„SAMOCHODY w PRL, rzecz o motoryzacji i nie tylko…” - T. Szczerbicki - recenzja |
Osobiście nie jestem wielkim miłośnikiem historii motoryzacji, w związku z tym raczej rzadko sięgam po publikacje poświęcone tej tematyce, jednak ostatnio „wpadła” mi w ręce książka, która już na pierwszy rzut oka wzbudziła moje zainteresowanie.
Chęć bliższego zapoznania się z jej treścią jeszcze wzrosła, gdy już na wstępie przeczytałem, że „książka – w założeniu Autora – miała NIE BYĆ monografią PRL-owskiej motoryzacji ani kolejnym peanem dla krajowej produkcji: Warszaw, Syren, Polskich Fiatów lub też zestawieniem modeli i danych technicznych. Chciałem za to aby przeniosła Was na drogi, parkingi i do garażów socjalistycznego PRL-u […]. Słowa te kieruje do nas Tomasz Szczerbicki we wprowadzaniu do swej nowej książki, a właściwie albumu pt. SAMOCHODY w PRL, rzecz o motoryzacji i nie tylko…, który niedawno ukazał się nakładem poznańskiego wydawnictwa Vesper. Po takim zaproszeniu nie sposób było z niego nie skorzystać i muszę przyznać, że nie żałuję ani chwili poświęconej na podróż przez realia peerelowskiej motoryzacji.
Jak już wspomniałem SAMOCHODY w PRL... to album i jak przystało na publikację tego typu został on wydany na kredowym papierze, strony są szyte a całości dopełnia estetyczna twarda oprawa w obwolucie. Album może nie jest zbyt duży jeżeli chodzi o format, jednak liczy ponad 460 stron, co pozwala sądzić, że znajdziemy tam sporo ciekawych informacji i zdjęć.
Został on podzielony na szczęść rozdziałów. W pierwszym z nich – Rajd przez PRL – Autor przybliża nam realia motoryzacji Polski Ludowej od jej początków, aż do odzyskania przez Polskę suwerenności w 1989 r. Fragment ten w doskonały sposób oddaje to czym w poszczególnych okresach PRL był samochód dla „przeciętnego” Polaka (młodsi Czytelnicy muszą wziąć pod uwagę to, że nijak nie można stosować dzisiejszych norma do tamtych lat), jak wyglądała polityka władz odnośnie sprzedaży samochodów, ile ich sprzedawano, jakie marki były dostępne, ile kosztowały konkretne modele, no i czy w ogóle można było je kupić, a jeżeli tak, to jak długo należało odczekać na swoje wymarzone cztery kółka. Dzięki kwerendzie Autora w archiwum Banku Polska Kasa Opieki, możemy zapoznać się z bardzo ciekawymi dokumentami dotyczącymi eksportu wewnętrzny samochodów (młodsi Czytelnicy będą mieli dzięki niemu okazję dowiedzieć się czym w ogóle był eksport wewnętrzny). Rozdział ten zawiera oczywiście wiele innych niezwykle interesujących, a czasami – z dzisiejszego punktu widzenia – kuriozalnych informacji, aż trudno uwierzyć, że wszystko to działo się raptem kilkadziesiąt lat temu. W rozdziale drugim Autor opisuje samochodowy amerykańskie jeżdżące po drogach powojennej Polski. Następnie poznajemy najważniejsze i najbardziej rozpoznawalne prototypy samochodów, jakie stworzyli rodzimi inżynierowie. Rozdział czwarty (właściwie rozdziali – liczy 12 stron) poświęcony został królowej polskich szos – Syrenie. Po nim następuje najdłuższa, bo licząca ponad 250 stron cześć, omawiająca wszystkie najważniejsze marki i modele samochodów (poza amerykańskimi), jakie można było spotkać na drogach i bezdrożach (tych było więcej) Polski Ludowej. Jest to prawdziwy miszmasz, ponieważ znalazły się tam informacje o samochodach produkowanych zarówno w Polsce, krajach demokracji ludowej jak i tych sprowadzanych zza żelaznej kurtyny. Przyznam, że dopóki go nie przeczytałem nie zdawałem sobie do końca sprawy z tego, jak duża było różnorodność samochodów, które poruszały się po naszych drogach przed 1989 r., oczywiście, jak zauważa sam Autor często było to kilkanaście-lilkadziesiąt egzemplarzy danego modelu. Ostatni rozdział przybliża nam rozmaitości i ciekawostki związane z omawianą tematyką, ot chociażby tę, że Bolesław Bierut jeździł Maybachem.
Tak pokrótce prezentuje się treść recenzowanej pozycji, jeżeli kogoś interesują szczegóły odsyłam do książki, która naprawdę jest kopalnią informacji i anegdot na temat peerelowskiej motoryzacji. Dzieje się tak dlatego, że Autor włożył naprawdę sporo wysiłku w przygotowania do jej napisania, poza już wspomnianą kwerendą w archiwum Banku PeKao, sięga do prasy zarówno codziennej jak i motoryzacyjnej z epoki, nie szczędząc nam obszernych cytatów, co bynajmniej nie jest podyktowane „lenistwem„, ale chęcią oddania realiów tamtych czasów, co moim zdaniem udaje się doskonale. Na plus w tym względzie należy również zapisać posiłkowanie się sporą ilością wspomnień, zaczerpniętych zarówno z wywiadów przeprowadzonych przez Autora, różnego rodzaju książek jak i for internetowych. Wszystko to zostało podane w ”lekkostrawnej” formie, okraszonej piękną szatą graficzną.
W tym względzie SAMOCHODY w PRL… można uznać wręcz za wzór tego, jak powinno wydawać się albumy. Doskonały kredowy papier zadrukowano setkami zdjęć, korespondujących z akurat omawianym modelem samochodu, znajdziemy tam fotokopie folderów reklamowych, różnego rodzaju dokumentów, reklam itp. Jednym zdaniem, jest czym cieszyć oko.
Oczywiście są rzeczy co do których można mieć uwagi, jedną z nich są czasami powtarzające się podpisy pod zdjęciami czy „słaby” spis treści, lub pewna niekonsekwencja przy używaniu raz formy Ludowe Wojsko Polskie to znów potem Wojsko Polskie (która to forma jest bardziej poprawną), jednak nijak nie mogą one zepsuć przyjemności z czytania i oglądania tego co serwuje nam Tomasz Szczerbicki.
Jeszcze kilka słów o cenie, nie można powiedzieć, że jest ona niska, jednak myślę, że ok. 90 zł za jakie można kupić album w Internecie, będzie dobrym wydatkiem, ponieważ ze te pieniądze otrzymujemy nie dość, że ładną to jeszcze bardzo ciekawą i wartościową książkę, która przypadnie do gustu nie tylko miłośnikom historii motoryzacji (czego żywym przykładem jest piszący te słowa).
Śmiało można powiedzieć, że z albumami wydawanymi przez Vesper jest jak z dobrymi samochodami, wiemy za co opłacimy i tak też jest w tym przypadku. SAMOCHODY w PRL… można polecić zarówno starszym jak i młodszym Czytelnikom. Dla tych pierwszych będzie to zapewne podróż sentymentalna do lat młodości, zaś ci którzy nie mieli okazji odczuć na własnej skórze „uroków” PRL, będą mieli sposobność przekonać się, jak to kiedyś było. Co tu dużo pisać, gorąco polecam i myślę, że nie będzie wiele przesady w stwierdzeniu, że album ten jest idealnym pomysłem na prezent.
Plus minus:
Na plus:
+ ciekawa tematyka
+ praca jaką włożył Autor w przygotowanie książki
+ „lekkostrawny” styl Autora
+ dużo ciekawych informacji
+ szata graficzna (papier kredowy, zdjęcia etc.)
+ solidne wydanie
Na minus:
- podpisy pod niektórymi zdjęciami się powtarzają
- spis treści mógłby byś bardziej szczegółowy
Tytuł: SAMOCHODY w PRL, rzecz o motoryzacji i nie tylko…
Autor: Tomasz Szczerbicki
Wydawnictwo: Vesper
Rok wydania: 2010
ISBN/EAN: 978-83-7731-015-1/9788377310151
Stron: 464
Oprawa: twarda z obwolutą
Cena: ok. 90 zł
Ocena recenzenta: 9.5/10
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.