Polska chce pozyskać technologię pocisku rakietowego od Stanów Zjednoczonych |
Polska w ramach zamówienia na wyrzutnie rakietowe HIMARS chce nie tylko, by zakup został zrealizowany przy wsparciu polskiego przemysłu zbrojeniowego, ale również jego elementem ma być zakup technologii pocisku rakietowego.
500 wyrzutni HIMARS, które chce zakupić Polska to amerykański systemem mobilnych wyrzutni, wykorzystujących amunicję kierowaną. Jeden z pocisków, który będzie w nich wykorzystywany zgodnie z polskim wnioskiem ma być produkowany w Polsce. Nie jest jednak wiadome, o technologię, którego z amerykańskich pocisków starają się polskie władze.
Czytaj także → HIMARS czyli amerykański Bóg Wojny. Historia i specyfikacja
W wyrzutniach HIMARS wykorzystywane są m.in. pociski rakietowe GMLRS (54 M30A1 i 216 M31) oraz MGM-140 (M57) ATACMS.
Transfer technologii na potrzeby systemu rakietowego #HOMAR będzie realizowany w oparciu o współpracę przemysłową, zapewniając maksymalną możliwą polonizację, która ma obejmować system #TOPAZ i polskie pojazdy. Chcemy też pozyskać technologię wybranego pocisku rakietowego. https://t.co/qmwz4NFxo7
— Krzysztof Płatek (@krzysztof_atek) May 26, 2022
Czytaj także → Wyrzutnie HIMARS do 2023 w Polsce
Program HOMAR
Program HOMAR to element planu modernizacji technicznej Wojska Polskiego. Celem programu jest pozyskanie dywizjonowego modułu wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, zdolnego razić cele oddalone o 70-300 km.
Więcej o wojsku i uzbrojeniu przeczytasz klikając na poniższą grafikę:
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.
Zakup licencji ukraińskich Wilch (mających przy okazji większy zasięg) byłby nie tylko kilkukrotnie tańszy ale pozwalałby na lepszą polonizację. Już nie wspominając o tym, że Turcja jakoś nie miała oporów pozyskać takie technologie z Chin. No ale za hajs podatników baluj...