„Secesja...” - R. Ormiston i M. Robinson - recenzja |
Blisko trzy lata temu na angielskim rynku wydawniczym pojawiła się publikacja dwojga angielskich historyków sztuki i wykładowców, Rosalind Ormiston i Michaela Robinsona1. Rok później w Polsce pojawiło się tłumaczenie Bożeny Mierzejewskiej pt. Secesja. Plakat, ilustracja książkowa i malarstwo czarującej epoki fin de siècle’u wydana nakładem Wydawnictwa Arkady.
Tytuł okazał się szczególnie przyciągający uwagę, ale czy tzw. wnętrze wywoła podobny efekt? Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko przedstawić swoje spostrzeżenia w niniejszym tekście. Praca podzielona została na trzy główne części. Poprzedza je spis treści, następnie wprowadzenie, a kończy spis literatury, podziękowania oraz indeks nazwisk i terminów. Całość liczy 191 stron.
Tekst wprowadzający pozwala na zorientowanie się o czym będzie traktował album. W krótkim zarysie przedstawiono najważniejszą problematykę, a także budowę publikacji. Część pierwsza zatytułowana Ruch zarezerwowana została na omówienie szerzej cech charakterystycznych stylu secesyjnego, ale też tzw. etosu wzornictwa jaki w nim występował, zarówno w Europie jak i Ameryce. Część druga pt. Sztuka poświęcona została na omówienie najważniejszych postaci, które swoimi dziełami, identyfikowali się z secesją. Autorzy w tym miejscu poświęcili też swoją uwagę na przedstawienie najwybitniejszych dzieł tego nurtu. Część trzecia, ostatnia, nosząca tytuł Różne tendencje skupia się głównie na malarzach doby secesji, których twórczość ukształtowana została przez różnego rodzaju tradycje artystyczne. W tym miejscu trzeba zaznaczyć, że układ został dobrze przemyślany, a całość jest klarowna.
Artyzm jaki charakteryzował secesję, lub jak kto woli, art nouveau, Jugendstil, opanował kraje Europy Zachodniej i USA w przedziale czasowym między drugą połową XIX w. (lata 50. – 60.) a początkiem XX w. (do wybuchu Pierwszej Wojny Światowej). Ojczyzną tego nowego nurtu była Wielka Brytania, ale co ciekawe, jak szybko się tam pojawił, tak rychło zanikł, robiąc miejsce bardziej cenionym prerafaelitom. Na szczęście styl ten bardzo mocno odnalazł się na gruncie francuskim, niemieckim, austriackim, włoskim oraz hiszpańskim, gdzie takie i inne nowinki z dziedziny sztuki miały o wiele większe wzięcie. Podobnie było w przypadku USA, które niczym gąbka, chłonęły wszystko, co europejskie i tam też najdłużej się utrzymał.
Styl secesyjny trwał też w bardzo charakterystycznym i przełomowym okresie. Był to schyłek wieku XIX., a początek XX. Czasy te naszpikowane były wieloma donośnymi wydarzeniami, począwszy od konfliktów, poprzez sprawy związane ze społeczeństwem, na rozwoju techniki skończywszy. Również na gruncie artystycznym wiele się działo. Sztuka przeżywała swój rozkwit, zarówno stylami jaki i formą. Tworzyło wtedy wielu najznamienitszych artystów, a wśród nich wielu związanych było z symbolizmem, prerafaelizmem, impresjonizmem czy ekspresjonizmem. Sztuka krążyła wokół utartych wcześniej motywów i w zasadzie przyszedł czas na zmiany. To właśnie secesja, która wprowadziła świeży powiew na polu artystycznym, a co najważniejsze, swoim nietuzinkowym stylem, zapowiadała rychłe przemiany.
Secesja w szalonych czasach fin de siècle’u nagromadziła pod swym sztandarem wielu znakomitych twórców. Do najważniejszych z nich zaliczali się Alfons Mucha, Gustav Klimt, Antonio Gaudí, Edvard Munch, Henri Privat-Livemont, Henri Toulouse-Lautrec, Louis Komfort Tiffany, William Bradley, Jules Chéret, czy René Laligue, Josef Hoffmann i Siegfried (Samuel) Bing. To ci, ale też inni twórcy, wprowadzili w kanony piękna zupełnie coś nowego. Z premedytacją zerwali ze starymi zwyczajami czerpania z antyku i renesansu. Nie interesował ich barok i klasycyzm. Swoje dzieła stylizowali na modłę rycin japońskich mistrzów jak Hiroshige Utagawa, Hokusai Katsushika, czy Utamaro Kitagawa, ale też czerpali ze sztuki bizantyjskiej, klasycznego gotyku średniowiecznego, folkloru, np. słowiańskiego. Często nawiązywali do motywów z flory i fauny, używali kilku podstawowych barw, by z czasem po ich wymieszaniu, uzyskiwać oryginalną gammę kolorów. Nie stronili od prostych figur geometrycznych.
Tematyka secesjonistów była różna, tak jak i rodzaje uprawianej prze nich sztuki. Jak sam tytuł recenzowanego tutaj albumu mówi, prace tych artystów uchwytne były na plakatach informacyjnych i reklamowych, ilustracjach książkowych, broszurowych i albumowych, a także w malarstwie. Ale to nie wszystko. Wielu secesjonistów świetnie spełniało się jako rzeźbiarze, architekci, zarówno budynków, wnętrz, ale też przedmiotów użytkowych (lamp, kinkietów, mebli, szkła i witraży). Secesjoniści byli również kreatorami mody, ponieważ wykorzystywano ich zmysł artystycznych do projektowania strojów, biżuterii, a także do design’u wnętrz mieszkań i biur bogatej klienteli z Europy i Ameryki. Można rzec, że jako prąd sztuki, nurt ten doskonale wpasował się w czasy, w których przyszło mu trwać. Na koniec o secesji trzeba napomknąć, że stała się ona nieocenionym wzorem do naśladowania wielu późniejszych twórców, a następna dziedzina sztuki jaką była art déco, wykrystalizował się na jej spuściźnie. Dzisiaj wiele dzieł powstałych w czasach fin de siècle’u osiąga niebotyczne sumy pieniężne, a każde aukcje w domach sztuki na całym świecie, wypełniają się po brzegi kolekcjonerami i prawdziwymi fanami tej sztuki.
Z technicznego punktu widzenia album prezentuje się należycie. Twarda, niezwykle imponująca okładka z reprodukcją płótna Gustawa Klimta pt. Pocałunek, jest kwintesencją całego nurtu. Również motywy przewodnie rozpoczynające poszczególne trzy części albumu, czyli kobieta z profilu z plakatu autorstwa Henri Ptivat-Livermont, świetnie oddaje ducha art nouveau. Zwięzłe acz treściwe teksty Rosalind Ormiston i Michaela Robinsona czyta się piorunująco szybko, ponieważ zostały napisane w świetnym stylu. Osobiście jestem wielkim fanem tekstów, które opisują i interpretują działa sztuki, a te w recenzowanym tutaj albumie są po prostu spełniają swoją rolę. Duża tutaj zasługa tłumaczki!
Teksty, ale przede wszystkim ilustracje znakomicie przygotowane pod względem edytorskim. Reprodukcje dzieł oraz fotografie, jak zawsze w przypadku Wydawnictwa Arkady, są bardzo dobrej jakości i tylko wzmacniają odbiór. Każda z ilustracji ma klasyczny opis, jak w tego typu publikacji, czyli autor, tytuł dzieła, materiał, rok powstania, miejsce obecnej prezentacji oraz ciekawostka, dodatkowa informacja o tzw. pracy podobnej, i tutaj te same informacje jak w oryginale! Album charakteryzuje duża liczba ilustracji, czasem niektóre się powtarzają, a to dla specjalnego efektu, gdyż jedne są w dużym formacie, drugie zaś w mniejszym. Praca Autorów nie poszła na marne, ponieważ zdołali przedstawić najważniejsze prace secesjonistów oraz te, które z pewnością osobiście zrobiły na nich duże wrażenie emocjonalne. Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na spis bibliograficzny, który oprócz pozycji zagranicznych, posiada sporą liczbę pozycji w języku polskim Całość jest szyta, posiada dobrej jakości kredowy papier, czcionka jest czytelna.
Wychwyciłem też drobne uchybienia. Album posiada obwolutę; niestety nie jestem fanem tego typu rozwiązania, które z natury rzeczy ma ochraniać, ale też ozdabiać publikację. Oczywiście, w tym przypadku ozdabia jak najbardziej, ponieważ jest to ten sam piękny motyw płótna Klimta, dodatkowo wzbogacony o rodzaj brokatu, który ma imitować kamienie szlachetne, które w rzeczywistości występują na dziele artysty. Niestety z punktu widzenia czytelnika, obwoluta jest zbędna, ponieważ przeszkadza w lekturze i należy ją zdjąć. Również zwróciłem uwagę na farbę drukarską, przy pomocy którego wydrukowano tekst w albumie. Otóż gdzieniegdzie występują zamazania, lapsusy, a wręcz kleksy drukarskie! Mówiąc szczerze chwilami miałem też obawy co do szycia albumu, ale z perspektywy czasu muszę to wyjaśnić moją nazbyt dbałością o książki.
Konkludując, album Secesja. Plakat, ilustracja książkowa i malarstwo czarującej epoki fin de siècle’u to doskonała publikacja, która spełniał wszelkie moje oczekiwania. Teksty, a co najważniejsze reprodukcje dzieł w pełni oddają urok minionej epoki. Pozycję polecam każdemu, kto choć w małym procencie interesuje się kulturą materialną. Nie muszę dodawać, że tytuł ten powinna znaleźć się na półce każdego fana Jugendstilu. Z czystym sumieniem mogę ocenić tę pracę bardzo wysoko.
Plus minus:
Na plus:
+ świetnej jakości ilustracje
+ dobre teksty
+ wydanie
+ podana literatura przedmiotu
+ tematyka
Na minus:
- obwoluta
- lapsusy w druku
- niepewne szycie, aczkolwiek może to zależy od egzemplarza?
Tytuł: Secesja. Plakat, ilustracja książkowa i malarstwo czarującej epoki fin de siècle’u
Autorzy: Rosalind Ormiston i Michael Robinson
Wydawca: Wydawnictwo Arkady
Rok wydania: 2010
ISBN/EAN: 978-83-213-4640-3
Liczba stron: 191
Okładka: twarda z obwolutą
Cena: 71-79 zł
Ocena recenzenta: 9/10
- Art. Nouveau: Posters, Illustration & Firme Art. From the Glasmon Fin de Sciele, Flame Tree Publishing Crabtree Hall, Crabtree Lane Fulham, London 2009. [↩]
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.