Pozwy za historyczną ignorancję. Problemy producenta Żytniej Extra


Wczorajsza wpadka Żytniej Extra spowodowała nie tylko kryzys marki w social media, ale także poważne problemy prawne. NSZZ „Solidarność” Zagłębia Miedziowego zapowiedziała złożenie do prokuratury zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa przez Polmos Bielsko-Biała, a autor zdjęcia poinformował o podjęciu odpowiednich kroków prawnych.

żytnia

fot. https://twitter.com/MikolajNowak / https://www.facebook.com/ZytniaExtra

Sprawa dotyczy wczorajszego błędu, jaki popełniła agencja Procject, która prowadzi profil Żytniej Extra na Facebooku. Zamieściła na nim hasło „Kac Vegas? Scenariusz pisany przez Żytnią” zilustrowane zdjęciem ze zbrodni lubińskiej. Firma niemal natychmiast przeprosiła i wypowiedziała umowę firmie Project, ale nie zatrzymało to burzy w Internecie wywołanej tą pomyłką.

NSZZ „Solidarność” Zagłębia Miedziowego zapowiedziała, że złoży do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Polmos Bielsko-Biała. Zamierza też domagać się od producenta zadośćuczynienia dla rodzin ofiar demonstracji z 31 sierpnia 1982 r.

Oświadczamy, że skierujemy sprawę do organów ścigania celem ukarania winnych zhańbienia pamięci dobrego imienia ofiar Zbrodni Lubińskiej - podała w oświadczeniu.

W przesłanym do nas oświadczeniu Krzysztof Raczkowiak - autor zdjęcia także zapowiada podjęcie kroków prawnych przeciwko Polmosowi Bielsko-Biała S.A.:

W związku z oburzającymi i niegodnymi rzetelnej firmy działaniami reklamowymi zaprezentowanymi przez Polmos Bielsko-Biała S.A. na oficjalnej stronie na Facebooku oświadczam, że nigdy nie udzieliłem tej spółce licencji na wykorzystanie mojej fotografii. Nigdy też nie zgodziłem się na jej użycie w jakiejkolwiek kampanii reklamowej, a tym bardziej w reklamie wysokoprocentowego napoju alkoholowego. Bezprawne wykorzystanie mojego zdjęcia przez Polmos Bielsko-Biała S.A. jest dla mnie krzywdzące i stanowi naruszenie moich praw autorskich do utworu. Podjąłem już w związku z tym odpowiednie kroki prawne. Ponadto - co jest chyba dla mnie jeszcze ważniejsze - głęboko poruszył mnie kontekst, w jakim zostało użyte zdjęcie, gdyż godzi to bezpośrednio w dobra osobiste rodziny pana Michała Adamowicza, jednej z ofiar Zbrodni Lubińskiej w 1982 r.

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

3 komentarze

  1. Marencjusz pisze:

    A mi trochę żal producenta. Odpowiedzialność ponosi wynajęta i profesjonalna firma - tak wynika z oświadczeń dyrekcji.

    • tiktak pisze:

      Z jednej strony tak, ale przecież kampania i projekt zaproponowany przez tę „wynajętą i profesjonalną firmę” musiał ktoś ze strony producenta zatwierdzić. Nigdy nie daje się wolnej ręki w takiej sprawie, zawsze jest zatwierdzanie, czy to kampanii marketingowej, czy redesignu, czy aplikacji. Więc odpowiedzialność po części jednak spada na producenta, choć mniejsza niż na geniuszy z agencji reklamowej.

      • Marengo pisze:

        To nie była kampania chyba, a jakiś mem na Facebooka. Pewnie myśleli, że mem jak każdy inny i nie musieli akceptować.

Odpowiedz