„Dzieci żydowskie w klasztorach. Udział żeńskich zgromadzeń zakonnych w akcjach ratowania dzieci żydowskich w Polsce...” - E. Kurek - recenzja


W czasie II wojny światowej ratowania Żydów nie podjęły się rządy, hierarchie kościelne i struktury społeczne żadnego kraju1Tysiące pojedynczych ludzi podejmowało próby ratunku Żydów2. Wśród nich były polskie zakonnice, które niosły pomoc żydowskim dzieciom. Czy działanie sióstr było słuszne i wystarczające? A może służyło tylko pozyskiwaniu nowych katolików? Ewa Kurek obala stereotypy i zmusza do refleksji.

O Autorce słów kilka…

Absolwentka Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i doktor historii Ewa Kurek to postać ceniona w kręgach naukowych. W Polsce jest znana głównie osobom zainteresowanym tematyką drugiej wojny światowej. Kurek jest między innymi autorką licznych artykułów i publikacji dotyczących tego największego światowego konfliktu.

Niektóre z książek Kurek zostały przetłumaczone na język angielski. Wyniki swych badań nad problemem stosunków polsko-żydowskich prezentowała na międzynarodowych kongresach naukowych oraz podczas wykładów w instytucie Yad Yashem w Izraelu, Princeton i Columbia University w USA3.

Kurek jest uznaną scenarzystką i reżyserem filmów dokumentalnych oraz długoletnim badaczem miedzy innymi losów żołnierzy wyklętych majora Hieronima Dekutowskiego pseudonim „Zapora”, którzy sprzeciwiali się przede wszystkim sowietyzacji Polski przez ZSRR.

Dzieci żydowskie

Tematyka książki Dzieci żydowskie w klasztorach… proponowanej przez Wydawnictwo Replika porusza ważne, lecz paradoksalnie pomijane przez znawców i badaczy historii, zagadnienie ratowania dzieci żydowskich przez żeńskie zgromadzenia zakonne w Polsce, w latach drugiej wojny światowej. Jak pisze twórczyni recenzowanej pozycji:

„Przyczyny tego stanu rzeczy należy upatrywać na równi w małym zainteresowaniu historyków kwestią dzieci i w braku bazy źródłowej (…) Rzecz dotyczy okupacyjnej, głęboko zakonspirowanej działalności,  po której ślad zostaje jedynie w ludzkiej pamięci”4.

Z treść publikacji dowiadujemy się między innymi jak wyglądało rozmieszczenie demograficzne Żydów w momencie wybuchu drugiej wojny światowej. Kurek przedstawia także wiele innych, istotnych danych statystycznych, o których przeciętny czytelnik nie ma i nie może mieć pojęcia.

Autorka przypomina jakie zachowania i związane z nimi stereotypy istniały w tamtym czasie w obydwu żyjących obok siebie narodach – żydowskim i polskim, które mnóstwo łączyło, choć jednocześnie dzieliła religia oraz kultura.

„W książce Ewy Kurek nie znajdujemy typowej dla tego typu literatury »partyzantki« i propagandy: książka pozwala czytelnikowi zrozumieć naturę i wyjątkowość holocaustu”5.

Twórczyni przybliża szczegółowo i chronologicznie wydarzenia wojenno-okupacyjne, które doprowadziły do konieczności ratowania żydowskich dzieci przez polskie zakonnice.

W kolejnych rozdziałach tomu liczącego ponad trzysta stron, znajdziemy między innymi wyczerpujące informacje na temat samych żeńskich zgromadzeń klasztornych -ich rozmieszczenia, funkcjonowania itp. Poznajemy również stosunek zakonnic i żydowsko-polskich organizacji do cierpienia dzieci żydowskich.

Dowiadujemy się o dzieciach, które ukrywały się w klasztorach i warunkach, w jakich egzystowały przez długie lata wojny. Poprzez opisy doświadczeń psychologicznych i religijnych, Ewa Kurek przeprowadzi nas płynnie do próby odpowiedzi na pytanie dlaczego polskie siostry zakonne narażały siebie i całe zgromadzenia na śmierć, która groziła za ukrywanie Żydów lub pomaganie im.

Autorka w swojej najnowszej publikacji, która stanowi esencję jej rozprawy doktorskiej6, opowie nam także jaki był zasięg ilościowy i terytorialny akcji ratowania dzieci oraz co tak naprawdę stało się ze wszystkimi podopiecznymi narodowości żydowskiej polskich żeńskich zgromadzeń po 1945 roku.

Trudne słowa

Trzeba przyznać, że język i styl, którymi posługuje się Ewa Kurek sprawiają momentami problemy. W tekście dość często pojawiają się naukowe zwroty lub słowa rzadko używane, a nawet nieznane. Nie będę podawać przykładów, lecz konieczne może być zajrzenie do słownika. Widać, że Kurek dysponuje ogromnym zasobem słów i wiedzy z opisywanej dziedziny. Namacalne jest również zaangażowanie się autorki w temat książki i chęć jak najlepszego przedstawienia opracowanego zagadnienia.

Kłopotliwe może być znużenie, które bardzo często dopada czytelnika, a które związane jest właśnie ze wspomnianym językiem i stylem naukowo-badawczym, w jakim utrzymana jest książka. Wynika to oczywiście z charakteru recenzowanej pozycji, jednak chwilami naprawdę trudno przebrnąć przez tak skonstruowane, ogromne ilości tekstu.

Ogólnie książka jest zrozumiały. Bardzo często powtarzane są całe zwroty i konkretne zdania. Takie działanie było jednak konieczne ze strony autorki z uwagi na chęć uwypuklenia przedstawianych zdarzeń. Podobnie jest w przypadku komentarzy, które zostały umiejętnie, delikatnie wkomponowane w tekst publikacji. Są one istotne dla prawidłowego odbioru tej pozycji.

Przejdźmy zatem do kompozycji recenzowanej pozycji. Książka została podzielona na osiem rozdziałów. Każdy został oznaczony tytułem, który nawiązuje do treści danej części.  Przedmowa napisana przez Jana Karskiego podnosi walor publikacji z uwagi na wybitną postać autora7.

Uwieńczeniem tomu jest zakończenie i liczne relacje oraz listy bohaterów lub osób bezpośrednio z nimi związanych. Jest to niewątpliwie jeden z ważniejszych elementów publikacji, poza treścią, która co należy podkreślić, jest profesjonalna - poparta badaniami i dowodami.

Równie ciekawym i potrzebnym uzupełnieniem pozycji jest wykaz zgromadzeń ratujących dzieci żydowskie.. Wrażenie robi liczna, polska i obcojęzyczna bibliografia.

Wartość nieoceniona

Nieoceniona jest wartość merytoryczna recenzowanej pozycji. Książka pokazuje między innymi bieżący, aczkolwiek z przyczyn niezależnych od autorki, niekompletny stan badań nad ratowaniem dzieci żydowskich przez polskie siostry zakonne.

Jednoznacznie obala stereotypy, które po dzień dzisiejszy stanowią kość niezgody między stroną żydowską, a polską w kwestii dzieci żydowskich, ich cierpienia i ratowania. Publikacja pokazuje, że temat dzieci w czasie wojny, dzieci w ogóle i w szczególności tych narodowości żydowskiej, stanowią temat zamknięty, nieznany.

Książka jednoznacznie pokazuje, że problem ratowanych dzieci w czasie drugiej wojny światowej trzeba podjąć już teraz, póki żyją ostatni nieliczni już świadkowie. Zbyt często zapominamy, nawet dzisiaj, że dzieci cierpią najbardziej poprzez swoją bezbronność, kruchość i wrażliwość. A przecież wojna nie dotyczyła tylko dorosłych kobiet i mężczyzn i nie tylko oni zostali naznaczeni piętnem strachu, przemocy oraz głodu.

Tom jest wręcz przeładowany wiedzą, z której można się wiele dowiedzieć nie tylko o polskich klasztorach, narodzie żydowskim, ale i Polakach w czasie drugiej wojny światowej, co moim zdaniem stanowi ogromny wkład w dziedzinę historii. 

Cena wynosząca około trzydzieści złotych jest podyktowana zapewne ogromną ilością tekstu oraz licznymi ilustracjami zakonnic i ich wychowanków znajdującymi się w publikacji. W książce, znaleźć można także kopie oryginalnych dokumentów takich jak ogłoszenia nazistów dotyczące kar za udzielanie Żydom pomocy lub karteczek przyczepionych do niemowląt i małych dzieci podrzucanych lub przynoszonych do klasztoru. Biorąc pod uwagę powyższe, jak i samo wydanie, któremu poza miękką oprawą nic zarzucić nie można, cena jest adekwatna i niezbyt wygórowana.

Tylko dla wybranych

„Przedstawiona w książce Ewy Kurek historia ratowania dzieci żydowskich przez polskie zakonnice jest lekturą fascynującą. Na wszystkich jej kartach nieprzerwanie i na różne sposoby przeplatają się dowody ludzkiego buntu w obliczu niebezpieczeństwa, strachu i heroizmu, miłości i obojętności, żądzy zysku i najwyższego poświęcenia. Wszystko to czyni książkę niezwykle ważną i interesującą”8.

Pozycja Dzieci żydowskie w klasztorach… skłania do refleksji i miejmy nadzieję, stanie się pretekstem do dialogu pozbawionego emocji lub nawet pojednania polsko-żydowskiego w kwestii ratowania dzieci żydowskich9.

Plus minus:
Na plus:
+ ogromna wiedza autorki i wyczerpujące przedstawienie tematu: szczegółowe dane, w tym statystyczne i inne dotyczące Żydów i zgromadzeń zakonnych w Polsce w latach 1939-1945
+ podjęcie tematyki unikatowej, niszowej i dotychczas pomijanej przez historyków.
+ temat, który z braku bazy źródłowej i zanikających świadków, samoistnie „umiera”
+  publikacja obala stereotypy narosłe w narodzie żydowskim i polskim
+  książka pozwala czytelnikowi zrozumieć naturę i wyjątkowość holocaustu
+  relacje świadków i uczestników ratowania żydowskich dzieci w czasie II W.Ś.
+  liczne archiwalne fotografie, kopie oryginalnych dokumentów
+ cena
 Na minus:
- język  dość często pojawiają się naukowe zwroty, lub słowa rzadko używane, a nawet nieznane
- styl naukowo-badawczy
- znużenie, które pojawia się w trakcie czytania
- ogromna ilość tekstu zapisanego bardzo małą czcionką - tzw. „maczkiem”
- niekompletny stan badań
- miękka oprawa

Tytuł: Dzieci żydowskie w klasztorach. Udział żeńskich zgromadzeń zakonnych w akcjach ratowania dzieci żydowskich w Polsce w latach 1939-1945
Autor: Ewa Kurek
Wydawnictwo:  Wydawnictwo Replika
Rok wydania: 2012 rok
ISBN: 978-83-76742-17-5
Liczba stron: 380
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Cena: 34,90 zł
Ocena recenzenta: 7/10

  1. E. Kurek, Dzieci żydowskie w klasztorach. Udział żeńskich zgromadzeń zakonnych w akcjach ratowania dzieci żydowskich w Polsce w latach 1939-1945, przedmowa Jana Karskiego, s. 9. []
  2. Tamże. []
  3. Tamże.informacja o autorze - okładka. []
  4. Tamże, s. 11. []
  5. E. Kurek, Dzieci żydowskie w klasztorach..., przedmowa Jana Karskiego, s. 9. []
  6. Tamże. []
  7. „Jan Karski po wybuchu wojny trafił do niewoli, jednak udało mu się zbiec i podjąć działalność konspiracyjną. Powierzono mu obowiązki politycznego emisariusza władz Polskiego Państwa Podziemnego. W 1942 r. pod pseudonimem Jan Karski wyruszył w kolejną misję do Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. Jednym z jego głównych zadań było poinformowanie aliantów o tragicznej sytuacji ludności żydowskiej pod okupacją niemiecką. Dwukrotnie przedostał się do warszawskiego getta, a także do obozu przejściowego w Izbicy, z którego Żydzi kierowani byli do obozów zagłady. Wstrząsającą relację naocznego świadka przekazał ogromnej liczbie amerykańskich i brytyjskich polityków, dziennikarzy i artystów. Jednak dramatyczne apele emisariusza o ratunek dla narodu żydowskiego nie przyniosły rezultatów – większość rozmówców nie dowierzała jego doniesieniom lub je ignorowała”. Cytat dosłowny z witryny Jan Karski. Misja Niedokończona: http://www.jankarski.org/ []
  8. E. Kurek, DZIECI ŻYDOWSKIE W KLASZTORACH..., przedmowa Jana Karskiego, s. 9. []
  9. Na podstawie: Jw., zakończenie, s.169. []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

2 komentarze

  1. Piotr pisze:

    „Ogólnie książka jest zrozumiały.”

    Recenzja jest nie zrozumiały. 😉

Zostaw własny komentarz