Bitwa o sukcesję. Testament Edwarda VI


6 lipca 1553 roku zmarł król Edward VI Tudor. Miał zaledwie piętnaście lat, a już od pięciu zasiadał na tronie Anglii. Młody, niedoświadczony, jednak bardzo mocno utwierdzony w swojej wierze, z całego serca nie chciał, żeby po jego śmierci w rodzimym kraju znów zapanował katolicyzm. Przekazał więc koronę komuś, kto nie był na to gotowy i tym samym wywołał burzę.

Edward IV

Edward VI Tudor

Przez całe wieki Anglia była krajem katolickim i żaden z królów nie odważył się zadrzeć z Rzymem. Zmieniło się to jednak za czasów Henryka VIII, który po wielu latach walki z kolejnymi nie pozwalającymi na unieważnienie jego pierwszego małżeństwa papieżami, zdecydował się zerwać wszelkie relacje łączące go ze Stolicą Piotrową. Zrobił to w imię miłości do kobiety, którą później pozbawił głowy, oraz władzy absolutnej, która zmieniła go w tyrana gotowego na wszystko. Henryk, zawsze będący wiernym synem Kościoła, zagubił się w doktrynalnych zawiłościach, a pod koniec życia sam nie wiedział, czy jest katolikiem czy też protestantem.

Jego syn, młodziutki Edward nie miał takich wątpliwości. Od samego początku wychowywany był w wierze protestanckiej, a w swym ojcu widział głowę Kościoła Anglikańskiego. Kiedy więc objął tron, w Anglii na dobre miał zakorzenić się protestantyzm.

Problem sukcesji

Edwarda bardzo często ocenia się, jako bezwładną marionetkę w rękach potężnych ludzi, którzy mieli rządzić w jego imieniu z powodu jego niepełnoletniości. Kolejni Lordowie Protektorzy – jego wuj Edward Seymour oraz Jan Dudley posiadali ogromną władzę i próbowali manipulować Edwardem. Nie ma wątpliwości, że po części się im to udawało. Edward oczywiście był młodym chłopcem, w dodatku chorowitym, jednak był też „chłopcem o ponadprzeciętnej inteligencji1„. Dodatkowo był niezwykle wykształcony, a także świadomy swojej roli i obowiązków, mimo, iż na tronie zasiadł w wieku zaledwie dziesięciu lat. Będąc dzieckiem, które powinno się bawić, wygłosił długi traktat o bezpodstawnych żądaniach papieża do zwierzchnictwa nad Kościołem, a nawet nazwał go „prawdziwym synem szatana, złym człowiekiem, antychrystem i odrażającym tyranem”2. Edward był więc protestantem z krwi i kości, postanowił wykorzenić katolicyzm ze swojego narodu. W kraju rozpoczęła się druga reformacja.

henryk

Henryk VIII Tudor

Obok zmian, które znów miały nastąpić w kraju, kolejną, nawet ważniejszą sprawą było zapewnienie ciągłości dynastii. Edward był ostatnim męskim potomkiem Tudorów, co było wręcz sytuacją kuriozalną. Henryk VIII nie tylko miał już tylko dwie córki, ale również potomkowie jego sióstr byli jedynie płci żeńskiej. Gdyby Edward był zdrowy, mógłby niedługo wziąć sobie żonę i spróbować spłodzić syna. Edward jednak był coraz słabszy i przyszedł moment, w którym trzeba było znaleźć inne rozwiązanie. Według Aktu o Sukcesji Henryka VIII, w razie gdyby Edward zmarł bezpotomnie, na tronie miała zasiąść jego najstarsza siostra Maria. Król nie chciał jednak o tym słyszeć, gdyż Maria była zagorzałą katoliczką i znów sprowadziłaby na Anglię jurysdykcję biskupa Rzymu. Rozwiązaniem było zmienienie sukcesji, argumentując to tym, że małżeństwo Henryka VIII z matką Marii - Katarzyną Aragońską było unieważnione, nie mogła więc ona zasiąść na tronie. O wiele lepszą kandydatką była druga siostra Edwarda, nastoletnia Elżbieta, która obnosiła się z tym, że jest protestantką. Jednak również i ona musiała w takiej sytuacji zostać uznana za dziecko z nieprawego łoża, gdyż była córką Anny Boleyn – skazanej na ścięcie królowej, której to małżeństwo z Henrykiem również zostało unieważnione. W takiej sytuacji trzeba było szukać dalej.

