„Cichociemni” - J. Tucholski - recenzja


Walka o swój kraj wymaga poświęcenia, odwagi oraz podejmowania często niecodziennych decyzji. Z pewnością tak było w przypadku grupy Cichociemnych, polskich żołnierzy transportowanych drogą powietrzną na teren okupowanej Polski. Są oni bohaterami książki Jędrzeja Marii Tucholskiego pod tytułem Cichociemni.

Autor ukończył Wydział Elektryczny Politechniki Warszawskiej. Napisał wiele książek na temat polskiego wysiłku zbrojnego w czasie II wojny światowej. Uczestniczył w ekshumacji zwłok oficerów zabitych w Charkowie, Miednoje i Katyniu. Jest synem oficera zamordowanego przez sowietów w 1940 roku1. Wchodzi w skład Rady Programowej pisma „Pamięć i Sprawiedliwość”2.

Książka kompleksowo przedstawia historię organizowania oraz działalności Cichociemnych. Dokładnie ukazane zostały starania mające na celu przekonanie władz do pomysłu oraz użyczenia miejsc treningowych dla kandydatów. Opisano również proces rekrutacji oraz szkolenia przyszłych skoczków, które miało miejsce w Wielkiej Brytanii.

Czytelnik może poznać kryptonimy, z których korzystano w kontaktach miedzy Londynem, a Warszawą, a także przykładowe komunikaty oraz sposób ich przekazywania. Ponadto można dowiedzieć się jakich specjalistów najbardziej w kraju brakowało, w jaki sprzęt wyposażano skoczka czy też jak sobie radził, gdy zrzut został dokonany w złym miejscu. Nieocenionym materiałem jest podanie przez autora daty, celu i skutku lotu oraz danych osobowych żołnierzy biorących w nim udział wraz z ich stopniami służbowymi.

Wysłanie transportu z lotnisk brytyjskich (a później również z włoskich) nie gwarantowało dostarczenia przesyłki. Nie zawsze udawało się dokonać zrzutu, a w kilku przypadkach stracono samoloty wraz z załogami. Poza tym częstym przypadkiem było zwolnienie ładunku czy żołnierzy w niewłaściwym miejscu. Autor podał ilość przesyłek, które dotarły do adresatów oraz zagubionych czy przechwyconych przez okupanta. Przy opisywaniu tego aspektu działalności żołnierzy, rozpisano kryptonimy przydzielone poszczególnym miejscom zrzutu, wraz z określeniem ich lokalizacji na mapie.

Jeśli było to możliwe, porównano niemieckie raporty donoszące o wylądowaniu skoczków lub o potyczce z nimi z informacjami na ten temat wygenerowanymi przez stronę polską. Znane są przypadki, kiedy Niemcy przekłamywali w swoich sprawozdaniach, co do ilości żołnierzy, z którymi się starli zawyżając ich liczbę.

Przedstawiana książka jest czwartym wydaniem pozycji, która ukazała się w 1984 roku. Recenzowany egzemplarz wydany został w roku 2010. Podzielony jest na trzy części, do których dodane są krótki wstęp oraz aneks.

Pierwsza część opowiada o zrzutach i przygotowaniach do nich. Wlicza się w to rozpoczęcie szkoleń czy szukanie samolotów, których zasięg pozwoliłby na dokonanie zrzutu i powrót do Anglii bez międzylądowania. Przedstawiono w niej również skoki z podziałem na poszczególne okresy. Opisano także sieć mieszkań warszawskich, w których kwaterowano „nowych” skoczków.

Druga część traktuje o pracy skoczków na terenie okupowanego kraju. Autor podaje, którzy skoczkowie (imię, nazwisko i stopień) służyli w poszczególnych wydziałach. Dzięki temu mamy wgląd, w których spośród nich były największe braki kadrowe. Cichociemni włączani byli zarówno do Kedywu, partyzantki, wywiadu jak i do sztabów. Wszystko zależało od posiadanej specjalności wojskowej.

Trzecia i ostatnia z nich zawiera notki biograficzne Cichociemnych. Wylicza się w nich wszystkich 316 skoczków. Biogramy ułożone są w kolejności alfabetycznej. W najgorszym wypadku (przy braku informacji) zawierają one imię, nazwisko, stopień oraz rodzaj wojsk, w których żołnierz służył przed skokiem, pseudonim, daty szkolenia i śmierci (o ile miała miejsce). Z podanym stopniem wojskowym dany Cichociemny wchodził do służby w konspiracji.

Książka posiada bogaty aneks zawierający 32 instrukcje, rozkazy czy załączniki. Zawarto również przetłumaczone treści dokumentów niemieckich. Dzięki temu czytelnik ma dostęp do materiału źródłowego, który ciężko przecenić. Autor zamieścił bibliografię oraz wykaz skrótów. Do tego zawarł indeks osobowy oraz kryptonimów operacji lotniczych wraz z placówkami odbiorczymi. To samo tyczy się również spisu zawierającego źródła ilustracji. Wszystkie materiały ilustracyjne są czarno-białe. Publikację wydano na białym papierze bardzo dobrej jakości. Przy pisaniu książki autor współpracował z byłymi Cichociemnymi, co z pewnością podnosi jej wartość.

Jedynym zauważonym w książce błędem jest niewspółgranie jej zawartości ze spisem treści. Większość podanych w spisie treści numerów stron, na których miałyby zaczynać się poszczególne rozdziały, jest błędnych.

Publikacja powinna być obowiązkową lekturą każdego, kto interesuje się zagadnieniem Cichociemnych. Napisana jest klarownym językiem i czyta się ją bardzo dobrze. Autor umieścił w publikacji liczne przypisy, które mają na celu między innymi wyjaśnienie czytelnikowi ewentualnych niedopowiedzeń wynikających z tekstu. Dzięki temu, aby w pełni zrozumieć przekazywane informacje nie trzeba wspomagać się innymi źródłami.

Plus minus
Plusy:

+ całościowe, a zarazem szczegółowe opisanie zagadnienia
+ biogramy 316 Cichociemnych
+ obszerny aneks
+ bardzo duża ilość zdjęć
+ widoczna na każdy kroku rzetelność autor w tym współpraca z żyjącymi Cichociemnymi
Minusy:

- podane w spisie treści numery stron, na których mają zaczynać się poszczególne rozdziały nie zawsze mają odbicie w rzeczywistości.

Tytuł: Cichociemni
Autor: 
Jędrzej Tucholski
Wydanie:
 2010
Wydawca: 
Wydawnictwo Dolnośląskie
ISBN/EAN:
 978-83-245-8766-7
Stron:
 648
Oprawa:
 twarda
Cena: 
ok. 45 zł.
Ocena recenzenta:
 10/10

  1. Jędrzej Tucholski, Cichociemni, Notka o autorze, ostatnia okładka. []
  2.  http://www.ipn.gov.pl/portal/pl/236/Pamiec_i_Sprawiedliwosc.html,dostęp 8.05.2011. []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz