Noc św. Bartłomieja 23/24 sierpnia 1572 roku


443 lata temu w nocy z 23 na 24 sierpnia 1572 r. doszło do rzezi  hugenotów w Paryżu. Wydarzenie to określone zostało imieniem jednego z apostołów - Bartłomieja, którego wspomnienie przypada na 24 sierpnia, stąd pogrom hugenotów znany jest również pod nazwą noc św. Bartłomieja. Pomysłodawczynią i inicjatorką okrutnego mordu wykonanego na wyznawcach kalwinizmu we Francji była zaś Katarzyna Medycejska.

Pewnego ranka przed bramą w Luwrze

„Pewnego ranka przed bramą w Luwrze”, fragment obrazu Edouard’a Debat’a-Ponsan’a przedstawiającego Katarzynę Medycejską i wymordowanych hugenotów.

Hugenoci rosną w siłę

W połowie XVI stulecia na obszarach południowo – zachodniej Francji istniało ponad 2 tys. dobrze zorganizowanych gmin hugenockich, do których należało około 400 tys. wiernych, a wyznawana przez nich doktryna religijna Jana Kalwina w owym czasie zyskiwała coraz większą rzeszę zwolenników. Wśród hugenotów znajdowali się nie tylko sami kupcy, rzemieślnicy, rybacy czy żaglarze, ale także intelektualiści, drobna urzędnicza szlachta oraz zamożne mieszczaństwo. Z czasem hugenoci zyskiwali sprzymierzeńców także w środowisku bogatych klanów i rodzin magnackich (np. wśród Burbonów). Francuscy protestanci niezadowoleni z warunków panujących w ich ojczyźnie pragnęli jej naprawy. Proponowali w tym celu reformy społeczne oraz nietolerancyjny model życia społecznego. Zorganizowali oni synod w 1559 r., na którym ogłoszono zbiór zasad wiary (tzw. Confessio Gallicana). Z kolei w efekcie zakończenia trwających wojen religijnych we Francji w latach 1562-1563, uzyskali hugenoci częściową swobodę religijną. Protektorką hugenotów była katolicka księżniczka i późniejsza królowa Nawarry Małgorzata de Valois – córka Katarzyny Medycejskiej. Małgorzata de Valois zorganizowała cały obóz protestantów francuskich, na czele którego stał m.in. Ludwik Burbon I Condé. Hugenotom sprzyjała również rodzina Coligny. Dążenie hugonotów do poprawy warunków życia zagrażało sytuacji politycznej we Francji (istniały bowiem przesłanki o spisku hugenotów mającym na celu chociażby uprowadzenie francuskiego króla). Nie mogło się to spodobać Katarzynie oraz jej poplecznikom.

Francois_Dubois_001

„Le massacre de la Saint-Barthélemy”. Francois Dubois

Sytuacja polityczna we Francji

Przeciwwagą dla grupy uformowanej dzięki staraniom Małgorzaty de Valois było stronnictwo dworu paryskiego skupionego wokół Katarzyny Medycejskiej. W 1560 roku zmarł król Francji Franciszek II de Valois (mąż Marii I Stuart). Rządy w państwie objął wtedy małoletni wówczas syn Katarzyny i młodszy brat Franciszka II - Karol IX de Valois. Ponieważ monarcha ten był w omawianym czasie niepełnoletni, faktyczną władzę we Francji sprawowała - jako regentka - jego matka oraz jej sojusznicy. Katarzyna była ultrakatolicką władczynią pochodzącą z Italii. To ona stworzyła we Francji atmosferę, w której hugenoci funkcjonować nie mogli. Monarchini, zdając sobie sprawę z tego, że kolejne wojny religijne prowadzone z kalwinistami nie przechylają szali zwycięstwa na stronę katolicką, 8 sierpnia 1570 r. zawarła pokój w Saint Germain. Postanowienia układu brzmiały następująco: protestantom przyznano wolność religijną w całej Francji (poza Paryżem), amnestię oraz dostęp do urzędów państwowych. Ponadto gwarantem pokoju było oddanie we władanie hugenotom 4 twierdz. Wyrazem pojednania katolików z protestantami miało być natomiast małżeństwo zwolennika hugenotów Henryka Burbona (protestant i król Nawarry) z siostrą Karola IX, księżniczką Małgorzatą de Valois.

Catherine_de_medicis

Katarzyna Medycejska

Ślub i rzeź

Ceremonia zaślubin Henryka i Małgorzaty miała miejsce 18 sierpnia 1572 roku. Warto wskazać, że ślub odbył się w 2 częściach: katolickiej (w katedrze Notre-Dame) później zaś protestanckiej. Katarzyna Medycejska nie byłaby sobą, gdyby nie wykorzystała tej sytuacji do własnych wyrachowanych celów (!), bowiem na uroczystość zaślubin do Paryża przybyło wielu hugenotów. Władczyni z pomocą swoich zaufanych doradców przygotowała perfidny projekt ich pogromu. W taki sposób 6 dni po ceremonii ślubnej doszło w noc św. Bartłomieja do krwawej rzezi na kalwinistach. Z 23 na 24 sierpnia około godziny 3 w nocy oddziały pogromców - uformowane wiele dni wcześniej – rozpoczęły krwawą masakrę hugenotów. Krwią spłynęła francuska ulica Saint Laurent, gdzie przybysze z daleka zatrzymali się w przydrożnych karczmach. Zaskoczeni we śnie i przerażeni pozwalali się mordować bez oporu. Nawet pewna część uzbrojonych hugenotów, zamiast stawić opór mordercom, próbowała szukać ratunku w ucieczce. Z zakwaterowanych protestantów na prawym brzegu Sekwany nieliczni tylko zdołali uciec bądź ukryć się w zaprzyjaźnionych domach katolickich. Rzeź przeprowadzono bez krzty litości. Mordowano dzieci, starców, kobiety. Jednocześnie usprawniono proceder mordu, albowiem schwytanych hugenotów prowadzono nad Sekwanę i zabijano, trupy wrzucając do rzeki. Niemowlęta z kolei topiono w workach. A chęć dokonania mordu na hugenotach rychło przeniosła się z Paryża na prowincję. Ogółem w krwawym pogromie śmierć poniosło kilkanaście tysięcy ludzi. Wśród nich była szlachta, magnaci bądź spokojni rzemieślnicy. Nadmienić można, że sam Henryk Burbon – przywódca hugenotów przeżył krwawy mord dzięki pomocy swej małżonki Małgorzaty de Valois.

Skutki i konsekwencje

W konsekwencji tego strasznego wydarzenia  rozgorzały kolejne walki religijne protestantów i katolików, które toczono w latach 1572-1577.  Ponadto noc św. Bartłomieja odbiła się echem w całej Europie. W efekcie konfliktów na gruncie politycznym i religijnym z biegiem lat doszło we Francji do zmiany dynastii panującej z Walezjuszów na Burbonów.  U schyłku XVI stulecia Henryk IV Burbon, który uszedł cało z rzezi hugenotów, objął francuski tron i zakończył wojny religijne we francuskim królestwie sławnym edyktem nantejskim (kwiecień 1598 r.). Na mocy tego aktu prawnego religia katolicka została uznana za religią państwową we Francji. Hugenoci otrzymali natomiast w całej Francji wolność religijną oraz wolność kultu (z wyjątkiem Paryża). Hugenoci mogli również korzystać z pełni praw obywatelskich i politycznych. Mieli dostęp do wszystkich urzędów państwowych oraz otrzymali prawo do organizowania własnych synodów religijnych. Nadano im także możliwość zakładania własnych szkół i uniwersytetów. Edykt nantejski rozpoczynał we Francji krótkotrwały okres pokoju.

Więcej o historii Francji przeczytasz klikając na poniższą grafikę:

Korekta: Klaudia Orłowska

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

8 komentarzy

  1. Karol pisze:

    Na Wikipedii trochę to inaczej opisano. Polecam https://pl.wikipedia.org/wiki/Noc_św._Bartłomieja

  2. kacper pisze:

    na wikipedi pisał jakię katolik polecam filmik przetłumaczony na polski o tej rzezi https://www.youtube.com/watch?v=AF0MBX7ZisY

  3. Anonim pisze:

    Babsztylowi nie podobało się to że Europa powoli odchodzila od religii rzymsko katolickiej na rzecz protestantyzm który oferował ludziom czytania po francusku

  4. Zbigniew pisze:

    Może byś trochę pouczył się zasad pisowni języka polskiego ? Hę ?

  5. ala pisze:

    no debil

  6. adk pisze:

    cos strasznego ‚jak można było zabijać kobiety , dzieci , niemowlęta ?
    Francja to straszny kraj, a wiara katolicy nie powinni mordować

    • Gonzo pisze:

      Spokojnie. Protestanci wcale nie byli tak niewinni jak się ich przedstawia (patrz historia Anglii od Henryka VIII, kiedy panowała ogromna przemoc wobec katolików, vide mord na katolickiej królowej Szkocji, Marii Stuard). Protestanci(hugenoci) we Francji niczym nie różnili od protestantów w Anglii. W ten sposób rozwiązywano wtedy konflikty społeczne m.in. Później zresztą też; tylko nazwy i środki się zmieniały. Stalin i Hitler 300 lat później zamordowali 100 milionów ludzi.

Odpowiedz