II wojna światowa miała się rozpocząć 26 sierpnia. Hitler w ostatniej chwili przełożył inwazję na Polskę |
II wojna światowa rozpoczęła się wcześnie rano 1 września 1939 r. od niemieckiej agresji na Polskę. Hitler planował uderzyć na Polskę wcześniej. Termin inwazji został wyznaczony na 26 sierpnia. Został odwołany przez Hitlera dosłownie w ostatniej chwili. Jednakże jeden z oddziałów dywersyjnych nie otrzymał rozkazów i zaatakował 26 sierpnia polską stację kolejową w Mostach koło Jabłonkowa (tzw. incydent jabłonowski).
Ku wojnie. Decyzja o ataku na Polskę
Niemcy wbrew układowi monachijskiemu (dotyczył aneksji części terytoriów Czechosłowacji przez Niemcy) w marcu 1939 r. dokonały zajęcia całego terytorium Czechosłowacji tworząc Protektorat Czech i Moraw oraz Słowację, która także była zależna od rządu niemieckiego. Także w marcu Hitler polecił przyłączenie Okręgu Kłajpedy do Niemiec. Zatem porządek monachijski został wywrócony, a polityka ustępstw Wielkiej Brytanii legła w gruzach.
Te działania zaniepokoiły także Polskę, na co niemiecki minister spraw zagranicznych Joachim von Ribbentrop zaproponował uspokojenie wzajemnych relacji o ile Polska zgodzi się na oddanie Gdańska Niemcom oraz na utworzenie eksterytorialnej linii komunikacyjnej łączącej Prusy Wschodnie z resztą Niemiec.
Pod koniec marca Polska stanowczo odmówiła i jednocześnie rozpoczęła rozmowy z Wielką Brytanią, która mogłaby być gwarantem jej bezpieczeństwa. Premier Wielkiej Brytanii, Neville Chamberlain oświadczył publicznie, że rząd brytyjski zapatruje się pozytywnie na pomoc Polsce.
Na początku kwietnia Hitler wstępnie zdecydował o ataku na Polskę. Polecił szefowi Naczelnego Dowództwa Wehrmachtu, gen. Wilhelmowi Keitelowi przygotowanie Wehrmachtu do wojny. Jednym z planów był Fall Weiss (Biały Plan), czyli plan inwazji na Polskę. Miał on zakładać możliwość dokonania ataku najpóźniej 1 września 1939 r.
Hitler i generałowie. Zapowiedzi ataku na Polskę
Hitler 23 maja wygłosił w Kancelarii Rzeszy w Berlinie przemówienie do najwyższych niemieckich dowódców. Jednym z jego elementów była kwestia Polski. Mówił o konieczności zwiększenia „przestrzeni życiowej” dla Niemców, co nie będzie możliwe bez rozlewu krwi. Co prawda głównym wrogiem były mocarstwa zachodnie, ale wojna prewencyjna z Polską była konieczna, gdyż jak Hitler sądził w razie niemieckiego ataku na Wielką Brytanię ta zaatakuje Niemcy od tyłu. Dlatego po uporaniu się z Polską mówił o zajęciu Belgii i Holandii, a następnie po pokonaniu Francji, uderzenie na Wyspy Brytyjskie.
Jeszcze radykalniejsze były tezy prezentowane przez Hitlera podczas spotkania z dowódcami, jakie odbyło się 14 sierpnia w Berghofie, gdzie kanclerz Niemiec miał oficjalną rezydencję. W trakcie tego spotkania oceniał, że Wielka Brytania i Francja nie pospieszą Polsce z pomocą. Okres potrzebny do pokonania Polski oszacował na 6-8 tygodni.
Kolejne spotkania z dowództwem w Berghofie odbyło się 22 sierpnia. Tam Hitler powiedział, że o ataku na Polskę zdecydował wiosną i jest on konieczny przed rozprawą z Zachodem. Powiedział, że wobec Polski należy: „Zamknąć serca na współczucie. Postępować brutalnie. 80 milionów ludzi musi dostać co im się należy. Trzeba im zabezpieczyć egzystencję. Należy postępować z największą brutalnością.”
26 sierpnia. Data ataku na Polskę
Jako prawdopodobny termin inwazji podczas spotkania w Berghofie podał 26 sierpnia. Nakazując jednocześnie rozpoczęcie mobilizacji. Do Berlina, by osobiście nadzorować przygotowania do ataku przybył 24 sierpnia. Wiedział już, że Ribbentrop podpisał w Moskwie pakt, który gwarantował Niemcom spokój ze strony ZSRR, a także między Niemcami a ZSRR dzielił terytoria Polski, Finlandii, Litwy, Łotwy i Estonii. Plan rozpoczęcia wojny Hitler potwierdził Keitelowi wczesnym popołudniem 25 sierpnia.
Jednym z elementów przygotowań do ataku 26 sierpnia było wpłynięcie 25 sierpnia do portu w Gdańsku niemieckiego pancernika Schleswig-Holstein. Tego dnia o godz. 15:02 dowódca okrętu otrzymał rozkaz o rozpoczęciu działań wojennych następnego dnia o godz. 04:30. Ostatecznie odwołano go późną nocą. Podobnie symptomem ataku 26 sierpnia było odwołanie tego dnia obchodów bitwy pod Tannenbergiem
Odwołanie sierpniowego ataku na Polskę
Gdy wydawało się, że nic już nie zatrzyma niemieckiej machiny wojennej, Hitler na skutek dwóch wiadomości zaczął się wahać.
Pierwszą z nich była wiadomość od Mussoliniego, że ten nie jest gotowy do wojny. Tę informację przekazał włoski ambasador w Berlinie, Bernardo Attolico. Włoski przywódca powoływał się na rozmowy z Hitlerem, z których wynikało, że wojna rozpocznie się najwcześniej w 1942 r. Zatem obecnie Włochy nie są zdolne do prowadzenia jakichkolwiek działań wojennych.
Drugą było zawarcie 25 sierpnia w Londynie polsko-brytyjskiego traktatu sojuszniczego. Zgodnie z nim: „W razie gdyby jedna ze stron umawiających się znalazła się w działaniach wojennych w stosunku do jednego z mocarstw europejskich na skutek agresji tego ostatniego przeciwko tejże stronie umawiającej się, druga strona umawiająca się udzieli bezzwłocznie stronie umawiającej się znajdującej się w działaniach wojennych wszelkiej pomocy i poparcia będących w jej mocy.”
W efekcie Hitler ok. 19:30 zdecydował się na przełożenie ataku na 31 sierpnia. Chciał ten czas wyzyskać na wzmocnienie granicy zachodniej oraz ostatnie ruchy dyplomatyczne, w tym podjęcie próby rozerwania sojuszu polsko-brytyjskiego. Jednakże paradoksalnie gdyby atak odbył się 26 sierpnia to przewaga niemiecka byłaby o połowę większa niż w dniu ataku 1 września.
Incydent jabłonowski, czyli wojna przed wojną
Jako, że decyzja o odwołaniu zapadła nocą poprzedzającą dzień inwazji to fakt, że rozkaz dotarł praktycznie do wszystkich oddziałów, świadczył o bardzo dobrym dowodzeniu i łączności niemieckiej armii. Aczkolwiek do części jednostek rozkaz dotarł po północy, czyli już w dniu inwazji. Tak było w przypadku 10. Armii, której dowódcą był gen. Walter von Reichenau.
Jednakże nie wszystko poszło zgodnie z planem. Takiego rozkazu przed przystąpieniem do ataku nie otrzymał oddział dywersyjny „K” dowodzony przez oficera Abwehry, por. Hansa-Albrechta Herznera. Jego celem było opanowanie dla niemieckiej 14. Armii strategicznie ważnego tunelu kolejowego pod Przełęczą Jabłonowską oraz zajęcie stacji kolejowej w Mostach. Obecnie te miejsca znajdują się na terytorium Czech, ale w 1939 r. znajdowały się na granicy polsko-słowackiej.
Do tej grupy rozkaz odwołujący atak nie dotarł. W efekcie ok. 3-4 nad ranem oddział Herznera dotarł do Mostów i ostrzelał tamtejszą stację kolejową, po czym ją wkrótce opanował. Nie udało im się opanowanie tunelu, którego broniły polskie stanowiska uzbrojone w karabiny maszynowe.
Po kilku godzinach, gdy dywersanci nawiązali kontakt z 7 Dywizją Piechoty (wchodziła w skład 14. Armii) dowiedzieli się, że ich atak był przedwczesny i nakazano im natychmiastowe zaprzestanie kontynuowania jakichkolwiek działań zbrojnych. Wobec tego wycofali się w kierunku Słowacji.
Gdy informacje o incydencie dotarły do dowódcy 21 Dywizji Piechoty Górskiej, gen. Józef Kustroń zażądał od Niemców stawienia się na rozmowy. Ostatecznie dowódca niemieckiej 7 Dywizji Piechoty, gen. Eugen Ott oficjalnie przeprosił Polaków zrzucając winę za incydent na „niepoczytalną osobę”, która go spowodowała. Zaprzeczył jakoby brał w niej udział Wehrmacht. Polska strona wówczas nie przypuszczała, że ta akcja została wykonana w pierwotnym terminie rozpoczęcia agresji i była jej przedwczesnym preludium.
Tunel stał się przedmiotem ataku także 1 września, ale został wysadzony przez Polskich saperów, co uniemożliwiło Niemcom transport kolejowy w tym rejonie. Niemcy odbudowywali go przez dwa lata. Dzisiaj już przebudowany nadal pełni swoją funkcję. Budynek stacji w Mostach po modernizacjach przetrwał do dziś.
Wybuch wojny 1 września
Ostatecznie Hitler 28 sierpnia podjął ponownie decyzję o inwazji na Polskę, która miała rozpocząć się 1 września. Datę ataku Hitler potwierdził 31 sierpnia. O 12:40 podpisał Instrukcję nr 1 w sprawie prowadzenia wojny (Weisung Nr. 1 für die Kriegführung). Zgodnie z nią atak na Polskę odbył się zgodnie z przygotowaniami operacji Fall Weiss. O tej godzinie większość niemieckiej armii była już na pozycjach wyjściowych do ataku.
Instrukcja potwierdzała datę ataku na 1 września 1939 r., a godzinę na 4:45. W tym dokumencie Hitler nakazał także bezwzględnie szanowanie neutralności Holandii, Belgii, Luksemburgu i Szwajcarii. Zakazał także przekraczania zachodniej granicy Niemiec bez jego wyraźnej zgody. Hitler chciał w ten sposób przerzucić odpowiedzialność za wojnę na Francję i Wielką Brytanię, gdyby te wkroczyły na terytorium Niemiec. Dodatkowo jeżeli Anglia i Francja rozpoczęłaby działania wojenne przeciwko Niemcom, zadaniem części Wehrmachtu działającego na Zachodzie było zachowanie warunków do zwycięskiego zakończenia operacji przeciwko Polsce, przy jak największym oszczędzaniu swoich sił.
Bibliografia:
- A. Beevor, Druga wojna światowa, Kraków 2013.
- A. Czubiński, Historia Polski XX wieku, Poznań 2003.
- A. Czubiński, Historia Drugiej Wojny Światowej 1939-1945, Poznań 2006.
- A. Kaczmarek, Historia Polski 1914-1989, Warszawa 2014.
- R. Forczyk, Fall Weiss. Najazd na Polskę 1939, Poznań 2020.
- P. Longerich, Hitler. Biografia, Warszawa 2017.
- L. Moczulski, Wojna polska 1939, wydanie poprawione i uzupełnione, Warszawa 2009
- W. Roszkowski, Historia Polski 1914-2015, Warszawa 2017.
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.
Wiedział już, że Ribbentrop podpisał w Moskwie pakt, który gwarantował Niemcom spokój ze strony ZSRR, a także między Niemcami a ZSRR dzielił terytoria Polski, Finlandii, Litwy, Łotwy i Estonii.
- i Rumunii...