Dzień śmierci rtm. Pileckiego Europejskim Dniem Bohaterów Walki z Totalitaryzmem?


25 maja, dzień śmierci Rotmistrza Pileckiego Europejskim Dniem Bohaterów Walki z Totalitaryzmem? O takie upamiętnienie polskiego bohatera stara się Fundacja Paradis Judaeorum. Pomoc zaoferowali europosłowie z Polski.

Fundacja Paradis Judaeorum pięć lat temu wysunęła projekt ustanowienia rocznicy zamordowania rtm. Pileckiego Europejskim Dniem Bohaterów Walki z Totalitaryzmem - „dniem pamięci - hołdem dla Europejczyków, którzy uosabiają heroiczny wymiar człowieczeństwa” - pisali pomysłodawcy.

4 lutego 2013 r. Fundacja po raz kolejny zaapelowała o wsparcie do polskich europarlamenarzystów, licząc że tym razem nasi przedstawiciele zechcą stanąć ponad podziałami i wspólnie działać dla dobra sprawy.

Do tej porty na apel pozytywnie odpowiedzieli Filip Kaczmarek i Jacek Saryusz-Wolski.

Witold Pilecki dobrowolnie dał się zamknąć w Auschwitz, by zorganizować tam ruch oporu, a także zebrać informacje o obozie, które miał przekazać do rządu w Londynie. We wrześniu 1940 r. zostaje przewieziony do obozu i otrzymuje numer 4859. Wewnątrz obozu udało mu się utworzyć liczący kilkuset członków Związek Organizacji Wojskowych. W trudnych warunkach obozowych udało mu się m.in. zdobyć niemiecką dokumentację obozową, nadać liczne meldunki, a także skonstruować radiostację z części wykradzionych Niemcom. Pomagał także więźniom w zdobyciu pożywienia i odzieży.

W obawie przed przewiezieniem do innego obozu lub dekonspiracją wiosną 1943 r. wraz z kilkoma towarzyszami w brawurowy sposób ucieka z obozu. Następnie w strukturach polskiego podziemia awansuje do stopnia rotmistrza. Angażuje się także w działalność organizacji NIE (Niepodległość). Bierze czynny udział w Powstaniu Warszawskim. Walczy w Śródmieściu jako dowódca II Kompanii I Batalionu Zgrupowania „Chrobry II”. Po powstaniu jako jeniec trafia do obozu w Murnau. Po wojnie zostaje oddelegowany do kraju, by dla rządu udokumentować zbrodnie komunistyczne na polskim ruchu podziemnym. Zostaje złapany przez UB i oskarżony o szpiegostwo. Zostaje skazany na śmierć, wyrok został wykonany.

1 października 1990 r. Najwyższy Sąd Wojskowy uniewinnił rotmistrza Witolda Pileckiego, a proces z 1948 r. uznał za zbrodnię sądową.

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

1 komentarz

  1. Gorol pisze:

    Pamiętamy!

Odpowiedz