Wojna Światów - recenzja dokumentu TVP


Dokument Wojna Światów był na długo przed premierą mocno promowany, jako wielkie dzieło Telewizji Publicznej. Często tak zachwalane produkcje potem okazują się najwyżej przeciętnymi. Jednak nie tym razem. Dokument jest rewelacyjny i był jednym z najjaśniejszych elementów związanych z obchodami 100. rocznicy bitwy warszawskiej.

Kadr z filmu „Wojna Światów”, TVP

Film swoją premierę miał w niedzielę w Teatrze Polskim, przez co stanowił ostatni element oficjalnych obchodów 100. rocznicy bitwy warszawskiej. Dokument w reżyserii Mirosława Borka i Krzysztofa Talczewskiego powstał w koprodukcji Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Filmoteki Narodowej, Telewizji Polskiej oraz MW Media.

Jego twórcy sięgnęli po archiwalne nagrania przedstawiające okres wojny polsko-bolszewickiej. Uzupełnieniem dla nich były zdjęcia, animacje i kila współczesnych nagrań. Dodatkowo poza głosem narratora pojawiły się również wypowiedzi weteranów. Wiele z pokazanych nagrań wcześniej nigdy nie było upublicznianych, co jest ogromną wartością dodaną Wojny Światów. Pod względem technicznym jest to majstersztyk. Archiwalia nie tylko zostały poprawione cyfrowo, to także zostały pokolorowane. Dzięki temu widz może być bliżej przedstawianej historii. Uwagę zwracają zwłaszcza sceny pokazujące przedwojenną Warszawę oraz szerokie kadry ukazujące jazdę kawalerii.

W dokumencie udało się uniknąć taniej pompatyczności. Narracja jest skupiona właściwie wyłącznie na podawaniu faktów, oceną są tylko rzadkim dodatkiem. Nietrafione są zarzuty dotyczącej jej jednostronności. Z polskiego punktu widzenia wojna polsko-bolszewicka była ową wojną światów. Zwycięstwo bolszewików oznaczałoby faktyczną likwidację młodego państwa polskiego. Wreszcie samą Warszawę czekałby marny los, gdyż czerwonoarmiści w nagrodę mieli obiecaną możliwość dowolnego rabowania zdobytego miasta. Co także wybrzmiało w filmie. Bolszewicy atakowali Polskę niosąc swoją rewolucję, na które drodze stała Polska. Inne przedstawienie tej wojny byłoby po prostu relatywizowaniem historii.

Mimo, że w dokumencie przede wszystkim akcentuje się rolę Józefa Piłsudskiego, to jednocześnie produkcja jest daleka od jego hagiografii. Twórcy przypomnieli o innych bohaterach wojny z bolszewikami. Wymieniony został Wincenty Witos i Ignacy Daszyński oraz Józef Haller i jego akcja mobilizacyjna. Wreszcie w Wojnie Światów wprost odniesiono się do rozkazu generała Tadeusza Rozwadowskiego stanowiącego ostateczną modyfikację planu bitwy warszawskiej: „Plan bitwy zostaje uszczegółowiony przez gen. Rozwadowskiego, rozkazem operacyjnym nr 1000. Rozkaz wzmacnia generała Sikorskiego powierzając mu nie tylko obronę ale też wyprowadzenie natarcia znad rzeki Wkry”. Tym samym pokazano, że w kwestii lauru za zwycięstwo nad bolszewizmem jest miejsce dla obu dowódców.

Poza tym w dokumencie przedstawiono m.in. historię walczących kobiet oraz wsparcie otrzymane od amerykańskich lotników, którzy walczyli w polskiej armii.

Pewien niedosyt jest związany z narracją skoncentrowaną przede wszystkim na działaniach Piłsudskiego. Powinna być mocniej uzupełniona chociażby cytatami ze wspomnień Witosa, który owszem został w dokumencie wspomniany, to jednak twórcy mogliby jego osobie poświęcić więcej miejsca. Podobnie zabrakło chociażby informacji o obronie Lwowa w 1919 r., gdy miasto ocaliła determinacja gen. Rozwadowskiego. Z kolei błędem była informacja, iż największym przedrozbiorowym miastem był Gdańsk, gdyż była nim Warszawa (przynajmniej w XVIII w.). Mimo tych niedociągnięć film jest wart szczególnej uwagi.

Dla osób słabiej znających dzieje konfliktu polsko-bolszewickiego dokument będzie doskonałym źródłem podstawowych informacji. Z kolei w kwestii wizualnej powinien zachwycić nawet znawców tematu. Jest już bezpłatnie udostępniony w internecie, gdzie można oglądać go tutaj. Myślę, że dla nikogo nie będzie to zmarnowane półtorej godziny.

Tytuł: Wojna Światów
Scenariusz: Mirosław Bork
Reżyseria: Mirosław Bork, Krzysztof Talczewski
Rok produkcji: 2020
Producent: MWM Media, Filmoteka Narodowa - Instytut Audiowizualny, Telewizja Polska S.A.
Czas trwania: 1:21’32″
Gatunek: dokument
Barwa: kolorowany
Kategoria wiekowa: bez ograniczeń
Ocena recenzenta: 9/10

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

1 komentarz

  1. asdas pisze:

    Jedno z niewielu rzeczy, które się w TVP ostatnio udały.

Zostaw własny komentarz