4,4 mln za Wyspiańskiego. Rekord na polskim rynku sztuki


Sensacja na czwartkowej aukcji sztuki dawnej. „Macierzyństwo” autorstwa Stanisława Wyspiańskiego zostało sprzedane za 4,366 mln zł stając się najdroższym polskim obrazem w historii. Czy wyjedzie za granicę?

Przypuszczano, że będzie to wyjątkowa aukcja, dopiero po raz drugi bowiem licytowano takiej rangi dzieło Wyspiańskiego. Nie przypuszczano jednak, że cena, którą osiągnie obraz ponad dwukrotnie przekroczy pierwotne szacunki i osiągnie 5,5-krotność ceny wywoławczej. Na licytacji, która odbyła się 14 grudnia w Domu Aukcyjnym DESA Unicum walczyło aż sześciu kolekcjonerów. Przy poziomie 2 milionów złotych pozostało dwóch licytujących, którzy wytrwale podbijali wzajemne stawki aż do kwoty 3,7 mln zł.

Łącznie z opłatą aukcyjną, „Macierzyństwo„osiągnęło pułap 4 366 000 zł, bijąc rekord z czerwca b.r. kiedy to obraz Jana Matejki „Zabicie Wapowskiego” sprzedano za niecałe 4 mln zł. Dzieło Wyspiańskiego stało się tym samym najdroższym sprzedanym na aukcji polskim obrazem. Powędrowało w ręce anonimowego kolekcjonera, który licytował przez telefon.

Czy zatem to wybitne dzieło wyjedzie z Polski? Wiele wskazuje na to, że nie. Jakkolwiek nie są znane personalia kupującego, z informacji przekazanych przez dyrektora Domu Aukcyjnego DESA Unicum Jana Koszutskiego wynika, iż jest to prywatny polski kolekcjoner, który nie ma takich planów. Co więcej, istnieje szansa, iż w przyszłości będzie można go podziwiać, nowy właściciel chciałby bowiem prezentować swoją kolekcję publicznie.

Obraz powstały w 1904 roku przedstawia żonę artysty – Teodorę Teofilę Pytko, trzymającą na rękach jedno z trojga ich dzieci. Posiada wyjątkową wartość nie tylko ze względu na bardzo rzadkie pojawianie się obrazów Wyspiańskiego na rynku, ale przede wszystkim dlatego, iż - jak podkreślił prezes domu aukcyjnego Juliusz Windorbski - „obraz ten należy do najważniejszych malarskich interpretacji dzieciństwa w sztuce europejskiej”.

Przez długie lata „Macierzyństwo”, pierwotnie należące do kolekcji Józefa Liebeskinda, uznane było za zaginione. Pierwszy raz obraz pojawił się na aukcji w 2007 roku, na której osiągnął
cenę 620 tys. zł. Choć został zakupiony do kolekcji prywatnej, umieszczono go w depozycie w Muzeum Narodowym w Warszawie. W ciągu ostatnich 10 lat jego wartość wzrosła niemal siedmiokrotnie.

Obrót na czwartkowej aukcji wyniósł w sumie ponad 14 mln. złotych. Wśród licytowanych prac znalazły się także m.in. „Grupa dzieci z koszykiem owoców” Tadeusza Makowskiego sprzedana za 1,298 mln zł,  „Kobiecy akt siedzący” jednego z najwybitniejszych twórców Ecole de Paris Mojżesza Kislinga sprzedany za 826 tys. zł, dzieło wybitnego realisty Józefa Chełmońskiego „Wschód księżyca” i „Po polowaniu w Hubberstock” polskiego modernisty Juliana Fałata. Wysoką cenę osiągnęły również „Portret Antoniego Serafińskiego” autorstwa Jana Matejki oraz „Chodkiewicz pod Kircholmem” Januarego Suchodolskiego, które wylicytowano za 637 tys. zł każdy. Sprzedano także prace innych cenionych twórców sztuki dawnej m.in. Olgi Boznańskiej, Jacka Malczewskiego, Józefa Mehoffera, Władysława Ślewińskiego, Eugeniusza Zaka, Ludomira Sleńdzińskiego i Józefa Pankiewicza.

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz