XXVII Letnie Igrzyska Olimpijskie (Sydney 2000). Millennium Olympic Games


Ostatnie w XX stuleciu Letnie Igrzyska Olimpijskie odbyły się w Sydney, największym mieście Australii. Po raz drugi w historii zostały zorganizowane na najmniejszym kontynencie, który na fladze olimpijskiej symbolizuje zielony krążek. O miano gospodarza owej imprezy ubiegały się również Berlin, Stambuł, Manchester oraz Pekin, który przez długi czas wydawał się pewniakiem. Ostatecznie jednak, 24 września 1993 r., to stolicy stanu Nowa Południowa Walia został przyznany zaszczyt przeprowadzenia największej imprezy sportowej na świecie, ze względu na kończące się tysiąclecie nazywanej Millennium Olympic Games.

2000-olympic-games

Logo XXVII Letnich Igrzysk Olimpijskich

Ceremonia otwarcia odbyła się 15 września. Oficjalnie rozpoczął ją gubernator Australii, William Deane.  Zanim Cathy Freeman zapaliła znicz olimpijski odbyły się liczne protesty Aborygenów mające na celu zwrócenie uwagi opinii publicznej na ich trudną sytuację społeczną. Doszło też do poważnego skandalu finansowego z udziałem MKOl  . Te wydarzenia nie miały jednak wpływu na sam przebieg zawodów. Na ich starcie pojawiła się rekordowa liczba sportowców (10651), reprezentujących rekordową liczbę krajów (199). Wszyscy oni mieli rywalizować w 300 konkurencjach, skupionych wokół 28 dyscyplin. Co istotne, reprezentanci Korei Południowej i Korei Północnej maszerowali razem pod tą samą flagą.

Najważniejszym obiektem igrzysk był Stadium Australia, mogący pomieścić aż 110 tysięcy widzów. Podczas zakończenia zawodów, 1 października, pojawiło się ich jeszcze więcej, bo niemal 115 tysięcy. Wśród innych aren wyróżniały się Sydney International Aquatic Centre oraz Sydney SuperDome. W pierwszej kibice mogli oglądać sporty wodne, w drugiej zaś między innymi koszykówkę. Jedyną dyscypliną rozgrywaną częściowo poza Sydney była piłka nożna. Futboliści zmagali się bowiem również w Adelaide, Melbourne, Brisbane oraz stołecznej Canberze.

Nowymi dyscyplinami było taekwondo, triatlon i skoki synchroniczne do wody oraz dla kobiet: pięciobój nowoczesny, podnoszenie ciężarów, trampolina, skok o tyczce i rzut młotem. W przygotowaniu zawodów brało udział aż 47 tysięcy ochotników. Razem z zawodami paraolimpijczyków kosztowały one 6,5 miliarda dolarów australijskich. Nad wszystkim miał czuwać specjalny minister ds. gier olimpijskich. Kluczową rolę odgrywał też Sydney Organising Committee for the Olympic Games. Zdecydował on m.in. o umieszczeniu w logo igrzysk sportowca nazwanego Millenium Man. Znalazły się w nim również odniesienia do sławnej opery w Sydney, bumerangu oraz australijskiej przyrody. Maskotki były tym razem aż trzy: Oly, Syd i Millie (ptak dacelo, dziobak i kolczatka).

Odebrane medale mistrzyni

Największą gwiazdą lekkiej atletyki była bez wątpienia amerykańska sprinterka Marion Jones, która również brała udział w konkursie skoku w dal. Zdobyła wówczas aż pięć medali, w tym trzy złote. Obecnie próżno jednak szukać jej w historycznych annałach. W 2007 r. udowodniono jej bowiem stosowanie dopingu i odebrano wszelkie zaszczyty oraz trofea wywalczone w Australii. Czystsze zwycięstwa odnosili za to inni amerykańscy sprinterzy. Rekordzista świata na 100 metrów, Maurice Greene, potwierdził miano najszybszego człowieka planety, zaś Michael Johnson obronił zwycięstwo z Atlanty na 400 metrów. Najlepszy na dystansie 200 metrów okazał się jednak Europejczyk, Grek Konstandinos Kienteris, który cztery lata później nie przybył na kontrolę antydopingową, a następnie w cieniu skandalu zakończył swoją karierę. Rzut oszczepem już po raz trzeci wygrał Czech, Jan Zelezny. Cathy Freeman uszczęśliwiła gospodarzy w biegu na 400 metrów. Olimpijskie rekordy ustanowiły wówczas m.in. Gabriela Szabo na 5000 metrów, Derartu Tulu na 10000 metrów i Naoko Takahashi w maratonie.

Największej gwiazdy igrzysk należało szukać jednak nie na lekkoatletycznym stadionie, tylko na pływalni, gdzie tryumfy święcił inny reprezentant organizatorów, Ian Thorpe. Był absolutnym dominatorem, ponieważ zdobył aż pięć medali, w tym trzy złote. W odróżnieniu od niego,  Holenderka, Inga de Bruijn, mogła się pochwalić nie tylko trzema złotymi krążkami, ale też trzema rekordami świata. Genialne były ponadto siostry Williams niszczące rywalki w tenisowym deblu. Venus wygrała też rywalizację singlistek. Choć w półfinałowym meczu turnieju koszykarzy Amerykanie mogli przegrać z Litwinami, ostatecznie cieszyli się z końcowego zwycięstwa. Najwięcej medali ze wszystkich sportowców zgarnął rosyjskim gimnastyk Alexej Nemov - aż sześć.

Najwspanialsze igrzyska w historii?

Polska reprezentacja, tak, jak już było wcześniej wspomniane, zaprezentowała się znakomicie. Liczyła 191 zawodników, którzy wzięli udział w 19 dyscyplinach. Na najwyższym stopniu podium stanęli lekkoatleci: Robert Korzeniowski (chód na 20 i 50 kilometrów), Szymon Ziółkowski i Kamila Skolimowska (rzut młotem), wioślarze: Tomasz Kucharski i Robert Sycz oraz strzelec Renata Mauer - Różańska. Do historii przeszły w szczególności okoliczności wywalczenia złota na 20 kilometrów przez Korzeniowskiego. Wybitny chodziarz przekroczył linię mety na drugiej pozycji i dopiero w strefie prasowej, podczas udzielania wywiadu na żywo, okazało się, że jego rywal został zdyskwalifikowany. W sportach zespołowych dobre 8. miejsce zajęły koszykarki. Chorążym podczas ceremonii otwarcia był dwukrotny mistrz olimpijski w zapasach, Andrzej Wroński, któremu jednak nie udało się dorzucić kolejnego medalu do bogatej kolekcji.

Ostatecznie medalami podzieliło się 80 państw. Stany Zjednoczone zdobyły najwięcej złotych (36) jak i wszystkich razem wziętych (92). Tuż za nimi w klasyfikacji generalnej znalazła się Rosja, trzecią pozycję dzięki 28 złotym krążkom zajęły Chiny. Gospodarze zdobyli tyle samo medali, co sportowcy z Państwa Środka i znaleźli się tuż za podium. Polscy sportowcy przywieźli do domu 14 medali (6 złotych, 5 srebrnych, 3 brązowe) co dało im bardzo dobre 14. miejsce. Pierwsze w historii medale zyskały Arabia Saudyjska, Wietnam, Macedonia, Kuwejt i Kirgistan. Na igrzyskach zadebiutowała z kolei Erytrea, Mikronezja i Palau. Swoje umiejętności mogli też pokazać czterej reprezentanci Timoru Wschodniego. Po przeciwnej stronie znalazł się Afganistan, który nie mógł wysłać swoich sportowców ze względu na dyskryminację kobiet.

Tuż po zwycięstwie Sydney w zmaganiach o organizację igrzysk pojawiły się poważne oskarżenia o korupcję. Niezależna komisja orzekła później, iż co prawda niektóre prezenty dla członków MKOl były droższe niż dopuszczają wewnętrzne przepisy tej organizacji, jednak do korupcji nie doszło. Były to ostatnie zawody w czasach kadencji Juana Antonio Samarancha, który później z dumą opowiadał, że były to najwspanialsze igrzyska w historii imprezy. Na ich zakończenie gospodarze zaprezentowali fantastyczny pokaz sztucznych ogni nad mostem Harbour Bridge, a w uroczyste zgaszenie ognia olimpijskiego zaangażowali nawet samolot F -111. Niestety Światowa Organizacja Antydopingowa (WADA), która po raz pierwszy zebrała się bezpośrednio na miejscu zawodów, zdyskwalifikowała wielu sportowców m.in. w kolarstwie, wioślarstwie i lekkiej atletyce.

Bibliografia:

  1. Falewicz R., Historia Igrzysk Olimpijskich, Poznań 2004.
  2. Miller D., Historia olimpijskich i MKOl. Od Aten do Pekinu 1894 – 2008, Poznań 2008.
  3. Prochazka K., Olympijske hry od Athen 1896 po Moskvu 1980, Praha 1984.
  4. Wielka encyklopedia świata Oxford, t. XVII , Inowrocław 2006.
  5. http://www.olympic.org/sydney-2000.
  6. http://www.olimpijski.pl/pl/249,sydney-2000.html.
  7. http://news.bbc.co.uk/sport2/hi/olympics_2004/history/3055536.stm.

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

1 komentarz

  1. KK pisze:

    Naprawdę jest to świetna seria artykułów. Aż szkoda, że już zmierza ku końcowi 🙂

    Liczę jednak, że napiszecie również po Rio artykuł o IO 2016, a na edycję zimową IO zorganizujecie podobną ciekawą akcję 🙂

Zostaw własny komentarz