Zniszczenie zabytkowego kirkutu, jedynej pozostałości po licznej społeczności żydowskiej


W podwarszawskim Błoniu doszczętnie zniszczono pozostałości kirkutu, który był ostatnią pamiątką po żydowskiej społeczności niegdyś zamieszkującej to miasto. Pomimo wpisania do rejestru zabytków cmentarz nie był należycie chroniony. Co więcej, na lokalnym forum zaczęto mówić wprost, że teren po nim zostanie rozkopany i przeznaczony pod zabudowę jednorodzinną.

O zniszczeniu kirkutu przy ulicy Polnej pierwszy raz napisano na lokalnym forum internetowym w dniu 20 kwietnia br. W ostatni weekend sprawa opisana została również w warszawskim dodatku „Gazety Wyborczej„. Według cytowanego w artykule Roberta Augustyniaka sprawca, aby rozbić kamienne płyty, musiał korzystać z ciężkiego narzędzia. Dodatkowo był zmuszony je przenieść lub przewieźć przez osiedle domków jednorodzinnych, a ich wiele wybudowano w ostatnich latach. Działka, na której stoi jeden z domów, przylega bezpośrednio do pozostałości po bramie dawnego kirkutu. Nikt z okolicznych mieszkańców nie widział sprawcy bądź sprawców. Urząd Miasta i Gminy Błonie, według Tomasza Urzykowskiego, autora artykułu, stwierdził, że właściciel cmentarza jest ”nieustalony”. Cytowany Alfred Sobczak, naczelnik wydziału nieruchomości w Błoniu wspomniał, że kilka lat temu podjęto rozmowy z gminą żydowską w Błoniu, aby uporządkować i ochronić zabytek, jednak nie doszło do porozumienia. W ocenie gminy żydowskiej brakowało środków na ochronę, a gmina Błonie finansować tego nie mogła, bo cmentarz nie należy do niej. Na chwilę obecną sprawą dewastacji zajął się konserwator zabytków oraz policja, która wszczęła dochodzenie1.

Obecnie teren cmentarza ogrodzony został taśmą policyjną. W zasadzie na pierwszy rzut oka ciężko stwierdzić, że jeszcze sto lat temu było to miejsce grzebalne. Od południowej strony straszą dwa kamienne słupy – do nich niegdyś przymocowana była metalowa brama. Cały teren zarósł wieloletnią trawą i małymi krzewami, wśród których leżą przewrócone pozostałości macew i murów. W bliskiej okolicy wybudowano w ostatnich latach wiele domów jednorodzinnych, co dodatkowo stwarza podejrzenie, że sprawcą dewastacji mogła być osoba, chcąca pozyskać grunt pod inwestycje. Niewykluczone, że macew używano do budowy tych właśnie domów.

Ulica Polna, na jej końcu znajdują się pozostałości kirkutu / fot. Grzegorz Michalak

Resztki bramy, za którą widzimy pozostałości po nekropolii / fot. Grzegorz Michalak

Zniszczone wiele lat temu zabudowania cmentarne / fot. Grzegorz Michalak

Zniszczone macewy / fot. Grzegorz Michalak

Zniszczone macewy / fot. Grzegorz Michalak

Bardzo mało wiadomo o losach zniszczonej nekropolii. Miała ona powierzchnię 0,45 hektara i mogła powstać w drugiej połowie XIX wieku (prawdopodobnie w 1885 roku2). Ostatni pochówek miał miejsce latem 1940 roku, gdy pochowano na nim ciała kilkunastu polskich żołnierzy żydowskiego pochodzenia poległych we wrześniu 1939 roku3. Jego dewastacja, rękami niemieckimi zaczęła się w czasie drugiej wojny światowej, jednak wiele lat po jej zakończeniu kirkut liczył kilkadziesiąt macew, których z czasem ubywało – niestety z winy mijającego czasu i miejscowej ludności (według uzyskanych przeze mnie relacji kamienne macewy służyły okolicznym rolnikom, m.in. do ostrzenia kos). W 2011 roku, podczas wizji lokalnej, naliczono około 40 pomników nagrobnych i ich fragmentów (ale to już tylko śladowa ilość). Kilka nagrobków było nienaruszonych i stało w miejscu pochówków. Zdecydowana większość znalezionych wówczas pomników to rozbite fragmenty macew, tumby (półwalce układane za macewą) oraz inne elementy konstrukcyjne grobowców. Przy południowej granicy cmentarza przetrwały dwie macewy miejscowych rabinów: Jehudy syna Józefa, zmarłego w dniu 6 marca 1902 roku oraz prawdopodobnie Jakowa, „który zasiadał na tronie rabinatu”, zmarłego w dniu 3 czerwca 1925 roku. Prawdopodobnie w pobliżu wejścia znajdowała się kwatera Kohenów. Widoczne były wówczas ślady rozkopywania grobów. W kilku miejscach ujawniono niewielkie ilości śmieci oraz ekskrementy. Jednocześnie znicze oraz kamienie na macewach wskazywały, że odwiedzano cmentarz4.

W 1989 roku nekropolia została wpisana do rejestru zabytków. Do niedawna była to jedyna pamiątka materialna po licznej społeczności żydowskiej zamieszkującej Błonie (w 1939 roku ok. 30% mieszkańców tego miasta)5.

Bibliografia:

  1. Bielawski K., Błonie – cmentarz żydowski, (http://www.kirkuty.xip.pl/blonie.htm; dost. 29.04.2013).
  2. Burchard P., Pamiątki i zabytki kultury żydowskiej w Polsce, Warszawa 1990.
  3. Cmentarz żydowski - Kirkut w Błoniu. Forum Błonia, (http://blonie.pl/forum/viewtopic.php?f=54&t=1617&sid=18d6d2ad4e4bd2108cf4b485683bfdb3; dost. 29.4.2013).
  4. Cmentarz żydowski w Błoniu (ul. Polna), (http://www.sztetl.org.pl/pl/article/blonie/12,cmentarze/1938,cmentarz-zydowski-ul-polna-; dost. 29.04.2013).
  5. Smoliński J., Region Błonie w walce z okupantem hitlerowskim 1939-1945, Błonie 1994.
  6. Solarz M. W., Błonie. Książęce miasto na Mazowszu, Błonie 2010.
  7. Urzykowski T., Rozbili macewy na kawałki. Kirkut doszczętnie zniszczony. (http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,13816651.html; dost. 29.4.2013).
  1. T. Urzykowski, Rozbili macewy na kawałki. Kirkut doszczętnie zniszczony, (http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,13816651.html; dost. 29.4.2013); Cmentarz żydowski - Kirkut w Błoniu. Forum Błonia, (http://blonie.pl/forum/viewtopic.php?f=54&t=1617&sid=18d6d2ad4e4bd2108cf4b485683bfdb3; dost. 29.4.2013). []
  2. P. Burchard, Pamiątki i zabytki kultury żydowskiej w Polsce, Warszawa 1990, s. 86; Cmentarz żydowski w Błoniu (ul. Polna), (http://www.sztetl.org.pl/pl/article/blonie/12,cmentarze/1938,cmentarz-zydowski-ul-polna-; dost. 29.04.2013); M. W. Solarz, Błonie. Książęce miasto na Mazowszu, Błonie 2010, s. 58. []
  3. K. Bielawski, Błonie – cmentarz żydowski, (http://www.kirkuty.xip.pl/blonie.htm; dost. 29.04.2013). []
  4. Cmentarz żydowski w Błoniu (ul. Polna)... []
  5. J. Smoliński, Region Błonie w walce z okupantem hitlerowskim 1939-1945, Błonie 1994, s. 19. []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz