„Wielcy władcy starożytności” - R. Idzik - recenzja


Kilka miesięcy temu nakładem Wydawnictwa Szkolnego PWN ukazała się publikacja Rafała Idzika zatytułowana Wielcy władcy starożytności. Jest to atlas popularno-naukowy poświęcony kilkudziesięciu monarchom świata antycznego, poczynając od doliny Nilu w Egipcie, poprzez dorzecze Tygrysu i Eufratu, wschodniego wybrzeża Morza Śródziemnego, naPółwyspie Bałkańskim oraz Apenińskim kończąc. Pozycja doczekała się patronatu medialnego m.in. naszej redakcji, o czym informowaliśmy na łamach portalu.

Książka rozpoczyna spisem treści, gdzie przedstawieni są „bohaterowie” w chronologicznym zestawieniu. Następnie przedmowa autorska, która zawiera informacje dla kogo przeznaczony jest i o czym traktuje tekst. Na łącznie 315 stronach czytelnik znajdzie kilkadziesiąt tekstów poświęconych władcom antycznym wraz z towarzyszącymi im grafikami, a następnie spis bibliograficzny, spis ilustracji oraz indeks osób.

Charakterystyczną cechą książki jest jej układ, który sukcesywnie i konsekwentnie poprowadzony jest do samego końca. Autor podejmując się przedstawienia osoby władcy podaje jego imię dużą czcionką. Następnie region, w którym panował oraz przedział czasowy. Pod przedziałem jest kilka zdań będących wstępem i jednocześnie krótką charakterystyką opisywanej osoby. Na samym dole jest oś czasowa z zaznaczonym okresem panowania władcy, dodatkowo wzbogaconym innym regionem, datami oraz wydarzeniem lub osobami panującą w tym samym okresie. Całość poprzedza dużego formatu wizerunek aktualnie omawianego władcy, a na stronie z „danymi personalnymi” jest taki sam wizerunek małego formatu, bądź jego fragment z dodatkowym opisem. Na następnej stronie Autor przechodzi do opisu dokonań władcy. Jest to krótki tekst, który ma za zadanie wprowadzić czytelnika w iście encyklopedycznej formie w czasy panowania władcy oraz przedstawić jego osobę. Zwykle zajmuje to nie więcej niż kilka stron. W niektórych miejscach czytelnik będzie miał do dyspozycji drzewa genealogiczne. Dotyczy to zwłaszcza władców egipskich, macedońskich oraz rzymskich. Wydaje się to być dobrym pomysłem świadczącym o wartości merytorycznej książki Rafała Idzika. Na każdej ze stron, w miejscu marginesów znajdują się zwięzłe teksty z dodatkowymi informacjami o wydarzeniach, osobach lub pojęciach charakterystycznych dla czasów opisywanego władcy. Są to np. dane dotyczące Palety Narmera w rozdziale poświęconym temuż faraonowi, Sumerów z rozdziału o Sargonie I Wielkim, bóstwu Atonie w części poświęconej Amenhotepowi IV z XVIII dynastii egipskiej, Węzłowi gordyjskiemu rozciętemu w trakcie podboju nowych ziem przez Aleksandra III Wielkiego, tudzież notka o Kleopatrze VII, kochance Juliusza Cezara lub tekst o pretorianach za czasów cesarza Wespazjana z dynastii Flawiuszów.

Ta 328 stronicowa pozycja czyta się niezwykle szybko, gdyż jest to możliwie dzięki podręcznikowej formie tekstu. Dodatkowo książkę wzbogacono o całą masę pobocznych informacji, a co najważniejsze bardzo dużą ilością fotografii, rycin, map, rekonstrukcji, tak obiektów jaki i przebiegu bitew. Warto podkreślić, że zawsze po głównym tekście czytelnik będzie miał do dyspozycji mapę z zaznaczonym regionem, w którym panował aktualnie opisywany władca. Dodatkowym atutem map jest legenda oraz numery, pod którymi kryją się opisy, np. charakterystycznego miejsca (stolice, ważniejsze miasta, miejsca kultu religijnego, miejsca bitew), grupy etnicznej, szlaku przemieszczania się ludów, czy po prostu szlaków handlowych. Jest to dobry pomysł, ponieważ w ten oto sposób możliwe jest szybkie zweryfikowanie opisywanych w tekście wydarzeń. Bardzo często czytelnik będzie miał do dyspozycji rekonstrukcje batalii, obiektów sakralnych, sepulkralnych, pełniących rolę siedzib monarszych, czy też obiektów obronnych – strażnic, warowni, wałów i palisad, co umożliwi wizualizację miejsc wspominanych przez Autora. Przy tej okazji warto docenić pracę jaką wykonał zespół od spraw technicznych: rysunki, mapy, wybór i obróbka ilustracji. Czyni to pozycję Rafała Idzika diametralnie wyróżniającą się spośród sobie podobnych, a także jest to podstawowy i najważniejszy jej atut, na który z pewnością zwrócą uwagę czytelnicy.

Książka posiada niestety swoje słabsze strony. Dotyczy to m.in. tekstu, w którym po bacznej obserwacji udaje się wychwycić literówki, a czasem i błędy stylistyczne. Analizując bibliografię wykorzystaną do sporządzenia tekstu przez Autora, możemy spotkać się z pewnego rodzaju rozczarowaniem. Otóż literatura poprawnie podzielona jest na teksty źródłowe oraz opracowania. Jeśli chodzi o zawartość bibliografii, to tutaj nie można mieć żadnych zarzutów, gdyż spis ten reprezentuje wszystkie możliwe pozycje bibliograficzne z jakimi powinien zapoznać się zainteresowany czytelnik. Problem jest natomiast sposób zapisu bibliograficznego źródeł historycznych. Przyjętą zasadą jest podawanie autora tekstu, oczywiście tytuł, a także autora przekładu, jeśli wykorzystuje się polskie wydanie, następnie rok i miejsce tegoż wydania, ewentualnie edycję oraz autora tejże. Niestety w wielu przypadkach podanych przez Rafała Idzika tytułów tekstów źródłowych brakuje autora tłumaczenia, miejsca i roku wydania. Budzi to wielkie zdziwienie recenzenta, ponieważ powołując się na „Dzieje„ Herodota z Halikarnasu, a także na „Kodeks Hammurabiego„ jest podane nazwisko autorów przekładów oraz miejsce i rok wydania. Brak natomiast podobnej konsekwencji w wydaniu „Biblioteki„ Focjusza, „Żywotów Cezarów” Swetoniusza, „Dziejów” Tacyta, czy ot choćby informacji o wydaniu ”Biblii”. Bardzo często Autor przy informacjach wstępnych podaje fragmenty tekstów źródłowych, tak tekstów ze ścian świątynnych, inskrypcji i steli, tudzież dzieł antycznych historiografów. Jest to bardzo dobry pomysł, jednak przez brak podania stosownych informacji kto jest autorem przekładu (teksty podawane są oczywiście w języku polskim), czytelnik słusznie może postawić pytanie, kto za nimi stoi. Jest to jak najbardziej uzasadnione, gdyż Autor w swym słowie wstępnym zapewnia, iż źródła są ogólnodostępne, ”do których może sięgnąć przeciętny czytelnik pragnący zweryfikować zawartą w książce wiedzę” (str. 7). Jak ma weryfikować, skoro pozbawiony jest wyżej wymienionych informacji?

I ostatnia kwestia dotycząca bibliografii; Autor podał w alfabetycznym spisie nazwiska autorów pozycji, na które się powoływał. Jednak w wyniku błędu korektorskiego pozycja autora o nazwisku zaczynającym się na literę „F” „wskoczyła” między grupę autorów na literę „K”, co zburzyło porządek w spisie.

Kolejna sprawa, działająca niestety na niekorzyść publikacji, to strona techniczna. Atlas zaopatrzony jest w twardą oprawę, co wywołuje wrażenie solidnie wykonanej pracy. Całość jest też szyta, co wydawać by się mogło również działa na jej korzyść. Niestety, szycie nie wytrzymuje próby czasu i rychło dochodzi do zniszczeń, tj. w niektórych miejscach pracy widoczne są wyraźne pęknięcia, co z kolei powoduje, że traci na swej stronie wizualnej. Recenzujący ma jednak nadzieję, że trafił na felerny egzemplarz, a z resztą nie będzie tego typu problemów.

I jeszcze jedna kwestia, nie do końca wiadomo, czy był to celowy zamiar Twórców książki. Mianowicie papier użyty do jej wykonania mocno prześwituje, co powoduje, iż czytając strony wyraźnie widać cienie postaci z rycin i fotografii, kontury map i rekonstrukcji, co ogólnie może wywoływać pewien dyskomfort.

Szkoda, iż Autor skupił się tylko na terenach i osobach władców „Żyznego półksiężyca” i Europy, i tutaj tylko na wyspach Półwyspu Bałkańskiego, samego Półwyspu i Półwyspu Apenińskiego. Korzystniejszym działaniem byłoby wzięcie pod uwagę również władców Doliny Indusu, Chin, Azji Południowo-Wschodniej, europejskiego Barbaricum, a także Ameryk Środkowej i Południowej. Wypada zatem poczekać na drugie wydanie, gdzie być może znajdą miejsce informacje o nakreślonych terytoriach, a także poprawki wymienione wyżej.

Konkludując, książka „Wielcy władcy starożytności” Rafała Idzika skierowana jest, o czym wspomina sam Autor, do osób amatorsko interesujących się historią starożytną. To dobra pozycja, której atutem jest popularyzowanie tego jakże barwnego okresu dziejów ludzkości. Pozycja ta będzie dobrym źródeł wiedzy dla uczniów szkoły średniej, zwłaszcza dla tych, którzy mają w planie egzamin maturalny z historii. Naukę ułatwi encyklopedyczna konstrukcja tekstu, który zawiera najważniejsze wydarzenia i zagadnienia z epoki antyku. Szereg ilustracji, rycin i map dodatkowo pomogą w analizowaniu problemów i przyswajaniu ich przez czytelnika. Książka Rafała Idzika spełnia wszystkie te kryteria. Dzięki przedstawieniu dziejów przez pryzmat władców, Autor zapewnia czytelnikowi wspaniałą wędrówkę po najdłuższej epoce historycznej – starożytności.

Plus minus:
Na plus :
+ znakomite zdjęcia, ryciny i rekonstrukcje
+ bardzo bogate mapy wraz z obszernymi legendami
+ tablice genealogiczne
+ osie historyczne
+ zwięzłe teksty
+ teksty poboczne
+ twarda, ładna wizualnie oprawa
Na minus :
- problemy z bibliografią w części z tekstami źródłowymi (gdzie była konsultacja naukowa?)
- brak stosownych informacji przy fragmentach źródeł wykorzystywanych w tekście
- literówki i błędy stylistyczne (gdzie była korekta?)
- szycie, które nie wytrzymuje próby czasu, gdyż pęka.

Tytuł : Wielcy władcy starożytności
Autor : Rafał Idzik
Wydawca : Wydawnictwo Szkolne PWN
Data wydania : 2010
ISBN/EAN: 978-83-262-0518-7
Liczba stron : 328
Oprawa: twarda
Cena : ok. 45-60 zł
Ocena recenzenta: 7.5/10

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz