Piłka nożna w Poznaniu i jej znaczenie w czasie okupacji niemieckiej


Częścią państwa hitlerowskiego, w której specyficzną rolę odgrywała piłka nożna były tereny anektowane. Jako liczący się element szeroko rozumianej kultury, piłka nożna była istotną sferą, w którą angażowały się zarówno władze okupacyjne, jak i – konspiracyjnie – podbite  społeczeństwo.

Po ataku Trzeciej Rzeszy i Związku Radzieckiego na II Rzeczpospolitą oraz na mocy układu radziecko – niemieckiego o granicach i przyjaźni z 29 września 1939 roku, Niemcy przejęli obszar 188 700 zamieszkany przez 22 140 tys. ludzi, z czego część, tj. 90 tys.z 10 mln mieszkańców uznali za obszar rdzennie niemiecki i wcielili  bezpośrednio do swojego państwa1. Na zagarniętym terenie utworzono, zgodnie z zarządzeniem Hitlera z dnia 8 października 1939 roku, cztery nowe jednostki terytorialno – administracyjne, tj. dwa okręgi: Gdańsk – Prusy Zachodnie i Poznań oraz dwie rejencje: katowicką i ciechanowską, które włączono do istniejących już wcześniej niemieckich prowincji: Śląsk i Prusy Wschodnie. W styczniu 1940 roku zmieniono nazwę okręgu Poznań na okręg Kraju Warty, którego obszar ukształtowany ostatecznie w listopadzie 1939 roku, wynosił 43 943  z prawie 5 mln ludności i obejmował obszar przedwojennego województwa poznańskiego oraz części dawnych województw: łódzkiego z Łodzią, pomorskiego i warszawskiego.

Na obszarach wcielonych bezpośrednio do Trzeciej Rzeszy, podobnie jak w całym tym państwie, piłka nożna była dla nazistowskich władz przede wszystkim instrumentem propagandy i kontroli społeczeństwa, a także narzędziem wychowawczym. Na obszarach anektowanych, a zwłaszcza w Kraju Warty, lokalny futbol stał się ponadto elementem germanizacji. Proces ten, według koncepcji namiestnika tego okręgu – Arthura Greisera, miał polegać nie tyle na niemczeniu ludności polskiej, co na zasiedlaniu tego obszaru Niemcami i usuwaniu z niego Polaków, dlatego też konsekwentnie, przez cały okres okupacji, realizowano zasadę rozdziału narodowościowego pomiędzy

Arthur Greiser. namiestnik Rzeszy (Reichsstatthalter) w Kraju Warty

Arthur Greiser. namiestnik Rzeszy (Reichsstatthalter) w Kraju Warty

Polakami i Niemcami we wszystkich dziedzinach życia, zwłaszcza publicznego życia kulturalnego, w tym sportowego2. Zjawisko to można prześledzić na przykładzie miasta Poznania, gdzie funkcjonowało wiele wojskowych, policyjnych, czy fabrycznych niemieckich klubów piłkarskich m. in. takich jak: Fuβball Club Posen (przemianowany późnej na Luftwaffen Sportverein Posen), Deutscher Sportverein Posen, Deutsche Waffen – und Munitionsfabriken Posen, czy Sport – Gemeinschaft Ordnungspolizei Posen. Wszystkie te zespoły uczestniczyły w niemieckich mistrzostwach okręgu Kraju Warty rozgrywanych w latach 1940 – 19443. Jednakże mająca służyć umacnianiu niemczyzny kultura fizyczna, w tym przede wszystkim piłka nożna, nie spełniły swej roli, co wskazuje stosunkowo mała liczba Niemców uprawiających sport w Poznaniu, w którym w 1940 roku działało oficjalnie tylko 17 niemieckich organizacji i klubów sportowych o łącznej liczbie 2696 członków, z czego większą część stanowiły właśnie kluby piłkarskie4. Choć brak więc wyraźnych dowodów, które potwierdziłyby szczególnie jednoczącą niemieckich obywateli w Poznaniu rolę piłki nożnej, to jednak w zamierzeniu władz taką właśnie funkcję miał ten rodzaj aktywności spełniać – była więc piłka nożna na ziemiach wcielonych także narzędziem germanizacji.

Zdecydowanie inny wymiar miała piłka nożna dla ujarzmionego społeczeństwa polskiego, co bardzo dobrze obrazują dzieje Poznania omawianego okresu. Na ziemiach wcielonych, to właśnie w Poznaniu konspiracyjna piłka nożna była jedną z najszerzej i najlepiej zorganizowanych5. Jej potajemne uprawianie  zyskuje jeszcze większe znaczenie w perspektywie działania, jakie podjęły władze hitlerowskie w stosunku do polskiej kultury fizycznej na anektowanym terytorium. Rozpoczęte w pierwszych tygodniach okupacji aresztowania, poprzedzone licznymi rewizjami w mieszkaniach i masowe egzekucje objęły także sportowców i działaczy sportowych. Zginęli wówczas m. in. Henryk Wawrzyniak, junior piłkarskiego Klubu Sportowego Warta Poznań6 i wicemistrz Polski z 1936 roku, a także aktywista sportowy ks. Stanisław Grzęda7.

Kwestie wszelkich organizacji w Kraju Warty, łącznie z organizacjami sportowymi uregulowane zostały w tajnym zarządzeniu Greisera, na mocy którego nakazano bezwzględną likwidację jakichkolwiek polskich stowarzyszeń, konfiskatę ich majątków i zakazano wszelakich zorganizowanych działań masowych8. Skutkiem tego więc majątek poznańskich klubów, zarówno trwały, jak i ruchomy został skonfiskowany albo w znacznym stopniu zniszczony. Potwierdzeniem bezwzględnego wykonania zarządzenia są losy klubu piłkarskiego Warta Poznań, który w wyniku działania okupanta stracił wiele z bogatego dorobku, m. in. liczne pamiątki, proporzec, puchary i inne nagrody. Mimo to jednak, wobec spodziewanego zagrożenia, działacze tego klubu zdążyli część wspólnego dorobku zabezpieczyć przed spodziewanym zagarnięciem – w mieszkaniu działacza Stanisława Waltera zdeponowano znaczną część cennego archiwum poznańskiej Warty9.

Mapa Kraju Warty (Wielkopolski) podczas okupacji niemieckiej

Mapa Kraju Warty (Wielkopolski) podczas okupacji niemieckiej / fot. wikipedia.org

Ponadto w całym Kraju Warty wszelkie obiekty sportowe, takie jak boiska, sale gimnastyczne, parki, czy pływalnie Niemcy przejęli wyłącznie dla własnego użytku, oddając je przeważnie do dyspozycji wojska, policji, czy niemieckiej ludności cywilnej. Zatem już na początku okupacji hitlerowskiej Poznaniacy, jak i pozostali Polacy mieszkający w Kraju Warty, zostali pozbawieni dostępu do znacznej części swego dotychczasowego materialnego dorobku z zakresu kultury fizycznej. W kontekście piłki nożnej oznaczało to przede wszystkim utratę boisk, ale w dalszej konsekwencji także rozwiązanie klubów piłkarskich i co gorsza -  nieodżałowaną stratę wśród działaczy, trenerów i zawodników. Taki stan rzeczy podkreśla ogromne znaczenie piłki nożnej dla okupowanego polskiego społeczeństwa, ponieważ mimo tak wielkiej straty podjęto wysiłek jej konspiracyjnego rozgrywania. Zbrodnicze działania niemieckiego okupanta nie zdołały zniszczyć idei i wartości, jakie reprezentowali przedstawiciele także poznańskiego świata piłkarskiego. Wykraczały one daleko poza strefę czysto sportową – piłka nożna jako dyscyplina sportowa była czymś ważniejszym, że pozostali przy życiu działacze i piłkarze, mimo istniejącego śmiertelnego zagrożenia, angażowali się konspiracyjnie w jej dalsze, szeroko pojęte trwanie.

Po okresie wstępnego rozpoznania sytuacji, w jakiej znalazło się społeczeństwo Poznania i oficjalnego dostosowania się do wprowadzonych zakazów, środowisko piłkarskie zaczęło szukać wszelkich możliwych sposobów rozwijania działalności piłkarskiej. Konieczne wydaje się w tym miejscu przedstawienie konspiracyjnych rozgrywek w piłce nożnej o mistrzostwo Poznania, odbywających się w latach 1940 – 1943. Inicjatywa zorganizowania takiego turnieju wyszła głównie z juniorskich kręgów poznańskich klubów Legia10 oraz Warta i wsparta została zaangażowaniem działaczy Poznańskiego Związku Okręgowego Piłki Nożnej, wśród których znaleźli się m. in. Bronisław Kowalski i Czesław Lipiński11.

