Czołgi K2 dla Wojska Polskiego. Minister zapowiedział zakup Czarnych Panter


Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak zapowiedział negocjowanie zakupu dla Wojska Polskiego południowokoreańskich czołgów K2 Black Panther. Nowe pojazdy miałyby zastąpić czołgi postsowieckie w polskiej armii. 

Czołgi K2 dla polskiej armii

K2 Black Panther / fot. Republic of Korea Armed Forces, CC-BY-SA 2.0

Szef MON przebywa obecnie z wizytą w Korei Południowej. Dzisiaj zapowiedział, że chce pozyskać dla Wojska Polskiego południowokoreańskie czołgi K2 Black Panther. Pojazdy mają zastąpić postsowieckie czołgi pozostające na wyposażeniu polskiej armii. Produkcja K2 ma się odbywać we współpracy z polskim przemysłem zbrojeniowym.

Koreański czołg K2 Black Panther

K2 Black Panther / fot. Simta, CC-BY-SA 3.0

Czołg K2 Black Panther (Czarna Pantera) jest masowo produkowany od 2013 r. przez Hyundai Rotem. Pierwszy K2 wszedł do służby w południowokoreańskiej armii w 2014 r. Cena K2 wynosi ok. 8,5 mln dolarów za sztukę.

Czytaj więcejK2 Black Panther. Koreański czołg, który może stać się polskim K2PL

Black Panther jest uzbrojony w działo gładkolufowe CN08 120 mm (kaliber 55). Uzupełnieniem jest automat ładujący, podobny do tego zaprojektowanego dla czołgu Leclerc, który umożliwia czołgowi wystrzelenie do 10 pocisków na minutę. Amunicja do głównego działa ładowana jest w 16-pociskowym magazynku. Czołg ma łączną pojemność 40 sztuk amunicji do głównego uzbrojenia.

Więcej o wojsku i uzbrojeniu przeczytasz klikając na poniższą grafikę:

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

13 komentarzy

  1. BUBA pisze:

    Przeciez Abramsy sa najlepsze i do tego sprawdzone w boju. Dlaczego nie dogadac sie z amerykanami i produkowac je na licencji ...

    • Andrzej pisze:

      Że Abramsy są sprawdzone w boju to zgoda ale weszły do służby w 1981 roku, od tego czasu były ulepszane. Natomiast Black Panther wszedł do służby w 2014 roku. Należałoby się zatem spodziewać że jest nowocześniejszy od dobrze chyba znanego wszystkim Abramsa, tyle że nowoczesność nie musi wcale oznaczać lepszej użyteczności no i w boju chyba nie jest sprawdzony. Jednak zakup licencji to chyba dobry pomysł, tym bardziej że skoro to nowa konstrukcja to można go jeszcze ulepszać i tu jest pole do popisu dla naszych.

      • Waldi pisze:

        Pole do popisu? Lepiej pomyśleć o obronie aktywnej do Abramsów. Kupowanie kilku typów czołgów od różnych producentów to różne standardy i wymagania zwłaszcza logistyczne i szkoleniowe. To się nie spina zwłaszcza w polskiej armii, o grupie zbrojeniowej nie wspomnę. Kolejne nieprzemyślane działanie polityków PiS, na którym ktoś chce przytulić pieniądze z budżetu. Nas, na to nie stać, zwłaszcza w czasach rozpoczynającego się kryzysu.

        • Andrzej pisze:

          No nie. Obrona aktywna dla Abramsów? To kolejna modernizacja a ile tych modernizacji ten Abrams już przeszedł? Nie mam wielkiego pojęcia o czołgach ale z różnymi maszynami miałem w życiu do czynienia, również z ich modernizacją. I wiem że istnieją pewne granice modernizowania. Jeżeli tego jest za dużo to mechanizm zaczyna przypominać choinkę i lepiej projektować coś od nowa. Że dużo rodzajów czołgów? Ale to tylko do czasu jak nasz przemysł osiągnie jakiś rozsądny poziom produkcji.

  2. Piotr pisze:

    Po co nam kolejny typ czołgu. Dwa modele to już max. Masakra nigdy nie będzie normalnie

  3. Andrzej pisze:

    Działo 120mm o długości 55 kalibrów.

  4. tagore pisze:

    Czyli stare leopardy sprzedamy dalej jak t72.

  5. Niepoprawny pisze:

    K2 to jeden z nielicznych w ostatnich latach czołg stworzony praktycznie od początku. Szczególnie jego pancerz kompozytowy jest najnowszej, niespotykanej gdzie indziej generacji. Owszem konstruowali go głównie Francuzi od Leclerca (co widać), którzy niestety nie dostali u siebie szansy. A Abrams ma 42 lata i silnik pożerający istne morze paliwa, a z kolei najnowszy Leopard jest tylko na papierze... (pierwotna „siódemka” to była wręcz śmiesznie skromna, niepoważna modernizacja).

  6. jag pisze:

    kupować, Korea technologicznie jest dalej niż zgnuśniała Europa

  7. Shin Seiki pisze:

    Ktoś pytał „po co nam kolejny typ czołgu. 2 modele to już max” Otóż tą dziurę trzeba załatać, po ponad 20 latach nieładu w Siłach Lądowych. Kupiliśmy Abramsy, co jest średnim opcją, ale nie złą, ponieważ czołg ten waży bardzo dużo, i polskie drogi raczej tego nie wytrzymają, ale na plus pancerz i siła ognia. A co do K2 to narazie Black Panther to rozwiązanie pomostowe dla przyszłego czołgu K2PL, więc jak się przeszkoli załogę w K2 Black Panther, to obsługa K2PL będzie bardzo podobna, a nawet nie wiem czy nie identyczna. Abrams + Leopard + K2 , PT-92. Może i dużo, ale PT-91 i tak będzie wycofany i pewnie dostarczony Ukrainie, więc 3 typy to jest akurat dobra liczba, i sposobyna szybkie załatanie luki.

  8. Grzegorz pisze:

    Leopardy, abramsy, k2... Co jeszcze? Może challenger? Ciekawy jestem tylko kto to będzie ogarniał logistycznie w czasie w? Skąd będzie amunicja i wyposażenie i czesci do nich? Ja już to widzę: 20 czołgów sprawnych i 100 000 ludzi zastanawiających się czy te 50 pocisków do leoparda które mają to mają wysłać dywizji z abramsami czy tej z k2? Bo znając życie w czasie „W” nikt wysłanych zapotrzebowań nie będzie czytał, więc wogi się pogubią...

Zostaw własny komentarz