 Liczne śmierci za szkocką granicą spowodowały, że jedyną kandydatką ze strony ciotki Edwarda, Małgorzaty Tudor, która była żoną szkockiego króla Jakuba IV, była mała Maria, królowa Szkotów, która w dodatku została wykluczona z linii sukcesji przez Henryka VIII. Nawet gdyby Edward sam zechciał zmienić sukcesję na jej korzyść, nie było to możliwe, gdyż Maria wychowywana była tak jak jej starsza imienniczka w duchu katolickim, a w dodatku mieszkała we Francji i była zaręczona z francuskim następcą tronu. Swojego następcę Edward znaleźć musiał wśród potomków jego drugiej ciotki, Marii i wuja Karola Brandona. Niestety, również w tym przypadku wszyscy męscy potomkowie zmarli przedwcześnie, a na świecie pozostały same dziewczynki.  Starsze kuzynki - Franciszka Grey i Eleonora Clifford miały jedynie córki.

Wielki plan Dudleyów

Choć często za autora tego planu uważa się Lorda Protektora Jana Dudleya, to Edward doskonale zdawał sobie sprawę, co jest najlepsze dla jego królestwa. Pierwszy plan Edwarda mówił, że po jego śmierci tron pozostanie pusty, aż do momentu, kiedy w rodzinie Greyów nie pojawi się godny miana króla chłopiec, w pierwszej kolejności syn Franciszki, a w drugiej jej najstarszej córki Jane. Król jednak szybko zmienił zdanie i wykluczył Franciszkę z sukcesji, następczynią tronu czyniąc Jane i jej męskich potomków. Tak więc ostatecznie po jego śmierci koronę miała założyć kobieta, lecz przynajmniej ewangeliczka.

jane

Jane Grey

Edward nie przewidział jednak, że Jan Dudley ma asa w rękawie. Postanowił on ożenić swego najmłodszego syna Guildforda z Jane Grey i w ten sposób zapewnić swojemu rodowi prestiż, a w przyszłości koronę Anglii. Nie wiadomo, czy małżeństwo tych dwojga było szczęśliwe, najprawdopodobniej młodzi ludzie połączeni ze sobą na siłę zbytnio się różnili, aby móc darzyć się silnym uczuciem. Jane była zagorzałą protestantką oddaną swej religii, a także nauce i książkom, Guildford natomiast uwielbiał się bawić i był bardzo nierozważny.

Kiedy po pięciu latach reform i zasiadania na tronie, Edward VI wyzionął ducha, poinformowano o tym lud dopiero wtedy, gdy Dudley przygotował wszystko na swoją korzyść i zaplanował jak osadzić swą synową i syna na tronie Anglii. Następnie pojawił się u Jane i poinformował ją, że właśnie została królową. Według jej własnej relacji „osunęła się na podłogę, zalała łzami, oponując, że nie jest gotowa i godna, by nosić koronę. Po pewnym czasie zdołano ją przekonać, że taka jest wola Boża, i Jane przyrzekła postarać się wywiązywać ze swoich obowiązków najlepiej jak będzie mogła”3.  Wbrew oczekiwaniom Dudleya zapowiedziała jednak, że będzie rządzić sama, a jej mąż nie otrzyma równych praw.

„Dziewięciodniowa królowa”

10 lipca ogłoszono wyniesienie Jane na tron i wytłumaczono, dlaczego królewskie siostry Maria i Elżbieta zostały wykluczone z sukcesji: były jedynie przyrodnimi siostrami z nieprawego łoża i gdyby jako królowe wyszły za jakiegoś cudzoziemca (przede wszystkim obawiano się tu o Marię, w której żyłach płynęła hiszpańska krew, i która mogła zechcieć wyjść za mąż za katolickiego władcę Hiszpanii), mogłyby zagrozić w ten sposób autonomii Anglii. Niestety, zwolennicy Marii jedynie się oburzyli i postanowili pomóc jej w odzyskaniu należnej jej korony.  Tak więc Maria ukazując waleczny charakter stanęła na czele swej armii, w skład której wchodziło aż kilkudziesięciu tysięcy zbrojnych mężczyzn.  Popierali ją kolejni lordowie, którzy odmówili jednocześnie uznania Jane Grey królową. Armia Dudleya słabła, nie miała szans z ludźmi popierającymi Marię Tudor. W końcu, 19 lipca zamknięta w Tower młoda, zaledwie szesnastoletnia królowa, pozostała bez żadnego poparcia, skazana na łaskę tej, której odebrała tron. Sam Dudley oficjalnie ogłosił Marię królową Anglii.

Anglia kobiet

maria

Maria I Tudor

Niewinna Jane, która wbrew sobie stała się zdrajczynią, została oficjalnie więźniem królowej Marii I. W innej celi osadzony został jej małżonek. Oboje zostali ogłoszeni winnymi zbrodni, którą była próba przejęcia tronu, pomimo, iż sami nie zrobili nic, prócz poddania się woli swych rodziców, mających nad nimi całkowitą władzę. Karą, jaka miała ich spotkać, była kara śmierci. Maria zdawała sobie jednak sprawę z tego, że byli jeszcze dziećmi i przekonywała ich jak i samą siebie, że wcale nie zamierza pozbawić ich życia. Było to wbrew jej przekonaniom, a skazać na śmierć swą własną kuzynkę, która miała przed sobą całe życie było wręcz ponad jej siły.

Przyszedł jednak moment, w którym Maria i jej rada zdali sobie sprawę, że Jane w dalszym ciągu jest dla nowej królowej zagrożeniem. Mimo tego, iż Maria doprowadziła do nawrócenia się Anglików na katolicyzm (co – zgodnie z obawami - po wyjściu Marii za mąż za władcę Hiszpanii Filipa II sprowadziło do kraju Inkwizycję), w dalszym ciągu wielu ludzi nie miało zamiaru zrezygnować z wyznawanej przez nich wiary i pozostawało protestantami. Dla tych ludzi, Jane była symbolem i nadzieją na powrót ich religii. Jej śmierci chciał również nowy małżonek Marii, ale królowa wciąż miała wątpliwości, dlatego podjęła się ostatniej próby uratowania Jane. Wysłała do niej swego zaufanego człowieka, księdza Johna de Feckenhama, który miał przekonać Jane, aby przeszła na wiarę katolicką i ocaliła swoje życie. Jane jednak nie chciała się na to zgodzić. Pomimo młodego wieku była dziewczyną niezwykle wykształconą, pewną swojego wyznania, a co najważniejsze – nie była hipokrytką. Nie chciała ratować swego ziemskiego życia, ryzykując potępienie po śmierci, którego miała dostąpić, jeśli złamałaby się i przeszła na katolicyzm. Była prawdziwą protestantką.

Maria z ciężkim sercem wydała rozkaz egzekucji swej siedemnastoletniej kuzynki. Według wielu nie miała wyjścia, według innych popełniła wielki błąd, który miał odbić się na jej wizerunku. Tak więc 12 lutego 1554 roku, po długim pobycie w więzieniu, Jane Grey, dziewczyna, która była królową jedynie dziewięć dni, uznawana za pierwszą rządzącą samodzielnie królową Anglii, została ścięta na terenie Tower. Jej legenda miała jednak nigdy nie umrzeć.

Marii I Tudor nie udało się ostatecznie utrzymać katolickiej Anglii. Porzucenie przez młodszego od niej męża, który wybrał Hiszpanię a nie Anglię, urojone ciąże i otaczające ją zewsząd problemy, doprowadziły do jej końca. Rządziła, tak jak jej brat, jedynie pięć lat. Jej następczynią została młodsza siostra – protestantka Elżbieta I.

Więcej o historii Anglii przeczytasz klikając na poniższą grafikę:

  1. G.J. Meyer, Tudorowie, Wydawnictwo Astra, Kraków 2012, s. 331. []
  2. Skidmore, Edward VI, s.61 [w:] Meyer G.J., Tudorowie, Wydawnictwo Astra, Kraków 2012, s.333. []
  3. G. J. Meyer, Tudorowie, Kraków 2012, s. 380. []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

5 komentarzy

  1. Lena pisze:

    Maria nie chciała darować źycia Jane, jeśli nawróci się na katolicyzm, ona chciała ocalić jej duszę. Jane została ścięta po powstaniu Wyatta, kiedy rebelianci, w tym jej ojciec, ruszyli do walki, aby obalić Marię. Dla większości protestantów w kraju zaś bardziej naturalnym następcą tronu była prawowita dziedziczka korony Elżbieta, znana ze swych reformatorskich sympatii.
    Swego rodzaju mitem są też wielkie prześladowania protestantów za panowania Marii. Statystyczne, z powodu swych przekonań, więcej osób każdego roku ginęło za panowania jej ojca i siostry.

  2. Lena pisze:

    „ Protektorzy – jego wuj Edward Seymour oraz Robert Dudley posiadali ogromną władzę i próbowali manipulować Edwardem. ”
    Po pierwsze nie Robert, tylko Jan, co zresztą w dalszej części tekstu poprawiono.
    Po drugie Dudley nie był lordem protektorem.

  3. Marian pisze:

    Trzy błędne stwierdzenia w pierwszym akapicie.
    1. Henryk VIII nie był pierwszym angielskim królem, który zadarł z Rzymem. Mocno zdarł król Jan, i został za to wyklęty przez papieża w 1209, ale potem się pokajał.
    2. Henryk chciał się rozwieść z Katarzyną nie z miłości do kochanki, ale dlatego, że po 20 latach małżeństwa nie było już szans, aby starsza od niego o 6 lat żona mogła mu urodzić męskiego potomka. Zapewnienie sobie dziedzica było najważniejszą troską każdego władcy w ówczesnym świecie.
    3. Król zmagał się dyplomatycznie w sprawie rozwodu tylko z jednym papieżem Klemensem VII (1523-1534). Ten był politycznie związany z dworem hiszpańskim i nie mógł sobie pozwolić na działanie wbrew woli krewniaków Katarzyny.

    Przez całe wieki Anglia była krajem katolickim i żaden z królów nie odważył się zadrzeć z Rzymem. Zmieniło się to jednak za czasów Henryka VIII, który po wielu latach walki z kolejnymi nie pozwalającymi na unieważnienie jego pierwszego małżeństwa papieżami, zdecydował się zerwać wszelkie relacje łączące go ze Stolicą Piotrową. Zrobił to w imię miłości do kobiety, którą później pozbawił głowy, oraz władzy absolutnej, która zmieniła go w tyrana gotowego na wszystko. Henryk, zawsze będący wiernym synem Kościoła, zagubił się w doktrynalnych zawiłościach, a pod koniec życia sam nie wiedział, czy jest katolikiem czy też protestantem.

    • ad 2. legitymizacja Tudorów opierała się na bardzo niepewnej zasadzie „świętego spokoju”. Henryk VII zdobył tron po wojnie dwóch róż i żeby go utrzymać musiał zapewnić sobie męskiego potomka. Było to bardzo trudne z uwagi na choroby genetyczne prześladujące jego rodzinę. Jego pierwszy następca zmarł bezpotomnie i Henryk VIII przejął jego schedę - zdawał sobie świetnie sprawę z przypadłości genetycznych i konieczności posiadania syna. Dodatkowo żyło sporo potomków Yorków i Lancasterów, którzy po wygaśnięciu dynastii Tudorów mogli zdobyć tron przy okazji doprowadzając do kolejnej wojny dynastycznej.

      Co do konkluzji zgodzić się mogę z przyczynami rozwodu, ale nie z nastawieniem Henryka VIII do dogmatyki chrześcijańskiej. Był on bardzo sprawnym teologiem, który podobno osobiście napisał pismo przeciwko Lutrowi - za co dostał tytuł ‚Fidei defensor’. Zerwanie relacji z Rzymem to była w zasadzie schizma. Doktryna Kościoła anglikańskiego za Henryka była w zasadzie katolicka (wielokrotnie potwierdzana licznymi uchwałami antyluterańskimi). Protestanci byli prześladowani.
      Przyjęcie postulatów reformacji w Anglii zawdzięczać możemy działalności kryptoprotestantów działających na dworze Henryka, szczególnie Tomasza Cranmera - podczas panowania Edwarda VI jego reformatorskie poglądy przyjmowane były przez Kościół anglikański. Warto dodać, że w czasie panowania Edwarda zaproszenie Cranmera do Anglii przyjął Jan Łaski Młodszy - wybitny teologi ewangelicki, który będąc w Anglii organizował zbory reformowane

    • Klaudia Kobylańska pisze:

      Oczywiście, najważniejsze dla Hernyka było zapewnienie sukcesji tronu, jednak błędem byłoby stwierdzenie, że Anna nie miała z tym nic wspólnego. Gdyby chodziło o syna Henryk prawdopodobnie wybrałby inną a przede wszystkim młodszą kobietę. Anna miała ogromny wpływ na Henryka, również dlatego, że popierała protestantów i namawiała go do zmian. Z czasem stała się to też sprawa urażonego honoru, Henryk był człowiekiem niezwykle dumnym i nie mógł zapewne znieść, że ktokolwiek może mu odmawiać - zarówno Katarzyna jak i papież.
      Chociaż wszystkiego w 100% pewny mógł być tylko sam król 😉
      Pozdrawiam 🙂

Odpowiedz