Ówczesną sytuację dobrze obrazują słowa jednego z piłkarzy i działacza Warty – Józefa Marcinkowskiego: „Hitlerowskie bestialstwa wzmagały się z dnia na dzień, a nam, mimo tych okrucieństw i niewolniczej wręcz pracy, coraz bardziej brakowało współżycia z zieloną murawą boisk. Wbrew wyraźnemu zakazowi okupanta, zaczęliśmy się zastanawiać nad zorganizowaniem polskich spotkań piłkarskich”12. Skutkiem tego, już w sierpniu 1940 roku rozegrano w Poznaniu pierwszy konspiracyjny turniej piłkarski, w którym startowały cztery zespoły: Chwaliszewo, Strzelecka, Wilda i Woźna. Poznańscy piłkarze z poszczególnych dzielnic i okolic, których nie dotknęły represje hitlerowskie, organizowali się spontanicznie, w miejscach zamieszkania na zasadzie kontaktów towarzyskich, czy przedwojennych powiązań klubowych.

Grupowanie się piłkarzy zamieszkujących sąsiednie ulice czy tę samą dzielnicę było jednym z przejawów konspiracyjności – w razie aresztowania zawodników miało zwiększyć wrażenie przypadkowego charakteru meczu. Dość często też, w zespołach piłkarskich poszczególnych dzielnic, czy ulic skupiały się składy przedwojennych poznańskich klubów. W zespole Chwaliszewa występowali w większości zawodnicy Cybiny13, ulicę Strzelecką reprezentowali przede wszystkim piłkarze poznańskiej Legii, a zespół Wildy składał się głównie z piłkarzy Warty14. Już wiosną 1940 roku, tak powstałe drużyny rozpoczęły na nowo treningi. Odbywały się one w miejscach rzadko odwiedzanych przez Niemców, m. in. na łąkach nadwarciańskich tuż przy moście Rocha, na placach Chwaliszewa, przy ulicy Strzeleckiej i Woźnej, czy na Wildzie. Z czasem miejscami rozgrywek stały się też łąki przy torach berlińskich, Łęgi Dębińskie, tereny przy hali sterowców na Winogradach i przy Cytadeli. Turniej w sierpniu 1940 roku rozegrano w systemie pucharowym. W meczu o trzecie miejsce zwyciężyła Strzelecka, która pokonała Woźną 2:1, natomiast finał sukcesem zakończyło Chwaliszewo, pokonując Wildę 6:515.

Z czasem powstały też nowe konspiracyjne zespoły piłkarskie, reprezentujące poznańskie ulice lub dzielnice. Wśród nich znalazły się: Górczyn, skupiający zawodników przedwojennego klubu Admira16, Dębiec, w barwach którego grali głównie piłkarze Kolejowego Przysposobienia Wojskowego17, Jeżyce, Łazarz, czy Wroniecka. Tylko w roku 1940 poznańskie drużyny rozegrały po kilkanaście spotkań i odbyły kilkadziesiąt treningów18. Pierwsze próby rozgrywania konspiracyjnych meczów piłkarskich okazały się na tyle udane, że jeszcze w sierpniu 1940 roku powołano do życia tajne kierownictwo rozgrywek, które było w rzeczywistości konspiracyjnym Okręgowym Związkiem Piłki Nożnej z wydziałem sędziowskim, gier i dyscypliny. W jego skład wchodzili działacze z poszczególnych, nowopowstałych poznańskich drużyn: Stanisław Grzegorzewicz i Bernard Klorek z Górczyna, Bronisław Kowalski i Czesław Lipiński ze Strzeleckiej, Józef Kunert z Dębca, Józef Marcinkowski i Stefan Olejnik z Wildy oraz sędzia Wacław Cerba.

Pomyślny przebieg pierwszego turnieju i tworzenie się kolejnych drużyn spowodowały, iż konspiracyjne kierownictwo zadecydowało o rozegraniu w 1941 roku mistrzostw Poznania. Do turnieju zgłosiło się dziewięć (choć ostatecznie zagrało osiem)19 drużyn, które zostały podzielone na dwie grupy eliminacyjne, z których do finałów awansowały po dwa najlepsze zespoły. W grupie pierwszej znalazły się drużyny: Chwaliszewo, Górczyn, Łazarz II i Strzelecka, natomiast w drugiej: Dębiec, Strumykowa, Wilda I oraz Wilda II. Wszystkie drużyny grały w meczach, w których połowa trwała 35 minut.

Po zakończeniu rozgrywek eliminacyjnych, trwających aż cztery tygodnie, od 29 czerwca do 27 lipca 1941 roku,  zorganizowano finały w dniach od 3 sierpnia do 7 września tego roku, do których z pierwszej grupy zakwalifikowały się zespoły Górczyna i Strzeleckiej, natomiast z drugiej Dębca i Wildy I. W rozgrywkach finałowych drużyny rywalizowały ze sobą dwukrotnie. Konspiracyjne mistrzostwa Poznania zdawały się zmierzać pomyślnie ku końcowi do dnia 7 września. W tym dniu, podczas ostatniej kolejki rozgrywek między drużyną Dębca i Strzeleckiej, rozegranej na boisku na Górczynie, doszło do przerwania meczu z powodu wkroczenia na boisko komendanta lokalnego posterunku policji. Sytuacja wydawała się tym groźniejsza, że mecz obserwowało aż około pięć tysięcy widzów. Jednakże zdarzenie to nie wywołało poważniejszej interwencji władz okupacyjnych, zagrażającej życiu zebranych tam osób. Komendant posterunku na Górczynie wezwał prowadzącego mecz sędziego Wacława Cerbę, któremu rozkazał natychmiastowe przerwanie meczu i rozejście się publiczności. Prawdopodobnie, to właśnie szerokie grono widzów, głównie mężczyzn, spowodowało, iż Niemcy nie chcąc wywoływać większych zamieszek odstąpili od wymierzenia personalnych kar20. Jedyną karą w tym przypadku było zaoranie następnego dnia boiska na Górczynie, na którym rozgrywano spotkanie.

Z drugiej strony należy też stwierdzić, że to właśnie duże zainteresowanie widzów doprowadziło do interwencji niemieckiej policji i przerwania zawodów. Tak szerokie skupiska Polaków naturalnie wzbudzały niepokój okupanta, skutkiem czego, zaczął on jeszcze bardziej interesować się jakąkolwiek aktywnością sportową Polaków21. Wydarzenie to i wzrastające od tego czasu zagrożenie spowodowały, iż organizatorzy rozgrywek podjęli decyzję o ich przerwaniu, aby nie narażać siebie, piłkarzy i widzów na srogie represje. 14 września 1941 roku w prywatnym mieszkaniu przy ulicy Kopernika odbyło się zebranie konspiracyjnego Okręgowego Związku Piłki Nożnej z kapitanami i kierownikami poznańskich drużyn dzielnicowych, łącznie około 20 osób, w czasie którego kierownik rozgrywek – Bronisław Kowalski podsumował przerwane mistrzostwa. Mimo, że nie przyznano tytułu mistrza Poznania za 1941 rok, to jednak za najlepsze dotychczasowe wyniki zespół z Dębca otrzymał nową piłkę, a druga drużyna Wildy otrzymała rzeźbę antycznego Prometeusza22. Ponadto, za pieniądze zebrane od widzów, jako dobrowolne datki, zakupiono około 50 nagród indywidualnych i podczas tego spotkania przekazano kierownikom drużyn do wręczenia poszczególnym zawodnikom23.

Przy ocenie znaczenia piłki nożnej dla okupowanego społeczeństwa Poznania, na szczególną uwagę zasługuje też sama oprawa spotkania podsumowującego rozgrywki z 1941 roku, w czasie którego, zawodnik Wildy – Piotr Danielak, na specjalnie przygotowany na to spotkanie niewielki maszt, wciągnął biało – czerwoną flagę, po czym zebrani odśpiewali szeptem polski hymn narodowy. Wydarzenie to pozwala wnioskować, że piłka nożna była też okazją do wyrażania patriotyzmu i oddawania czci znieważonym przez okupanta symbolom narodowym. Środowisko poznańskich działaczy piłkarskich wznowiło rozgrywki w 1943 roku, pełne nadziei na poprawę atmosfery, ze względu na klęski wojsk hitlerowskich na froncie wschodnim i wynikające z tego ewentualnie mniejsze zainteresowanie lokalnymi problemami. Z czasem więc, liczne drużyny zaczęły odbywać treningi i rozgrywać pierwsze mecze towarzyskie, co spowodowało, że podjęto decyzje o wznowieniu konspiracyjnych rozgrywek o mistrzostwo Poznania. Jednakże mając na uwadze doświadczenia ostatnich rozgrywek, konspiracyjne kierownictwo zadecydowało, chcąc stwarzać jak najmniej powodów do interwencji okupanta, o utworzeniu grup eliminacyjnych z zespołów zlokalizowanych najbliżej siebie.

Do turnieju zgłosiło się tym razem 12 zespołów, które zgodnie z powyższą zasadą podzielono na trzy grupy eliminacyjne. W pierwszej znalazły się drużyny: Dębiec, Górczyn, HCP24, Wilda, w drugiej: Chwaliszewo, Strzelecka, Woźna, Wroniecka, a w trzeciej: Jeżyce, Kolejowcy, Łazarz i WKS25. Niestety i te rozgrywki zostały niedokończone z powodu interwencji okupanta. 29 czerwca 1943 roku w czasie meczu czwartej rundy, między drużyną Łazarza i Jeżyc, rozgrywanym na Szelągu na boisko wtargnął funkcjonariusz SS żądając od sędziego Adama Drabera stosownego zezwolenia na rozgrywanie meczu. Na skutek braku tego dokumentu aresztowano sędziego i około 15 piłkarzy, których w celu przesłuchania przewieziono najpierw do siedziby Gestapo w Domu Żołnierza, a po kilku dniach do obozu w Żabikowie26. Mimo brutalności przesłuchań, przejawiającej się w biciu do utraty świadomości, zatrzymani pozostali solidarni w swych zeznaniach, utrzymując, że mecz miał charakter przypadkowego spotkania po pracy, nie wydając też w ten sposób pozostałych uczestników rozgrywek. Wobec daremności przesłuchań, po kilkunastu dniach okupant zwolnił zatrzymanych. Odtąd wzmożona czujność hitlerowskiego aparatu władzy nie pozwoliła już na rozgrywanie regularnych meczy piłkarskich – finał okupacyjnych rozgrywek został zorganizowany dopiero w kwietniu 1945 roku, po wyzwoleniu Poznania. W finale drużyna z Dębca pokonała Wildę.

Przedstawione dążenia Poznaniaków do rozgrywania meczy piłkarskich, w tak trudnych czasach, dowodzą, jak ważny był sport, a zwłaszcza piłka nożna w ich życiu. Hitlerowski system terroru

zdeterminowany był likwidować bezwzględnie każdą piłkarską inicjatywę na terenie Poznania, a mimo to poznańscy miłośnicy futbolu ryzykowali, by zorganizować i rozegrać mecze piłkarskie. Wydaje się więc piłka nożna być dla części podbitego polskiego społeczeństwa czymś więcej, niż prostą aktywnością fizyczną. Usilne dążenie Poznaniaków do angażowania się w szeroko pojęte rozgrywki piłkarskie, które wygrywało nawet ze świadomością możliwości utraty życia, pozwala wywnioskować, że piłka nożna była pewnego rodzaju psychologicznym antidotum na przygnębiającą rzeczywistość okupacyjną – jeśli tylko okoliczności na to pozwoliły, właśnie w ten sposób nie poddawano się psychicznie terrorowi27. Sedno tego działania nie tkwiło w osiągnięciu określonego poziomu sprawności fizycznej, lecz w świadomym bojkotowaniu zakazów okupanta i sprzeciwianiu się jego polityce wyniszczania polskiego narodu28.

Ponadto, biorąc pod uwagę wysiłki konspiracyjne, konieczne wydaje się stwierdzenie, że w przypadku Poznania piłka nożna była także symbolem żywotności i zdolności polskiego społeczeństwa do efektywnej działalności w warunkach skrajnie utrudnionych29, symbolem siły i pewnej dominacji nad okupantem. Wynikało to z faktu, iż piłkarska działalność konspiracyjna wymagała od Poznaniaków dużej zręczności i przebiegłości, dzięki którym możliwe stało się zmylenie okupanta. Podczas meczów zachowywano liczne środki ostrożności, które stały się wręcz tradycją tych rozgrywek i obowiązywały do końca wojny30. Dotyczyło one zarówno organizatorów, piłkarzy, jak i kibiców.
Np. organizatorzy przystępowali do przygotowywania boiska dopiero bezpośrednio przed każdym meczem. Ponadto, do jego oznakowania używano wszelkich nieprofesjonalnych przedmiotów, m.in. za słupki służyły kamienie, stare wiadra, czy ułożone ubrania, a przeciągnięta lina imitowała poprzeczkę. W nowo powstałych zespołach wymagano bezwzględnej solidarności i dostosowywania się do decyzji kierownictwa drużyny. Jedną z nich było nieprzyznawanie się piłkarzy do tego, że grają w jakichkolwiek rozgrywkach. Konspiracja, ale też i warunki pracy powodowały, że cała drużyna rzadko trenował razem, dlatego też piłkarze często zobowiązani byli przeprowadzać indywidualne treningi, np. w drużynie z Dębca każdy piłkarz miał obowiązek przeprowadzać dwa razy w tygodniu trening indywidualny. Obok tego, aby nie dopuścić do jakichkolwiek podejrzeń zrezygnowano z jednolitych strojów w poszczególnych drużynach. W celu odróżnienia rywali od siebie, przed meczem losowano, która z drużyn wystąpi bez koszulek. Sami zawodnicy w czasie rozgrywek posługiwali się pseudonimami lub zmienionymi nazwiskami. W określony sposób musieli zachowywać się też widzowie, dla których najważniejszą wytyczną było, aby w razie kontaktu z Niemcami, stwierdzić, że obserwują przypadkowo grających kolegów31.

Przykład Poznania, jako miasta z obszarów wcielonych do Trzeciej Rzeszy pokazuje różne oblicza piłki nożnej w państwie Hitlera. Na obszarze tym zyskuje ona specyficzny wymiar, który wynika z jednej strony z procesu germanizacji, a drugiej, z walki o człowieczeństwo i tożsamość narodową podbitego społeczeństwa polskiego. Według władz niemieckich piłka nożna miała stać się narzędziem konsolidującym Niemców na nowych terenach Trzeciej Rzeszy. Dla społeczeństwa polskiego, mimo dużego ryzyka, futbol był momentem zapomnienia o okupacyjnej rzeczywistości, a także wyrazem oporu i patriotyzmu. Wszelkie pojedyncze spotkania, rozgrywane gdzieś na peryferiach przez polskie drużyny, mimo faktu, że z tygodnia na tydzień kogoś z nich ubywało, były wyraźnym przeciwstawieniem się okupantowi. Obawiał się on bardzo o ducha polskości, który w konspiracyjnym futbolu miał swoje ważne źródło32.

Bibliografia:

  1. Czubiński A, Historia powszechna XX wieku, Poznań 2011.
  2. Gaj J., Woltmann B., Zarys historii sportu w Polsce 1867 – 1997, Gorzów Wielkopolski 1999.
  3. Grot Z., Gaj J., Zarys dziejów kultury fizycznej w Wielkopolsce, Poznań 1973.
  4. Hałys J., Polska piłka nożna, Kraków 1970.
  5. Jurek T., Piłka nożna w latach okupacji, [w:] Piłka nożna w Wielkopolsce 1921 – 2001, B. Woltmann (red.), Poznań 2001, s. 104 – 108.
  6. Kubiak Z., 75 – lecie Klubu Sportowego Warta Poznań 1912 – 1987, Poznań 1987.
  7. Lipoński W., Historia sportu: na tle rozwoju kultury fizycznej, Warszawa 2012.
  8. Łuczak Cz., Pod niemieckim jarzmem (Kraj Warty 1939 – 1945), Poznań 1996.
  9. Owsiański J., Siwiński T., Historia futbolu wielkopolskiego, Poznań 2013.
  10. Piłkarska lokomotywa. Dzieje sekcji piłki nożnej KKS Lech Poznań 1922 – 1987, P. Opala, S. Opala, J. Owsiański (red.), Poznań 1987.

Korekta: Diana Walawender

  1. A. Czubiński, Historia powszechna XX wieku, Poznań 2011, s. 296. []
  2. Cz. Łuczak, Pod niemieckim jarzmem (Kraj Warty 1939 – 1945), Poznań 1996, s. 57 – 65. []
  3. J. Owsiański, T. Siwiński, Historia futbolu wielkopolskiego, Poznań 2013, s. 166. []
  4. Z. Grot, J. Gaj, Zarys dziejów kultury fizycznej w Wielkopolsce, Poznań 1973, s. 279 – 280. []
  5. T. Jurek, Piłka nożna w latach okupacji, [w:] Piłka nożna w Wielkopolsce 1921 – 2001, B. Woltmann (red.), Poznań 2001, s. 105. []
  6. Klub założony 15 czerwca 1912 roku. []
  7. J. Owsiański, T. Siwiński, op. cit., s. 171, 174. []
  8. J. Gaj, B. Woltmann, Zarys historii sportu w Polsce 1867 – 1997, Gorzów Wielkopolski 1999, s. 148; J. Owsiański, T. Siwiński, op. cit., s. 154. []
  9. T. Jurek, op. cit., s. 104. []
  10. Klub Sportowy Legia Poznań powstał na początku lat dwudziestych XX wieku. []
  11. Z. Grot, J. Gaj, op. cit., s. 285; J. Owsiański, T. Siwiński, op. cit., Poznań 2013, s. 155. []
  12. Wspomnienia Józefa Marcinkowskiego, [w:] Z. Kubiak, 75 – lecie Klubu Sportowego Warta Poznań 1912 – 1987, Poznań 1987, s. 24. []
  13. Klub Sportowy Cybina Poznań powstał w 1923 roku, [za:] http://lechpoznan.wikidot.com/cybina-poznan, (dostęp: 20.02.2016). []
  14. T. Jurek, op. cit., s. 106. []
  15. J. Owsiański, T. Siwiński, op. cit., s. 155. []
  16. Klub Sportowy Admira Poznań powstał w 1922 roku. []
  17. Klub Sportowy Kolejowe Przysposobienie Wojskowe Poznań został założony w 1922 roku pod nazwą Lutnia Dębiec. Z klubu tego wywodzi się obecny klub Lech Poznań. []
  18. T. Jurek, op. cit., s. 106. []
  19. Ostatecznie w mistrzostwach zagrało osiem drużyn, ponieważ w trakcie turnieju wycofana została pierwsza drużyna Łazarza, której najlepsi piłkarze dołączyli do drugiego zespołu tej dzielnicy. W literaturze pojawiają się też informacje, iż w turnieju uczestniczyło w sumie 16 drużyn, [za:] Z. Grot, J. Gaj, op. cit., Poznań 1973, s. 286. []
  20. T. Jurek, op. cit., s. 107. []
  21. T. Jurek, op. cit., s. 107. []
  22. Rzeźbę ofiarował działacz Zenon Staszak. []
  23. Piłkarska lokomotywa. Dzieje sekcji piłki nożnej KKS Lech Poznań 1922 – 1987, P. Opala, S. Opala, J. Owsiański (red.), Poznań 1987, s. 74. []
  24. Klub Sportowy H. Cegielski – Poznań powstał w 1927 roku, gdzie grali pracownicy Zakładów Hipolita Cegielskiego w Poznaniu. []
  25. Wojskowy Klub Sportowy. []
  26. Hitlerowski obóz karno – śledczy powstały w kwietniu 1943 roku. []
  27. W. Lipoński, Historia sportu: na tle rozwoju kultury fizycznej, Warszawa 2012, s. 565. []
  28. W. Lipoński, Historia sportu: na tle rozwoju kultury fizycznej, Warszawa 2012, s. 566. []
  29. W. Lipoński, Historia sportu: na tle rozwoju kultury fizycznej, Warszawa 2012, s. 566. []
  30. T. Jurek, op. cit, s. 106. []
  31. T. Jurek, op. cit, s. 106. []
  32. J. Hałys, Polska piłka nożna, Kraków 1970, s. 8 – 9. []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

1 komentarz

  1. kibic pisze:

    Ciesze sie niezmiernie, jako zagorzaly kibic jede
    nastki Warty Poznan ze okupacyjne rozgrywki zosta
    ly zapisane i zinwentaryzowane. Ostatni swiadkowie
    odchodza i byl na to czas. Co mnie niepokoi to fakt
    ze obecnie mlodziez spedza czas przed komputerami
    i nie tylko odsuwa sie od uprawiania sportu i np.
    chodzenia na mecze ale traci kontakt z realna rze
    czywistoscia. Dwaj synowie mojego najlepszego kump
    la w ten sposob spedzili swoje lata studenckie. Ciesze
    sie ze mnie to ominelo i tylez nagralem sie ” w pi
    le ” ile nachodzilem na mecze. Pozdrawiam wszyst
    kich sympatykow „ kopanej ”.

Zostaw własny komentarz