„Nasi. Podróżując z wrogiem” – R. Vanagaitė, E. Zuroff – recenzja


Litwę podczas II wojny światowej włączono w granice Związku Sowieckiego jako kolejną republikę. W tym małym społeczeństwie wiele osób zostało wydanych przez swoich sąsiadów jako nieprzyjaciele ustroju komunistycznego. Wkroczenie wojsk niemieckich w 1941 r. powitano jak wyzwolenie i zapowiedź zbudowania niepodległego państwa litewskiego. Zaczęto także brać odwet, często ślepy, na osobach rzekomo współpracujących z Sowietami. W masowych egzekucjach Litwini zamordowali 90% Litwaków – litewskich Żydów.

Efraim Zuroff i Rūta Vanagaitė to skrajnie różniące się osoby. On jest „ostatnim łowcą nazistów„, dyrektorem jerozolimskiego biura Centrum im. Szymona Wiesenthala. Słynie z  kontrowersyjnych konferencji prasowych, częstej agresji wobec interlokutorów i wrzucania wszystkich do jednego worka z napisem ”odpowiedzialni za Holokaust”. Ona natomiast jest teatrologiem, działaczką społeczną i polityczną, zawsze otwartą na drugiego człowieka i chcącą zrozumieć, jak mogło dojść na Litwie do ludobójstwa. Wyruszają we wspólną podróż po Litwie, odnajdując miejsca mordów i słuchając świadków (biernych obserwatorów i czynnych uczestników), a pozostawiając na boku relacje Ocalonych. Starają się zrozumieć wroga.

Książka jest właściwie dwugłosem. Wszystkie odcinki podróży komentowane są przez każdą ze stron tego „konfliktu pamięci”. Dodatkowym uzupełnieniem są wspomnienia sąsiadów wymordowanych Litwaków, a także żołnierzy kolaboracyjnej litewskiej formacji wojskowej dowodzonej przez SS-Hauptscharführera Martina Weissa. Choć na początku relacje między narratorami wydają się być napięte, to jednak powoli zaczynają przekonywać się do racji drugiej strony. Zuroff musi w końcu przyznać, że skomplikowana historia społeczeństwa litewskiego, a szczególnie powojenny terror komunistyczny, nie ułatwia przyjęcia przez to stosunkowo młode państwo odpowiedzialności za swoją historię. Nic, co zdarzyło się na Litwie, nie jest proste ani czarno-białe. Vanagaitė z kolei dowiaduje się coraz więcej o zaangażowaniu swoich ziomków (w tym członków własnej rodziny) w mord na żydowskich sąsiadach. Brakuje jednak podkreślenia, że w podwileńskich Ponarach zginęła również duża liczba polskiej inteligencji.

Oprócz opisanej wyżej warstwy narracyjnej w książce znajduje się bardzo duża liczba przytoczonych dokumentów i relacji. Do rąk polskiego czytelnika oddany został spory kawałek historii Litwy. Zaskakuje na przykład opis współczesnego społeczeństwa litewskiego, w którym wciąż potrafi pokutować przesąd o wykorzystywaniu przez Żydów chrześcijańskiej krwi w produkcji macy. Sytuacji nie ułatwia także niezaprzeczalny fakt, że w okresie powojennym wielu Litwinów zostało skazanych przez Sowietów na śmierć bądź wywiezionych do syberyjskich łagrów.

Nasi. Podróżując z wrogiem odbiła się w zeszłym roku szerokim echem na Litwie. Problem wojennej kolaboracji, „zniknięcia” 90% Litwaków, a także niechęć społeczeństwa i władz litewskich do rozmów o trudnych latach 1941-1944 został poruszony po raz pierwszy w komercyjnym wydawnictwie. Sama Vanagaitė spotkała się ze skrajnymi reakcjami. Na niejednym spotkaniu autorskim towarzyszyła jej ochrona. Jednak w miarę opadania emocji na Litwie rozpoczęła się rozmowa o problemie kolaboracji.

Niewątpliwie książkę warto przeczytać. Jest świetnym przykładem, jak ważna jest społeczna dyskusja nad tematami trudnymi i jak bardzo bywają skomplikowane losy społeczności.

 

Plus/minus:

Na plus:

+ ukazanie zróżnicowania społeczeństwa

+ historia nie jest czarno-biała

+ sposób opowiadania historii

Na minus:

- brak zaznaczenia kwestii polskiej w Ponarach

 

Tytuł: Nasi. Podróżując z wrogiem

Autorzy: Rūta Vanagaitė, Efraim Zuroff

Wydawca: Czarna Owca

Rok wydania: 2017

ISBN: 978-83-8015-426-1

Liczba stron: 328

Okładka: miękka

Cena: 34,99 zł

Ocena recenzenta: 8/10

 

KOREKTA: Wiktoria Wojtczak

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz