„SS Wikinig. Historia 5. dywizji Waffen SS 1941-1945” - R. Butler – recenzja


5. dywizję Waffen SS śmiało można określić „międzynarodową“. Służyli w niej ochotnicy z takich krajów, jak Belgia, Dania, Holandia, Norwegia czy Finlandia. Była to zarazem jedna z najbardziej efektywnych i walecznych dywizji Waffen SS, która walczyła na froncie wschodnim w latach 1941-1945.

4157Autorem recenzowanej przeze mnie książki jest brytyjski pisarz Rupert Butler, specjalizujący się w tematyce dotyczącej sowieckich i nazistowskich tajnych służb. Polscy czytelnicy znają go między innymi z książki „Gestapo„ czy „Instrumentów terroru stalinowskiego”.

Książka przedstawia historię dywizji „Wiking”, od momentu jest sformułowania aż po ostatnie walki na Węgrzech i obronę Wiednia w 1945 roku. Na samym początku książki Butler szczegółowo wyjaśnia, w jaki sposób doszło do stworzenia międzynarodowej dywizji Waffen SS. Opisuje proces rekrutacji, analizuje pobudki, którymi kierowali się ochotnicy z innych państw wstępujący do Waffen SS. Szczegółowo przedstawia proces szkolenia oraz problemy, z jakimi musieli zmierzyć się SS-mani innych narodowości, niż niemiecka.

Następnie autor, opisuje wszystkie kampanie, w których brała udział dywizja „Wiking„. Nie ma oczywiście sensu, wymieniać tutaj wszystkich działań jednostki. Wspomnijmy jedynie, że 5. dywizja Waffen-SS, brała udział m.in. w natarciu na Kaukaz oraz w krwawych walkach w okolicach Korsunia. Autor opisując poszczególne boje jednostki, wplata w swą narrację liczne świadectwa oraz wspomnienia weteranów dywizji „Wiking”. Dzięki temu książkę czyta się jednym tchem. Możemy poznać jak wyglądała sytuacja na froncie oczami dowódców sztabowych, jak i zwykłych szeregowców na pierwszej linii frontu.

Ostatnia część książki, zatytułowana „Główne postaci„ przedstawia najważniejszych dowódców oraz słynnych żołnierzy dywizji „Wiking„. Oprócz dowódców jednostki, którymi byli Felix Steiner czy Herbert Gille, autor wspomina również o jednym z najsłynniejszych cudzoziemskich ochotników, którym był Leon Degrelle. Wielu czytelników będzie zaskoczonych, że członkiem tej formacji był również dr Josef Mengele. „Anioł Śmierci”, znany z swych pseudonaukowych eksperymentów na więźniach niemieckiego obozu koncentracyjnego w Auschwitz.

Niewątpliwą zaletą recenzowanej przeze mnie publikacji są unikatowe fotografie przedstawiające dowódców i żołnierzy dywizji „Wiking”. Świetnym uzupełnieniem tekstu są przygotowane przez autora książki mapy, gdzie SS-Wiking prowadziła walki. Całość uzupełnia dodatek na końcu książki, w postaci informacji o rodowodzie jednostki, przynależności taktyczno-operacyjnej w czasie wojny czy dowódców dywizji.

Na tle całości, najsłabiej prezentuje się bibliografia książki. Rupert Butler, jak pisałem wcześniej, w swojej pracy wykorzystał liczne, ciekawe wspomnienia weteranów SS-Wiking. Sądziłem, że na końcu książki znajdę wyczerpującą bibliografię, gdzie będą podane wszystkie wykorzystane przez autora pozycje pamiętnikarskie. Niestety tak nie jest.

Książkę mogę śmiało polecić wszystkim zainteresowanym historią sił zbrojnych SS, a w szczególności tym, którzy interesują się udziałem obcokrajowców w niemieckich siłach zbrojnych. Należy jednak pamiętać, że dywizje Waffen SS, choć niesłychanie skuteczne bojowo, dopuszczały się przerażających zbrodni na żołnierzach oraz cywilach. Niestety, SS-Wiking nie należała do wyjątków.


Na plus:

+ ciekawe ujęcie tematu

+ bogaty materiał ilustracyjny

+ styl autora

+ estetyczne wydanie książki

+ cena

Na minus:


-  niepełna bibliografia

 

Tytuł: SS-Wiking. Historia 5. Dywizji Waffen SS 1941-1945
Autor: Rupert Butler
Wydawnictwo: Bellona
Rok wydania: 2015
ISBN: 978-83-11-13638-0
Liczba stron: 205
Oprawa: twarda
Cena: ok. 30 zł
Ocena recenzenta: 8/10

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz