„Białe autobusy. Pakt z Himmlerem i niezwykła akcja ratowania więźniów obozów koncentracyjnych” – S. Persson – recenzja


W ramach serii „Literatura Faktu” Wydawnictwa Naukowego PWN ukazała się ciekawa pozycja dotycząca niezwykłej akcji humanitarnej, która miała na celu ratowanie więźniów obozów koncentracyjnych. Działania podjęte przez hrabiego Folke Bernadotte ze Szwedzkiego Czerwonego Krzyża określane są w historiografii jako Białe Autobusy. Książka Sune Perssona jest pierwszym studium przebiegu tej niezwykłej operacji, odsłaniającą kulisy tajnych negocjacji.

Nazwa Białe Autobusy pochodzi od konwojów pomalowanych na biało autobusów, oznaczonych symbolem czerwonego krzyża oraz flagą Szwecji. Tymi właśnie konwojami, w ciągu dwóch miesięcy przewieziono na terytorium Szwecji 17 tysięcy więźniów obozów koncentracyjnych. Akcja pierwotnie nakierowana na ratowanie przede wszystkim więźniów pochodzących ze Skandynawii, rozszerzona została z czasem również na inne narodowości. W ramach działań podjętych przez hrabiego Bernadotte między innymi wywieziono z KL Ravensbrück 946 więźniarek narodowości polskiej. Podjęto również działania mające na celu ewakuację Żydów z getta w Terezinie.

Na szczególną uwagę zasługuje nie tylko brawurowo przeprowadzona ewakuacja więźniów, ale również zakulisowe, półoficjalne działania oraz negocjacje. Szczególnie uderza wpływ jaki miał na RFSS Heinricha Himmlera jego masażysta Felix Kersten, urodzony w Estonii, od 1920 roku obywatel fiński. Niezmiernie ciekawe są także powojenne spory o to, kto przysłużył się najbardziej akcji. Persson odmalowuje późniejsze zarzuty wobec hrabiego Folke Bernadotte, który według niektórych przypisał sobie całość zasług, jak również posądzenia o niechęć do ratowania Żydów.

Na uwagę zasługuje kwestia braku gwarancji bezpieczeństwa dla konwojów Czerwonego Krzyża. Co prawda Brytyjczycy obiecali, że zostaną wydane instrukcje przez dowództwo lotnicze, o unikaniu ataków na konwoje, jednak nie pociągnęło to za sobą wydania jasnej i czytelnej gwarancji nietykalności. Wraz z postępującym upadkiem III Rzeszy, a co za tym idzie wykorzystywaniem przez Niemców znaku Czerwonego Krzyża do maskowania transportów wojskowych, doszło do kilku ostrzałów i bombardowań Białych Autobusów. Dwa szwedzkie statki Magdalena i Lillie Matthiessen były również świadkiem zbombardowania przez Brytyjczyków trzech niemieckich statków z więźniami z obozów koncentracyjnych, w tym słynnej Cap Arcony.

W książce znajduje się jednak kilka uogólnień wprowadzających czytelnika w błąd. Między innymi Persson pisze, że po wybuchu II wojny światowej Niemcy rozciągnęli swój system obozów koncentracyjnych na tereny okupowane, a szczególnie obszar Generalnego Gubernatorstwa. Wymienia tutaj sześć najbardziej „osławionych” obozów, w tym KL Auschwitz-Birkenau, który znajdował się na ziemiach polskich wcielonych do Rzeszy (rejencja katowicka), a nie na terenie GG.

Kolejnym uogólnieniem jest stwierdzenie, że w sierpniu 1944 r. alianci odrzucili prośby organizacji żydowskich o zbombardowanie KL Auschwitz-Birkenau i/lub prowadzących do niego torów kolejowych. Otóż wielokrotnie o zagładzie Żydów i potrzebie zbombardowania komór gazowych występował również polski ruch oporu oraz dowództwo międzynarodowego ruchu oporu działającego w KL Auschwitz.

Warto także wspomnieć, że twierdzenie zawarte w książce, które mówi, że w marcu 1945 r. w KL Stutthof mogli już nie przebywać więźniowie ze Skandynawii, jest jak najbardziej trafne. 25 stycznia 1945 r. odbył się bowiem pierwszy etap ewakuacji obozu. Wtedy to wymaszerowało z obozu ponad 11 tysięcy więźniów. Była to ewakuacja lądowa. Kolejna, ostatnia ewakuacja, odbyła się 25 i 27 kwietnia 1945 r. Obóz opuściło wtedy ok. 4 400 osób. Była to ewakuacja morska na tzw. „barkach śmierci”. KL Stutthof był ostatnim, najdłużej działającym, oswobodzonym obozem koncentracyjnym na ziemiach obecnie należących do państwa polskiego. Wojska sowieckie wkroczyły do obozu 9 maja 1945 r.

Książka Sune Perssona jest ciekawą pozycją, która nie powinna pozostać niezauważona. Mało bowiem miejsca w historiografii zajmuje bezprecedensowa akcja Białe Autobusy. Warto również zapoznać się z mechanizmami działań politycznych, priorytetów poszczególnych rządów państw zaangażowanych w II wojnę światową.

Plus minus:
Na plus:
+ ukazanie złożoności mechanizmów politycznych
+ pierwsze monograficzne ujęcie tematu akcji hrabiego Bernadotte
+ liczne wspomnienia osób zaangażowanych w akcję
Na minus:
- wprowadzające w błąd uogólnienia

Tytuł: Białe autobusy. Pakt z Himmlerem i niezwykła akcja ratowania więźniów obozów koncentracyjnych
Autor: Sune Persson
Wydawnictwo: Wydawnictwo Naukowe PWN
Data wydania: 2012
ISBN: 978-83-01-17185-8
Liczba stron: 287
Cena: 49,90 zł
Ocena recenzenta: 9/10

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

2 komentarze

  1. Joanna pisze:

    Wojska sowieckie wkroczyły do Stutthofu 9 MAJA. Książka zaś zawiera inne nieprawidłowości jeśli chodzi o informacje dotyczące tego obozu.

  2. Daria Czarnecka pisze:

    Bardzo przepraszam. Mój błąd. Oczywiście winno być 9 maja 1945.

Zostaw własny komentarz