VI rekonstrukcja bitwy pod Mławą z udziałem Prezydenta RP już jutro


31 sierpnia 2013 r.Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Bronisław Komorowski będzie przebywał z wizytą w Mławie, gdzie weźmie udział w obchodach rocznicy wybuchu II Wojny Światowej.

Plakat MławaInscenizacja nawiązuje do wydarzeń historycznych, przypomina walki jakie stoczyła 20 Dywizja Piechoty z przeważającymi siłami nieprzyjaciela w dniach 1–3 września 1939 roku w ramach bitwy granicznej na przedpolu Mławy. Widowisko jest rozgrywane w oparciu o oryginalne fortyfikacje na polach pod Mławą, w Uniszkach Zawadzkich, przy drodze krajowej nr 7 (300 m na północ od Pomnika Piechura po prawej stronie „siódemki”).

Zmagania te przeszły do historii oręża polskiego. Walki pod Mławą pod względem zaciekłości starcia, bohaterstwa żołnierzy polskich, jak też umiejętnie stosowanej taktyki wojskowej - nie ustępują bitwie nad Bzurą, obronie Warszawy, Modlina czy Helu.

Rekonstrukcja stanowi próbę popularnego przedstawienia (opartego o fakty) wydarzeń sprzed 74 lat.

Natarcie niemieckie na pozycję mławską rozpoczęło się 1 września 1939 roku o godzinie 4:30 rano. Niemcy początkowo ufni w swoją przewagę liczebną i ogniowa (7:1) usiłowali zdobyć pozycję z marszu. Do najbardziej krwawych walk doszło w miejscowościach: Mławka, Piekiełko, Uniszki Zawadzkie, Kułakowo, Żaboklik.

Atakujący żołnierze niemieccy kilkakrotnie bombardowali opuszczoną w panice przez ludność cywilną Mławę. Miasto zniszczono w blisko 70 procentach. Obrona pozycji mławskiej trwała 80 godzin i nie została przełamana. Odwrót nastąpił dopiero na rozkaz dowódcy Armii „Modlin”.

20 Dywizja Piechoty, główny aktor zmagań w bitwie granicznej armii „Modlin„, zyskała u nieprzyjaciela zaszczytną nazwę ”żelaznej dywizji”. Dzielnym obrońcom pozycji mławskiej poświęcone są słowa wyryte na płycie Mauzoleum Żołnierzy
Września pod Mławą:

„Godni są, by wspominali i czcili ich wszyscy, bo za prawa i zwyczaje ojczyste walczyli mężnie i wytrwale”.

31 sierpnia 2013 r. (sobota)

Pomnik Piechura, Uniszki Zawadzkie

  • godz. 15.00 - Oficjalne uroczystości 74. rocznicy wybuchu II Wojny Światowej oraz Bitwy pod Mławą z udziałem Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego

Pole Bitwy pod Mławą, Uniszki Zawadzkie

  • od godz. 10.00 – pokazy sprzętu wojskowego
  • godz. 16.00 – przemówienia okolicznościowe Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego oraz Burmistrza Miasta Mława Sławomira Kowalewskiego
  • godz. 16.30 - WIDOWISKO HISTORYCZNE - REKONSTRUKCJA BITWY POD MŁAWĄ

1 września 2013 r. (niedziela)

Estrada w Parku Miejskim

  • godz. 17.00 – Koncert patriotyczny z okazji 74. rocznicy wybuchu II Wojny Światowej oraz Bitwy pod Mławą

patronat medialny sprawuje historia logo

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

3 komentarze

  1. Piotrek pisze:

    Obrona Mławy obroną Mławy może jednak warto zwrócić uwagę na to:
    - jakimi czołgami operowała DPanc Kempf (gros tanków to PzI)
    - to, że tak naprawdę ta dywizja pancerna to w przeważającej większości piechocińcy
    - http://www.lexikon-der-wehrmacht.de/Gliederungen/PanzerBrig/PzBrig4.htm - troszkę więcej o potężnych siłach składających się gł. z Pz I i Pz II. Dla niewtajemniczonych I - to kaem zamontowany w wieży, II - to działko 20 mm...
    A może by tak przy okazji tej bitwy wspomnieć nie tylko bohaterstwo żołnierzy ale i kretynizm władz wojskowych, nie tylko bohaterstwo starszego szeregowego Nowaka i plutonowego Kowalskiego dowodzącego obroną mostu, a idiotyzm dowódców mających horyzonty tak wąskie, że świata przezeń nie widzieli?

    • W działaniach wojsk pancernych nie chodzi tylko o siłę ognia czołgu ale o sposób jego wykorzystania i broni go wspierających, niewiele lepsze czołgi Niemcy mieli uderzając na Francję i jak to się skończyło wszyscy wiemy.

  2. Piotrek pisze:

    Czołgi typu I - były w zasadzie tankietkami czyli karabin maszynowy i cienki pancerz i tak naprawdę nie nadawały się do atakowania jakichkolwiek umocnień. Czołgi Pz II - niewiele lepsze. Działko 20 mm, żadna rewelacja. One również do tego się nie nadawały. Przy okazji sama PzD Kempf stanowiła potem zaczątek oddziałów WaffenSS - co także nieco mówi.
    Przy okazji teoria mówi, że takie punkty oporu się obchodzi, zwłaszcza jak się ma takie tanki. Dlatego tak naprawdę Linia Maginote’a nie była zdobywana i sama z siebie nie stanowiła o klęsce lub jej braku.
    Sam zaś fakt próby ataku czołgami (takimi) na linie typu bunkry wystawia takie sobie świadectwo ale dowódcy niemieckiemu...

Odpowiedz