70 lat temu Niemcy schwytali Emanuela Ringelbluma |
7 marca 1944 roku Ringelblum wraz z grupą ukrywających się Żydów i Polaków (Mieczysławem Wolskim oraz rodziną Marczaków), w wyniku donosu został pojmany i rozstrzelany wśród ruin Getta Warszawskiego.
Emanuel Ringelblum był kronikarzem tragicznej historii żydowskiego Getta w stolicy (największego w okupowanej Europie). W ciężkich warunkach stworzył archiwum Getta, w którym zebrał dziesiątki dokumentów świadczących o zbrodniach niemieckich i losach ludności żydowskiej. Przed nagłą śmiercią udało mu się ukryć zebraną dokumentację na terenie żydowskiej dzielnicy.
Ringelblum przed wojną działał na rzecz nauki żydowskiej. W 1929 roku wraz z grupą sympatyków zakładał w Warszawie Komisję Historii Żydów w Polsce. Instytucja powstawała dzięki wsparciu Żydowskiego Instytutu Naukowego (JIWO) z siedzibą w Wilnie. Był wybitnym badaczem dziejów, do 1939 roku opublikował ponad 100 artykułów i całą serię monografii (Pisał także w języku polskim).
Spisywanie losów ludności żydowskiej rozpoczął już w 1939 roku, zaraz po rozpoczęciu przez Niemców okupacji. Wkrótce pojawiła się koncepcja rozbudowy kroniki w szerszy zbiór dokumentacji. W tym przedsięwzięciu pomogło mu wielu żydowskich intelektualistów m. in.: Izrael Lichtensztajn, Eliezer Lipe Bloch, Eliasz Gutkowski oraz Menachem Kon. 22 listopada 1940 roku w konspiracji inaugurowano rozpoczęcie działalności podziemnego archiwum warszawskiego Getta (spotkanie założycielskie miało miejsce w mieszkaniu Ringelbluma przy ul. Leszno 18).
Rozwój archiwum Getta zatrzymał się wraz ze śmiercią jego twórcy 10 marca 1944 roku (został aresztowany 7 marca zaś rozstrzelanie odbyło się 3 dni później).
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.
Przypominajcie czesciej takie „drobne” historie
Postaramy się 🙂