Total War Arena. Starożytne bitwy dla wielu gracz - recenzja i wrażenia z otwartej BETY


Zapewne wielu z was miało okazję grać w gry z serii Total War. Wiele z nich można uznać za legendy w świecie strategii. W tym roku zaprezentowano kolejną grę z tego cyklu o nazwie Total War: ARENA. Różni się od poprzedników tym, że tym razem, wcielając się w jednego z wielkich wodzów, gracz może walczyć z innymi graczami, a nie komputerem.

Areną bitew są tutaj znane starożytne miejsca, takie jak chociażby Termopile, Las Teuroburski czy Salerno. Gracz podczas rozgrywki wciela się wodza jednego z antycznych państw, który ma do dyspozycji trzy wybrane wcześniej przez siebie oddziały.

Dwie drużyny złożone z 10 osób, aby wygrać, muszą wyeliminować wrogie jednostki, lub zająć obóz nieprzyjaciela. Gdy czas dobiegnie końca, zwycięża drużyna posiadająca więcej jednostek.

Wybór wodza w Total War Arena

Na początku bitwy każdy gracz wybiera pozycję, z której rozpocznie grę. Tak samo, jak w innych produkcjach Wargamingu, jednostki podzielone są na drzewka technologiczne poziomami od I do X. Zdobywając złoto i doświadczenie, można odblokowywać silniejsze jednostki oraz wzmacniać obecne. Na tę chwilę do wyboru są cztery frakcje: Rzym, Grecja, Barbarzyńcy oraz ostatnio dodana Kartagina. Można stać się Juliuszem Cezarem, Leonidasem, Hannibalem oraz wieloma innymi historycznymi bohaterami.

Drzewko technologiczne Total War Arena

Wodzowie mają unikatowe umiejętności, wpływające na rozgrywkę. Jednostki każdej frakcji również posiadają własne atuty, które gracz powinien wykorzystywać. Na przykład sierpownicy są w stanie zadać potężne obrażenia w zwarciu, lecz są łatwym celem dla łuczników. Kierując walką za pomocą umiejętności skupionego ognia, trzeba celować w miejsca, gdzie pojawi się przeciwnik biorąc poprawkę na jego ruch. Trzeba uważać, by nie trafić swoich sojuszników. Wreszcie oddziały z tarczami będą podatniejsze na obrażenia, jeśli zostaną zaatakowane od tyłu. Takich zmiennych pola walki jest znacznie więcej, zatem kluczem do zwycięstwa jest opanowanie zdolności własnych sił i słabych punktów jednostek przeciwnych. Oczywiście walczący żołnierze posiadają zdrowie i morale. Po ich załamaniu stracą wolę walki, rozbiegając się po polu bitwy.

Oddziały w Total War Arena

Opanowanie gry nie stanowi większego problemu. Rozgrywka sprowadza się do kierowania oddziałem i używania umiejętności. Bez problemu odnaleźć się w grze powinni gracze MOBA. Tytuł wymaga jednak od gracza zmysłu taktycznego. Idąc w bój przed siebie szybko ginie się w wirze walki. Dlatego warto korzystać z właściwości terenu, takich jak lasy czy rzeki. Ważna jest także integracja z drużyną. Koniecznością jest wykorzystywanie pozycji wrogów jak i sojuszników. Nie brakuje również sytuacji, w których należy ruszyć z odsieczą innemu graczowi. Muzyka oraz teksty pozwalają wczuć się w klimat starożytnych bitew.

Rozgrywka w Total War Arena

Gra jest nowatorskim pomysłem, który ma duże szanse powodzenia. Fani historii, gier strategicznych oraz wcześniej wspomnianych gier typu MOBA powinni byś zachwyceni. Za jej pośrednictwem można przenieść się do starć znanych z książek i filmów. Total War Arena to z pewnością godny polecenia tytuł i spin-off z serii Total War.

 

Redakcja merytoryczna: Grzegorz Antoszek
Korekta językowa: Grzegorz Antoszek

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

3 komentarze

  1. Fanka pisze:

    To trochę Age of Empires z Herosami i rzecz jasna TW. Gra fajny pomysł, ale graficznie jak sprzed 10 lat, ale to jednak gra sieciowa. LOL też grafiką nie zachwyca a grają miliony.

  2. Marcin pisze:

    Total War - nieśmiertelny i zawsze wierny towarzysz. 😀

  3. Juliusz pisze:

    Gra jak gra, ale dobrze ze sa autentyczni wodzowie i armie, szkoda ze nie bedzie Polakow, no chyba ze turboslowanie sie pojawia 😉

Zostaw własny komentarz