„Kanut Wielki, wnuk Mieszka” - M. J. Trow - recenzja


Kanut, Spartakus, Kleopatra, El Cid, Kuba Rozpruwacz i Wład III Palownik. Co łączy te postaci pochodzące z różnych krain oraz epok? Jest to osoba autora: M.J. Trow podjął się wyzwania przedstawienia czytelnikowi dziejów tych fascynujących postaci. Czy można spodziewać się godziwego opisu życiorysu od pisarza o tak szerokim wachlarzu historycznych zainteresowań?

Urodzony w 1949 roku, Meirion James Trow jest autorem znaczącej ilości książek. To także emerytowany nauczyciel historii a także członek brytyjskiego Society of Authors oraz Crime Writers’ Association. Większość jego dzieł opisuje fikcyjne wydarzenia z życia bohaterów takich jak Inspektor Lestrade, Peter Maxwell czy Kit Marlowe. Trow w centrum swoich zainteresowań postawił także postaci historyczne – przeszło 14 pozycji traktuje o przedstawicielach minionych epok. Spośród tytułów im poświęconych, warto wymienić chociażby Vlad the Impaler: in Search of the Real Dracula, El Cid: the Making of a Legend czy Cnut: Emperor of the North. Należy zaznaczyć, że świeżo opublikowana, polskojęzyczna edycja pozycji opisującej dzieje Kanuta, swoje pierwsze, anglojęzyczne wydanie miała w 2005 roku.  

Recenzowana pozycja podzielona jest na 13 zasadniczych rozdziałów. Historyk rozpoczyna dzieje tytułowego bohatera od zarysowania sylwetki rodziców, szczególnie ojca – Swena Widłobrodego. Następnie konsekwentnie prezentuje udokumentowane wydarzenia z życia Kanuta począwszy od niepewnej daty urodzin, poprzez rozliczne bitwy przezeń stoczone, starania o koronę Anglii, Danii i Norwegii, związki z kobietami i stosunki z Kościołem, po jego śmierć 12 listopada 1035 roku. Jeżeli czytelnik spodziewa się jedynie suchych faktów z życia tytułowego wnuka Mieszka I, zawiedzie się. Autor wiele miejsca poświęca również analizie wydarzeń mających miejsce na ziemiach związanych z sylwetką głównego bohatera. Przedstawia panującą sytuację geopolityczną, stosunki między anglosaskimi ealdormanami oraz jarlami w Skandynawii. Wertując kolejne strony recenzowanej pozycji, czytelnik pozna także ważniejsze fakty związane z kulturą mieszkańców wyżej wymienionych terenów. Dowie się co nieco o sposobach egzekwowania prawa czy kulcie relikwii, który panował na wyspach. Kolejne strony ukażą mu wybrane aspekty życia codziennego w mroźnej Skandynawii lub podstawy mitologii tak ważnej w życiu każdego wikinga. W czasie swoich rozważań autor przywołuje nawet relację Ibn Fadlana, który był świadkiem skandynawskiego pochówku nad Wołgą. Nie spodziewałem się, że natknę się na tego rodzaju fakty, czytając dzieje Kanuta. Te plastyczne opisy M.J. Trow ubogaca o liczne fragmenty materiału źródłowego – cytaty z kronik, sag i podań.

Opisane powyżej zabiegi w ciekawy sposób uzupełniają luki w materiale źródłowym czy też wiedzy badaczy na temat dziejów tego skandynawskiego władcy. Oczywiście nie każdy będzie kontent z podobnego, dygresyjnego miejscami układu książki, mnie on jednak w zupełności odpowiada.

Dzieje Kanuta Wielkiego, wnuka Mieszka wieńczy bibliografia oraz pozycje polskojęzyczne, które zdecydowanie powinny zadowolić osoby pragnące bardziej zagłębić się w temat. W przypadku literatury w języku rodzimym są tu wymienione pozycje powstałe po 2005 roku, więc zawierające także bardziej aktualne ustalenia związane z tematyką omawianą przez M.J. Trow’a. Na uwagę zasługują także dodatki w formie map, przedstawiających podział królestw anglosaskich, oraz drzewa genealogicznego Kanuta. O ile ostatnie z wymienionych ułatwi czytelnikowi rozeznanie się w często złożonych koneksjach, panujących przed tysiącem lat, tak mapka jest w mojej opinii zbyt ogólna. Autor wiele miejsca poświęca manewrom, wykonywanym przez poszczególnych władców i ealdormanów anglosaskich, czy ich starciom z wojskami skandynawskich dowódców lub też zwyczajnie polityce pomiędzy poszczególnymi książętami. Bardziej detaliczna mapka zdecydowanie ułatwiłaby czytelnikowi rozeznanie się w aktualnie przyswajanej treści, bez konieczności sięgania po atlas historyczny czy jedną z popularnych wyszukiwarek internetowych.

Podsumowując, lektura pozycji M.J. Trow pod tytułem Kanut Wielki, wnuk Mieszka była dla mnie samą przyjemnością. Osobiście, mimo iż nie jestem zwolennikiem stosowania dygresji w tematycznych opracowaniach, tak w przypadku recenzowanej pozycji autor w zręczny sposób uzupełniał luki z życiorysu Kanuta, jego małżonek czy konkurentów politycznych chociażby opisem kultury materialnej i duchowej epoki. Książkę z czystym serce polecam nie tylko osobom, które zaintryguje polskie pochodzenie wielkiego władcy, o którym wcześniej nigdy nie słyszeli, ale także tym, którzy pragną usystematyzować swą wiedzę o Kanucie i jego epoce.

Plus minus:
Na plus:

  • lekkie pióro autora, 
  • interesująca tematyka,
  • bibliografia wieńcząca książkę,
  • drzewo genealogiczne władcy,
  • interesujące dygresje…

Na minus:

  • które nie każdemu mogą przypaść do gustu,
  • brak bardziej szczegółowej mapki.

Tytuł: Kanut Wielki, wnuk Mieszka

Autor: Meirion James Trow

Wydawca: Lira

Rok wydania: 2020

ISBN: 978-83-66229-76-1

Liczba stron: 416

Okładka: miękka 

Cena: 44,99 zł

Ocena recenzenta: 9/10

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz