Najważniejsze wyprawy morskie w historii ludzkości. Wielcy podróżnicy i ich odkrycia


Zanim człowiek zaczął eksplorację kosmosu, wyzwaniem było zbadanie własnej planety. Największe osiągnięcia w poznaniu geografii Ziemi miały morskie wyprawy, które rozpoczęły się pod koniec XV wieku. Do najważniejszych osiągnięć Europejczyków z pewnością należały odkrycie Ameryki, drogi morskiej do Indii, a także wyprawa dookoła świata.

Wyprawa Bartolomeu Diasa do Przylądka Dobrej Nadziei

Karawele, na których Dias dopłynął do Przylądka Dobrej Nadziei

Wyprawy mające na celu odkrycie drogi morskiej do Indii były organizowane przez króla Portugalii, Jana II. Władca wierzył, że taka trasa istnieje, co umożliwiłoby jego królestwu dotarcie do źródeł drogocennych przypraw. Nie mylił się.

Najpierw na południe Afryki w 1482 r. wysłał Diogo Cao, który osiągnął wysokość dzisiejszej Namibii, skąd już niedaleko do opłynięcia krańca tego kontynentu. Jednak to Bartolomeu Diasowi przypadł zaszczyt dopłynięcia do najbardziej wysuniętego przylądka Afryki. Wyprawa została mu zlecona przez Jana II w 1487 roku i wtedy Dias popłynął śladem Cao. Gdy był już u krańca Afryki, wielka burza zepchnęła go daleko na południe. Dias rozsądnie zaczął płynąć na wschód wierząc, że w końcu natrafi na ląd. Jednak gdy ten wciąż nie był widoczny, postanowił udać się na północ. W ten sposób dotarł 3 lutego 1488 roku do Mossel Bay. Odkryty przylądek nazwał Przylądkiem Burz, ze względu na jego doświadczenia. Nazwę na Przylądek Dobrej Nadziei zmienił król Jan II, chcąc w ten sposób dać wyraz swojej wierze w rychłe odnalezienie drogi morskiej do Indii. Podczas swojej wyprawy odkrył także południowy kraniec Afryki, nazwany Przylądkiem Igielnym. Dias mógł przejść do historii jako odkrywca drogi do Indii, ale jego zmęczona załoga odmówiła dalszego udziału w wyprawie. Powrócił zatem do Portugalii w 1489 roku, po drodze szczegółowo opisując zachodnie wybrzeże Afryki.

Jego wyprawa udowodniła, że możliwe jest opłynięcie Afryki, a więc tylko kwestią czasu było dopłynięcie europejskich statków do wybrzeży Azji.

Czytaj takżePrzyczyny wielkich odkryć geograficznych. Dlaczego europejczycy ruszyli ku Nowemu Światu?

Wyprawa Krzysztofa Kolumba i odkrycie Ameryki

Obraz przedstawia Kolumba odkrywającego Amerykę, w tyle karawele. Widoczne podwyższenia burt z przodu i z tyłu okrętów

Krzysztof Kolumb chcąc odnaleźć drogę do Indii zaoferował swoje usługi królowi portugalskiemu Janowi II. Jednakże w przeciwieństwie do wypraw w kierunku południowym, chciał popłynąć na zachód. Kolumb twierdził, że odległość do Indii wynosi 1350, gdy w rzeczywistości jest to 2170. Natomiast Portugalczycy oceniali ją na 1830,wobec tego nie byli zainteresowani finansowaniem podróży Kolumba. Słusznie uważali, że wyprawa Diogo Cao była bliżej Indii, niż trasa zakładana przez Kolumba. Dlatego ten opuścił Portugalię i rozpoczął poszukiwania innych sponsorów swojej wyprawy.

Znalazł ich w królach hiszpańskich. Wyprawę Kolumba po części sfinansował hiszpański dwór, a po części wpływowa rodzina Pinzónów. Ekspedycja wyruszyła 3 sierpnia 1942 roku z portu Palaos. Składała się z trzech statków: Santa Marii, Niny i Pinty.

W drodze na zachód Kolumb zatrzymał się na Wyspach Kanaryjskich, a następnie popłynął dalej na zachód. Po kilkunastu dniach żeglugi dopłynął na Morze Saragassowe. Coraz bardziej jednak niezadowolona z trudów podróży była załoga, która nie wierzyła w sukces wyprawy. Na szczęście dla powodzenia ekspedycji 12 października 1492 roku jeden z członków załogi dostrzegł wreszcie ląd. Była to jedna z wysp archipelagów Bahamów, którą Kolumb nazwał San Salvador. Następnie 28 października Kolumb dopłynął do Kuby, a 6 grudnia na Haiti. Po kilku tygodniach pobytu na Haiti Kolumb wypłynął w drogę powrotną do Hiszpanii, do której dotarł 15 marca 1493 roku. Kolumb triumfował. Jak sądził odkrył drogę do Indii, a w rzeczywistości był to nowy kontynent, który wkrótce zaczął być kolonizowany przez Hiszpanów.

Wyprawa Vasco da Gamy do Indii

Vasco da Gama dopływający do Indii

Wyprawa Vasco da Gamy była konsekwencją wcześniejszych wypraw Cao i Diasa. Portugalczycy dobrze przewidywali, że najbliższa trasa do Indii wiedzie na południe Afryki, a następnie na wschód. Wyprawa została przygotowana przez króla Jana II, ale ten zmarł w 1495 roku. Jego następca jednak nie zawiesił planów poprzednika i w 1497 roku wysłał wyprawę, której kapitanem został Vasco da Gama. Z Lizbony wypłynęły trzy okręty i barka zaopatrzeniowa. W czerwcu da Gama osiągnął Wyspy Zielonego Przylądka. Stamtąd ruszył na południowy zachód, by ominąć strefę ciszy w Zatoce Gwinejskiej, po czym skierował się na południowy wschód, ku krańcowi Afryki. Nawet nie zdawał sobie sprawy, że w pewnym momencie znajduje się bardzo blisko wybrzeży Ameryki Południowej.

W listopadzie 1497 roku, po dziewięćdziesięciu dniach bez widoku lądu, dopłynął do Zatoki Św. Heleny. Po opłynięciu Przylądka Dobrej Nadziei znajdował się najdalej ze wszystkich portugalskich odkrywców. W styczniu 1498 roku dopłynął do ujścia rzeki Zambezi, a w marcu odkrył wyspę Mozambik. W kwietniu podczas cumowania w Malindi (Kenia) nawiązał współpracę z arabskim żeglarzem, Ahmadem Ibn Madzidem, który poprowadził da Gamę prosto do Indii. Świętego Graala ówczesnego żeglarstwa osiągnął 18 maja 1498 roku, gdy zobaczył brzegi Azji. Następnie 22 maja da Gama i jego załoga stanęli na indyjskim lądzie. Portugalczycy zaczęli od razu negocjacje handlowe. Zakupili przyprawy i inne drogie produkty, którymi wypełnili ładownie trzech okrętów. Do Portugalii da Gama wypłynął 29 sierpnia 1498 roku, a do Lizbony dotarł w końcu lata 1499 roku. Tym samym da Gama i jego załoga udowodnili, że istnieje morska droga do Indii, co natychmiast spowodowało istotne zmiany w światowym handlu.

Wyprawa Pedro Alvaresa Cabrala i odkrycie Brazylii

Cabral po raz pierwszy obserwujący południowoamerykański kontynent, 22 kwietnia 1500 r.

Sukces wyprawy Vasco da Gamy spowodował, że portugalski król już 1500 roku zorganizował kolejną wyprawę. Jej kapitanem został Pedro Alvares Cabral. Flota złożona z trzynastu statków z Lizbony wypłynęła 9 marca. Po 5 dniach dotarła do Wysp Kanaryjskich, a stamtąd ruszyła w kierunku Wysp Zielonego Przylądka, do których dopłynęła 22 marca. Równik przekroczyła 9 kwietnia. Wtedy zaczął się najbardziej tajemniczy etap wyprawy.

Oto statki Cabrala zamiast płynąć wzdłuż Afryki szerokim łukiem skierowały się ku lądom Ameryki Południowej. Historycy spierają się o to czy ten manewr wynikał z przypadku, czy może Portugalczycy wiedzieli, że w tamtym rejonie znajduje się nowy, dotąd nieznany ląd. O nieprzypadkowości odkrycia Brazylii przez Cabrala świadczy także zawarty, na kilka lat przed wyprawą Cabrala, traktat z Tordesillas. W nim Portugalczycy i Hiszpanie dzielili świat na strefy wpływów. Portugalczykom zależało na rozgraniczeniu, które zahaczałoby o Brazylię. O jej istnieniu nie mieli pojęcia Hiszpanie, którzy zgodzili się na przesunięcie granicy do 1184 mil od Wysp Zielonego Przylądka. Według wiedzy Hiszpanów, ta linia nie zagrażała ich interesom w Ameryce, gdyż przebiegała daleko od odkrytych przez Kolumba Kuby czy Haiti. Tym samym Portugalczycy zagwarantowali sobie Brazylię, kilka lat przed jej oficjalnym odkryciem. Trwałość tego podziału mocno wpłynęła na dzieje świata. Bowiem w Brazylii mówi się w języku portugalskim, a w pozostałych państwach Ameryki Południowej po hiszpańsku. Stąd wyprawa Cabrala ma swoje następstwa po dziś dzień.

Czytaj takżePedro Alvares Cabral i historia nieprzypadkowego odkrycia Brazylii

Wyprawa Ferdynanda Magellana dookoła świata

Magellan w cieśninie swego imienia

Po tym jak Portugalczycy odnieśli sukcesy, odkrywając morską drogę do Indii, także Hiszpanie chcieli odkryć nową drogę do Azji, która doprowadziłaby ich do Wysp Korzennych, znajdujących się na Archipelagu Malajskim. Kapitanem hiszpańskiej wyprawy został Portugalczyk, Ferdynand Magellan. Wierzył, że uda mu się znaleźć przejście przez kontynent amerykański, który otworzy mu drogę do Oceanu Spokojnego. Jego ekspedycja liczyła 5 statków. Port w Sewilli okręty opuściły 10 sierpnia 1519 roku i popłynęły rzeką Gwadalkiwir do Sanlúcar de Barrameda.

Po kilku tygodniach postoju, 20 września 1519 roku Magellan wyruszył w swój rejs. Dowiedziawszy się o wyprawie Magellana król Portugalii, chciał mu w niej przeszkodzić, ale kapitan wymknął się pościgowi. Dopłynął do Wysp Kanaryjskich, a następnie na Wyspy Zielonego Przylądka. Następnie obrał kurs na Przylądek św. Augustyna, znajdujący się w Brazylii. Równik ekspedycja przekroczyła 20 listopada, a 6 grudnia ujrzała brzegi Brazylii. To było terytorium należące do Portugalii, ale mimo to Magellan zdecydował się zatrzymać niedaleko Rio de Janeiro. Następnie popłynął na południe, gdzie 10 stycznia 1520 roku dotarł nad Río de la Plata. Tam wyprawę Magellana zaskoczyła zima. Kapitan postanowił ją przeczekać w Patagonii. Podczas zimowania buntu dopuściło się trzech z pięciu kapitanów, ale załogi pozostały wierne Magellanowi. Bunt zatem się nie udał, a buntownicy zostali straceni lub pozostawieni na brzegu.

Wyprawa 21 października osiągnęła Cabo Vírgenes, która jest przylądkiem u wylotu cieśniny łączącej Ocean Atlantycki z Oceanem Spokojnym. Ekspedycja 28 listopada, po przepłynięciu 372 mil, dotarła do drugiej strony Ameryki Południowej. Przejście zostało znalezione. Magellan nazwał cieśninę Cieśniną Wszystkich Świętych, ale dzisiaj nosi nazwę Cieśniny Magellana. Południowy Pacyfik nazwał Morzem Spokojnym, stąd też nazwa Ocean Spokojny.

Śmierć Magellana na wyspie Mactan

Następnie kursem na północ Magellan 13 lutego 1521 roku ponownie przekroczył równik. Do wysp Guam Rota dotarł 6 marca, a 16 maca do wyspy Homonhon w Archipelagu Filipińskim. Kolejnym celem wyprawy była wyspa Cebu. Magellan zawarł traktaty handlowe z przywódcami wysp w pobliżu Cebu. Jednak jeden z nich zbuntował się. Był nim Mactanu, z którym kapitan postanowił samodzielnie się rozprawić, odrzucając wsparcie od władcy Cebu. Zgubiło to Magellana, który podczas walki z Mactanem zginął 27 kwietnia 1521 roku.

Wobec śmierci Magellana pozostałe trzy statki (jeden rozbił się na Cieśninie Magellana, a drugi zdezerterował z wyprawy) popłynęły do Brunei, do której dotarły 12 czerwca. Do Wysp Korzennych, czyli głównego celu wyprawy, Hiszpanie dotarli 8 listopada. Zawarli traktat z tamtejszym sułtanem Tidore, który był wrogiem Portugalii. Tam Hiszpanie załadowali na okręty drogocenne przyprawy. Spalili jednak jeden z okrętów, gdyż świdraki kompletnie go zniszczyły. Z dwóch okrętów jednak tylko jeden dotarł z powrotem do Hiszpanii, gdyż drugi został przechwycony przez Portugalczyków. Ostatni z nich „Victoria”, dowodzona przez Juana Sebastiána Elcaño, do brzegów Hiszpanii dotarła 6 września 1522 roku. Elcaño był pierwszym kapitanem, który opłynął świat. Za swoje zasługi otrzymał od króla Hiszpanii Karola V szlachectwo i wysoką pensję. Do Hiszpanii przewieźli ok. 25 ton goździków wartych około miliona dzisiejszych dolarów. Zatem także pod względem finansowym wyprawa okazała się sukcesem dla jej inwestorów.

Wyprawa Jamesa Cooka do Australii

HMS Endeavour na pokładzie którego Cook odbył swoją pierwszą wyprawę dookoła świata (1768–1771), docierając do Nowej Zelandii i Australii

W 1766 roku kapitan James Cook otrzymał zlecenie odbycia podróży na południowy Pacyfik. Jej celem miało być umożliwienie astronomom zaobserwowania przejścia Wenus przez tarczę słoneczną. Ekspedycja wypłynęła dwa lata później z Anglii na pokładzie statku „Endeavour”. Do Tahiti Cook dopłynął w kwietniu 1769 roku. Tam także naukowcy przeprowadzili swoje obserwacje.

Drugim celem misji było zweryfikowanie czy na południowej półkuli znajduje się jakiś nieznany kontynent, który był nazywany Terra Australis Incognita (Nieznany Południowy Ląd). Co ciekawe sam Cook nie wierzył w szanse znalezienia poszukiwanego lądu. Mimo to przy pomocy Tahitańczyka Tupai, który świetnie znał geografię południowego Pacyfiku, wypłynął ku południowym krańcom oceanu. Najpierw dopłynął do Nowej Zelandii, ale nie był pierwszym Europejczykiem, który ujrzał ten archipelag. Wcześniej w 1642 roku odkrył go Holender Abel Tasman. Niemniej Cook opływając Nową Zelandię sporządził dokładną mapę jej wybrzeża. Odkrył także cieśninę oddzielającą Wyspę Północną od Południowej, która dziś nazywana jest Cieśniną Cooka.

Kapitan Cook w Zatoce Botanicznej

Z Nowej Zelandii Cook skierował się na zachód ku Tasmanii, jednak jego okręt został zniesiony na północ, dokładnie tam gdzie znajduje się Australia. Tym samym 20 kwietnia 1770 roku Cook dopłynął do południowo-wschodniego wybrzeża Australii. Nowo odkryty dla Europejczyków ląd nazwał Nową Południową Walią (z czasem wyparła ją nazwa Australia). Następnie skierował swój okręt na północ, płynąc wzdłuż brzegu Australii. Dopłynął do Zatoki Botanicznej, niedaleko dzisiejszego Sydney, która swoją nazwę zawdzięcza odkryciom dokonanym przez botaników biorących udział w ekspedycji.

Jednak Cook dalej kontynuował swoją podróż odkrywając Wielką Rafę Koralową. Gdy dopłynął do Cieśniny Torresa obrał kurs na Wielką Brytanię, do której dotarł 13 lipca 1771 roku.

Wyprawa Roalda Amundsena i Przejście Północno-Zachodnie

Okręt Gjoa na pokładzie, którego Amundsen przepłynął Przejście Północno-Zachodnie

W XIX wieku ludzkość już dawno miała za sobą okres odkryć geograficznych. Znane były wszystkie kontynenty, a morza i oceany przestawały skrywać tajemnice. Nadal nieodkryta pozostawała jednak morska droga z Europy do Azji, wiodąca przez Archipelag Arktyczny zwana Przejściem Północno-Zachodnim.

Pierwszą osobą, która zdołała pokonać przejście był Robert McClure, który dokonał tego w latach 1850-1854. Jednak część trasy pokonał na saniach. Pierwszym podróżnikiem, który przepłynął tę trasę statkiem był Roald Amundsen.

By odszukać Przejście w 1901 roku zakupił niewielki statek „Gjoa”. Jego załoga składała się z siedmiu osób. Statek przeszedł test podczas rejsu po wodach Grenlandii. Następnie w listopadzie Amundsen przedstawił swój śmiały plan Norweskiemu Towarzystwu Geograficznemu. Zyskał on akceptację i finansowanie Towarzystwa.

Obchody Bożego Narodzenia na statku w 1903 roku: przy stole siedzą Helmer Hanssen, Roald Amundsen, Adolf Lindstrøm, Gustav Wiik i Anton Lund, za nimi stoi Peder Ristvedt

Wreszcie w nocy z 16 na 17 czerwca 1903 roku wyprawa wyruszyła z Norwegii w kierunku Szkocji. Następnie ruszył ku kanadyjskiej Cieśninie Franklina. We wrześniu podróżnicy zatrzymali się na Ziemi Króla Wilhelma. Tam Amundsen z załogą spędzili aż dwa lata. W tym czasie Amundsen ustalił miejsce położenia północnego bieguna magnetycznego, a także prowadził badania kartograficzne i etnograficzne. Dopiero 13 sierpnia 1905 roku podróżnicy ruszyli dalej. Już po kilku dniach, 17 sierpnia, dotarli do Cape Colbourne, znajdującego się po drugiej stronie Przejścia. Spotkali tam statek „Charles Hansson” z San Francisco, co było potwierdzeniem sukcesu wyprawy. We wrześniu lód uwięził statek, aż do sierpnia następnego roku. Wtedy Amundsen ruszył w kierunku Alaski, a stamtąd rozpoczął powrót do Norwegii. Obecnie Przejście nie jest mocno eksploatowane, niemniej topnienie lodowców może zwiększać jego znaczenie. Bowiem trasa z Europy na Daleki Wschód wiodąca przez Kanał Sueski jest dłuższa aż o 4 000 km.

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz