„Wojny Hitlera. Od gefreitra do Führera” – H. Eberle – recenzja |
We współczesnych opracowaniach poświęconych historii totalitaryzmów brakuje analizy osoby Adolfa Hitlera jako głównodowodzącego armią niemiecką. Henrik Eberle podjął próbę połączenia pierwszowojennych doświadczeń przyszłego Führera z jego późniejszym sposobem podejmowania decyzji oraz funkcjonowania jako partyjnego, a potem wojskowego przywódcy. Tym razem, niestety, próba ta jest nieudana.
Temat odpowiedzialności Hitlera za błędne decyzje jest oczywiście ciekawy. Zwłaszcza że sam „wódz„ był częstym ”chłopcem do bicia” w powojennych wspomnieniach niezliczonych uczestników II wojny światowej – od Mansteina i Guderiana po Haldera czy nawet Speera. Wspomniane osoby nader często opisywały, jak wiele Niemcy mogli dokonać gdyby nie ten fatalny przywódca. Dziś wiemy już, że sytuacja była daleko bardziej skomplikowana, a odpowiedzialność nie leży tylko po stronie Hitlera. Istnieją całe ciekawe analizy dotyczące dowodzenia Sztabu Generalnego w czasie wojny czy na przykład polityki gospodarczej III Rzeszy. W układance tej brakuje mi tylko dobrej biografii Hitlera jako przywódcy, tak wojskowego, jak i państwa. Klasyczne biografie oczywiście mierzą się także z tym aspektem osobowości Hitlera, niemniej nie wyczerpują tematu.
Miałem naprawdę sporą nadzieję, że praca Henrika Eberle wypełni tę lukę i spełni oczekiwania, które opisałem wyżej. Są one tym większe, iż autor jest przecież naprawdę uznaną postacią i znawcą okresu III Rzeszy. Może to ja miałem niewłaściwe oczekiwania względem tej pracy albo jej nie rozumiem? Nie za bardzo jednak widzę w tej książce jakąkolwiek przewodnią myśl. Całość sama w sobie jest nawet ciekawa – to dla mnie taka biografia Hitlera idąca przede wszystkim przez wszystkie pomijane aspekty jego życia, które nie są nigdzie indziej aż tak eksponowane. To będzie na przykład wątek jego oślepnięcia w czasie wojny czy szkolenia politycznego w armii po 1918 r.
Zarzut podstawowy względem tej pracy to fakt, iż jej całość w niewielkim tylko stopniu łączy się z głównym przesłaniem całego tytułu – to jest połączenia pierwszowojennych doświadczeń Hitlera z jego późniejszym życiem. Są oczywiście pojedyncze pozytywne wyjątki – warto wspomnieć o bardzo ciekawej (choć szalenie krótkiej) analizie sposobu sprawowania przywództwa partyjnego i organizowania propagandy czy niechęci do użycia broni gazowej w czasie II wojny światowej. Są to jednak krótkie i nieliczne wyjątki. Większość pracy to pobieżna i nietypowo poprowadzona biografia Hitlera, która mnie nie przekonała. W związku z tym nie wiem na czym autor chciał się skoncentrować i jaka była teza całej pracy. Zobrazuję to następującym przykładem z książki: Eberle opisuje udane niemieckie zatrzymanie sowieckich ofensyw pod Rżewem w 1942 r. Jest to stosunkowo rzadko podejmowany temat i znany raczej specjalistom. Zupełnie nie rozumiem jednak związku tego fragmentu z postacią Hitlera, nie mówiąc już o jego wpływie na decyzje czy łączeniu z doświadczeniami Wielkiej Wojny. Związek ten jest niezrozumiały i takim pozostawia go autor.
Niepotrzebne wreszcie chyba jest mieszanie analiz dotyczących dowodzenia na wojnie i w państwie, pojawia się wrażenie chaosu i częstego przeskakiwania z tematu na temat. To oczywiście może też być uznane za zaletę, na książkę można bowiem spojrzeć jak na przewodnik po w zasadzie większości rytualnych zarzutów w stylu: „Niemcy mogli wygrać wojnę, ale Hitler podjął tu złą decyzję”. Mamy rzeczywiście dobrze opisane przeróżne wątki, od myśliwca Me-262 i koncepcji Hitlera, zakładającej wykorzystanie go w roli szybkiego bombowca, przez decyzję o ataku pod Kurskiem czy inwestycję w broń odwetową V1 i V2. Tak jak już mówiłem, mnie dobór tych tematów nie przekonuje, nawet jeśli same wątki w większości opisywane są zrozumiale i poprawnie.
Książka ma też zauważalną ilość błędów bądź nieścisłości w tłumaczeniu. Autor na str. 255 wymienia trzy Komisariaty Rzeszy utworzone na wschodzie – „Ukraina„, „Państwa bałtyckie„ oraz „Białoruś„. Istniał tylko pierwszy z nich, dwa pozostałe tworzyły zaś wspólny Komisariat ”Wschód”. Na str. 261 autor z kolei wspomina o utworzeniu ”rządu wojskowego »Stawka«” – to wyjątkowo niezgrabne określenie na sowieckie kierownictwo Najwyższego Naczelnego Dowództwa. Zaznaczam jednak, że błędy te, pomimo iż są zauważalne, nie wpływają na główny przekaz pracy i tezy przedstawiane przez autora, wymieniam je z kronikarskiego obowiązku. Zatem nie ważą one na odbiorze pracy.
Trudno w związku z tym ocenić mi całość. Z jednej strony porusza szereg ciekawych wątków, z drugiej brakuje mi jasno zarysowanej tezy, co powoduje, że książka jawi się jako kopalnia ciekawostek. Myślę, że jest to pozycja odpowiednia tylko dla osób naprawdę zainteresowanych tym okresem historii.
Książka jest w zasadzie dobrze wydana, zwyczajny, ale przyjemny w dotyku, papier umila lekturę. W środku wkładka z kolorowymi zdjęciami (grafiki Hitlera i plakaty propagandowe). Przypisy na końcu, co dla mnie jest akurat wadą, ale dobrze że są.
Plus minus:
Na plus:
+ uznany autor z dużą orientacją w tematyce
+ dobry dobór poruszanych tematów i oparcie na najnowszej i szerokiej literaturze
Na minus:
- brak związku stawianej tezy z samą książką
- chaos, częste przeskakiwanie po tematach, co zaciemnia myśl autora
- zauważalna ilość błędów bądź niedokładności (niektóre w tłumaczeniu)
Tytuł: Wojny Hitlera. Od gefreitra do Führera
Autor: Henrik Eberle
Wydawca: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2017
ISBN: 978-83-8097-094-6
Liczba stron: 384
Okładka: twarda
Cena: 45 zł
Ocena recenzenta: 6/10
Redakcja merytoryczna: Marcin Petrynko
Korekta językowa: Aleksandra Czyż
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.
Opisany błąd ze str. 255 tudzież niezgrabność językową ze strony 261 musi na siebie wziąć autor (albo Rzesza), ponieważ tłumaczenie jest absolutnie ścisłe. Wystarczy porównać z oryginałem: 1. Geschaffen wurden schliesslich drei - „Baltikum”, „Weissrussland” und „Ukraine”. 2. „Stawka” genannte Militaerregierung.