„Wyprawa Sobieskiego na czambuły tatarskie 1672” - M. Sikorski - recenzja


Jan Sobieski jest znany nie tylko jako jeden z królów Polski, ale też jako dowódca wojskowy. Z jego osiągnięć najwięcej miejsca poświęca się przede wszystkim bitwie pod Chocimiem z 16731 i wiktorii wiedeńskiej z 1683 r.2. Pozostałym jego kampaniom poświęcono stosunkowo niewiele miejsca3. Recenzowana poniżej praca Michała Sikorskiego4 przybliża czytelnikowi właśnie jedną z nich.

Na wstępie należy zwrócić uwagę czytelnika, że ma do czynienia z pracą opartą na „magisterce” Autora, obronionej w Instytucie Historycznym Uniwersytetu Warszawskiego, której tytuł pokrywa się z tytułem recenzowanej książki5.

M. Sikorski podzielił swoją pracę na sześć rozdziałów. W pierwszym i drugim omówił sytuację wewnętrzną i zewnętrzną Rzeczypospolitej od objęcia tronu przez Michała Korybuta Wiśniowieckiego. Trzeci poświęcił ukazaniu początków wojny z Turcją w roku 1672 z naciskiem na opis wydarzeń na Ukrainie. Czwarty zawiera opis samej wojny od oblężenia Kamieńca Podolskiego do podpisania rozejmu w Buczaczu. W nim też przedstawił również tytułową wyprawę Sobieskiego na czambuły. Przedostatni ukazuje konfederację gołębiowską i szczebrzeszyńską. Ostatni stanowi podsumowanie owej kampanii. Każdy z nich zaś został podzielony na podrozdziały, które nie zostały umieszczone w spisie treści, co może sprawić czytelnikowi pewne trudności w znalezieniu interesującego go fragmentu książki.

Przechodząc zaś do zalet tego opracowania. Należy zacząć od jej tematyki, która powinna wzbudzić zainteresowanie czytelnika przede wszystkim dlatego, że ukazuje właśnie jedną z mało poruszanych przez polskich autorów kampanii Sobieskiego. Kolejnym jest ukazanie ówczesnej sytuacji w Rzeczypospolitej zarówno tej wewnętrznej jak i zewnętrznej. Czytelnik powinien zwrócić szczególnie uwagę na ten drugi aspekt. W którym dużo miejsca poświęcono kwestiom wojskowym, przede wszystkim powinnościom zbrojnym elektora brandenburskiego i Kozaków Chanenki. A także kłopotom z Moskwą w kwestii zawarcia pokoju czy podzieloną kozaczyznę zaporoską. Plus należy się również za poruszenie przez Autora konfliktów króla z malkontentami, do których zaliczał się również Sobieski.

Przejdę teraz do kwestii wojskowych. Tu należy się na początek pochwała dla M. Sikorskiego za to, że nie umieścił zbędnego opisu poświęconego wojskowości walczących stron, który stanowi w wielu tego typu publikacjach formę „zapełniacza” arkuszy drukarskich. Ograniczając się jedynie do kilkuzdaniowej ich charakterystyki. Sam opis działań bojowych został ukazany przez niego dosyć szczegółowo. Pokazując czytelnikowi specyfikę walki z najazdami tatarskimi, która różniła się zdecydowanie od walk z przeciwnikiem  walczącym na sposób zachodnioeuropejski czy turecki. W której decydująca role odgrywała często nie liczebność, ale w znacznej mierze wyszkolenie i uzbrojenie. Niewątpliwą zaletą jest również styl Autora, który dodatkowo umieścił w tekście wiele tekstów źródłowych, co nie tylko ubogaca tekst, ale sprawia, że książkę czyta się bardzo przyjemnie.

Niestety praca posiada również i pewne minusy. Jednym z nich jest tytuł, który jest nieadekwatny do jej zawartości. Większość z niej bowiem Autor poświęca opisaniu działań wojennych w roku 1672, w którym tytułowa kampania zawiera stosunkowo niewiele miejsca gdyż zaledwie 30 stron (s. 170-202) na prawie 280. Jego tytuł powinien brzmieć bardziej „Wojna polsko-turecka w roku 1672”, w którym tytuł książki stanowiłby jej podtytuł. Wytłumaczenie tej sytuacji znajdujemy we Wstępie (s. 8), w którym Autor chciał ukazać wyprawę w kontekście pierwszego etapu wojny. Co nie oznacza jednak, że niektórzy z czytelników mogą się poczuć trochę zawiedzeni. Po zagłębieniu się w poświęcony jej podrozdział czytelnik może poczuć się nieco rozczarowany, ponieważ opisy bitew nie są zbyt długie, jednak treściwe. Ponadto znaczna jego część stanowi opis strat ludności i miejscowości, liczby uwolnionych jeńców i przemarszów. Co jest spowodowane przede wszystkim wspomnianą już wyżej specyfiką tego typu działań. Kolejnym jest umieszczenie rozdziału o konfederacjach. Ważnych ze względów na konflikty króla ze szlachtą, ale posiadające dla przebiegu walk zdecydowanie mniejsze znaczenie. Dlatego jest on praktycznie w niej zbędny. Zwrócić należy uwagę również na to, że przypisy zostały umieszczone na końcu książki, co utrudnia znacznie jej lekturę, ponieważ wertujemy ją, aby dotrzeć do informacji w nim zawartym. Z drobnych błędów należy zaliczyć jeszcze trochę literówek i parę drobnych błędów redakcji.

Na bibliografię z której korzystał Autor, oprócz zbiorów dokumentów z archiwów polskich i ukraińskich składa się 219 starodruków, źródeł drukowanych i opracowań. Wśród których przeważają prace w języku polskim.

Szata graficzna robi bardzo pozytywne wrażenie. Miękka okładka ze skrzydełkami jest prosta i bez żadnych zbędnych „fajerwerków”, jedyne minusem, jest nie najlepszej jakości papier. Składa się na nią również kilkanaście zdjęć i reprodukcji obrazów, ukazujących przede wszystkim uczestników wyprawy, a także zdjęć z miejsc związanych z opisywanymi wydarzeniami. Uzupełniają je ponadto sześć pełno stronicowych ilustracji ukazujących żołnierzy walczących stron wykonanych przez Roberta M. Jurgę. A także dwanaście starannie wykonanych kolorowych map – m.in. plany bitew.

Opracowanie zawiera również aneks, w którym został umieszczony – w formie tabeli – skład armii Sobieskiego podczas tej wyprawy.

Komu można polecić tę książkę? Na pewno powinni to zrobić miłośnicy nie tylko staropolskiej sztuki wojennej, ale i I Rzeczypospolitej, ponieważ opracowanie Sikorskiego stanowi dobre kompendium wiedzy o niej w okresie 1669-1672. Następnie zaś Ci, którzy nabyli pracę Wagnera6 przede wszystkim w celach porównawczych i uzupełniających. Kolejno pozostali, którzy interesują się militarną działalnością przyszłego króla Polski.

Plus minus:
Na plus:

+ styl autora
+ tematyka (praca ukazuje jedną z mniej poruszanych kampanii Jana Sobieskiego)
+ bibliografia
+ cytaty ze źródeł
+ mapy
+ ilustracje
+ aneks
+ nieumieszczenie rozdziału o wojskowości obu walczących stron jako „zapełniacza”
+ szata graficzna (miękka oprawa ze skrzydełkami)
+ ukazanie sytuacji wewnętrznej i zewnętrznej Rzeczypospolitej
Na minus:
- „literówki” i drobne błędy redakcji
- praca poświęcona jest przede wszystkim wojnie 1672, a nie wyprawie Sobieskiego
- przypisy na końcu książki
- zbędny rozdział o konfederacjach

Tytuł: Wyprawa Sobieskiego na czambuły tatarskie 1672
Autor: Michał Sikorski
Wydawca: Inforteditions
Data wydania: 2007
ISBN/EAN: 9788389943166
Liczba stron: 280
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Cena: ok. 30 zł
Ocena recenzenta: 8/10

  1. Z nowszej literatury należy nadmienić przede wszystkim prace Damiana Orłowskiego Chocim 1673, Warszawa 2007, a także Marka Wagnera – Wojna polsko-turecka 1672-1676, t. I, Zabrze 2009. W nich dalsza bibliografia. []
  2. Tu warto odnotować przede wszystkim pracę Leszka Podhorodeckiego, Wiedeń 1683, Warszawa 2001 (wyd. III), a także Jana Wimmera Wiedeń 1683. Dzieje kampanii i bitwy, Warszawa 1983. Tam dalsza bibliografia. []
  3. Odsyłam do wspomnianej w przyp. 1 pracy M. Wagnera, w której autor podjął się przedstawienia całości walk polsko-tureckich w dobie panowania Michała Korybuta Wiśniowieckiego i Jana III Sobieskiego. []
  4. Urodzony w 1979 roku w Warszawie. W 2004 roku ukończył Instytut Historyczny Uniwersytetu Warszawskiego. Uczestnik seminarium doktoranckiego w Instytucie Historycznym UW. Autor artykułu popularnonaukowego w „Mówią Wieki” i naukowego w „Studiach do historii wojskowości”. Zajmuje się historią wojskowości nowożytnej, a w szczególności okresem wojen polsko-tureckich w II poł. XVII wieku. []
  5. Jej pełny tytuł brzmi – Wyprawa hetmana wielkiego koronnego Jana Sobieskiego przeciw czambułom tatarskim w 1672 roku zob. M. Sikorski, Wyprawa Sobieskiego na czambuły tatarskie 1672, Zabrze 2007, s. 9. []
  6. Chodzi o wspomnianą w przyp. 1 pracę M. Wagnera. []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz