Ministerstwo Kultury odzyskało kolejny obraz zrabowany przez Niemców |
Minister kultury Piotr Gliński zaprezentował dziś kolejny obraz, który udało się odzyskać przez jego resort. Tym razem do Polski wraca pejzaż marynistyczny Simona de Vliegera „Wzburzone morze z okrętami”, który zaginął podczas II wojny światowej. Dzieło trafiło do Muzeum Narodowego w Warszawie.
Dzieło zaginione
Obraz de Vliegera przed wojną stanowił element jednej z prywatnych kolekcji prywatnych. Podczas wojny dzieło zostało zrabowane przez Niemców w okresie powstania warszawskiego, a następnie wywiezione do Oldenburga pod Hamburgiem.
Po wojnie pejzaż został uznany za jedną ze strat wojennych. Obraz został także zarejestrowany w bazie danych dóbr kultury utraconych w wyniku II wojny światowej Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz w bazie Interpolu Stolen Works of Art.
Powrót do kraju
Do maja 2016 r. losy zabytku nie były znane. Zmiana nastąpiła, gdy przedstawiciel londyńskiej firmy The Art Loss Register poprosił MKiDN o weryfikację obrazu, który znalazł się w ofercie jednego z niemieckich domów aukcyjnych. Po interwencji polskiego ministerstwa dzieło zostało wycofane z aukcji. Następnie dokonano jego oględzin, które potwierdziły jego tożsamość. Po polubownie zakończonych negocjacjach z posiadaczem obrazu doprowadzono do jego zwrotu.
MKiDN odzyskuje dzieła utracone
MKiDN od lat skutecznie odzyskuje obiekty kultury, które zostały zagrabione z Polski. W ciągu ostatnich lat udało się ustalić i doprowadzić do zwrotu ponad 300 cennych dzieł. Wśród nich znalazły się m.in. obrazy: Aleksandra Gierymskiego Żydówka z pomarańczami i Portret mężczyzny w renesansowym stroju, Juliana Fałata Przed Polowaniem w Rytwianach i Naganka na polowaniu w Nieświeżu, Anny Bilińskiej-Bohdanowiczowej Murzynka, Józefa Brandta Czaty, Francesco Guardiego Schody pałacowe, Jacoba Jordaensa Św. Iwo wspomaga biednych oraz Leopolda Löfflera Dziewczynka z kanarkiem.
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.
Tylko tak dalej.