„Polskie lotnictwo wojskowe 1920-1939. Od tryumfu do tragedii” - H. Mordawski - recenzja


Na polskim rynku wydawniczym istnieje wiele pozycji omawiających zarówno armię II Rzeczpospolitej jak i jej poszczególne bronie. Jedną z książek prezentujących dzieje lotnictwa wojskowego, a więc nowego jak na owe czasy rodzaju wojsk, jest publikacja Huberta Mordawskiego Polskie lotnictwo wojskowe 1920-1939. Od tryumfu do tragedii.

Hubert Mordawski jest historykiem wojskowości, autorem prac związanych z lotnictwem. Służył w Wojskach Lotniczych i Obrony Powietrznej, gdzie dosłużył się stopnia pułkownika. Ponadto obronił pracę doktorską na Wydziale Historycznym Wojskowej Akademii Politycznej w Warszawie. Po przejściu na zaopatrzenie emerytalne zajmował się redagowaniem prasy wojskowej1.

Publikacja kompleksowo przedstawia dzieje polskiego lotnictwa wojskowego w latach 1920-1939. Zawarto w niej opisy zagadnień technicznych, takich jak modele samolotów czy silników oraz informacje na temat polskich lotnisk, zarówno istniejących, budowanych jak i planowanych. Autor zajmuje się również personaliami, charakteryzując najważniejsze osoby związane ze światkiem lotniczym. Opis zaczyna się od momentu podpisania rozejmu kończącego działania zbrojne w wojnie polsko-sowieckiej, a kończy na przededniu wybuchu II wojny światowej.

W pierwszej części pracy autor wielowątkowo przedstawia sposób reorganizacji i rozwoju lotnictwa wojskowego po ostatnim konflikcie. Odbywały się one w przy pomocy przedstawicieli wojsk francuskich w Polsce. W tym wypadku główną postacią był generał François-Léon Armand Lévêque, który niemal od początku 1923 roku był szefem Departamentu IV Żeglugi Powietrznej w polskim Ministerstwie Spraw Wojskowych. Szeroko opisano jego projekt organizacji polskiego lotnictwa wojskowego oraz kwestię zakupu sprzętu lotniczego we Francji. Rozważania tej części książki kończy opis stanowiska polskich lotników wobec zamachu majowego.

Druga partia dotyczy okresu od zamachu majowego do śmierci marszałka Józefa Piłsudskiego. Autor między innymi przedstawia zmiany zarówno organizacyjne jak i personalne, do jakich doszło po przejęciu władzy przez sanację, zwracając szczególną uwagę na decyzje marszałka Piłsudskiego. Opisywane są także starania zmierzające w kierunku rozwoju polskiego przemysłu wojskowego, w tym polskiej myśli technicznej. Podobnie jak w poprzedniej części, także tutaj omówiono system kształcenia kadr, podkreślając wprowadzone zmiany.

Ostatnia składowa przedstawia okres po śmierci marsz. Piłsudskiego, aż do ostatnich dni przed wybuchem II wojny światowej. Opisano w nim próby rozwoju polskiego przemysłu lotniczego oraz szkolnictwa. Autor skupił się również na reorganizacji struktur i dyslokacji sił powietrznych, które miały na celu usprawnienie działań lotnictwa wojskowego. Wpisuje się to plan budowy nowych lotnisk oraz modernizacji starych. Charakteryzuje również stopień przygotowania do działań wojennych. Uwzględnia w nich nie tylko liczbę i stan maszyn latających, ale także ilość i miejsce przechowywania paliwa lotniczego.

Książka Polskie lotnictwo wojskowe 1920-1939. Od tryumfu do tragedii Huberta Mordawskiego posiada strukturę chronologiczno-problemową. Składa się z trzech obszernych krótko przedstawionych wyżej części, fragmentu zatytułowanego Od Autora pełniącego rolę wstępu oraz z zakończenia. Zawiera również spis ilustracji oraz bibliografię, która została błędnie zatytułowana Źródła i bibliografia. Błąd wynika stąd, że źródła wchodzą obok opracowań w jej skład. Ciekawostką jest również umieszczenie książki Pamiętniki 1818-1927 Macieja Rataja w „grupie„ „Wydawnictwa książkowe i opracowania„. Lepszym miejscem byłaby grupa „Źródła drukowane”, która została w bibliografii ujęta. Uwzględniono w niej również (w osobnej ”grupie”) tytuły czasopism, z których zaczerpnięto informacje, jednak bez podania konkretnych artykułów.

W książce znajduje się przyzwoita ilość ilustracji (29), do których sporządzony został spis. Ciekawostką jest zamieszczenie w publikacji licznych „ramek”, w których zawarte zostały wiadomości uzupełniające informacje umieszczane w tekście właściwym. Przykładem na to może być informacja na temat reformy walutowej (s. 62) czy krótki opis samolotu Bréguet XIX (s. 82). W pracy nie zamieszczono żadnych przypisów.

W książce znajduje się duża liczba błędów, w tym merytorycznych, o których  w swojej recenzji szeroko pisał Pan Wojciech Mazur2. Z tego też względu autor niniejszej recenzji pozwolił sobie wspomnieć ledwie o rażących błędach „natury technicznej i językowej”. Jednym z nich jest brak konsekwencji w sposobie zapisu nazw aktów prawnych. Raz dokonywano go kursywą, np. Przepisy dla oceny zdolności do służby lotniczej w powietrzu (s. 36), a zaledwie kilka stron dalej, nazwę kolejnego aktu prawnego zapisano czcionką prostą: „O podstawowych obowiązkach i prawach oficerów Wojsk Polskich” (s. 39).

Kolejnym „ciekawym przypadkiem„ jest umieszczenie samodzielnej litery ”ę” w zdaniu: Koszty transportu do Polski zakupionego sprzętu szacowano na ę 39 mln franków. (s. 29). Z kontekstu zdania można wywnioskować, że chodzi tajemnicze „ę„ oznacza słowo ”kwotę”, z którego umknęło kilka literek.

Drobnym potknięciem jest również niewyjustowanie spisu treści, przez co umiejscowienie numeru strony, na którym zaczyna się dany rozdział zależy od długości jego tytułu. Język jakim posługuje się autor jest zrozumiały i nie sprawia kłopotu z odbiorem przekazywanych treści.

Książka Polskie lotnictwo wojskowe 1920-1939. Od tryumfu do tragedii wydana została w twardej lakierowanej oprawie. Tekst umieszczono na białym papierze wysokiej jakości, a zdjęcia, które są czarno-białe, rozsypane są po całej zawartości tomu.

Po przeczytaniu opisywanej publikacji ma się wrażenie, że w II RP nikt nie potrafił zarządzać polskich lotnictwem. Zdaniem autora większość odpowiedzialnych za nie urzędników czy żołnierzy było niekompetentnych. Szeroko przy tym omawia postać np. generała brygady pilota Włodzimierza Zagórskiego opierając się na artykułach Wojciecha Stpiczyńskiego, który obserwował poczynania generała.

Lektura pozostawia w czytelniku mieszane uczucia. Z jednej strony autorowi należą się wyrazy uznania za opisanie tak rozległego i skomplikowanego okresu w dziejach polskiego lotnictwa wojskowego w jednym tomie. Natomiast z drugiej, razi jednostronność wniosków autora. Okazuje się, że tak jak pisano wcześniej, nikt nie był w stanie poprawnie prowadzić chociażby polityki kadrowej w lotnictwie. Autor publikacji uważa, że najwyżsi dowódcy lotnictwa nie byli specjalistami w owej dziedzinie, ale posiadali odpowiednie koneksje, które zapewniły im stanowisko. W tej kwestii wielokrotnie wytyka to stronnictwu Piłsudskiego, nazywając je „familią legionową”.

Wyżej opisaną publikację polecam czytelnikom raczej obytym w temacie polskiego lotnictwa wojskowego II RP.

Plus minus:
Plus:

+ bardzo duża ilość informacji
+ bardzo szeroki opis zagadnienia
+ mimo ogromu wiadomości wszystko układa się w logiczną całość i dobrze się czyta
Minus:

- błędy merytoryczne i językowe
- wyraźnie zauważalna stronniczość autora

Tytuł: Polskie Lotnictwo Wojskowe 1920-1939. Od Tryumfu do tragedii
Autor:
 Hubert Mordawski
Wydawca: 
Wydawnictwo Dolnośląskie
Rok wydania: 
2011
ISBN:
 978-83-245-8997-5
Oprawa:
 twarda
Ilość stron:
 477
Cena:
 ok. 40 zł
Ocena recenzenta:
 6/10

  1. H. Mordawski, Polskie lotnictwo wojskowe 1920-1939. Od tryumfu do tragedii, Notka o autorze, ostatnia okładka książki. []
  2. Vide: https://historia.org.pl/index.php/recenzje/recenzje/okres-midzywojenny/2209-qlotnictwo-wojskowe-1920-1939-od-tryumfu-do-tragediiq-h-mordawski-recenzja.html. []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz