Gdy Madziarzy uczyli nas futbolu... Sukcesy węgierskich trenerów w Polsce


Aż jedenastu z nich sięgało ze swoimi drużynami po tytuł mistrza Polski, pięciu współpracowało z kadrą narodową. Przed II wojną światową i aż do połowy lat 70. szkoleniowcy z Węgier kształtowali siłę naszej piłki. Ich osiągnięciom poświęcona jest kolejna już odsłona serii o sportowej rywalizacji polsko-węgierskiej.

Pionierem był Imre Pozsonyi, w przeszłości napastnik m.in. stołecznego MTK i jednokrotny reprezentant kraju. Do historii polskiego futbolu przeszedł z dwóch powodów – w 1921 r., już jako trener, bardzo pewnie triumfował z Cracovią w pierwszych mistrzostwach Polski, oraz poprowadził naszą reprezentację w jej pierwszym międzypaństwowym meczu (o czym szerzej w dalszej części artykułu). Pod koniec 1922 lub w 1923 r. zdecydował się na przenosiny do słonecznej Katalonii – z Barceloną wywalczył Puchar Króla. Co ciekawe, jego podopiecznym był tam Ferenc Plattkó, znany także jako Franz/Francisco Platko. Po zakończeniu kariery zawodowej również i ten legendarny bramkarz przez kilka miesięcy 1938 r. prowadził krakowskie „Pasy”. Pod Wawelem, w przeciwnym obozie, ciepło wspominany był natomiast Imre Schlosser, który w okresie 1924–1925 ukształtował schematy gry Wisły Kraków.

Jednym z najbardziej znanych w Europie węgierskich szkoleniowców jest niewątpliwie Lajos Czeizler. Zanim otrzymywał angaże w Milanie, reprezentacji Włoch (prowadził „Squadra Azzurra” na MŚ 1954), Sampdorii, Fiorentinie czy Benfice, w latach 1921, 1923–1926 i 1935–1936 był trenerem odpowiednio: Jutrzenki Kraków i ŁKS-u Łódź (dwukrotnie). W Polsce nie odniósł jednak sukcesów, choćby na miarę swojego rodaka, Béli Fűrsta, który w 1929 r. dosyć niespodziewanie sięgnął po tytuł mistrzowski z Wartą Poznań.

Jeszcze tuż przed wojną w naszym kraju pojawili się osławieni bracia Fogl. Najstarszy, Ferenc, objął posadę w Ruchu Wielkie Chajduki (Chorzów), Károly – 51-krotny reprezentant Węgier – zakotwiczył w Warcie, József miał zaś poprowadzić AKS Chorzów (ostatecznie wrócił do ojczyzny). O ile pierwszy z wymienionych opuścił Polskę już po premierowym sezonie, zakończonym zresztą zdobyciem mistrzostwa1, o tyle drugi pracował tutaj długie lata po „wyzwoleniu”. Jego drugie z trzech podejść pod trenowanie poznańskiej Warty zakończyło się drugim i ostatnim w jej historii prymatem w lidze (1947). Pod koniec lat 40. i do końca 50. podopiecznymi Károlya Fogla byli piłkarze Polonii Warszawa, Brdy Bydgoszcz, Czarnych Nakło, Polonii Chodzież i Olimpii Poznań.

Współpracy z Madziarami wiele zawdzięczała także warszawska Legia. W latach 1928–1929 jej szkoleniowcem był Elemér Kovács i dzięki jego pracy klub zajmował czołowe miejsca w lidze. Prawdziwe sukcesy tego zespołu rozpoczęły się wszak dopiero za sprawą Jánosa Steinera. Choć „Wojskowych„ prowadził jedynie w 42 meczach w latach 1954–5519, udało mu się w tym okresie wywalczyć zarówno mistrzostwo, jak i Puchar Polski. Przy okazji warto wspomnieć o tym, że to on sprowadził na Łazienkowską Lucjana Brychczego i nadał mu charakterystyczny przydomek ”Kici”. O zwolenniku nieznanych dotąd nad Wisłą metod treningowych (na wzór stosowanych przez sztab potężnego wówczas Honvédu Budapeszt) dawni podopieczni po latach wypowiadali się w samych superlatywach. Wspominano jego otwartość, towarzyskość, pasję oraz... zabawne łączenie czterech różnych języków: węgierskiego, niemieckiego, rosyjskiego i polskiego w jedną całość (jak np. Szibkie labda, duszo rucha, gut spiel, dobra robi gol, Epin, Kici, pikum pakum, Ernest szus, eins nul CWKS czy też Zuerst Legia jechacz do Bundesrepublik, potem... nach Amsterdam, Paris, London... Dann Madrid! Legia immer zwyczaenzacz... Janosz ist zufrieden, Herr Generale tesz, bo miecz duszo Geld!).

Steiner sięgał następnie po laury z klubami śląskimi: Górnikiem Zabrze (MP 1959) i Ruchem Chorzów (MP 1960; jego dzieło zwieńczył rodak, Lajos Szolar2. W międzyczasie prowadził też Zawiszę Bydgoszcz i Wawel Kraków. Na drodze do kolejnych spektakularnych sukcesów Steinera w Polsce stanęła na pozór niewinna choroba – w 1960 r. zmarł na skutek powikłań po operacji wyrostka robaczkowego w jednym z chorzowskich szpitali.

W Zabrzu po wojnie pracowało zresztą wielu innych wybitnych fachowców z Węgier. Szlaki przecierał Zoltán Opata, mistrz Polski z Górnikiem w 1957 r. Na początku lat 60. trenerem bramkarzy był tutaj sam Gyula Grosics, golkiper „złotej jedenastki” z okresu 1950–1954. Potęgę KSG na krajowym podwórku tworzyli ponadto Ferenc Farsang3 (osiągnięcia: dwukrotne MP – 1964, 1965; PP – 1965), Géza Kalocsay (sylwetka poniżej), wyśmienity przed laty napastnik Ferenc Szusza (MP – 1971; dwukrotny PP – 1970, 1971; później był szkoleniowcem m.in. Betisu Sevilla i Atlético Madryt) oraz Gyula Szűcs.

Na szersze omówienie zasługuje zwłaszcza postać Kalocsaya. Urodzony na terenie monarchii austrowęgierskiej, doktor prawa (studiował na uniwersytetach w Pradze i Budapeszcie), grał w ataku w dwóch reprezentacjach narodowych: Czechosłowacji (wicemistrz świata z 1934) i Węgier. Prawdziwy obieżyświat – przed znakomitym epizodem szkoleniowym w Polsce przebywał m.in. w Jugosławii, Belgii i Algierii, był asystentem Gustava Sebesa. Jego trzyletni pobyt w Górniku to dla tego klubu nieprzerwane pasmo sukcesów. Węgier zapoczątkował grę systemem 4-4-2 i zdobył z zabrzanami mistrzostwo kraju (1967) oraz dwa Puchary Polski (1968, 1969).

Co ważniejsze, dzięki temu ostatniemu trofeum „Trójkolorowi” mieli okazję do występu w pamiętnym Pucharze Zdobywców Pucharów 1969/1970. Pod jego wodzą rozpoczęli triumfalny marsz zakończony dotarciem do finału tych rozgrywek. W starciach ćwierćfinałowych z Lewskim Sofia, dramatycznych półfinałowych meczach z AS Roma, a następnie w finale z Manchesterem City na ławce szkoleniowej zasiadał już Polak, Michał Matyas. Wielu piłkarzy tamtej drużyny – a byli wśród nich m.in. tacy gracze, jak Jerzy Gorgoń, Stanisław Oślizło, Zygfryd Szołtysik, Jan Banaś, Erwin Wilczek czy wspaniały snajper Włodzimierz Lubański – po latach zgodnie twierdziło, że potyczka z Anglikami zakończyłaby się zwycięsko, gdyby tylko na ławce zasiadał nieobawiający się odważnych decyzji taktycznych i personalnych Kalocsay4... Wspomnijmy choćby o tym, że z grą z Wyspiarzami miał całkiem udane doświadczenia – dwa lata wcześniej jego Górnik niemal wyeliminował z Pucharu Europy Mistrzów Krajowych wielki Manchester United (0-2 na Old Trafford, 1-0 na Stadionie Śląskim). „Czerwone Diabły” odniosły później triumf w całych rozgrywkach.

W niniejszym tekście nie mogło także zabraknąć miejsca dla jedynego zagranicznego trenera w historii Stali Mielec. Károly Kontha – bo o nim mowa – trafił do FKS-u przed sezonem 1972/19735 i to właśnie pod jego wodzą „Biało-Niebiescy” sięgnęli po swój pierwszy tytuł mistrzów Polski i wywalczyli przepustkę do europejskich pucharów. Przed rozpoczęciem zmagań w PEMK i kolejnymi rozgrywkami ligowymi Kontha powrócił na Węgry, tłumacząc się złym stanem zdrowia, lecz zbudowany przezeń zespół – z takimi zawodnikami, jak Zygmunt Kukla, Włodzimierz Gąsior, Henryk Kasperczak, Jan Domarski, Stanisław Stój i Grzegorz Lato (król strzelców I ligi) – jeszcze przez długie lata liczył się w walce o czołowe lokaty w kraju.

Niezbyt chlubnie natomiast Madziarzy zapisali swoje nazwiska na kartach historii polskiego futbolu jako członkowie tzw. kapitanatów związkowych (do 1966 r., z przerwami, pełniących rolę dzisiejszych selekcjonerów) i trenerzy reprezentacji (funkcja ograniczająca się właściwie do przygotowania nominowanych piłkarzy do meczu). W premierowym spotkaniu międzynarodowym, notabene z Węgrami w Budapeszcie (18 grudnia 1921 r.), grą Polaków dyrygował wspominany już Pozsonyi. Desygnował do gry następującą jedenastkę: Jan Loth – Ludwik Gintel, Artur Marczewski – Zdzisław Styczeń, Stanisław Cikowski, Tadeusz Synowiec – Stanisław Mielech, Wacław Kuchar, Józef Kałuża, Marina Einbacher, Leon Sperling. Debiut ten, mimo porażki jego podopiecznych (0:1), był całkiem okazały; zdecydowanym faworytem ekspertów była bowiem kadra gospodarzy.

W kolejnych latach bywało tylko gorzej. Gyula Bíró, późniejszy wicemistrz Polski z Wartą Poznań, zakończył swoją przygodę z „Biało-Czerwonymi” w 1924 r. po dwóch pogromach (1:5 ze Szwecją i szczególnie bolesne 0:5 z Węgrami na IO w Paryżu6, István Szeder-Seidl w 1950 r. doprowadził zaś do porażki z Czechosłowacją (1:4). Współpracownikiem Ryszarda Koncewicza i M. Matyasa był w 1952 r. Tivádar Király – jego bilans przedstawia się równie dramatycznie. Po przegranych 0:1 z Bułgarią i 1:5 z Węgrami przyszła wprawdzie skromna wygrana 2:1 w nieoficjalnym spotkaniu z amatorską ekipą Francji na IO w Helsinkach, ale z olimpijskiego turnieju na szczeblu 1/8 finału wyeliminowali nas Duńczycy (0:2). Na eksperyment z kraju „bratanków„ postawiono jeszcze raz w roku 1954 – wówczas to Andor Hajdú, we współpracy z Edwardem Cebulą, jeden raz poprowadził ”Orły” w starciu z Bułgarią. Mecz ten zakończył się rezultatem 2:2.

W okresie postępującego kryzysu węgierskiego futbolu (koniec sukcesów reprezentacji po powstaniu 1956 r. oraz dobrych występów Ferencvárosu, Honvédu czy Videotonu w europejskich pucharach) na przełomie lat 70. i 80. w polskich klubach pojawiła się tendencja do rezygnacji z usług zagranicznych trenerów na rzecz zatrudniania rodzimych szkoleniowców – z dosyć oczywistych względów. Ze względu na ograniczenia artykułu nie sposób nakreślić pełne życiorysy, a nawet poświęcić co najmniej jedno zdanie każdemu szkoleniowcowi z Węgier, który próbował swoich sił w naszej lidze7. Na koniec należy jednak dojść do konstatacji, iż wkład ich wszystkich w historię polskiej piłki jest niezaprzeczalny, niekiedy nawet godzien najwyższych wyrazów uznania.

Bibliografia:

  1. A. Gowarzewski, Biało-czerwoni. Piłkarska reprezentacja Polski 1921–2001. Ludzie, mecze, fakty, daty, Katowice 2001.
  2. A. Gowarzewski [et al.], Encyklopedia piłkarska Fuji, t. 25: O tytuł mistrza Polski 1920–2000, Katowice 2000.
  3. A. Gowarzewski [et al.], Encyklopedia piłkarska Fuji. Kolekcja klubów, t. 1: Ruch Chorzów, Katowice 1995.
  4. A. Gowarzewski [et al.], Encyklopedia piłkarska Fuji. Kolekcja klubów, t. 3: Wisła, Katowice 1996.
  5. A. Gowarzewski [et al.], Encyklopedia piłkarska Fuji. Kolekcja klubów, t. 6: Górnik Zabrze. 50 lat prawdziwej historii (1948–1998), Katowice 1998.
  6. A. Gowarzewski [et al.], Encyklopedia piłkarska Fuji. Kolekcja klubów, t. 10: Cracovia. 100 lat prawdziwej historii. [1906–2006], Katowice 2006.
  7. A. Gowarzewski [et al.], Encyklopedia piłkarska Fuji. Kolekcja klubów, t. 13: Legia najlepsza jest... Prawie 100 lat prawdziwej historii, Katowice 2013.
  8. K. Górski, Sekrety trenera Górskiego. Moje 70 lat, Warszawa 1992.
  9. J. Hałys, Piłka nożna w Polsce, t. 1, Kraków 1981.
  10. S. Mielech, Gole, faule i ofsaidy, Warszawa 1957.
  11. H. Niedzielski, Upadki i wzloty piłkarskiej diwy, [w:] K. Piech, 100 lat KS Warta Poznań. Historia w 1000 obrazkach, Poznań 2012, s. 174–209.
  12. S. Szczepłek, Moja historia futbolu, Polska, t. 2, Warszawa 2016.

Czasopisma:

  1. „Piłka Nożna” – numery archiwalne.
  2. „Przegląd Sportowy” – numery archiwalne.

Strony internetowe:

  1. http://olemagazyn.pl/imre-pozsonyi-od-mistrzostwa-polski-do-pucharu-krola/, [dostęp 6 grudnia 2016].
  2. http://kuriergalicyjski.com/spolechenstwo/rozmaitosci/4546-rok-1927-powstanie-polskiej-ligi-pilki-noznej, [dostęp 6 grudnia 2016].
  3. http://rfbl.pl/lajos-czeizler-obiezyswiat-z-lks-u/, [dostęp 6 grudnia 2016].
  4. http://historiawisly.pl/wiki/index.php?title=Imre_Schlosser, [dostęp 6 grudnia 2016].
  5. http://www.fcbarcelona.es/club/historia/ficha/ferenc-platko, [dostęp 6 grudnia 2016].
  6. http://www.poznan.sport.pl/sport-poznan/56,124482,12949649,trener-karoly-fogl-warte-po-prostu-kocha„13.html, [dostęp 7 grudnia 2016].
  7. http://www.echodnia.eu/podkarpackie/wiadomosci/stalowa-wola/art/8105716,krotka-opowiesc-o-panu-rudku-czyli-rudolfie-patkolo-najwybitniejszym-w-historii-stalowki-wychowawcy-mlodziezy-zdjecia,id,t.html, [dostęp 9 grudnia 2016].
  8. http://rfbl.pl/rudolf-patkolo/, [dostęp 9 grudnia 2016].
  9. http://katowice.wyborcza.pl/katowice/1,35024,1336487.html, [dostęp 9 grudnia 2016].
  10. http://legionisci.com/news/34379_Janos_Steiner_-_trener_ktory_zdobyl_z_Legia_pierwszy_dublet.html, [dostęp 7 grudnia 2016].
  11. http://www.sport.pl/sport/1,67926,3499464.html, [dostęp 7 grudnia 2016].
  12. http://sportowefakty.wp.pl/pilka-nozna/442307/raport-sportowefaktypl-zagraniczni-trenerzy-z-mistrzostwem-polski-kroluja-wegrzy, [dostęp 8 grudnia 2016].
  13. https://historia.org.pl/2016/03/23/kontakty-pilkarska-reprezentacji-polski-ze-zwiazkiem-sowieckim-oraz-wegrami-w-latach-1948-1956/, [dostęp 8 grudnia 2016].
  14. http://www.hppn.pl/reprezentacja/trenerzy-i-selekcjonerzy, [dostęp 8 grudnia 2016].
  15. http://katowice.wyborcza.pl/katowice/1,35024,1389900.html, [dostęp 9 grudnia 2016].
  16. http://www.gornik.zabrze.pl/page.php?id=7449&a=more, [dostęp 9 grudnia 2016].
  17. http://www.sport.pl/sport/1,67926,3122717.html, [dostęp 9 grudnia 2016].
  18. http://www.gornikzabrze.pl/aktualnosci/wydarzenia/250416-trenerskie-legendy-geza-kalocsay-kobiety-wino-i-gornik, [dostęp 9 grudnia 2016].
  19. http://www.przegladsportowy.pl/pilka-nozna/i-liga,koszulka-besta-sie-sprala-,artykul,175000,1,716.html, [dostęp 9 grudnia 2016].
  20. http://sportowefakty.wp.pl/pilka-nozna/204614/ferenc-szusza-wegier-z-trojkolorowym-sercem, [dostęp 9 grudnia 2016].
  21. http://www.pilkanozna.pl/index.php/Wydarzenia/Ekstraklasa/znani-utytuowani-i-zapomniani-4-stal-mielec.html, [dostęp 10 grudnia 2016].

Korekta: Edyta Chrzanowska

  1. Zastąpił go krajan Péter Szabó. []
  2. Wkrótce po nim zatrudniono natomiast Sándora Tátraia. Pracował z piłkarzami Ruchu Chorzów od 1961 do 1963 r. []
  3. W latach 70. także trener Zagłębia Sosnowiec. []
  4. Do Zabrza wrócił wiosną 1971 r., jako „konsultant” współpracował ze swoim rodakiem F. Szuszą. []
  5. Po ponad dwuletnim (1968, 1969–71) epizodzie w Stali Rzeszów. []
  6. Dwie bramki strzelił nam wówczas Z. Opata, później trener Górnika Zabrze (mistrz Polski z 1957 r.) []
  7. Przed wojną w polskiej lidze pracowali: [?] Bardy (1921 – Pogoń Lwów), Ödön Bodor (nie mylić ze słynnym lekkoatletą) (1927–1930 – Hasmonea Lwów, 1927–1928 i 1933 – Czarni Lwów), František Sedláček / Ferenc Szedlacsik (1929 – Garbarnia Kraków), Vilmos Nyúl (1934 – Wisła Kraków), György Molnár (1935–1936 – Pogoń Lwów), László Marcai (1936–1938 – Lech Poznań) i Vilmos Kertész (Garbarnia K.). Po wojnie: Károly Kósa (1959–1960 – Wisła K.), László Fenyvesi (1957–1958 – Warta Poznań), Tibor Kemény (1968–1969 – Zagłębie Sosnowiec), Gyula Teleký (1969–1970 – Wisła Kraków), Nándor Hidegkuti (członek słynnej „złotej jedenastki„ z okresu 1950–1954) (1972 – Stal Rzeszów), Tibor Kemeczy i Nándor Bányai (lata 70. – Zagłębie Sosnowiec) oraz Mihály Vasas (1972–1975 Szombierki Bytom). Węgrami z pochodzenia byli również Mikołaj Bejlung i Rezső (Rudolf) Patkoló. Pierwszy z nich, postać iście nieszablonowa, w latach 50. szkolił piłkarzy Podlesianki, RKU Sosnowiec, Piasta Gliwice, WMKS Katowice, Górnika Radlin i Ruchu Chorzów, następnie zaś został pierwszym dyrektorem Stadionu Śląskiego. Drugi – filigranowy Patkoló – po II wojnie światowej wrócił z robót przymusowych z Niemiec, ożenił się z Polką i trzykrotnie zagrał w koszulce o ”biało-czerwonych” barwach. Po zakończeniu kariery piłkarskiej w końcówce lat 50. zajął się trenowaniem młodzieży (Kujawiak Włocławek, Stal Stalowa Wola, Skarżysko-Kamienna, Radom, Tarnobrzeg, Nowa Sarzyna). []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz