Recenzja serialu 1670 od Netflix. Satyra z historią w tle


Serial 1670 od Netflix to fascynująca podróż przez humorystyczną interpretację historii Polski, łącząca elementy satyry społecznej z błyskotliwym dowcipem. Choć fabuła luźno nawiązuje do historycznych wydarzeń XVII w., to główną siłą serialu jest jego zdolność do inteligentnego komentowania współczesności przez pryzmat przeszłości.

1670 od Netflix / fot. Robert Paka

Serial 1670 jest produkcją wielowymiarową. Z jednej strony mamy aktorów w pięknych kostiumach na tle świetnej scenografii. Z drugiej jednak strony 1670 nie jest serialem historycznym mimo, że znajdują się w nim odniesienia do historycznych wydarzeń. Mamy także pewną uproszczoną kalką stosunków społecznych panujących w Polsce w XVII w. przy jednoczesnym posługiwaniu się przez aktorów współczesną polszczyzną. Serial tworzy unikalną mieszankę, oryginalną fantazję, która jest po prostu zabawna.

Wątki historyczne serialu, choć nie zawsze dokładnie odwzorowane, służą głównie jako tło dla głębszych przemyśleń i satyry. Ewentualne nieścisłości historyczne - takich znaleźlibyśmy sporo - powinny być raczej traktowane jako część artystycznej wolności i kreatywności, a nie jako błąd twórców. Serial ma na celu nie odwzorowanie epoki historycznej, ale ukazanie refleksji nad współczesnym społeczeństwem i jego wadami. Aczkolwiek pewne z przedstawionych problemów są uniwersalne. Momentami wyraźne odstępstwa od realiów historycznych służą tu jako świadomy zabieg artystyczny, podkreślający uniwersalność poruszanych problemów.

1670 od Netflix / fot. Robert Paka

Atutem serialu są świetnie napisane dialogi. Te są po prostu zabawne, a żarty nie są prostackie i chamskie. Duża sztuka tak napisać komedię, by było i zabawnie i inteligentnie. Ich autorem jest znany z The Office PL Jakub Rużyłło. Fani tego serialu na pewno będą zadowoleni z humoru w 1670 oraz z faktu, że bohaterowie w wielu scenach zachowują się jakby uczestniczyli w dokumencie, burząc czwartą ścianę prezentują narrację tak jakby widz był bezpośrednim świadkiem wydarzeń.

Każdy odcinek obśmiewa inną przywarę lub jakąś kwestię. Śmiejemy się zatem z polowań i myśliwych, którzy co trochę człowieka mylą ze zwierzyną, pieniactwo i liberum veto, hipochondrię i wiarę w cudowne suplementy, sąsiedzką zawiść i wiele, wiele innych. Zaletą tej produkcji jest także to, że satyra nie jest zawsze podawana na tacy. Mnóstwo żartów wymaga od widza uwagi. Przykładem jest pokazanie w jednej ze scen pięknego polskiego Orła Białego obok nieudolnie namalowanej litewskiej Pogoni, co w żartobliwy sposób obrazuje pewne poczucie wyższości polskiej szlachty nad braćmi z Litwy.

1670 od Netflix / fot. Robert Paka

Pytanie jednak, czy ten czasem mocno hermetycznie polski humor będzie także bawił widzów Netflixa z odległych kulturowo i historycznie kręgów. Wiele kwestii poruszanych w produkcji jest natury ogólnoludzkiej, zatem przy dobrym tłumaczeniu być może serial stanie się popularny nie tylko w Polsce. Co do sukcesu 1670 w Polsce nie mam wątpliwości biorąc pod uwagę jak ogromne zainteresowanie wzbudził ten serial jeszcze przed premierą.

Cudowną rolę zagrał Bartłomiej Topa, jako Jan Paweł. Jego postać łączy wiele cech, które historycy oceniliby negatywnie, jako jedne z przyczyn upadku Polski w XVIII w. Niemniej to w jaki sposób Topa przedstawił swojego bohatera powoduje, że nie da się go nie lubić. Mimo przywar ta postać ma dużo ciepła i jest po prostu bardzo sympatyczna. Topa nawet największe głupoty w wypowiadanych kwestiach przedstawia w taki sposób, że chcemy wierzyć w to co mówi. Poza Topą na szczególną uwagę zasługuje także Michał Sikorski jako Jakub. Jednakże nie można mieć zastrzeżeń do aktorstwa jakiegokolwiek z aktorów. Wydaje się, że wszyscy dobrze bawili się na planie.

1670 od Netflix / fot. Robert Paka

Nie można także nie wspomnieć o kostiumie i scenografii. Te są naprawdę na wysokim poziomie. Widać, że produkcja otrzymała jak na polskie warunki naprawdę spory budżet i co ważne potrafiła go umiejętnie wykorzystać. Stroje naprawdę oddają ducha epoki, a przy tym nie są nudne. Zwłaszcza stroje szlachciców i ich żon są kolorowe, żywe i kunsztowne. Ogrom pracy wykonany przez odpowiedzialnych za kostiumy opłacił się. Podobnie jest ze scenografią. Twórcy nie tylko wykorzystali dostępne w skansenie w Kolbuszowej obiekty, ale wznieśli również własne. Zadbano o detale, jak błoto towarzyszące postaciom w wielu scenach, czy popalone po szwedach zgliszcza.

Słowiańskość przedstawiona w serialu i sposób humoru jest moim zdaniem bliski tego, co pokochały miliony graczy grających w Wiedźmina. Twórcy 1670 znaleźli klucz do udanego połączenia humoru i polskiej kultury. Chciałoby się tę ekipę zobaczyć na planie innej produkcji Netflix, jaką był Wiedźmin - w przeciwieństwie do gry kompletnie nieudanej. Pozostaje mieć nadzieję, że produkcja okaże się sukcesem i zobaczymy jej drugi sezon.

1670 od Netflix / fot. Robert Paka

Serial 1670 jest humorystyczną i inteligentną produkcją, która nie boi się wykroczyć poza konwencjonalne ramy narracji. Nie wiem czy wszędzie żarty zostaną zrozumiane, ale wydaje mi się, że Polacy w mig je złapią i oglądając tę fantazję na temat historii i tematów społecznych będą się po prostu dobrze bawić. Znakomite dialogi, pełne błyskotliwego humoru i subtelnego dowcipu, oraz wyraziste postacie sprawiają, że 1670 staje się czymś więcej niż tylko komedią – to przemyślana refleksja nad polską tożsamością i jej dziedzictwem. Serial ten jest dowodem na to, że polska produkcja potrafi osiągnąć międzynarodowy poziom zarówno pod względem artystycznym, jak i produkcji.

Tytuł: 1670
Reżyseria: Maciej Buchwald i Kordian Kądziela
Scenariusz: Jakub Rużyłło
Zdjęcia: Nils Croné
Muzyka: Jerzy Rogiewicz
Kostiumy: Katarzyna Lewińska
Scenografia: Mirosław Koncewicz
Liczba odcinków: 8
Premiera: 13 września 2023 r. (premiera w Polsce)
Platforma: Netflix
Ocena recenzenta: 9/10

Czytaj także:

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

2 komentarze

  1. MarKaw pisze:

    Jak rzadko kiedy serial lepszy od udanych zwiastunów. Brawo!

  2. D.D. pisze:

    Nic specjalnego daję 6 na 10

Zostaw własny komentarz