Disy, fylgie i walkirie: znaczenie postaci kobiecych w wierzeniach wikingów


Wikingowie kojarzeni są zazwyczaj z okrutnym męskim światem wojen, a przeciętny człowiek, spytany o ich religię, wymieni w pierwszej kolejności Thora i Lokiego, znanych z filmów Marvela, czasami wspomni również o Walhalli. Jednak dużą rolę w mitach i sagach odgrywają również postaci kobiece. To duchy opiekuńcze, a także towarzyszki wojowników. Są często nie mniej waleczne, niż oni. Znamy je głównie ze wzmianek w sagach oraz Eddzie poetyckiej.

Nadprzyrodzone opiekunki – disy i fylgie

Jednymi z ważniejszych duchów opiekuńczych były disy, boginie związane z płodnością i śmiercią. Najwcześniejsza wzmianka na ich temat zawarta jest w Pierwszym zaklęciu merserburskim1 . W poezji skaldów, słowo disa było synonimem kobiety, nadawanym każdej szlachetnie urodzonej damie2 .

Według Jana de Vries, słowo disa wywodzi się od dha, czyli dawać, i oznacza istotę darzącą matczynym mlekiem i opieką3 . Kult dis potwierdza toponomastyka całej Skandynawii. Ich święto połączone ze składaniem ofiar obchodzono w połowie października. O pomoc dis proszono przy porodzie, zaś  w dalszym życiu człowieka pojawiały się jako jego opiekunki. Były związane nie tylko z poszczególnymi osobami, ale również z całymi rodami. W sagach pojawiają się często jako spadisir, czyli prorocze disy, i obiecują pomóc bohaterowi w walce, czasem osłaniają go przed gradem strzał i włóczni (np. w Sadze rodu Wolsungów, gdzie opiekują się Sigmundem). Podobnie jak walkirie, związane są z walką i wojną. Nazywano je wówczas imun-disir, czyli disy walki. Bywało również, że pojawiając się we śnie, przepowiadały człowiekowi jego śmierć4 .

Podobne do nich (najprawdopodobniej tożsame) były fylgie, opisywane w sagach jako nadnaturalne, opiekuńcze duchy przyjmujące kształt kobiet lub zwierząt. Słowo fylgia w języku irlandzkim oznacza błonę porodową lub łożysko. Bywało, iż ta sama postać nadludzkiej opiekunki nazywana była w poezji disą, a w prozie fylgią, stąd ich prawdopodobna tożsamość. Istoty o podobnych cechach nazywano również hamingja lub kona, czyli kobieta.

W postaci zwierzęcej fylgia miała cechy alter ego. Analogicznie jak disy, fylgie opiekowały się nie tylko pojedynczymi osobami, lecz również całymi rodami. Nie zawsze występowały pojedynczo, często pojawiały się w grupach. Swoją fylgię najczęściej można było zobaczyć we śnie. Jedynie człowiekowi umierającemu lub przeznaczonemu śmierci udawało się ujrzeć ją na jawie i oznaczało to, że fylgia rozstaje się z nim.

Reasumując: disy i fylgie należały do  jednej kategorii nadnaturalnych postaci kobiecych opiekujących się człowiekiem przy jego narodzinach, za życia, a potem prowadzących go w zaświaty. Miały udzielać bohaterom rad i ostrzegać ich przed niebezpieczeństwem5 .

Zygfryd budzi śpiącą Brunhildę. Ilustracja do Pierścienia Nibelunga. Arthur Rackham, 1911

Zygfryd budzi śpiącą Brunhildę. Ilustracja do Pierścienia Nibelunga. Arthur Rackham, 1911

Losy Sigurda i Brunhildy

Wojownicy po śmierci przechodzili pod opiekę innych istot nadprzyrodzonych – walkirii, które wybierały najdzielniejszych, by sprowadzić ich do Walhalli. Ich nazwa pochodzi od rzeczownika val, czyli polegli, i czasownika kjosa – wybierać. Zinterpretować je można zatem jako te, które zabierały wojowników z pola walki lub wybierały, który z żywych ma umrzeć podczas bitwy. Często walkirie zakochiwały się w wojownikach i stawały się ich ziemskimi towarzyszkami życia. W Eddzie poetyckiej pojawiają się  jako nadnaturalne opiekunki bohaterów, następnie jako ich towarzyszki skazane na często tragiczny los ziemskich kobiet6 .

Przykładem jest Brunhilda, ukochana Sygurda. Pierwsza wzmianka o niej pojawia się w Pieśni o Sygrdifie, której jest główną bohaterką7 . Jako walkiria, okazała nieposłuszeństwo Odynowi, dając zwycięstwo wojownikowi, któremu Alfödr8 przeznaczył śmierć. „Odyn, z zemsty za to, ukarał ją cierniem snu. Wydał wyrok, że nigdy już nie odniesie zwycięstwa w walce i będzie musiała wyjść za mąż”9 . Przysięgła jednak, że nie poślubi człowieka, który będzie odczuwał lęk. Zasnęła w grodzie tarcz, otoczonym magicznym płomieniem, aby nie przedostał się do niej żaden tchórz. Obudził ją dopiero pełen odwagi Sygurd. Walkiria nauczyła go magicznych run i przekazała wiele tajemnic. Potem pojął ją za żonę10 .

Według innych przekazów, Sygurd poznał Brunhildę na dworze Heimara, jej szwagra i opiekuna. Ujrzał ją, gdy w poszukiwaniu swojego sokoła wspiął się na wieżę, w której spędzała czas, wyszywając na tkaninie złotą nicią jego wojenne czyny. Zakochał się w niej i zapragnął ją poślubić, ale ona uparcie odmawiała, twierdząc, że jej przeznaczeniem, jako walkirii, jest wojna, natomiast on ma poślubić Gudrun, córkę króla Gjukiego. Gdy jednak nie ustępował, zgodziła się11 .

Fragment Pieśni o Sygurdzie i Saga o Wölsungach opowiadają o tym, jak później Sygurd, omamiony czarami, zapomniał o Brunhildzie i podstępem pomógł Gunnarowi, swemu bratu krwi, zdobyć ją za żonę. Gdy dowiedziała się o tym, wpadła w gniew i nakłoniła poślubionego sobie Gunnara do zemsty. „Daję ci do wyboru – rzekła do niego. – Albo nic nie zrobisz, a wtedy cię opuszczę i wrócę do swego domu, ty zaś stracisz bogactwa i władzę… Albo zabijesz Sygurda. I jego syna, aby […] nie zemścił się kiedyś za śmierć ojca”12 . Gunnar spełnił jej żądanie i wysłał najmłodszego z braci - Gottarma, który nie zawarł z Sygurdem braterstwa krwi, aby go zabił. Po tej zbrodni, Brunhilda z żalu popełniła samobójstwo13 .

"Helgi i Sigrun" Johannes Gehrts (1901)

„Helgi i Sigrun” Johannes Gehrts (1901)

Pieśni o Helgim

Walkirie zajmowały się często inicjacją bohatera, co zostało ukazane w Pieśni o Helgim. Tytułowy bohater jest młodzieńcem pozbawionym imienia i zdolności mowy. Kiedyś, siedząc na kopcu, zobaczył dziewięć walkirii pędzących na koniach. Jedna z nich, Swawa, odezwała się do niego, a milczący dotąd Helgi przemówił po raz pierwszy. Walkiria nadała mu imię, wskazała, gdzie ma odnaleźć cudowny miecz, a potem osłaniała go w walce. Została jego żoną, ale podkreśla się, że nadal była walkirią14 . Niedługo potem Helgi padł w bitwie, ale pieśń kończy się stwierdzeniem, że „Helgi i Swawa odrodzili się na nowo”15 .

Kolejna z pieśni mówi o ich inkarnacjach – Helgim z rodu Ylfingów i walkirii Sygrun. Na jej prośbę, Helgi walczył z królem Hödbroddem, którego nie chciała poślubić, i zwyciężył, lecz w bitwie zginęli również ojciec i jeden z braci Sygrun. Walkiria została żoną Helgego, jednak niedługo potem został on zamordowany przez żądnego zemsty, ocalałego brata Sygrun. Odyn zezwolił, by Helgi po śmierci jeszcze przez kilka nocy spotykał się z żoną, lecz ona wkrótce umarła z żalu i tęsknoty.  Na końcu tej pieśni także pojawia się informacja, iż Sygrun i Helgi mieli narodzić się powtórnie, on jako Helgi Haddingjaskati, a ona jako Kora Halfdanardottir. A według Pieśni o Korze  była walkirią16 .

Z walkiriami związany jest również motyw przędzenia lnu lub tkania, co wiąże się z ich wizerunkiem prządek przeznaczenia. W Sadze o Njalu, tkając magiczną tkaninę, wpływają na przebieg bitwy pod Clontarf, stoczonej w Irlandii w 1014 r. W utworze tym czytamy: „W Wielki Piątek zdarzyło się w Katanes [północna Szkocja], że pewien człowiek imieniem Dorrudr wyszedł na zewnątrz (z domu). Zobaczył, jak dwunastu jeźdźców przybyło do domu prac niewieścich (dyngja); tam zniknęli wszyscy. On zaś, zajrzał przez znajdujące się w nim okno i zobaczył, że w izbie były kobiety, które tkały na krosnach. Głowy ludzkie służyły im za ciężary, zamiast osnowy i wątku splatały jelita ludzkie, miecz był za bidło, a strzała za płoche”17 .

Cechą wspólną wymienionych wyżej postaci jest zarówno ich związek z ludzkim losem, jak i to, że są one bóstwami kobiecymi, które obdarowują człowieka. Disy i fylgie pojawiają się przy człowieku w dniu jego narodzin i towarzyszą mu przez życie, wspierając go i opiekując się nim. Walkirie zaś osłaniają wojownika w bitwie i pilnują, by odszedł z tego świata w wyznaczonym czasie, niekiedy stają się również jego ziemskimi towarzyszkami. Są gotowe zrobić wiele w imię miłości, ale gdy zostaną zdradzone, potrafią  mścić się okrutnie, czego można oczekiwać po kobietach wikingów.

 

Bibliografia:

  1. Edda poetycka, tłum. A. Załuska-Strömberg, Kraków 1986.
  2. Słupecki L. P., Mitologia skandynawska w epoce wikingów, Kraków 2003.
  3. Szrejter A., Herosi mitów germańskich. Sigurd pogromca smoka i inni Wölsungowie, Warszawa 2015.
  4. Merseburg Incantations, 23. 09. 1998, http://www.pitt.edu/~dash/merseburg.html, (dostęp: 3. 10. 2016 r.).

 

Redakcja merytoryczna: Aleksandra Cyfrowicz

Korekta: Jagoda Marek

  1. http://www.pitt.edu/~dash/merseburg.html (dostęp: 3. 10. 2016 r.):

    Once the Idisi set forth, to this place and that;

    Some fastened fetters; some hindered the horde,

    Some loosed the bonds from the brave --

    Leap forth from the fetters! Escape from the foes! []

  2. L. P. Słupecki, Mitologia skandynawska w epoce wikingów, Kraków 2003, s. 233. []
  3. J. de Vries, Altergermaniche Religiongeschichte, t.1, Berlin 1956, za: L. P. Słupecki, dz. cyt. s. 234.   []
  4. Tamże, s. 234-236. []
  5. Tamże, s. 237-238. []
  6. Tamże, s. 239. []
  7. Bohaterka pieśni nazywa się Sygrdifa, ale analizując dalsze pieśni eddaiczne możemy stwierdzić, że jest to po prostu inne imię Brunhildy. []
  8. Wszechojciec, jeden z przydomków Odyna.   []
  9. Edda poetycka, tłum. A. Załuska-Strömberg, Kraków 1986, s. 272. []
  10. Tamże, s.273-280. []
  11. A. Szrejter, Herosi mitów germańskich. Sigurd pogromca smoka i inni Wölsungowie, Warszawa 2015, s. 86-89. []
  12. Tamże s. 95. []
  13. Tamże, s. 95-99. []
  14. L. P. Słupecki, art. cyt. s. 240. []
  15. Edda poetycka, s. 210. – taki zapis wystarczy? []
  16. Tamże, s. 222-236.   []
  17. L. P. Słupecki, art. cyt. s. 242-244. []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz