Brygady Międzynarodowe w czasie wojny domowej w Hiszpanii 1936-1939 – prawdziwe oblicze. Cz. 1


Tak zwane Brygady Międzynarodowe, walczące po stronie republikańskiej w czasie wojny domowej w Hiszpanii w latach 1936-1939 wywołują silne emocje. Ich rzecznicy twierdzą, że walczyły one w celu utrzymania w tamtym kraju ustroju demokratycznego, a przeciwnicy oskarżają o walkę w interesie ZSRR. Jak było naprawdę?

Geneza Brygad Międzynarodowych i sposoby rekrutacji ich członków

Niewiele osób broniących Brygad Międzynarodowych zdaje sobie sprawę, że ich geneza była ściśle komunistyczna. Już 21 lipca 1936 roku (cztery dni po wystąpieniu gen. Franco) III Międzynarodówka Komunistyczna tzw. Komintern, mająca swoją siedzibę w Moskwie i będąca pod całkowitą kontrolą Józefa Stalina, podjęła decyzję o zaangażowaniu się w hiszpański konflikt. Pięć dni później, 26 lipca odbyło się w Pradze zebranie tzw. Profinternu – Czerwonej Międzynarodówki Związków Zawodowych, na którym podjęto decyzję o stworzeniu pierwszej międzynarodowej jednostki ochotniczej, która weszłaby w skład hiszpańskiej armii republikańskiej. Szacowano jej liczebność na 5 tys. ludzi.

Pierwsi na tę decyzję zareagowali gospodarze spotkania, czyli komuniści czechosłowaccy. Komitet Centralny ich partii (Komunistyczna Partia Czechosłowacji) już następnego dnia, 27 lipca, wydał odezwę, w której znajdujemy słowa o solidarności z Republiką Hiszpanii i wezwanie do czynnego niesienia pomocy jej wojskom. Bardzo szybko podobnie zareagowały partie komunistyczne innych krajów, m.in. Komunistyczna Partia Polski (KPP), która w ostatnim dniu lipca wydała odezwę ze słowami: „Lud hiszpański bije się o wolność. Front Ludowy – szlakiem zwycięstwa„. 13 sierpnia 1936 r. na sesji kontrolowanego przez komunistów Światowego Komitetu przeciw Wojnie i Faszyzmowi w Paryżu przyjęto uchwałę o ”zmobilizowaniu opinii całej postępowej ludzkości na rzecz pomocy dla Republiki Hiszpańskiej.” Na siedzibę Centralnej Akcji Koordynacyjnej Komitetu Paryskiego wybrano gmach przy ulicy de Lafayette 128 w 10. dzielnicy. Jego biurem technicznym z ulicy Chabrol Paris 10 kierował Karol Świerczewski, polski komunista, po II wojnie światowej wiceminister spraw wewnętrznych w PRL, poległy w 1947 roku w niewyjaśnionych do końca okolicznościach w zasadzce zorganizowanej (rzekomo) przez ukraińskich nacjonalistów.

Przysięga żołnierzy Brygady im. Dąbowskiego.

Bardzo szybko do głównego punktu rekrutacyjnego w Paryżu dla ochotników chcących walczyć po stronie Republiki Hiszpańskiej, który znajdował się w domu Maison des Syndicats (Związków Zawodowych) przy Avenida Mathurin-Moreau pod numerem 8., Paryż 19, zaczęli się zgłaszać pierwsi chętni. Władze Kominternu w Moskwie wyznaczyły każdej spośród należących do niego partii komunistycznych określoną liczbę ochotników. Nie wszystkie partie zdołały zrealizować ten limit, np. KP USA. W Polsce rekrutacja odbywała się tajnie ze względu na nielegalność KPP (spowodowaną jej ścisłą zależnością od władz ZSRS). Z ramienia Kominternu odpowiedzialny był za to Max vel Bot.

We wszystkich krajach, gdzie powstały punkty rekrutacyjne, kontrolę nad zgłaszającymi się ochotnikami przejęli agenci NKWD. Każdy ochotnik wypełniał bardzo drobiazgowy kwestionariusz, wnikliwie analizowany przez oficerów bezpieki, poddawany był badaniom lekarskim i przechodził rozmowę kwalifikacyjną. Wszystkim ochotnikom zabierano paszporty, grupowano w odosobnionych miejscach, gdzie byli po raz kolejny sprawdzani, tym razem „od wewnątrz”, przez podstawione osoby, które udawały, że też są zwykłymi ochotnikami i starały się takiego kandydata dokładnie sprawdzić pod względem politycznym poprzez zadawanie z pozoru niewinnych pytań i zwykłą koleżeńską rozmowę. Zabrane ochotnikom paszporty trafiały do rąk sowieckich dyplomatów, którzy wywozili je do Moskwy, gdzie po dokładnym spreparowaniu służyły agentom sowieckich tajnych służb w różnych krajach.

Warto w tym kontekście wspomnieć o przypadku Ignacego Witczaka. Ten polski rolnik i szewc w 1930 roku wyemigrował do Kanady, gdzie przyjął poglądy komunistyczne. W 1937 roku zaciągnął się do walczącego w Hiszpanii ochotniczego batalionu im. Mackenzie-Papineau. Walczył po stronie Republiki do października 1938 r., kiedy to podjął decyzję o opuszczeniu Hiszpanii i w tym celu poprosił o swój paszport. Dostał odpowiedź, że jego paszport uległ zniszczeniu, kiedy to dwie republikańskie ciężarówki wiozące dokumenty i paszporty uległy zniszczeniu podczas bombardowania przez wojska frankistowskie. Było to oszustwo, gdyż Ramon Mercader, agent NKWD, (który w roku 1940 dokonał udanego zamachu na Lwa Trockiego) przez pewien czas posługiwał się paszportem Witczaka1.

Wśród ochotników była także cała masa tajnych agentów, którzy pisali donosy na swoich kolegów, a także wielu zwykłych przestępców. Andre Marty, francuski komunista, do którego jeszcze wrócimy, w liście do swojej partii informował: „Do Hiszpanii, obok wspaniałych bojowników-komunistów, socjalistów, antyfaszystów (...) zgłosiło się też wiele setek międzynarodowych kryminalistów. Niektórzy zajęli się tylko używaniem życia, nic nie robiąc ani nie walcząc, inni natomiast rozpoczęli od pierwszych dni okropną serię przestępstw: zniewoleń, gwałtów, zabójstw z czystego upodobania do perwersji, kradzieży, porwań itp. Jakby to im jeszcze nie  wystarczyło, propagują krwawe wystąpienia przeciwko władzom w Walencji, a nie zabrakło też takich, co chętnie szpiegowali dla Franco (…) W związku z tym nie zawahałem się przed podjęciem decyzji o koniecznych egzekucjach. Od kiedy je rozpoczęliśmy, nie przekroczyły liczby pięciuset”2. W literaturze przedmiotu podawane są różne daty podjęcia ostatecznej decyzji o utworzeniu  Brygad Międzynarodowych - koniec września lub początek października 1936 roku. Nie są mi znane dokładnie przyczyny, zatem nie będę rozstrzygał tej kwestii, być może wynika to z rozbieżności źródłowych relacji na ten temat. Cytowany już przeze mnie Tadeusz Zubiński podaje, że najprawdopodobniej w końcu września 1936 roku zapadła ostateczna decyzja najwyższych władz Republiki Hiszpańskiej o utworzeniu w ramach Republikańskiej Armii Ludowej samodzielnych jednostek składających się z cudzoziemskich ochotników, które otrzymały nazwę Brygad Międzynarodowych3. W każdym razie dnia 22 października 1936 roku  rząd republikański oficjalnie ogłosił, że powołuje walczące u boku  Armii Ludowej Brygady Międzynarodowe. Ta ostatnia  data jest z pewnością pewna. Jest to jednak tylko dzień oficjalnego ogłoszenia decyzji, która na pewno musiała zapaść  kilka tygodni wcześniej (od 2 do 3 tygodni).

Szkolenie ochotników, ich pochodzenie społeczne oraz narodowościowe

Główny  obóz szkoleniowy dla przyszłych żołnierzy Brygad Międzynarodowych utworzono w miejscowości Albacete. Poza nim powstały także inne w następujących miejscach: Mahora, Madrgieras, Almanza, Casas Ibanez. Początkowo we wszystkich panowały fatalne warunki: brakowało materacy do spania, racji żywnościowych i butów. W późniejszym czasie sytuacja uległa jednak poprawie. W grudniu 1936 roku zorganizowano poligon do ćwiczeń w El Pardo pod Madrytem, zaś w lutym 1937 roku powstała szkoła oficerska w Pozorubio. Podstawowe szkolenie dla szeregowców trwało 6 tygodni, zaś dla oficerów 10. Początkowo szkoleniem kierował wspomniany już Andre Marty ( 1886-1956), francuski komunista, który pod 1945 roku uzyskał w Komunistycznej Partii Francji stanowisko „człowieka numer 3”. W Hiszpanii posuwał się do rozstrzeliwania ludności cywilnej, a nawet swoich żołnierzy, jeśli tylko żywił wobec nich jakiekolwiek podejrzenia, o czym także była już mowa. W samym obozie w Albacete rozstrzelał 15 ochotników, ponieważ uznał ich za tchórzy i trockistów4. Podczas walk pod Brunete w 1937 roku osobiście zabijał dezerterów z pola walki, sam jednak nigdy nie zjawił się na linii frontu i zawsze przebywał na zapleczu.

Żołnierze jednej z brygad międzynarodowych.

22 października 1936 roku rząd republikański oficjalnie ogłosił, że powołuje walczące u boku armii republikańskiej Brygady Międzynarodowe, stanowiące część sił zbrojnych. Ostatecznie powstało 6 brygad: XI im. Ernesta Thalmanna (niemiecka), XII im. Giuseppe Garibaldiego (włoska), XIII im. Jarosława Dąbrowskiego (polska), XIV im. Marsylianki (francuska), XV im. Abrahama Lincolna (amerykańska) i 129. brygada bałkańsko-czechosłowacka. Z analizy dokumentów wynika, że 85% ochotników stanowili pracownicy fizyczni, często z najniższych warstw robotniczych (tzw. lumpenproletariat), w przypadku ochotników z USA tzw. „nowi emigranci„, w dużej mierze w tym okresie bezrobotni. W wielu przypadkach było tak, że w punktach rekrutacyjnych bezrobotnych lewicowców oszukiwano obiecując im dobrą pracę w Hiszpanii, która miała trwać 3-6 miesięcy. Na miejscu zaś okazywało się, że pracy nie ma, tylko trzeba walczyć o sprawę ”ludu pracującego w Hiszpanii” z karabinem w ręku.

Pod względem narodowościowym znaczny odsetek członków Brygad Międzynarodowych stanowili Żydzi, bo około 15%. Bardzo szybko też  międzynarodowy charakter formacji stał się fikcją, gdyż już w drugim roku wojny 60-70% jej członków stanowili rdzenni Hiszpanie. Dochodziło także często do konfliktów na tle narodowościowym: wielu ochotników patrzyło krzywo na faworyzowanie żołnierzy pochodzenia żydowskiego, poza tym cudzoziemcy często zarzucali też Hiszpanom, że są tchórzami i uciekają z pola walki5.

Wojsko Stalina

Brygady Międzynarodowe nie były zorganizowane na wzór sowiecki, ich schematy organizacyjne wyraźnie odbiegały od tych, na których opierała się Armia Czerwona. Powodem tego stanu rzeczy była konieczność dostosowania jednostek do niższych niż w RKKA stanów etatowych. Sowieckie brygady liczyły bowiem ok. 3-3,5 tys. żołnierzy, a Brygady średnio 1-1,6 tys., co równało się stanom batalionów w wojsku sowieckim. Zaimplementowano jednak dwa ważne elementy: utworzono etaty dla tzw. komisarzy politycznych (politruków), mających dbać o wychowanie i postawę ideologiczno-polityczną żołnierzy, oraz nomenklaturę: członkowie Brygad zwracali się także do siebie „towarzyszu„, do dowódców zaś ”towarzyszu komendancie”.

Komintern przyznał, że wśród ochotników 60% stanowili komuniści, w trakcie walk liczba ta miała wzrosnąć do 75%. Stanley G. Payne historyk z USA, współcześnie jeden z najwybitniejszych historyków Hiszpanii XX wieku twierdzi, że liczba ta była jeszcze wyższa i wynosiła 80-90%. We wszystkich Brygadach powszechnie używano czerwonych sztandarów, wizerunków z sierpem i młotem, portretów Marksa i Lenina (rzadziej także Stalina), a żołnierze szli do walki śpiewając „Międzynarodówkę„ lub „Marsyliankę„. Używano także wspólnego dla trockistów i socjalistów salutu – zaciśniętej pięści. Piony ideologiczne w Brygadach, zdominowane przez komunistów na masową skalę posługiwały się propagandą radiową, megafonową i ulotkową. Hymnem Brygad była pieśń „Pais lejano„ (”Daleki kraj), którą już po zakończeniu wojny domowej wykonywali  ówcześni czołowi lewicowi piosenkarze świata zachodniego np. Woody Guthrie. Komunistyczny dziennikarz holenderski Jef Last wprost przyznawał: ”W Hiszpanii walczyliśmy z faszyzmem, demokracja nie była naszym celem. Komunistami byli prawie wszyscy oficerowie i w 100% komisarze polityczni”6.

Żołnierze XIV Brygady na pozycji wyjściowej do ataku.

Brygady miały nawet swój własny obóz koncentracyjny, położony w miejscowości Jucar, 40 km od Albacete. Trafiali tam żołnierze którzy albo byli podejrzewani o trockizm, albo też nie sprawdzili się w walce. Oficjalnym organem prasowym wszystkich Brygad było czasopismo „El Voluntario de Libertad„ (”Ochotnik wolności”), które ukazywało się od 22 listopada 1936 roku. Fałszywa wolność, o którą biły się Brygady, zaczynała się już w nich samych – wielu ochotników przetrzymywano wbrew ich woli po zakończeniu kontraktu.

Nie ma tutaj miejsca, żeby przyjrzeć się bliżej wszystkim Brygadom, ograniczę się zatem tylko do polskiej XIII Brygady Międzynarodowej im. Jarosława Dąbrowskiego. Powstała ona 1 grudnia 1936 roku. Pierwszym jej dowódcą, do 4 lipca 1937 roku, był komunista austriacki Wilhelm Zaisser (1893-1958). Drugim dowódcą (4 lipca–4 sierpnia 1937 r.) był Włoch Vincenzo Bianco vel Krieger, trzecim (4 sierpnia–17 marca 1938 r.) Józef Strzelczyk (1901-1941), członek KPP od 1924 roku, zaś od 1932 WKP(b), następnie (17 marca–30 sierpnia 1938 roku) Michaił Charczenko, później Bolesław Mołojec (30 sierpnia-24 września 1938), ważna postać KPP, a następnie jeden z głównych twórców PPR w 1942 roku, zabity pod koniec tego roku w wieku 33 lat (ur. 1909 r.) z polecenia kierownictwa partii, pod zarzutem zabójstwa jej pierwszego przywódcy - Marcelego Nowotki. 9 lutego 1939 roku ostatni żołnierze Brygady opuścili Hiszpanię. Oficjalnym organem prasowym „Dąbrowszczaków„ w latach 1937-1938 było pismo „Venceremos„- ”Zwyciężymy”7.

Na pierwszy rzut oka widać, że rotacja dowódców w Brygadzie była bardzo duża. Okresy dowodzenia nie były zbyt długie. Wszyscy „towarzysze komendanci” byli  jednak bez wyjątku komunistami. Brygada ponosiła wielkie straty w bojach, szczególnie w bitwie pod Huesca (12-16 czerwca 1937 roku) oraz pod Brunete (6-25 lipca 1937 roku). W pierwszej z nich straciła 40% stanu osobowego. Z tego powodu została 4 sierpnia 1937 roku przekształcona w jednostkę mieszaną polsko-hiszpańską. Ogólnie jednak Brygada biła się dobrze, za co 1 września 1938 roku została wyróżniona orderem Distinitivo del Valor (odpowiednik polskiego Virtuti Militari). Ówczesny rząd polski ocenił ją jednak jednoznacznie negatywnie, z uwagi na ogłoszoną w 1936 roku neutralność Polski w hiszpańskim konflikcie. Z tego powodu ówczesny Minister Spraw Wewnętrznych wydał w dniu 26 lutego 1938 roku rozporządzenie, w którym wszyscy Polacy biorący udział w wojnie domowej w Hiszpanii, po obu stronach konfliktu, zostali pozbawieni polskiego obywatelstwa

Część dalsza artykułu TUTAJ.

Więcej o historii Hiszpanii przeczytasz klikając na poniższą grafikę:


Redakcja merytoryczna: Grzegorz Antoszek
Korekta językowa: Patrycja Grempka

  1. T. Zubiński, Wojna domowa w Hiszpanii 1936-1939, Poznań 2015, s. 233-234. []
  2. P. Moa, Mity wojny domowej. Hiszpania 1936-1939, Warszawa 2007, s. 369. []
  3. T. Zubiński, dz. cyt. s. 235. []
  4. Ta kwestia zasługuje na uwagę, gdyż jakkolwiek wszystkie ugrupowania lewicowe walczyły w czasie wojny domowej po jednej stronie barykady, to jednak podporządkowani Moskwie komuniści od samego początku wrogo odnosili się do trockistów czy też osób i ugrupowań podejrzewanych o trockizm, co ostatecznie doprowadziło do krwawych czystek przeciwko podejrzewanej o trockizm partii POUM oraz anarchistom w 1937 roku, którymi kierował ówczesny szef NKWD w Hiszpanii Aleksander Orłow. T. Zubiński, dz. cyt. s. 405. []
  5. T. Zubiński, dz. cyt. s. 247, s. 242, P. Moa, dz. cyt., s. 371. []
  6. T. Zubiński, dz. cyt. s. 260. []
  7. T. Zubiński, dz. cyt. s. 244. []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

1 komentarz

Zostaw własny komentarz