„Prawda nie może szkodzić” - prezydent w 70. rocznicę rzezi wołyńskiej


Za zbrodnię o znamionach ludobójstwa Prezydent Bronisław Komorowski uznał rzeź wołyńską, której 70. rocznica jest obchodzona w tym roku. 11 lipca 1943 r. na Kresach Wschodnich doszło do krwawej niedzieli. Oddziały OUN-B i UPA zaatakowały Polaków w blisko 100 miejscowościach.

Na stołecznym Skwerze Wołyńskim odbyły się uroczystości upamiętniające ofiary zbrodni sprzed 70 lat. Prezydent RP, przedstawiciele najwyższych władz państwowych oraz rodziny ofiar wspólnie modliły się i oddawały cześć pomordowanym Polakom.

Po mszy świętej Prezydent odsłonił Pomnik Ofiar Zbrodni Wołyńskiej i złożył winiec w imieniu Narodu. Towarzyszyli mu sekretarze Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa oraz Stefan Mizerą, któremu udało się przeżyć zbrodnię wołyńską. Autorem Pomnika Ofiar Zbrodni Wołyńskiej jest rzeźbiarz Marek Moderau. Na krzyżu umieścił figurę Chrystusa bez rąk. Pod pomnikiem znajduje się 18 tablic z nazwami miejscowości z siedmiu przedwojennych województw II RP. Natomiast w sarkofagu u stóp krzyża zostanie zgromadzona ziemia z 2136 miejscowości, których nazwy widnieją na tablicach.

Zdaniem Komorowskiego była to zbrodnia o znamionach ludobójstwa. Dziękując za wspólną modlitwę Prezydent przypomniał słowa modlitwy „odpuść nam naszą winę jako i my odpuszczamy naszym winowajcom”.

„Jest o co prosić, by Bóg darował tę zbrodnię. Ta zbrodnia była ogromna. Są 2 tys. miejscowości, gdzie zginęło co najmniej 5 Polaków” - dodał prezydent.

Komorowski mówił też, że Polacy nie byli jedynymi ofiarami tamtego czasu. Na Wołyniu w trakcie II wojny światowej doszło do wielu wzajemnych zbrodni, ginęli Żydzi i Ukraińcy. Za niezwykle cenną uznał deklarację Kościołów w Polsce i Ukrainie, uznając ją za krok na drodze ku pojednaniu.

„Rodzinom ocalałych udało się uratować od zapomnienia pamięć o tej zbrodni. My obywatele RP jesteśmy wspólnie odpowiedzialni z to, co z tą prawda uczynimy. Prawda nie może szkodzić” - mówił Komorowski.

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

2 komentarze

  1. Marcin pisze:

    Ukraińcy uwielbiają Banderę i traktują go jak bohatera! Oni wcale nie chcą wybaczenia, ponieważ większość uważa, że ludobójcy postępowali słusznie. Nie przejmują się naszą reakcją, natomiast my zwracamy uwagę na to, co powiedzą „Ukraińcy”. W programach dotyczących rzezi, pokazują dumnych partyzantów UPA, na tle sztandarów(!). Mój kolega archeolog uczestniczył w ekshumacjach na Ukrainie. Znaleźli setki ciał, w większości kobiet, dzieci i starców. Bestialskie „metody toporów”, żeby nie marnować amunicji. Ciała zostały zostawione na polanie. Dopiero wtedy, kiedy zaczęły się rozkładać, do prowizorycznych mogił wkładano je widłami. Ukraińcy natomiast znaleźli kilka ciał partyzantów UPA.... zastrzelonych w walce! To co tam się działo, większości ludzi nie mieści się w głowie. Moja babcia ocalała. Dopiero niedawno zaczęła mówić cokolwiek na ten temat. Siostra mojej babci została zamordowana wraz z mężem i małą Jadwigą w domu w Bereżance. Zakopano ich na zewnątrz a dom spalono. Miejscowi powiedzieli, że Polacy uciekli! Powiedzmy prawdę i nie zabijajmy ich po raz drugi. Chciałbym zapalić świeczkę na ich grobie, ale raczej nie mam szans na ich odnalezienie. Wystarczy pojechać na Ukrainę i posłuchać miejscowych, można się zdziwić...Słucham debat na ten temat i jest mi przykro...
    Wybaczyć można tylko tym, którzy tego wybaczenia oczekują!!! Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli - Jana 8:32.

    • Gorol pisze:

      „Ukraińcy uwielbiają Banderę i traktują go jak bohatera!” Nie do końca, zależy kto rządzi. Dla tych ze wschodu to chyba zdrajca 🙂 Poprawcie jeśli się mylę.

Odpowiedz