dobroczynnego państwa jedynie przez „nie-Szwedów„ („Autorami sfingowanych zaświadczeń są praktycznie bez wyjątku nie-Szwedzi„ – s. 200). Zwłaszcza że autor chwilę potem (być może zdawszy sobie sprawę, że uraził takim stwierdzeniem Polaków) poprawia się: ”Na szczęście wśród tej kategorii ludzi nie spotyka się Polaków, których absolutna większość jest pracowita i nieskłonna do pasożytniczego trybu życia” (s. 200).

Poza licznymi kontrowersyjnymi stwierdzeniami czytelnik może natknąć się na kilka błędów. Przykładem jest usytuowanie Szwecji na czwartym miejscu pod względem wielkości w Europie („Szwecja jest (…) czwartym co do wielkości państwem Europy, po Ukrainie, Francji i Hiszpanii„ – s. 10) lub uznanie luteranizmu za szwedzką wersję protestantyzmu (”Luteranizm – szwedzka wersja protestantyzmu” – s. 14).

Minusem są także częste literówki. Jest stanowczo za dużo. Sporą zaletą jest natomiast przystępny język autora, co w połączeniu z interesującą tematyką wpływa na bardzo dobry odbiór książki.

Podsumowując, książkę Jacka Kubitsky’ego należy uznać za interesującą. Wprawdzie jest ona subiektywnym – i to w pewnych momentach bardzo subiektywnym – zbiorem plusów i minusów Szwecji (tego, co warto naśladować i czego należy unikać). Książka wzbogaca jednak naszą wiedzę o północnym sąsiedzie Polski. Liczne ciekawostki i kontrowersje skłaniają czytelnika do refleksji i polemik, co należy ocenić pozytywnie.

Plus minus:
Na plus:
+ interesująca tematyka
+ układ pracy
+ język autora
Na minus:
- przemilczanie niechcianych faktów
- brak bibliografii i przypisów

Tytuł: Alfabet szwedzki
Autor: Jacek Kubitsky
Wydawnictwo: Difin
Rok wydania: 2011
Format: 160 x 230 mm
ISBN: 9788376415406
Stron: 256
Oprawa: miękka
Cena: ok. 40 zł
Ocena recenzenta: 6/10

  1. J. Kubitsky, Szwecja od środka, Warszawa 1987. []
  2. [dostęp 20 VI 2012]. []
  3. I tak mamy: „A som arbete – jak praca„, „B som barn – jak dzieci„, „C som cool – jak cool„, „D som demokrati – jak demokracja”, „E som ekologi – jak ekologia”, „F som folkiem – jak dom ludowy”, „G som Gud – jam Bóg”, „H som hedersmord – jak zabójstwo honorowe”, „I som invandrade – jak imigranci”, „J som jämlikhet – jak równość”, „K som komformism – jak konformizm”, „L som lagen – jak prawo”, „M som materializm – jak materializm”, „N som neutralitet – jak neutralność”, „O som ombudsman – jak ombudsman”, „P som politisk korrekthet – jak poprawność polityczna”, „Q som „Quo vadis?” – jak „Quo vadis?”, „R som rationalitet – jak racjonalność”, „S som sex – jak seks”, „T som temperament – jak temperament”, „U som utveckling – jak rozwój”, „V som välfärdssamhälle – jak społeczeństwo dobrobytu”, „W som w – jak w”, „X som xenofobi – jak ksenofobia”, „Y som i „You say I’m a riddle – jak w „Mówisz, że jestem zagadką”, „Z som Zenon Przybyszewski Westrup – Z jak Zenon Przybyszewski”, „Å som ålderdom – jak starość”, ”Ä som ärlighet – jak uczciwość”, ”Ö som Östereuropa – jak Europa Wschodnia”. []
  4. Aspekt ten został opisany w bardzo znanej książce Macieja Zaremby pt. Polski hydraulik i inne opowieści ze Szwecji, tłum. W. Chudoba, K. Tubylewicz, J. Rost i A. Topczewska, Wołowiec 2008, s. 7-55. []
  5. Ibidem, s. 63-106. []
  6. Ibidem, s. 175-229. []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz