Czas Honoru „Operacja Most III” - M. Ozon - recenzja gry


Gra Czas Honoru „Operacja Most III” została wydana przez Phalanx oraz Telewizję Polską S.A. w 2013 r. Fabuła gry nawiązuje do działań podejmowanych przez polski wywiad w 1944 r. Polegały one na zdobyciu części pozostałych z rakiet V-2 wystrzeliwanych przez niemieckie wojska na poligonie w Bliźnie. Gdy żołnierze AK w 1944 r. zdobyli najważniejsze części rakiet, zostały one ewakuowane z Polski. Działania te odbywały się pod kryptonimem „Operacja Most III”.

czashonoruCzas Honoru „Operacja Most III” jest grą karcianą dla dwóch osób. Jedna z nich będzie kontrolować działania strony polskiej, natomiast druga pokieruje wojskami niemieckimi. Obaj gracze, w trakcie czterech etapów, będą próbowali przechwycić części rakiet V-2. Zwycięzcą zostanie ten gracz, który po ostatnim etapie będzie posiadał ich więcej.

W niewielkim pudełku gracz znajdzie 15 drewnianych kostek symbolizujących części rakiet, 55 kart oraz dwie kości do gry. Cena gry to ok. 60 zł, więc jej zawartość w stosunku do ceny nie oszałamia. Same karty są jednak dość solidne, wydrukowane na grubym papierze i dodatkowo plastykowane.

Rewersy kart każdego gracza są oznaczone symbolami wojsk niemieckich oraz symbolem Polski Walczącej i biało-czerwonej flagi. Mniej czytelne są awersy kart obu stron konfliktu. Składa się na nie miszmasz archiwalnych fotografii przedstawiających wojska polskie lub niemieckie, elementy wyposażenia żołnierzy, materiał mundurów, ślady po pociskach... a wśród tego wszystkiego kryją się oznaczenia związane z grą symbolizujące zdolność danej karty. Te - kiedy już uda nam się je zauważyć - początkowo wydają się dość nieczytelne, ale już po chwili grania zrozumienie ich nie stanowi problemu.

Obawiałam się, że gra bazująca na popularnym serialu może okazać się mało prowizorką skierowaną do fanów Czasu Honoru czy militarystycznych pasjonatów. Rozgrywka okazała się jednak przyjemnym zaskoczeniem.

Składa się ona z czterech etapów. Pierwszą fazą jest „Próba rakietowa” określająca, ile części rakiet pojawi się w strefie neutralnej. Następnie gracze, zagrywając naprzemiennie dobrane wcześniej karty oddziałów i akcji, próbują przechwycić pozostałości po V2 do swoich baz (Niemcy do „bazy rakietowej„, a Polacy do „lasu”). Część jednostek może wykonywać przeszukania na tyłach przeciwnika (cichociemni i oddziały SS) i jeśli te się powiodą, gracz może zabrać przeciwnikowi część rakiety do swojej bazy. Etap kończy się w momencie gdy obaj gracze spasują. Następuje odblokowanie zużytych oddziałów, dobranie nowych kart na rękę i kolejna „Próba rakietowa”.

Rozgrywka, zgodnie z tym co obiecują twórcy, trwa ok. 30 min. Ograniczenie jej do czterech etapów sprawdza się bardzo dobrze – to akurat tyle czasu, by zaplanować taktykę działania, jednocześnie unikając niepotrzebnego znużenia i bezcelowych przepychanek między graczami.

Gra jest niesymetryczna – talie polska i niemiecka różnią się między sobą kartami akcji. Obie mają dość podobne możliwości, chociaż strona niemiecka zdaje się mieć lekką przewagę, ale nie jest ona tyle duża, by psuć przyjemność rozgrywki.

Największą wadą Czasu Honoru wydaje się nadmierna losowość. Chociaż w zasadzie wszystkie kraty prędzej czy później trafią nam na rękę, nie sposób tego zaplanować. O powodzeniu ataku i akcji przeszukiwania decyduje rzut sześciościenną kością. Możemy modyfikować go za pomocą kart natychmiastowych i udziałowi wsparcia, ale wciąż może zrujnować naszą zaplanowaną od dawna strategię lub uratować w - wydawałoby się - krytycznej sytuacji. Choć to jedyny wadliwy mechanizm w rozgrywce, potrafi skutecznie zepsuć zabawę, pozostawiając wrażenie niesprawiedliwości.

Ci, którzy kupią grę ze względu na związek z serialem, mocno się rozczarują. Poza nazwą i szatą graficzną pudełka nie sposób odnaleźć elementów związanych z telewizyjną produkcją. Nieco lepiej wypada oddanie realiów historycznych – karty nawiązują do nazw oddziałów i akcji. Szkoda, że oznaczenia te znajdziemy tylko w instrukcji. Możliwości obu stron także wydają się być dopasowane do historycznego tła.

Czas Honoru „Operacja Most III” to dobra gra, nie jest jednak pozbawiona pewnych wad. Porusza tematykę mało znanych wydarzeń historycznych i pozwala graczom wziąć w nich udział. Niestety cena gry nie jest dostosowana do zawartości, chociaż ci, którzy ją zakupią na pewno będą dobrze się bawić.

Plus minus:
Na plus:
+ sprawnie działająca mechanika
+ dobrze oddane realia historyczne
+ czytelna instrukcja
Na minus:
- szata graficzna
- losowość
- cena

Tytuł: Czas Honoru „Operacja Most III”
Autor: Michał Ozon
Wydawnictwo: Phalanx i TVP
Rok wydania: 2013
Liczba graczy: 2
Czas gry: 30 min
Cena detaliczna: 59,95 zł
Wiek: 12+
Ocena recenzenta: 8/10

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz