XVI Letnie Igrzyska Olimpijskie (Melbourne 1956) - igrzyska rozegrane zimą


Obradujący w kwietniu 1949 w Rzymie MKOl zadecydował o przyznaniu organizacji XVI Igrzysk Olimpijskich Melbourne. Delegaci w decydującym głosowaniu zaledwie jednym głosem wybrali propozycję australijską, kosztem Buenos Aires. Mimo to, Igrzyska odbyły się w dwóch miastach na… dwóch kontynentach.

Oficjalny plakat IO w Melbourne

Oficjalny plakat IO w Melbourne

Igrzyska XVI Olimpiady były wyjątkowe pod wieloma względami. Były to pierwsze igrzyska, podczas których funkcję przewodniczącego MKOl pełnił długoletni szef amerykańskiego związku olimpijskiego, Avery Broundage (wsławił się między innymi popieraniem... niektórych pomysłów niemieckich w czasie igrzysk w Berlinie w 1936). Co ważniejsze, po raz pierwszy miały się odbyć nie tylko na kontynencie australijskim, ale na południowej półkuli. W związku z tym, nie mogły rozegrać się w tradycyjnym terminie miesięcy letnich, gdyż wtedy na antypodach panuje zima. Z tego powodu ceremonia otwarcia została zaplanowana na… 22 listopada.

Dla większości sportowców ze Starego Kontynentu oznaczało to pierwszą w życiu tak daleką podróż, tym bardziej niecodzienną dla zawodników zza opadającej żelaznej kurtyny. Polacy po raz pierwszy udali się na zawody samolotem, z wielokrotnymi międzylądowaniami, w Amsterdamie, Rzymie, Chartumie, Karaczi i Bangkoku, spędzając w powietrzu przeszło 60 godzin. Taki dystans przy ówczesnej technice okazał się zbyt daleki również dla koni, przez co zawody jeździeckie musiały odbyć się niespełna pół roku przed ceremonią otwarcia zawodów w... Sztokholmie. Tak więc można powiedzieć, że są to jedyne zawody olimpijskie w historii, które odbyły się na dwóch kontynentach.

Kolejne Igrzyska w cieniu polityki

Europejczycy, przyzwyczajeni do sportu „podawanego„ w co raz lepszej oprawie, byli mocno zdegustowani i zawiedzeni oprawą oraz poziomem technicznym obiektów olimpijskich. Z drugiej jednak strony uśmiech budziła szczerość i gościnność gospodarzy. Wyjątkowy nie był (chciałoby się powiedzieć ”niestety”) ciężar polityczny tych zawodów. Późna jesień 1956 r. przyniosła kolejny przejaw głębokiego kryzysu w jakim znajdowały się kraje bloku komunistycznego. Ekipa kierowana przez Imre Nagy’a, po dojściu do władzy w 1953 r., zaczęła czynić radykalne kroki zmierzające do wyrwania Węgier z orbity wpływów sowieckich. Madziarska rewolucja została jednak brutalnie stłumiona przez czołgi z czerwoną gwiazdą, a władzę w Budapeszcie objął twardogłowy komunista, Janos Kadar. Kilkanaście dni po tych dramatycznych wydarzeniach, w Melbourne na antypodach rozpoczęły się Igrzyska Olimpijskie.

W tym samym czasie w Egipcie toczyły się walki o Kanał Sueski między Wielką Brytanią i Francją, które wspomagały Izrael, a Egiptem. W związku z tym konfliktem oraz starciami na Węgrzech, z udziału w imprezie wycofały się Hiszpania, Szwajcaria oraz Egipt, Libia i Irak. Należy również zaznaczyć, że w związku ze startem reprezentacji Tajwanu, z udziału w zawodach zrezygnowała Chińska Republika Ludowa. Taki stan rzeczy miał trwać aż do 1984 r., co jest niewątpliwym wypaczeniem ówczesnych igrzysk, zważywszy na potencjał Państwa Środka.

Blok wschodni, zachowując oczywiście pozory normalności, wziął udział w Igrzyskach, a część sportowców węgierskich znajdowała się już w Australii lub w drodze do niej (niektóre ekipy wybrały podróż statkiem), gdy w Budapeszcie rozgrywały się dramatyczne epizody powstańcze. Na tle wspomnianych politycznych perturbacji, w kategorii pozytywnego zaskoczenia może być odebrany wspólny start reprezentacji obu państw niemieckich – utrzymało się to aż do 1968 r.

Złota Ela nie zawiodła

W zawodach wzięło udział 3314 sportowców (w tym 376 kobiet), którzy rywalizowali w 151 konkurencjach w 17 dyscyplinach. W porównaniu do igrzysk w Helsinkach, pojawiły się dwa nowe wyścigi pływackie. Zawodnicy po raz pierwszy w historii rywalizowali w stylu motylkowym (kobiety na dystansie 100 m, zaś mężczyźni 200 m). W porównaniu do poprzednich zawodów zmniejszyła się też liczba uczestników, gdzie na starcie stanęło 4955 olimpijczyków. Należy też odnotować nazwisko osoby, która dostąpiła zaszczytu zapalenia znicza olimpijskiego – był nim australijski biegacz, Ron Clarke, który miał wówczas ledwie 19 lat i... poparzył sobie rękę podczas tego wydarzenia.

Reprezentacja Polski liczyła 64 sportowców (49 mężczyzn i 15 kobiet), którzy wzięli udział w 48 konkurencjach w 9 dyscyplinach. Liczebność naszej kadry była o połowę niższa ze zrozumiałych względów logistycznych i ekonomicznych, niż cztery lata wcześniej w nieodległej Finlandii. Największe nadzieje wiązano ze startem Zbigniewa Pietrzykowskiego, który nie tak dawno pokonał legendarnego węgierskiego boksera, Laszlo Pappa, Janusza Sidły i Elżbiety Duńskiej-Krzesińskiej (rekordziści świata w rzucie oszczepem oraz skoku w dal), czy w znakomitym szermierzu Jerzym Pawłowskim. Prawo startu w olimpijskim konkursie piłki nożnej miała też zagwarantowana polska kadra, ale, co ciekawe, jeszcze przed losowaniem drabinki turniejowej wycofała się ze startu.

Biało-czerwoni przywieźli z antypodów dziewięć krążków, w tym jeden z najcenniejszego kruszcu. Nie zawiodła Elżbieta Duńska-Krzesińska, która w finale wyrównała swój rekord świata (6,35 m), czym zdeklasowała rywalki (srebrna medalistka, Williye White z USA zaliczyła 6,09 m). Wśród czterech srebrnych medali należy wymienić zdobycze Janusza Sidły (co można jednak rozpatrywać w kategoriach porażki), szablistów (indywidualny sukces Jerzego Pawłowskiego i medal drużyny męskiej z nim w składzie) oraz Adama Smelczyńskiego (zaskakujące osiągnięcie w strzelaniu do rzutek). Cztery brązowe medale padły łupem Henryka Niedźwiedzkiego i Zbigniewa Pietrzykowskiego (bokserzy trenowani przez Feliksa Stamma, dla którego były już czwarte igrzyska w tej roli), Mariana Zielińskiego (podnoszenie ciężarów) oraz totalnie niespodziewany medal zespołu gimnastycznego kobiet. Rozczarowanie przyniósł natomiast start Zdzisława Krzyszkowiaka, który zajął czwarte miejsce w biegu na 10000 m oraz nie ukończył wyścigu na 3000 m z przeszkodami. Powodem słabszego startu polskiego faworyta było pogryzienie przez psa.

Niepokonani Hindusi i „krew w wodzie”

Wśród największych gwiazd zawodów należy wymienić takie postacie jak sowieckiego biegacza Vladimira Kutsa (wygrał biegi na 5000 m i 10000 m), australijską sprinterkę Betty Cuthbert (złote medale na 100 m, 200 m i w sztafecie 4x100 m) oraz pływaka z miejscowej kadry, Murrey’a Rose’a, który też zgromadził trzy złote krążki (400 m, 1500 m, 4x200 m stylem dowolnym). Jako ciekawostkę można zaznaczyć, że reprezentacja Indii w hokeju na trawie zdobyła swoje szóste mistrzostwo olimpijskie... z rzędu (Hindusi zdobyli wszystkie dotychczasowe mistrzostwa!). Wielki rywal Zbigniewa Pietrzykowskiego, Laszlo Papp zdobył z kolei swoje trzecie z rzędu mistrzostwo olimpijskie w wadze lekkopółśredniej.

13

Jeśli już mowa o Węgrach, to warto wspomnieć, że szczególnie gorąco dopingowała ich miejscowa publiczność, zawodników sowieckich zaś bardzo często wygwizdując, co było logiczną konsekwencją interwencji wojsk radzieckich w Budapeszcie. Madziarom, mimo fatalnej sytuacji w kraju, udało się zdobyć podczas Igrzysk aż 26 medali, w tym 9 złotych. Można zaryzykować twierdzenie, że najlepiej smakował jednak triumf w piłce wodnej, w której to w przedostatnim dniu zawodów udało się ograć reprezentację radziecką aż 4:0. Mecz ten przeszedł jednak do legendy jako „krew w wodzie„. Po tym jak Węgrzy wysforowali się na prowadzenie, rozpoczęła się walka ”na noże”, a reprezentant ZSRR, Walentin Prokopow mocno uderzył Ervina Zadora, któremu rozbił łuk brwiowy. Woda w basenie stała się czerwona. Publiczność oszalała, a piłkarze sowieccy musieli opuszczać pływalnię pod eskortą policji.

Trudno się dziwić, że Przegląd Sportowy nie wspominał o tych wydarzeniach, a ograniczył się jedynie do krótkiej notki: „40 Węgrów na razie zostaje w Australii. Przewodniczący węgierskiej reprezentacji olimpijskiej, Hegyi Gyula w wywiadzie udzielonym przedstawicielowi United Press oświadczył, że około 40 członków olimpijskiej reprezentacji Węgier zamierza nie wracać w najbliższej przyszłości do kraju. Znajduje się wśród nich m. in. rekordzista świata na 1500 m, biegacz Tabori, pływak Tumpek i drużyna piłki wodnej”1.

Faktycznie, spośród 150 osób z reprezentacji, blisko trzecia część nie wróciła już nigdy do Ojczyzny, udając się na długoletnią emigrację, podobnie jak 200 tysięcy innych Węgrów, wśród których warto wymienić choćby Ferenca Puskasa, późniejszą gwiazdę Realu Madryt.

Wyjątkową oprawę miała ceremonia zamknięcia imprezy, która miała miejsce 8 grudnia. Zgodnie z sugestią młodego Australijczyka (miał wtedy 17 lat), Johna Iana Winga, sportowcy wszystkich krajów przeszli we wspólnym pochodzie, już bez podziału na państwa. Inicjatywa ta weszła na stałe do programu zawodów olimpijskich i trwa do dzisiaj symbolizując jedność wszystkich zawodników, którzy po zakończeniu rywalizacji promują w ten sposób szlachetne ideały olimpijskie oraz wspólnotę bez podziału na kraje.

W klasyfikacji medalowej znalazło się 39 reprezentacji, a pierwsze miejsce zdobyli reprezentanci ZSRR z 98 medalami (37-29-32), drugie miejsce zajęli Amerykanie z 74 medalami (32-25-17), a trzecie gospodarze z sumą 35 miejsc na podium (13-8-14). Sowieci zwyciężyli po raz pierwszy w prestiżowej i mocno nacechowanej propagandowo klasyfikacji, lecz już cztery lata wcześniej okazali się niewiele słabsi od reprezentacji USA, od której zdobyli ledwie 5 medali mniej. Wielokrotnie wspominani Węgrzy uplasowali się na trzeciej pozycji, zaś reprezentacja Polski osiągnęła 17 miejsca, co należy interpretować jako sukces i kolejny krok w odbudowie rodzimego sportu po II wojnie światowej, która zdewastowała również tę dziedzinę życia.

Bibliografia:

Opracowania:

  1. Górski P., Bazylow K., Petruczenko M., Kulisy Olimpiad od Aten do Barcelony, Warszawa 1992.
  2. Minkiewicz W., Olimpijska Gorączka, Poznań 1991.
  3. Miller D., Historia igrzysk olimpijskich i MKOl. Od Aten do Londynu 1896-2012, Warszawa 2012.

Czasopisma:

  1. Przegląd Sportowy, nr 153 (1277), r. 1956.

Strony internetowe:

  1. https://www.olympic.org/melbourne-stockholm-1956 [dostęp w dn. 2 VI 2016, godz. 16:30]

Korekta: Diana Walawender

  1. „Przegląd Sportowy”, 1956, nr 153 (1277). []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

1 komentarz

  1. Karpik pisze:

    Gdyby tak śladem Puskasa poszły orły górskiego z 1974 r....

Zostaw własny komentarz