Skąd się wzięła choinka? Historia świątecznego drzewka


Udekorowana choinka, najlepiej żywa, choć nie jest to dziś reguła, bo liczy się sama symbolika, to nieodłączny rekwizyt okresu świątecznego. Zawsze mile widziana, uwielbiana przez dzieciaki, bo też pod nią mogą odszukać upragnione i długo wyczekiwane upominki, doceniana za swój walor wizualny jak i zapachowy, nie była przez wieki utożsamiana jedynie przez pryzmat nadchodzącego okresu. Symbolika zielonego drzewka jest mocno rozbudowana, a jej znaczenie o wiele szersza.

O choince nieco inaczej niż w świątecznej otoczce

Na kontynencie europejskim pojawiła już w starożytności w greckim kręgu kulturowym. Podczas określonych świąt, antyczni Grecy dekorowali pasemkami wełny, wstążkami, figami, różnego rodzaju owocami, ale też obrzędowym pieczywem, drzewka oliwne lub laurowe. Wnosili je wówczas uroczyście do świątyń, a także do domów. W polis ateńskim tak udekorowane drzewka określano mianem eirezjona. Jego znaczenie miało cechę ochraniającą domostwo, jak i też jego mieszkańców przed złem. Zresztą w samej Grecji, jak i na niemal cały Półwyspie Bałkańskim, zielone drzewka utożsamiane były ze zmarłymi, ponieważ dekorowano nimi mogiły najbliższych. O szerszym znaczeniu zielonego drzewka w kontekście zaświatów jeszcze padną stosowne informacje. Warto jednak zasygnalizować, że u antycznych Rzymian zwyczaj obrzędowego traktowania zielonego drzewka lub gałązki był również uchwytny. Pojawiały się wraz z nastaniem Nowego Roku, a więc w marcowe Kalendy, które obchodzone były wtedy według kalendarza juliańskiego.

Zielone i święte drzewo

Yggdrasil – Drzewo Świata w mitologii nordyckiej

Nim w chrześcijańskim kręgu kulturowym wiecznie zielone drzewko symbolizowało utracony raj, a także upadek człowieka oraz jego odkupienie, w wielu innych kulturach motyw stale zielonego drzewa pełniło funkcję axis mundi, czyli tzw. osi ziemi. Utożsamiana była jako ważny element w charakterze pomostu łączącego świat żywych od świata umarłych. Wszystko to z lokalizacją między strefą wszechświata, symbolizowało podziemia, ziemię i niebo. Wedle tej koncepcji budowa wiecznie zielonego drzewa jako ziemska oś przedstawiała się w następujący sposób: korzenie były częścią sfery podziemi; pień stanowił sferę ziemską; korona sferę niebiańską.

Wiecznie zielone drzewa na terenie Europy, ale też w niektórych częściach Azji określane były jako święte. Były częścią sacrum, do którego nawiązywała tradycyjna kultura ludowa. Jako część flory kontaktowała się z zaświatami, królestwem zmarłych, zatem pełniły rolę ochraniającą przed złem, ze szczególnym uwzględnieniem czarów, ponadto sprowadzały dostatek, były nośnikiem płodności i wegetacji. Echa tych prastarych wierzeń odnaleźć można w wielu ludowych obrzędach o cechach uniwersalnych, jak np. narodziny, wesela i pogrzeby.

W niektórych regionach Polski, w tym często na południu i południowym wschodzie, powszechnym zwyczajem było dekorowanie mogił, szczególnie noszących świeże ślady pochówku, jedlinami. Zielone gałązki iglaków wkładano również do trumien, by mogły na nich spoczywać zwłoki, jak i też decydowano się na dekoracje podczas ceremonii pogrzebowych. W całym regionie karpackim gałązki drzewek iglastych pojawiały się podczas pogrzebów co jest nawiązaniem do wspomnianego wyżej kojarzenia wiecznie zielonych roślin ze zmarłymi.

Motyw rajskiego drzewa

Adam i Ewa w rajskim ogrodzie

Nawiązując raz jeszcze do kręgu kultury chrześcijańskiej warto zaznaczyć występowanie motywu rajskiego drzewa. Rozumiane ono była jako wiecznie zielone drzewo iglaste. Stanowiło ono figurę rajskiej łąki, gdzie zaszczytu przebywania dostępowały dusze zbawione. Pojawia się tutaj obraz tzw. Drzewa Wiadomości Dobrego i Złego. Jezus Chrystus przychodzi na ziemię w celu odkupienia grzechu pierworodnego, do jakiego dopuścili się prarodzice Adam i Ewa. To właśnie z rajskiego drzewa prarodzice zerwali owoc, który był im zakazany przez Stwórcę.

Do niedawna jeszcze zauważalne były gdzieniegdzie inscenizacje tego brzemiennego w skutkach czynu Adama i Ewy. Wówczas odgrywali ją przebierańcy, którzy odwiedzali domostwa z tzw. Rajem. Głównymi bohaterami spektaklu był Adam i Ewa, ale też Diabeł i Anioł. Rekwizytem głównym była udekorowana jabłkami choinka, która przenoszona była z domu do domu, stawiana w głównej izbie na stole, gdzie przystępowano do przedstawienia. Narracja oparta była na kolędach i pastorałkach, ale zachowały się w niej również średniowieczne teksty misteriów. Było to Misterium Rajskie, które powstało w XII w. pierwotnie jako łacińskojęzyczny dramat. W nakiś czas później pojawiły się jego wersje w innych językach europejskich, w tym włoskim, francuskim czy niemieckim. Spektakl Misterium Rajskie z udekorowanym w jabłka drzewkiem choinkowym grany był również na terenie Polski. Na początku inscenizowane w kościołach i klasztorach, lecz jako widowisko świeckie, zostało usunięte z miejsc świętych i pojawiało się na ogół na wioskach i małych miasteczkach w wersjach nieco zmienionych.

Podłaźnik, nie choinka

Podłaźnik z ziemi krakowskiej. Muzeum Etnograficzne w Krakowie, 1932

Nim jednak choinka została spopularyzowana jako główny element świąteczny w charakterze florystycznej dekoracji, na terenie Polski, w tej strefie klimatycznej, to świerk lub sosna pełniły taką rolę. Jeszcze do niedawna podwieszano gałązki tych drzewek u sufitu. Zdarzało się nawet, że i całe drzewka. Jednak przez wieki w tej części Europy popularny był innego rodzaju stroik, pełniący dokładnie tę samą funkcję. Był nim tzw. podłaźnik lub podłaźniczka. Stroik, będący szczytem drzewa iglastego, dekorowany orzechami, jabłkami, specjalnie wykonanymi ozdobami zwanymi światami, czyli kulami z opłatków oraz cackami ze słomy.

Skąd określenie „podłaźnik”? Wywodzi się od zwrotu podłazić kogoś, co np. na Podhalu oznacza iść do kogoś w noc wigilijną z dobrymi życzeniami. W Beskidzie Zachodnim i na Orawie każdego przychodzącego z dobrymi życzeniami w wieczór wilijny, Boże Narodzenie lub Nowy Rok określano mianem podłaźnika. Taką formę świątecznego podwieszenia stosowano nie tylko w izbie. Przytwierdzano go u sufitu w innych częściach domu, a nawet całej zagrody. W tradycji ludowej utarło się z tym rekwizytem wiązać wiele wierzeń i zwyczajów. Np. kto pierwszy w wigilię o poranku wytnie w lesie odpowiedni wierzchołek iglaka, będzie miał szczęście i dostatek przez cały przyszły rok. Uroczystego charakteru nadawano samo przyniesienie do domu drzewka. W Tatrach chłopiec, który przynosił drzewko, deklamował życzenia. W innych częściach Polski drzewko przynoszono wieczorem, gdzie w ciemnej izbie obsypywano je na urodzaj owsem. Dopiero później zapalano światło i dekorowano podłaźnika.

Usunięcie podłaźnika następowało po Trzech Królach, a więc 6 stycznia lub po Matki Boskiej Gromnicznej na 2 lutego. Co ciekawe, bardzo często trzymano go na strychu do następnych świąt, a kiedy przystrajano nowy, stary palono, co było pewnego rodzaju magicznym rytuałem, pożegnania tego, co stare. Analogicznie czyniono ze zużytym strachem polnym, tyle tylko, że tę kukłę palono zaraz po zdjęciu z pola uprawnego, sadu lub ogrodu. Kościół zabraniał przystrajania domostw zielonymi drzewkami, jednakże był to tak popularny zwyczaj, że musiał skapitulować i dostosować go wraz z nową interpretacją. Początkowe obawy Kościoła związane były z tym, że zwyczaj ten miał rodowód pogański.

Od kiedy choinka?

Młoda kobieta ozdabia choinkę trzymając w prawej ręce lampkę (jest to prawdopodobnie obraz prezentowany na Salonie Paryskim w 1898 roku pod tytułem „Noël”Boże Narodzenie nr 1725)

Początki choinki dekorowanej w okresie świątecznym na kontynencie europejskim sięgają najprawdopodobniej XV w. Znana była już wówczas na ziemiach niemieckich. Co ciekawe, choinka ozdobiona w gwiazdę, z zapalonymi świecami uwieczniona została na sztychu z 1509 r. przez Lucasa Cranacha Starszego. W kościołach Tyrolu choinki stawiano już wiek późnej, a pierwsza pisana informacja o tego typu drzewku pochodzi z 1605 r. i pojawiła się w Alzacji. Przyjęto, że podstawową dekoracją będą jabłka, jako owoc, który został zerwany przez Adama i Ewę w Raju. Ponadto świece, które miały symbolizować Chrystusa i opłatki jako symbol Hostii, czyli zbawienia zaczynającego się od przyjścia na świat Dzieciątka Jezus. W pierwszych przedstawieniach choinki i jej dekoracji pojawiają się również orzechy, słodycze, a ponadto ozdoby wykonywane z papieru, słomy, koralików i innych elementów. W późniejszych latach pojawiają się opisy, w których choinki świąteczne mają już bańki oraz zabawki szklane.

Ocenia się, że choinka na terenie Polski pojawiła się na przełomie XVIII i XIX w. Początkowo był to zwyczaj związany z dworem i mieszczaństwem. Przynieśli go pruscy urzędnicy, a rozprzestrzenił się pierwotnie na terenach o silnych niemieckich wpływach, takich jak: Pomorze, Warmia, Mazury i rzecz jasna Śląsk. Na polskich wsiach zwyczaj choinki dekorowanej w okresie świątecznym spopularyzował się dopiero na początku XX w., choć nadal popularnym stroikiem był podłaźnik i podłaźniczka.

Radosne Boże Narodzenie, Viggo Johansen (1891)

Radosne Boże Narodzenie, Viggo Johansen (1891)

Do rozpowszechnienia choinki, paradoksalnie, przyczyniły się zwyczaje powszechne w krajach socjalistycznych. Oczywiście zwyczaje przedświąteczne, w tym wiecznie zielone drzewka, miały charakter czysto świecki, lecz stały się one na tyle powszechne, ponieważ stawiano je już nie tylko w domach i mieszkaniach w blokach z płyty. Choinki stały się podstawowym elementem dekoracji we wnętrzach gmachów użyteczności publicznej, szkołach i placach miejskich. Zamiast gwiazdy u szczytu choinki jako dekoracja pojawił się Aniołek Pokoju. Choinka ponadto obwieszana była karteczkami z ideologicznymi sentencjami. Pod choinka zamiast św. Mikołaja, wartę pełnił Dziadek Mróz z nieodłączną Śnieżynką organizujący najmłodszym zabawy.

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

2 komentarze

  1. Kuba pisze:

    Obraz Drzewa świata na prawdę mnie zafascynował! Mnogość informacji jakie w sobie niesie jest niepojęta.

Zostaw własny komentarz