„Tajemnicza broń Hitlera. Na tropie tajnych badań III Rzeszy” – L. Adamczewski – recenzja


Czy doświadczalna rakieta V-2 była uzbrojona w głowicę nuklearną? Czyżby nazistowscy naukowcy posiedli tajemnice broni jądrowej i zdołali okiełznać rozpad atomu? Wunderwaffe Hitlera miała być głowicą jądrową, a może, równie niebezpieczną, węglowo-powietrzną? Na wyprawę w głąb tajnych laboratoriów III Rzeszy zaprasza Leszek Adamczewski.

Leszka Adamczewskiego nie trzeba nikomu przedstawiać. Jego reportażowe książki dotyczące tajemnic II wojny światowej są już chyba powszechnie znane. Obecna pozycja powstała na bazie Pierwszego błysku, który wydawnictwo Replika wydało w 2009 i 2013 r. Autor zdecydował się na poszerzenie nowego wydania o zdobyte w ostatnich latach informacje, co spowodowało, że czytelnik otrzymuje kompletnie zmienioną pracę.

Adamczewski nie tylko zmienił tytuł. Inaczej również rozłożył akcenty i rozbudował wątki, przez co czytelnik może poznać bardziej wyważoną wizję badań jądrowych prowadzonych przez III Rzeszę. W swoim dziennikarskim śledztwie przenosi się w Góry Sowie, Sudety, do wojennego Poznania, w okolice Goleniowa, na pogranicze Brandenburgii i Dolnego Śląska (rejon obecnego Nowogrodu Bobrzańskiego, Szprotawy i Żagania). Ta pasjonująca podróż próbuje odpowiedzieć na pytanie: czy obiecywana obywatelom Rzeszy Wunderwaffe była bronią atomową czy może ciśnieniową?

Warto zauważyć, że na czele nazistowskiego programu nuklearnego stanęło wielu wybitnych fizyków. Do dzisiaj nie jest do końca jasne, czemu Niemcy dali wyprzedzić się Amerykanom. Po wojnie naukowcy twierdzili, że świadomie sabotowali badania. Rzekomo nie chcieli oddać broni atomowej w ręce zbrodniczego Führera. Na ile jest to prawda oraz czy doszło do próbnego wybuchu, będzie można dowiedzieć się z recenzowanej pozycji. Albo przynajmniej zapoznać się z mnogością teorii oraz mniej lub bardziej fałszywych tropów. Od lat tajemnice Trzeciej Rzeszy i pozostawione tu i ówdzie resztki wielkich kompleksów o nieznanym przeznaczeniu generują tysiące spiskowych teorii. W tym wszystkim bardzo trudno wyłowić racjonalne wyjaśnienia. Niemniej Adamczewskiemu udaje się wyciągnąć z tej masy informacji wcale nie tak liczne fakty.

Jednym z ciekawszych passusów poruszanych w książce jest zagadka wybuchu, którym miał miejsce późnym wieczorem 16 marca 1945 r. w okolicach Ichtershausen w Turyngii. Czy dozbrojono wtedy doświadczalną rakietę V-2 w głowicę jądrową czy ładunek węglowo-powietrzny? Obie bronie były bardzo groźne, jednak rozstrzygnięcie tego pytania jest dużym krokiem w stronę właściwego opisania postępów Trzeciej Rzeszy na drodze do okiełznania rozpadu atomu.

Podsumowując, mimo że Tajemnicza broń Hitlera. Na tropie tajnych badań III Rzeszy jest napisana na kanwie poprzedniej książki Pierwszy błysk, to jednak nie jest to kolejna przepisana 1:1 praca. Leszek Adamczewski poszedł w kierunku totalnej przebudowy narracji i zaakcentowania wątków, dzięki czemu do rąk czytelników trafiła całkiem nowa pozycja. I niewątpliwie bardzo frapująca.

 

Plus minus:

Na plus:

+ rekonstrukcja treści

+ wyważone sądy

+ poszukuje faktów i walczy z mitami

Na minus:

- brak

 

Tytuł: Tajemnicza broń Hitlera. Na tropie tajnych badań III Rzeszy

Autor: Leszek Adamczewski

Wydawca: Replika

Rok wydania: 2017

ISBN: 978-83-7674-628-9

Liczba stron: 448

Okładka: twarda z obwolutą

Cena: 49,90 zł

Ocena recenzenta: 8/10

 

Redakcja merytoryczna: Marcin Tunak
Korekta: Klaudia Orłowska

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz