Henryk VII Tudor, papież i nielegalny handel ałunem |
Bogactwo wielu władców Europy i Świata budziło, i do dziś budzi liczne kontrowersje. Niekiedy te przeradzają się w ciekawostki, które z czasem wzbudzają nawet uśmiech na twarzach dzisiejszych odbiorców. Podobną sytuację możemy oglądać przy okazji zdobywania wiedzy o gospodarce nowożytnej Anglii i źródłach dochodów jej monarchów. Trop prowadzi bezpośrednio do poprzednika prawdopodobnie najbardziej znanego angielskiego króla, Henryka VIII Tudora, który zasłynął z lubości do zmian osobowych w małżeńskim łożu i antypapieskiej polityki. Osobą tą jest rzecz jasna pierwszy Tudor na angielskim tronie, Henryk VII.
Uważany z jednego z najbogatszych władców we współczesnym dlań okresie, Tudor słynął z prowadzenia bardzo aktywnej polityki zagranicznej. Otoczony jako twórca nowej dynastii zastępami potencjalnych przeciwników, swoją pozycję budował zarówno w kraju jak i zagranicą. Wewnętrzna polityka opierała się w dużej mierze na rozbudowanej sieci agenturalnej, której celem było pozyskanie informacji o ewentualnych antykrólewskich ruchach i zapobieganie im. Wprowadzany okresowo terror i bezkompromisowe działania wobec przeciwników pozwalały gruntować nową sytuację polityczną, po brutalnej wojnie „Dwóch Róż”. O wiele więcej trudności sprawiały kwestie spraw zagranicznych. Otoczony wielkimi osobowościami na czele swoich państw, Henryk potrzebował silnego argumentu do zaakcentowania swojej pozycji pośród europejskich dworów. Bardzo szybko okazało się, iż wspólnym problemem takich postaci jak Maksymilian I Habsburg, Filip Burgundzki, Izabela Kastylijska, Ferdynand Aragoński czy Ludwik XII, był notoryczny deficyt finansowy. W ciągu kilku lat panowania Henryk VII potrafił za pomocą bezzwrotnych pożyczek pozyskać polityczne wsparcie wielu ówczesnych władców. Autor biografii pierwszego Tudora - Thomas Penn - wysuwał wnioski świadczące o niemal uzależnieniu Habsburga czy hiszpańskiego dworu od angielskich dotacji. Mimo, iż z taką interpretacją można polemizować, pewnym pozostaje kwestia wybitnej zasobności finansowej Henryka VII.
Postawiwszy tezę o potędze gospodarczej Tudora, należy podjąć próbę odnalezienia źródeł tak dobrej kondycji majątkowej. Poszukiwania te należy rozpocząć od standardowych elementów feudalnej gospodarki, która dawała monarsze dochody z wielorakich podatków, handlu, danin etc. W przypadku Henryka VII nie byłby to jednak argument zasadniczy. Z wyżej wymienionych środków monarcha musiał utrzymywać aparat państwowy, wojsko i prowadzić standardowe wewnętrzne działania. Jego prywatny skarb, którym mógł korumpować zagranicznych polityków i wpływać na decyzje obcych dworów, brał się z handlu bardzo popularnym wówczas ałunem.
Wykorzystywany w przemyśle kosmetycznym i tekstylnym ałun to środek ściągający i antyseptyk, stosowany od schyłku średniowieczna na znaczną skalę przez północnoeuropejskie ośrodki włókiennicze. Jego ważną cechą było utrwalanie barwników, co sprawiało, iż był elementem koniecznym dla rozwoju produkcji i handlu wszelkimi tekstyliami. Głównymi odbiorcami ałunu były Niderlandy, Anglia oraz Włochy. Wraz ze wzrostem zapotrzebowania na odpowiednie jakościowo produkty, wzrastało zapotrzebowanie na wspomniany środek. Problemem było natomiast jego pozyskiwanie. Zasadnicza część zasobów ałunu znajdowała się na terenach kontrolowanych przez Turcję Osmańską. Z tego względu wymiana handlowa była utrudniona częstymi blokadami i przeszkodami natury politycznej. Wojująca z Europą Turcja była atrakcyjnym partnerem handlowym, choć niekiedy niestabilnym. Jedyną alternatywą dla zasobów tureckich były kopalnie w Tolfie, nieopodal Rzymu, należące podobnie jak wieczne miasto do papiestwa. Czerpiący z tego faktu niebotyczne profity, następcy św. Piotra wykorzystywali autorytet religijny do wyeliminowania swoich islamskich konkurentów. Sytuacja sprawiała kuriozalne wrażenie, handel gliniano-potasowym produktem do wzmacniania barwników stał się argumentem w poważnym sporze polityczno-religijnym.
Notoryczny deficyt finansowy papieży powodował, iż kopalnie w Tolfie wydzierżawiano bankierskim rodzinom włoskim, które pośredniczyły w wydobyciu i handlu cennego produktu. Z czasem, dla zagwarantowania wysokiego zysku, banki w porozumieniu z Rzymem zakładały kartele zapewniające ochronę i monopol. Co ciekawe, ałunu nie chronili jedynie współpracujący ze Stolicą Apostolską finansiści, ale również kary religijne i bulle papieskie. Za nielegalny, czyli inny niż z Rzymem, handel groziły ekskomuniki i potępienie. Prawdziwe problemy zaczynały się jednak wraz ze wzrostem cen ałunu. Energiczna i mocno ekspansywna polityka Juliusza II stawiała papiestwo przed wieloma problemami natury finansowej. Jednym z rozwiązań była jednoczesna podwyżka cen ałunu z coraz mocniejszą kontrolą nad jego importem. Takie działania uderzały w Niderlandy, utrudniając im handel i możliwości rozwoju. Ważne z punktu widzenia gospodarczego ośrodki, takie jak Burgia czy Antwerpia, stały u progu nierentowności, co rodziło niezadowolenie i zamieszki.
Wiara, handel, ekonomia
Rozwiązaniem problemu było otwarcie się na ośrodki wydobywające ałun poza Rzymem. Katoliccy władcy nie mogli jednakże otwarcie wystąpić przeciw dyrektywom papieskim. Patową sytuację doskonale wykorzystał Henryk VII. W porozumieniu z kupcami i przedstawicielami państw potrzebujących ałunu, dokonano szeroko zakrojonej akcji nielegalnego importu. Anglia, jako kraj tranzytowy, przyjmowała pochodzące z krajów islamskich dostawy, po czym fałszowała za pomocą zaprzyjaźnionych banków włoskich pochodzenie towaru. Za pośrednictwem rodziny Frescobaldich i ich banku ałun w formie przyjętej przez Rzym trafiał do odbiorców. Wynikające z tej operacji profity w znacznej części trafiły bezpośrednio do skarbca Henryka VII. Monarcha posiadając tak istotne wpływy mógł dokonywać licznych darowizn na rzecz papiestwa blokując ich ewentualną reakcję.
Zdarzały się rzecz jasna wpadki i Juliusz II otrzymał informacje o prowadzonym procederze, jego możliwości przeciwdziałania były jednak niewielkie. W odniesieniu do potężnego międzynarodowego handlu kolejne dekrety i próby powstrzymywania nie odnosiły sukcesu. Tak papiestwo przegrało z nielegalnym handlem ałunem, a groźby i ostrzeżenia przegrały z ekonomią.
Więcej o historii Anglii przeczytasz klikając na poniższą grafikę:
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.