Klara Zach i Kazimierz Wielki. Sprawa domniemanego gwałtu polskiego króla na córce węgierskiego magnata


Król Kazimierz Wielki zgwałcił Klarę Zach? Takie nagłówki z pewnością robią wrażenie, ale czy dostępne nam dowody pozwalają na stawianie królewiczowi takich zarzutów? Faktem jest, że ojciec domniemanej ofiary dokonał zamachu na węgierskim królu, jednak nikt z mu współczesnych nie łączył tej zbrodni z synem Łokietka.

Poselstwo Kazimierza i zamach Felicjana Zacha

Z początkiem 1330 r. dwudziestoletni królewicz Kazimierz został wysłany na dwór węgierski, gdzie królową była jego siostra Elżbieta. Można tylko przypuszczać, że wyprawa nie stanowiła jedynie wizyty towarzyskiej, ale miała także wymiar dyplomatyczny. Ojciec Kazimierza, Władysław Łokietek, zabiegał bowiem o węgierskie wsparcie w wojnie z zakonem krzyżackim.

Felicjan Zach - obraz autorstwa Viktora Madarásza

Obecność Kazimierza na Węgrzech zapewne nie odbiłaby się echem, gdyby nie wypadki, jakie nastąpiły po jego wizycie. Znaczący szlachcic węgierski, Felicjan Zach, dokonał zamachu na króla Karola Roberta oraz jego żonę i synów. Wszedł do komnaty, w której przebywali, i ranił monarchę, a Elżbiecie, chcącej osłonić męża, cięciem miecza obciął cztery palce. Nie wiadomo jakby skończyła się ta sprawa, gdyby nie dworzanin Jan Cseleny, który zabił Zacha.

Straszliwa zemsta

Zemsta Karola była sroga. Ku przestrodze nakazał poćwiartować zwłoki zamachowca i wystawić je na widok publiczny w większych miastach Węgier. Jednak gniew węgierskiego króla na tym się nie zakończył. Nakazał bowiem oszpecić – przez obcięcie warg, nosa i palców u rąk – córkę Zacha i obwieźć ją po kraju, by tym dobitniej uzmysłowić, co potencjalnie czeka jego przeciwników. Jednak i na tym Karol nie poprzestał. Na koniec król wytępił krewnych Zacha i skonfiskował ich majątki.

Kazimierz Wielki gwałcicielem?

Historia Klary Zach I, Aladár Körösfői-Kriesch

Jak podaje Jerzy Wyrozumski, wybitny badacz biografii Kazimierza, żadne z ówczesnych źródeł nie łączyło zamachu Zacha z wizytą Polaka. Robią to dopiero autorzy późniejsi, jak Jan Długosz, który wydarzenia opisuje w niekorzystnym dla królewicza świetle. Kronikarz zapisał, iż Kazimierz – wówczas już żonaty – zauroczył się przepiękną Klarą, co zauważyła jego siostra. Jak twierdzi Długosz, to właśnie Elżbieta miała zwabić dziewczynę do komnaty królewicza i zostawić ją tam samą. Wówczas podobno doszło do gwałtu.

Relacja Długosza została jednak napisana dopiero sto lat po tych wydarzeniach. Wyrozumski ukuł teorię, iż brak czterech palców na dłoni królowej mógł podsycać plotki, czego przejawem była relacja anonimowego kronikarza weneckiego oraz autora austriackiej kroniki Henryka von Mugeln, który najpewniej słyszał o wersji weneckiej. Nota bene z dzieła tego drugiego korzystał Jan Długosz, pisząc swoją kronikę. W taki właśnie sposób w Rocznikach pojawiło się poważne oskarżenie ciążące na Kazimierzu.

Historia Klary Zach II, Aladár Körösfői-Kriesch.

Oskarżenie grubymi nićmi szyte

Trudno po wiekach ostatecznie rozwiać wątpliwości dotyczące tej sprawy. Nie ma ku temu ani źródeł, ani dowodów. Teoria o Kazimierzu gwałcicielu jest z pewnością chwytliwa, ale czy sprawiedliwa?

Całe oskarżenie opiera się na dwóch dziejopisach, których autorzy w chwili zdarzenia nie mieli nic wspólnego z węgierskim dworem. Ponadto Długosz w kronice nie mówi kategorycznie o winie polskiego królewicza, ogranicza się jedynie do stwierdzenia, iż „niektórzy twierdzą”. Natomiast przekonanie, że królewicz zgwałcił Klarę, opierające się tylko na fakcie jego licznych romansów, jest słabym dowodem. Tym bardziej, że o całej sprawie milczy czeska kronika Benesza, która jednocześnie opisuje zamach na Karola.

Klara Zach, obraz Aladára Körösfői-Kriescha

Inny badacz dziejów Kazimierza, Jan Dąbrowski, również zauważa brak ówczesnych źródeł mówiących o rzekomym haniebnym czynie Kazimierza. Zdaniem Dąbrowskiego u podstaw oskarżenia stoi krzyżacki spisek mający zdyskredytować młodego królewicza. Autor podaje, iż wersja o zgwałceniu rozpowszechniła się właśnie u krzyżaków i to w czasach znacznie późniejszych od węgierskich wydarzeń. Byłaby to kolejna kalumnia wymyślona przez krzyżaków i zgodna z ich metodą oszczerstw wymierzoną w polskich królów.

Dąbrowski w zamachu upatruje nie zemstę czy furię ojca skrzywdzonej córki, ale po prostu chęć obalenia Andegawena. Dlatego odwet Karola był tak zdecydowany i dosięgnął całą rodzinę Zacha. Wreszcie, czy źródła węgierskie nie wspomniałyby o tak ohydnym czynie, na domiar złego dokonanym przez znamienitego gościa? Żaden z ówczesnych kronikarzy nie odnotowałby takiego zdarzenia, jeśli rzeczywiście miałoby miejsce?

Kazimierz Wielki

W związku z poszlakami o tak małej wartości nie sposób mówić o gwałcie Kazimierza Wielkiego na Klarze Zach inaczej niż jako o niemającej poparcia w faktach ponurej plotce, pochopnie powtórzonej przez Jana Długosza. 

Bibliografia:

  1. Dąbrowski J., Kazimierz Wielki: twórca Korony Królestwa Polskiego, Wrocław 1964.
  2. Jana Długosza Roczniki czyli Kroniki sławnego Królestwa Polskiego, ks. 9, oprac. D. Turkowska i M. Kowalczyk, Warszawa 2009.
  3. Wyrozumski J., Kazimierz Wielki, Wrocław 2004.

Czytaj także:

Redakcja merytoryczna: Adrianna Szczepaniak
Korekta: Jagoda Marek

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

23 komentarze

  1. Link pisze:

    Mądry tekst, gratuluję, bo temat takiego „gwałtu” mógłby łatwo posłużyć tym, którzy chcą burzyć naszą historię, odwracać kota ogonem. Z bohaterów robić nikczemników, albo pomawiać Polaków o zbrodnie.

  2. Korona pisze:

    Rzetelny tekst, robienie z Kazimierza gwałciciela to powtarzanie krzyżackich teorii

  3. Kmin89 pisze:

    Wiecie co moglo byc jeszcze tak, ze spali ze soba i nie bylo gwaltu tylko samo spanie bez slubu bylo pohanbieniem i potem taka afera i konsekwencje?

  4. Rachela pisze:

    Też wątpię w zatuszowanie takiego skandalu gdyby zaistniał. Przecież królowi groziłyby poważne konsekwencje i potępienie przez samego papieża itp.

    • Anonim pisze:

      Kiedy do tego „doszło”... Kazimierz nie był jeszcze królem! Przebywał na Węgrzech w latach 1329-1330. Władysław Łokietek - król Polski zmarł w 1333r.

  5. Ghuul pisze:

    Nawet jeśli historia romansu z Klarą Zach jest prawdziwa, to wcale nie znaczy, że naprawdę doszło do gwałtu. Kazimierz był znanym babiarzem, laski na wszystkich dworach same na niego leciały. A jeśli nawet Klara nie bardzo, to królowa Elżbieta swojej dwórce kazała.
    Ale w średniowieczu dziewczyna nie mogła się przyznać, że poszła z kimś do łóżka; jeśli coś takiego się wydało, każda bez względu na okoliczności mówiła, że „zmusili, zgwałcili”. To była typowa obrona każdej zdeflorowanej dziewicy wysokiego rodu. Czyli jeszcze raz: KAŻDA tak mówiła, inaczej byłaby to potworna hańba dla niej i całego rodu.

  6. Andrzej pisze:

    Mnie się wydaje że to po prostu ponadczasowa historia. Panienka poleciała na królewicza (dzisiaj byłoby inaczej?)i zaczęły się różne zabawy, siostra Kazimierza widząc obopólne skłonności bezmyślnie załatwiała im urocze sam na sam a kiedy panienka zaszła w ciążę i wyszła afera to powiedziała że została zgwałcona, ojciec się wkurzył, chwycił za miecz i seksafera na całego.

  7. jolie pisze:

    Popatrzcie jak bronicie swojego.Chwalebne. Tak, to ta białogłowa weszła Kazimierzowi do łóżka,takie były obyczaje, taki styl życia.Może jednak bronicie Kazimierza bo jest mężczyzną?Zastanawiam się dlaczego nikt nie poszedł w sukurs pannie Klarze.

    • Andrzej pisze:

      Widocznie panienka nie krzyczała.

      Pewnie żadnego gwałtu nie było. Szanownemu panu Długoszowi pasowało to po prostu do fabuły. O ile pamiętam to nawiązywał przy tej okazji do podboju Hiszpanii przez Saracenów. Tam hrabia Ceuty przepuścił Saracenów z zemsty za gwałt na córce no i żeby była pełna analogia to Długosz wymyślił że i w Budapeszcie był gwałt.

      A Kazimierz porządnym był. Ona winna.

  8. jolie pisze:

    Oj! panie kronikarzu Długoszu, to przez Ciebie tyle zamieszania,plotek i pomówień.Kazimierz ma być porządnym królem i już.Wara wam do niego.

  9. zwierzyniecki pisze:

    zamach na króla Węgier Karola Roberta Andegaweńskiego,jego żonę Elżbietę/Łokietkówną-siostrę Kazimierza/i ich synów-Ludwika i Andrzeja miał miejsce w 1330r;napastnik-zamachowiec/ex-kasztelan/węgierski szlachcic Zach,którego córka była dwórką królowej Elzbiety-wcześniej związany był-z opozycyjnym wobec króla-stronnictwem moznowładców Csakych i Amadejów...zasłaniającej synów Elzbiecie odciął 4 palce ręki/stąd jej przydomek-Kikuta/ i zranił króla-zanim został zabity przez’ochronę’.Kilkuletni wtedy Andrzej został potem /w 1342r/ męzem Joanny-królowej Neapolu/też z dynastii Andegawenów/,która odmówiła mu koronacji na króla;królowa Elzbieta-jako matka/ interweniowala osobiście w Neapolu/1343r/ co opisał anonimowy kronikarz wenecki,zwracając uwagę na jej rękę-następstwo zamachu-spekulując na temat przyczyn-wtedy pojawił motyw zemsty Zacha,za „uwiedzenie’jego córki;temat podjęty następnie przez„dziejopisa”austriackiego,wykorzystali Krzyżacy;z tego żródla korzystał Jan Długosz/100 lat pózniej/!

  10. Andrzej pisze:

    Przepraszam, Szanowny zwierzyniecki, ale to trochę pokrętne wytłumaczenie. Nasuwa się prostsze.

    Jakoś nikt nie bierze pod uwagę że Długosz opisując to wydarzenie przypomina podbój Hiszpanii przez Arabów w VIIw. Z takich czy innych powodów Długosz używał aluzji, między innymi i tutaj. By wytłumaczyć wydarzenia związane ze sprawą Klary Zach użył po prostu analogii. Podbój Hiszpanii rozpoczął się od zdrady hrabiego Ceuty który mścił się na królu za to że mu zgwałcił córkę.

    Na Węgrzech była prawie identyczna sytuacja. Felicjan wywijał mieczem 17 kwietnia 1330 roku (można sprawdzić w googl). Natomiast we wrześniu 1330 roku król Węgier, Karol-Robert wyruszył na wyprawę przeciwko opornemu wasalowi. W dniach 9 - 12 listopada 1330 roku doszło do bitwy pod Posadą. Nie jest dokładnie znany jej przebieg ale zdaje się że doszło tam do jakiejś zdrady. W każdym razie bitwa ta zakończyła się klęską Karola-Roberta co kosztowało Węgry utratę prowincji.

    Jeżeli zastąpimy Hiszpanię przez Węgry a ród Zacha przez ród hrabiego Ceuty to można się zorientować że Długosz daje do zrozumienia że pod Posadą też doszło do zdrady i to było powodem klęski króla Węgier. Stąd można się domyślić że okrutne potraktowanie Klary i innych Zachów to były represje za zdradę a nie za to że Klara się skarżyła o gwałt. Co nie przeczy że wszystko się zaczęło od owego prawdziwego czy domniemanego gwałtu i od poskarżenia się Klary ojcu.

  11. Kacper_1 pisze:

    Kazimierz III był najgorszym królem Polski, nie zdziwiłbym się gdyby także gwałcicielem.

  12. Dorota Gabriela pisze:

    Akurat, nie wierzę w ani jedno słowo. On był zwyczajnie rozpuszczonym bachorem któremu było dużo wolno, STANOWCZO ZA DUŻO.
    Niech go tak nie wybielają bo i tak wszyscy wiedzą ile miał kobiet kochanek, żon i na dokładkę popełnił poligamie - a to raczej nie świadczy o przyzwoitości,nie miał wglądu na uczciwość wtedy tak jak jego siostra to nie ma potrzeby go wybielać, niech ma złą opinię za to co zrobił rodzinie Zach. Tu nie chodzi o same informacje a o zwykłą PRZYZWOITOŚĆ i panowanie nad sobą której nie miał. Historia jego głupoty jest taka a nie inna. Tu należy żałować tylko Klarę i jej bliskich, każdy przyzwoity ojciec dowiedziawszy się o takim szubrawstwie zrobiłby dokładnie to samo.
    Takie są dzieje tego świata, bywali królowie mądrzy i królowie głupi, a ta linia do mędrców nie należała i tyle.
    A jeśli się komuś nie podoba opinia o tym królu to jest jego problem, widać jest taki sam jak on i nie ma ogłady za grosz.
    To nie był mądry król, już wolę Poniatowskiego przynajmniej nie był zakłamanym cykorem.

  13. Dorota Gabriela pisze:

    Chciałam tylko jeszcze dodać że jestem szczerze zbulwersowana tym faktem że tego nikczemnika i bezlitosnego tchórza ktoś jeszcze próbuje wybielać, to nie do przyjęcia!
    Uczciwy mężczyzna nigdy nie zdobywa kobiet przemocą ani podstępem bo tak robią tylko tchórze i szubrawcy.
    Było jak było i należy bez gadania przyjąć to do wiadomości.
    Ta dynastia miała Królów ale miała również i królików i trzeba się z tym faktem pogodzić a nie wybielać kogoś kto powinien siedzieć w piekle tysiąc lat.
    Dziękuję za uwagę i życzę miłego dnia.

  14. Krzych pisze:

    Żenujący jest ten tekst i większość komentarzy, pisanie o „romansie” i próba wybielania tej kanalii, „zły człowiek - dobry król” było takie powiedzenie, Kazimierz Wielki był złym człowiekiem (m.in kazał utopić mnicha Baryczkę, który upominał go o rozpustę) co nie zmienia faktu, że był skutecznym władcą

  15. Pan Utu pisze:

    Kazimierz Wielki Uwodziciel. Za dużo przesłanek wskazuje, że jednak doszło do skandalu obyczajowego. W pierwszym rzędzie okoliczności zamachu, które ewidentnie świadczą o furii i zemście ojca po skrzywdzeniu córki. Tak nie wygląda żaden zamach na tle politycznym. Zamach samobójczy, w emocjach, bez przygotowania. Rozpustne usposobienie przyszłego króla Kazimierza jest drugą mocną przesłanką. Na koniec fakt, że nie przedstawiono (przemilczano) jakiegoś alternatywnego powodu zamachu. Nawet biorąc pod uwagę stan ówczesnych praktyk i zwyczajów, Kaziu dał ciała.Nie należy go nadmiernie bronić. Tak jak Turcy np. nobilitują dziś Selima czy Sulejmana, a Żydzi Heroda. Nie powinno się gloryfikować zła. Wręcz należy wyrażać dezaprobatę, by nauka historii pozwalała zrozumieć i dostrzec sens postępu cywilizacyjnego.

    • Andrzej pisze:

      Uwodziciel? Po co mu było uwodzić? Pewnie same mu się pchały do łóżka. A poza tym to co? Król nie ma prawa mieć kochanek? Przecież w przerwach murowania Polski też mu się coś należało. No i o jakim postępie cywilizacyjnym jest tu mowa? Przecież żyjemy w czasach gdy seksafera goni seksaferę. Jeżeli kiedyś król sobie na coś takiego pozwalał to nie pozwalał na to innym a teraz byle kacyk sobie w ten sposób używa i to na dodatek często perwersyjnie.

Zostaw własny komentarz