Artykuły z tagiem:: "Kościół w PRL"

Polski październik 1956 i jego wpływ na stosunki Kościół-państwo

Polski październik 1956 i jego wpływ na stosunki Kościół-państwo

Wydarzenia Października ’56 dały polskiemu społeczeństwu nadzieję na odmianę rzeczywistości społeczno-politycznej. A nie były to bezpodstawne przewidywania. Zaczęło się od tzw. odwilży, następne były: zmiany w aparacie represji, XX Zjazd KC KPZR i potępienie kultu jednostki, przetasowania personalne w administracji państwowej i partyjnej, a w końcu wybór, bez wiedzy Moskwy (początkowo), Władysława Gomułki na I […]

Duszpasterstwo młodzieży i studentów w czasach Polski Ludowej

Duszpasterstwo młodzieży i studentów w czasach Polski Ludowej

Po wprowadzeniu przez władze partyjno-państwowe dekretu o stowarzyszeniach w sierpniu 1949 r. oraz likwidacji przez władze kościelne katolickich stowarzyszeń studencko-młodzieżowych wielu ich dotychczasowych uczestników wstąpiło do stanu duchownego bądź przeniosło swoją działalność do Duszpasterstwa Akademickiego.

„Tygodnik Warszawski” – zapomniane czasopismo katolickie czasów tuż powojennych

„Tygodnik Warszawski” – zapomniane czasopismo katolickie czasów tuż powojennych

Niemal każdy pamięta o dwóch głównych nurtach katolickich działających w czasach Polski Ludowej. Mowa o Stowarzyszeniu PAX i Środowisku „Znak„. Istniał jednak również ”Tygodnik Warszawski”, którego wizja nie pasowała do rzeczywistości komunistycznego państwa.

1953– 1956 – trudne lata dla środowiska PAX

1953– 1956 – trudne lata dla środowiska PAX

Aresztowanie Prymasa, wymuszenie przez komunistów na episkopacie wyboru na swojego przewodniczącego biskupa Michała Klepacza i w ten sposób zyskanie wpływu na Kościół przez władze partyjno-państwowe spowodowały, że Stowarzyszenie PAX stało się niepotrzebne. Lata 1953– 1956 postawiły przed Bolesławem Piaseckim i jego współpracownikami nie lada wyzwanie – przetrwanie.

Pomiędzy partią a Kościołem. Komu służyła grupa Piaseckiego?

Pomiędzy partią a Kościołem. Komu służyła grupa Piaseckiego?

Czy istniała możliwość budowy organizacji odwołującej się do socjalizmu i katolicyzmu zarazem? A może część zaangażowanych katolików miała okazję stać się elementem łączącym władze komunistyczne z Kościołem? Albo po prostu wszelkie inicjatywy, które wyłaniały się z przeciwległych kierunków ideologicznych, nie miały szansy na to, aby być zupełnie niezależne od którejś ze stron?