X wojna rosyjsko-turecka [foto]


24 kwietnia 1877 roku w Europie wybuchła wojna pomiędzy Imperium Osmańskim a Imperium Rosyjskim. Konflikt, który zmienił sytuację w bałkańskim kotle i znacznie przyczynił się do zaognienia napięć skutkujących I wojną światową, przeszedł do historii jako X wojna rosyjsko-turecka.

Żołnierze Lejb-Gwardyjskiego Siemionowskiego Pułku, Turcja, 1878 r

Żołnierze Lejb-Gwardyjskiego Siemionowskiego Pułku, Turcja, 1878 r

Turcja odrzucając zmuszające ją do reform i ustępstw na rzecz Bułgarów i mieszkańców Hercegowiny postanowienia wielkich mocarstw podjęte na konferencji w Konstantynopolu na przełomie 1876 i 1877 roku, dała Rosji pretekst do ataku, wykluczając jednocześnie międzynarodową pomoc zarówno Francji, jak i Wielkiej Brytanii, jaka miała miejsce 24 lata wcześniej, podczas wojny krymskiej.

Carowi, występującemu jako obrońca uciskanych przez Portę narodów słowiańskich, chodziło nie tylko o poparcie niepodległościowych dążeń na Bałkanach i utworzenia tam satelickich krajów zależnych od Petersburga, lecz także o realne zdobycze terytorialne, w szczególności na Kaukazie i rejonie Morza Czarnego. Rosji od dawna marzyło się pokonanie „chorego człowieka Europy” i przejęcie kontroli nad jego strefą wpływów. Jakkolwiek tym razem państwo carów miało na to realne szanse, to jednak rosyjska hegemonia w tej części świata była sprzeczna z interesami innych wielkich mocarstw: Austro-Węgier, Wielkiej Brytanii i Niemiec.

Car Aleksander II Romanow, podpisawszy wcześniej umowę o współpracy z Rumunią i przychylnej neutralności z Austro-Węgrami, 24 kwietnia 1877 roku wypowiedział wojnę Imperium Osmańskiemu i już w maju, rosyjskie wojska wkroczyły do Rumunii, a w czerwcu w granice tureckie.

185 tysięczna armia rosyjska pod dowództwem wielkiego księcia Mikołaja Mikołajewicza starszego stanęła na Bałkanach naprzeciw 200-tysięcznych wojsk Abdülkerim Nadir Paszy, z których jednak tylko około 100 tys. stanowili zdolni do walki żołnierze. Na Kaukazie armia pod dowództwem wielkiego księcia Michała Mikołajewicza młodszego liczyła ok. 100-150 tys. żołnierzy, zaś oddziały tureckie Muchdar Paszy – ok. 70-90 tys. żołnierzy.

Na Kaukazie po początkowych sukcesach rosyjskich, Turcy odbili Bajazet i zmusili przeciwnika do odwrotu. Kontrnatarcie tureckie zostało jednak powstrzymane na granicy i 15 października w bitwie pod Aładżą całkowicie odparte.

Z kolei na Bałkanach, Rosjanie zajęli przełęcz Szipka i ruszyli na Zabałkanie. Powstrzymał ich jednak Sulejman-Pasza, którego oddział - przerzucony z Czarnogóry i Zabałkania - rozpoczął kontrnatarcie. W sierpniu do Rosjan dołączyli także Rumunii i armia carska, wsparta także ochotnikami bułgarskimi, ormiańskimi, gruzińskimi, kaukaskimi, serbskimi i czarnogórskimi, po trzech kolejnych (21-26 sierpnia, 13-17 września, 5-9 stycznia), niezwykle krwawych bitwach w przełączy Szipka, pokonała wojska sułtana.

Z kolei Nizinie Naddunajskiej 100-tysięczne wojska rosyjskie przez prawie pół roku (20 lipca - 10 grudnia) oblegały broniącą twierdzy Plewna 40-tysięczną armię Osmana Nuri Paszy. Po zaciekłych, krwawych bojach Plewna została zdobyta. Otworzyło to drogę wgłąb Turcji.

Ok. 315 tysięcy rosyjskich żołnierzy kontynuowało natarcie gromiąc po kolei oddziały 180-tysięcznej armii tureckiej. 4 stycznia zajęli Sofię, 9 stycznia Szejnową, 17 stycznia Filipopol, a 29 stycznia Adrianopol. Droga na Konstantynopol stanęła otworem. Zaniepokojona carskimi sukcesami i perspektywą upadku Stambułu Wielka Brytania, wysłała w okolice Dardaneli swoje okręty wojenne, a rząd brytyjski zaczął przygotowywać plan ewentualnej mobilizacji. Także dyplomacja austriacka, zaniepokojona perspektywą rosyjskiej dominacji na Bałkanach naciskała na cara w celu powstrzymania marszu jego wojsk.

1 lutego ustały działania wojenne, 4 lutego zawarto wstępne porozumienie, a 3 marca podpisano niekorzystny dla „chorego człowieka Europy” traktat pokojowy w San Stefano. Na jego mocy Rosja uzyskała część Besarabii oraz twierdze Ardahan, Batumi i Kars, Serbia, Rumunia i Czarnogóra zwiększały swe posiadłości kosztem Turcji, Bośnia i Hercegowina otrzymały autonomię, Ormianom obiecano reformy w Armenii, zaś z ziem od Dunaju do Morza Egejskiego i jeziora Ochrydzkiego utworzono księstwo Wielkiej Bułgarii zależne de iure od sułtana, a de facto od cara. Ponadto Turcja miała wypłacić wypłacić Rosji kontrybucję w wysokości 310 mln rubli. Niezadowolone z takiego obrotu spraw Wielka Brytania i Austro-Węgry doprowadziły do zwołania w 1878 roku w Berlinie kongresu wielkich mocarstw, który podjął się rewizji postanowień traktatu.

Traktat berliński ograniczał zdecydowanie zdobycze rosyjskie. Uniemożliwiał powstanie Wielkiej Bułgarii, na miejsce której powołano do życia zależne od sułtana księstwo Bułgarii o terytorium ponad 60% mniejszym niż pierwotnie. Część Bułgarii, która pozostała w ramach państwa osmańskiego jako Rumelia Wschodnia, otrzymała autonomię. Uznana została pełna niepodległość Rumunii, Serbii i Czarnogóry (której jednak zakazano posiadania floty czarnomorskiej), zaś Macedonia ponownie weszła w skład ziem Porty. Bośnia i Hercegowina wraz z Sandżakiem Nowopazarskim zostały oddane pod jurysdykcję Austro-Węgier i wcielone w nie w 1908 roku. Utrzymane zostały jedynie rosyjskie zdobycze na Kaukazie. Ponadto Wielka Brytania przejęła kontrolę nad Cyprem, a Francja oficjalnie uzyskała we władanie okupowaną de facto od prawie 50 lat Tunezję.

W dzisiejszej części cyklu „Ostatnie dni carskiej Rosji” zapraszamy do obejrzenia galerii unikalnych zdjęć z toczącej się w latach 1877-1878 wojny rosyjsko-tureckiej.

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

4 komentarze

  1. stanislawa pisze:

    ktore panstwo otrzymało krym

  2. Komar pisze:

    W latach siedemdziesiątych wędrowałem po Bułgarii. W Plewen zwiedzałem mauzoleum poświęcone uczczeniu słynnej bitwy. W Sofii widziałem stojący na jednym z głównych placów pomnik cara - oswobodziciela Aleksandra II. W różnych miastach Bułgarii przechodziłem ulicami „generała Gurko”. Ten generał (pokazany na fotografii nr 14) - to osławiony generał Hurko, który po powstaniu styczniowym został gubernatorem guberni Warszawskiej.

  3. Konrad pisze:

    Ciekawy artykuł ‚interesujący temat i fajnie napisany.

Zostaw własny komentarz