Wikińskie niewolnictwo


Większość ludzi kojarzy czasy niewolnictwa z antycznym Rzymem i powstaniem Spartakusa w latach 73-71 p.n.e. Warto sobie jednak uzmysłowić, iż to zjawisko w kulturze jest znane już od czasów tworzenia się pierwszych cywilizacji (Mezopotamia i Egipt), a powszechnie występowało także znacznie później (choć na mniejszą skalę). Pomimo wielu badań w tym zakresie, nadal dość tajemniczym okresem dla tego zjawiska pozostaje średniowiecze, a w szczególności tereny Skandynawii…

Pierwsze wzmianki dotyczące średniowiecznego niewolnictwa pojawiają się koło 837 roku, kiedy to w Rocznikach klasztoru Xanten położonego nad Renem znajdujemy szczegółowy opis uprowadzenia kobiet przez wikingów. Autor podaje także informację, iż wikingowie posiadali doskonałe statki, co pozwalało na bardzo łatwy dostęp do niewolników pochodzących z obcych krajów1.

Wikinscy niewolnicy

Wikińscy niewolnicy

Niewolników wówczas zdobywało się także drogą kupna. Dodatkowo za niektóre przestępstwa popełniane na terenach wczesnośredniowiecznej Skandynawii także groziła kara utraty statusu wolnego człowieka. Ważną informacją jest także to, iż dzieci dwojga niewolników od urodzenia dostawały status rodziców2, dzięki czemu możemy stwierdzić, iż w wikińskiej Skandynawii ich liczba mogła być dość duża, lecz nie pozostał po nich żaden ślad, gdyż byli pozbawieni wszelkich wpływów gospodarczych i politycznych.

Niewolnicy podlegali swoim panom, lecz ich podporządkowanie odbywało się na zasadzie reguł. Żądano od nich pracy na roli oraz w domu. Najprawdopodobniej stanowili także część siły roboczej, która pracowała przy budowie licznych potężnych budowli okresu wikingów. Z opisu podróżnika Ibn Fadhlana, dotyczącego nadwołżańskich wikingów, wynika także, że wikingowie wozili ze sobą niewolnice do posługi, i że w czasie licznych podróży handlowych korzystano bez ograniczeń z ich usług seksualnych3.

Czasem niewolnik towarzyszył swemu panu do grobu, zostając wraz z nim pochowanym. Właśnie takich (podwójnych grobów) z okresu wikingów, w których, jak opisuje E. Roesdahl „wyposażenie jest przeznaczone dla jednej osoby, podczas gdy druga nosi ślady uśmiercana przemocą4” jest bardzo wiele (opis takiego rytuału pogrzebowego odnajdujemy także w relacji Ibn Fadhlana). Dzięki takim rytuałom niektórym niewolnikom przypadł bardzo bogaty pochówek. W innych sytuacjach odcinano im głowy i wrzucano do ubogiego grobu.

Bardzo ciekawą kwestią jest także fakt, iż wikiński niewolnik mógł zostać wykupiony, tak, by mógł uzyskać status wolnego człowieka. Także ich pan mógł darować im wolność. A jak podaje E. Roesdahl „bardzo możliwe, iż dany niewolnik mógł swoją wolność wypracować”5. Jednak w niektórych regionach była to kwestia kilku pokoleń, nim zyskało się status wolnego obywatela w lokalnej społeczności. Natomiast część wzbogacała warstwę bezrolnych, którzy najczęściej pracowali jako służba6.

Do upadku niewolnictwa wśród wikingów przyczyniło się wiele czynników. Wpływ także na ten fakt miała religia chrześcijańska, która była niechętnie nastawiona do niewolników. Warto także wspomnieć, iż w każdym rejonie Skandynawii upadek niewolnictwa przebiegał w trochę inny sposób i w innym czasie.

  1. E. Roesdahl, „Historia Wikingów”, Gdańsk 201, s. 54. []
  2. P. G. Foote, D. Wilson, „Wikingowie”, Warszawa 2003, s. 90. []
  3. M. Landau, „Bezgłowi niewolnicy Wikingów”, Historia Focus.pl http://historia.focus.pl/swiat/bezglowi-niewolnicy-wikingow-1428 [dostęp online 07/06/2015] []
  4. E. Roesdahl, „Historia Wikingów” , Gdańsk 201, s. 55. []
  5. Ibidem, s. 56. []
  6. W. Piotrowski, „Wikingowie i niewolnicy”, Gazeta Biskupińska, Biskupin 2005, s. 3 http://palukitv.pl/biskupin/2005/n8s3.pdf [dostęp online: 07/06/2015] []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

1 komentarz

  1. Klaudia pisze:

    Ciekawa notka, bardzo mi się przyda. 🙂

Zostaw własny komentarz